Kapher kontra wyrok: Ellen White i zbadanie wyroku śledczego
Autor: DeForest S. Green*
Jestem pewien, że zastanawiasz się, dlaczego umieściłem to dziwne hebrajskie słowo Kaphar ze słowem „Sąd”. Najpierw przyjrzyjmy się, czego Ellen White i Kościół Adwentystów nauczają na temat Sądu.
- W roku 1844 Chrystus wszedł do Miejsca Najświętszego, aby rozpocząć straszliwe dzieło Sądu Śledczego, zgodnie z pracą sanktuarium w Miejscu Najświętszym pod koniec roku, jak opisano w Biblii. Gdzie był Chrystus przed 1844 rokiem? Adwentyści nauczają, że kiedy Chrystus wstąpił do nieba po swojej śmierci, udał się bezpośrednio do przedziału świecznika w świątyni w niebie i usiadł po prawej stronie tronu Ojca, który znajdował się w tym samym przedziale, co świecznik, chleb i ołtarz kadzidła . Potem, w roku 1844, tron Ojca przeniósł się z powrotem do Miejsca Najświętszego (wszedł także Chrystus) i rozpoczęło się dzieło straszliwego sądu.
- Zostało to „odkryte” jako pierwsze przesłanie anioła w 14. rozdziale Objawienia. W tym dziele Sądu Ellen White mówi…
„ Wspominane jest każde imię, każdy przypadek dokładnie badany. Imiona są akceptowane, imiona odrzucane. Jeśli w księgach pisanych są jakieś grzechy, za które nie odpokutowano i które nie zostały przebaczone, ich imiona zostaną wymazane z księgi życia…” ( Wielki spór , s. 483)
Nawet same motywy i myśli danej osoby mogą decydować o jej życiu lub śmierci. Ellen White powiedziała:
„ Nasze czyny, nasze słowa, nawet nasze najskrytsze motywy, wszystkie mają znaczenie w decydowaniu o naszym przeznaczeniu na dobro lub nieszczęście. Choć mogą zostać przez nas zapomniane, złożą swoje świadectwo, aby usprawiedliwić lub potępić. Idą przed nami do Osąd ." ( Duch proroctwa , tom 4, s. 311)
Wiele razy słyszałem, jak adwentyści mówili: „Będziemy zbawieni przez skórę naszych zębów”.
Zacząłem swoje badania od poszukiwania znaczenia słowa „sąd” i rzeczywiście adwentyści mieli rację – słowo „sąd” oznacza posiadanie trybunału i wydanie wyroku. Innymi słowy, czas łaski dobiegł końca i na sprawcę wydano wyrok sądu, zwłaszcza jeśli zmarłeś przed 1844 rokiem lub nie otrzymałeś przesłania później. Jeśli jednak żyjesz i wyjawiono twoje imię, a nie wyznałeś wszystkich grzechów, motywacją lub myślą, w najdrobniejszych szczegółach, zostanie na ciebie wydany wyrok sądu i zostaniesz wrzucony do jeziora ognia. Tak, to bardzo straszne i przerażające wydarzenie. W tym dziele nie można błagać o litość. To koniec, koniec i koniec, jeśli chodzi o twoje życie. Co gorsza, nie wiesz, kiedy pojawia się twoje imię, nie wiesz, czy jesteś zbawiony, czy na zawsze zgubiony. Pani White ostrzega:
„Sąd odbywa się teraz w świątyni powyżej. Czterdzieści lat to dzieło jest w toku. Wkrótce – nikt nie wie jak szybko – przejdzie ono do przypadków żyjących. W strasznej obecności Boga nasze życie ma nadejść w przeglądzie.” ( Duch proroctwa , tom 4, s. 315)
Bez względu na to, jak bardzo wierzysz w doktryny SDA i bez względu na to, jak szczerze pracowałeś, aby przekazać sprawę dalej, możesz mieć jedną wadę i jeśli tak, twoje imię zostanie wrzucone do jeziora ognia.
Bardzo pocieszająca była świadomość, że mamy właściwe znaczenie słowa „sąd”. Kiedy jednak spojrzałem na słowo „odkupienie”, które według nauczania adwentystów jest ostatnim dziełem osądu, nie mogłem uwierzyć w to, co czytam. Odkryłem, że słowo „pokuta” nie oznacza „sądu”. Odkryłem, że słowo „pokuta” ma zupełnie inne i przeciwne znaczenie! Zagłębiłem się w ten temat i po miesiącach badań i studiów zdałem sobie sprawę, że adwentyści całkowicie nie trafili w sedno. Może to być dla was zaskoczeniem, tak jak mnie, ale dzieło Najwyższego Kapłana w Miejscu Najświętszym w ziemskiej świątyni w Dniu Pojednania nie było dziełem „osądu”, jak nauczają adwentyści. Jakimś cudem adwentyści nie wzięli pod uwagę znaczenia hebrajskiego słowa oznaczającego „pojednanie”. Hebrajskie słowo oznaczające „odkupienie” nie oznacza sądu ani nie ma z sądem nic wspólnego!
Angielskie słowo „pojednanie” zostało zaczerpnięte z hebrajskiego słowa kapher . Kapher oznacza „zakrywać, przebaczać, okazywać miłosierdzie, przebaczać i pojednać”.
Angielskie słowo „sąd” pochodzi od hebrajskich słów miszpat i shaphat , które oznaczają „wyrok, wydanie wyroku”. Słowa kaphar i „sąd” to dwa różne słowa o dwóch różnych znaczeniach i nie można ich traktować tak samo.
Dzień Pojednania ( kafar ) nie był dniem sądu. To nie miało nic wspólnego z wyrokiem! Był to dzień, w którym Wszechmogący okrył swój lud miłosierdziem, miłością i przebaczeniem. Był to dzień, w którym Wszechmogący zmiłował się nad swoim ludem. To nie był dzień na wymierzanie wyroków lub zemstę biednej, drżącej duszy, która miała nadzieję, że zrobi to dobrze. To był dzień miłości i akceptacji. Był to dzień, w którym Ojciec wyciągnął swoje potężne ramiona i osłonił (osłonął) swój lud. Osłanianie i chronienie kogoś przed zdarzeniem zagrażającym życiu z pewnością nie oznacza wytykania go palcem i skazania na śmierć. Nie dokonujesz też „pokuty” za kogoś, jednocześnie potępiając lub osądzając tę osobę. Dzień „pojednania” nie był dniem „sądu”.
Drogi rodzicu, kiedy Twoje dziecko wyzna, że zrobiło coś złego, czy pod koniec roku usiądziesz z nim i będziesz kwestionować każdą myśl, motyw i działanie, aż dziecko zacznie płakać i drżeć, ponieważ nie będzie w stanie przypomnieć sobie każdego szczegółu? ? Powiedziałeś im, że jeśli się przyznają, wybaczysz im, ale pod koniec roku próbujesz sprawdzić, czy naprawdę się przyznali, i jesteś gotowy ukarać ich za każdy najdrobniejszy szczegół, który pominęli. To nie jest miłość, miłosierdzie, przebaczenie i ochrona. Jest to forma tyranii i dzieło zwodziciela.
Dzień kaphar (pojednania) był dniem miłosierdzia, miłości, przebaczenia i akceptacji. To był dzień przykrycia, a nie sądu. Hebrajczycy mieli „udręczać” swoje dusze w dniu kaphar (pojednania). Pochodzący z hebrajskich rękopisów powinien brzmieć: „Będziesz praktykował samozaparcie”. Był to szabat odpoczynku. Ludzie nie byli w stanie niespokojnego zamętu, z potami spływającymi z czoła i czekającymi, aż zostaną potępieni na wieki. Nie, ale martwili się, czy Najwyższy Kapłan wyznał swoje grzechy.
Ziemska świątynia i jej usługi były żywym przejawem miłości Ojca i Jego postawy wobec tych, którzy zgrzeszyli. Jest to proces krok po kroku pokazujący człowiekowi, który wyznaje swoje grzechy, w jaki sposób Ojciec je przyjmuje i przebacza. Ziemska świątynia była wzorem niebiańskiej. Nie ma tu żadnego ukrytego planu. W dniu kaphar (pojednania) wybrano dwa doskonałe, nieskazitelne kozy, które miały dokonać grzechu i pojednania. Wszystkie grzechy ludu złożono na jednego z tych nieskazitelnych, doskonałych kozłów i usunięto go daleko od obozu. Dlaczego doskonały, nieskazitelny kozioł miał gładzić grzechy ludu? Było to przesłanie dla świata, że kiedy Ojciec przebacza, to jest koniec sprawy, stało się i nie ma nic więcej. On nie wysyła człowieka na pustynię, aby przyprowadził kozę i umieścił wszystkie te grzechy z powrotem w świątyni, czy to w niebie, czy na ziemi, aby w przyszłości mógł w pewnym momencie usiąść i śmiać się, krzycząc: „Oszukałem cię, tak naprawdę nie przebaczyłem ci grzechów, a teraz jesteś przeklęty”.
W słowie „kafar” nie znajdziesz pojęcia „sądu”. Tego tam nie ma. U Izajasza czytamy:
Wymazałem jak gęsty obłok twoje przestępstwa i jak obłok twoje grzechy. Nawróćcie się do mnie; bo cię odkupiłem. Iz 44:22
Proszę, przyjrzyj się uważnie temu wersetowi. Zanim Izraelici wrócili do Ojca, On już zmył ich grzechy. Co jeszcze może zrobić, aby pokazać, że przebacza i wymazuje nasze grzechy, zanim je wyznajemy? Nie powiedział: „Zrobię to”. Powiedział: „Mam”. Hebrajskie słowo oznaczające „zmazany” to machah , co oznacza „wymazać, znieść, całkowicie wymazać”.
Nie ma w Piśmie Świętym żadnego przyszłego wyroku śledczego, jak nauczają adwentyści, używając ziemskiej świątyni jako tekstu dowodowego. Ta koncepcja jest błędna, niebiblijna i stanowi akt oskarżenia przeciwko Wszechmogącemu, kochającemu Ojcu, który zmyje nasze grzechy, zanim w ogóle zdążymy je wyznać. Nie oznacza to, że ktoś może świadomie zgrzeszyć słowu Ojca i uważać, że wszystko jest w porządku. Ale pokazuje nam miłość Ojca i troskę o nas nawet w grzechu oraz to, jak On przebacza nasz grzech, wymazuje go i całkowicie o nim zapomina. Kiedy powrócimy do Ojca i Jego słowa i wyznamy nasze winy, On będzie wierny i sprawiedliwy, aby nigdy więcej nie wspominać o tym, co zrobiliśmy przeciwko Niemu.
Kozioł ofiarny
Adwentyści nauczają, że w Dniu Pojednania do przybytku przyprowadzono dwa kozły – jeden na ofiarę za grzech, przedstawiający Chrystusa, a drugi przedstawiający Szatana, który pewnego dnia poniesie grzechy wszystkich. Jeśli przyjrzymy się bliżej temu obrazowi, odkryjemy, że nauczanie SDA na temat kozła ofiarnego nie jest prawdą biblijną.
Te dwa kozy były bez skazy i przedstawiały doskonałą, bezgrzeszną ofiarę. Rzucono losy, który z nich umrze, a który przeżyje. Innymi słowy, nie było między nimi żadnej różnicy. Byli równi jako doskonała, bezgrzeszna ofiara. Jak więc którykolwiek z doskonałych kozłów może reprezentować Szatana? Szatan jest niegodziwy i grzeszny. Kozioł ofiarny był także „pokutą” (Kpł 16:10) i „ofiarą za grzech” (Kpł 16:5). Byłoby tak oczywiście dlatego, że oba kozy były bez skazy i równe.
Jeżeli ten doskonały, nieskazitelny kozioł ofiarny reprezentował Szatana, wówczas Szatan jest bez skazy i bezgrzeszny. Jeśli nieskazitelny kozioł ofiarny za grzech wyobrażał Chrystusa, to nieskazitelny kozioł ofiarny musi reprezentować bezgrzesznego diabła. Nie możemy wybierać, w jaki sposób zastosujemy symbole biblijne, aby dopasować je do naszych błędnych doktryn! Nieskazitelny, doskonały kozioł nie może wyobrażać niegodziwego demona, który jest na zawsze wyrzucony w ciemność. Czy szatan dokonuje „pojednania” za lud Ojca? Czy jest „ofiarą za grzech”? Wiara w to oznacza zniweczenie wszystkiego, na czym opierało się sanktuarium.
Kozioł ofiarny był nieskazitelną, doskonałą ofiarą w celu dokonania „pojednania” (przykrycia) za lud w Dniu Pojednania. Twierdzenie, że ten nieskazitelny, doskonały kozioł ofiarny wyobrażał Szatana, nie jest prawdą biblijną. Ten nieskazitelny, bezgrzeszny, doskonały kozioł ofiarny mógł jedynie reprezentować doskonałe przebaczenie Ojca, bez skazy i skazy, aby odrzucić nasze grzechy, gdy je wyznajemy, a w żadnym wypadku nie podnosić ich ani nie umieszczać z powrotem w świątyni, aby nas torturować i zwodzić nas.
Czy tron Ojca znajdował się w Miejscu Świętym?
Adwentyści starannie podkreślają jedną rzecz: ziemska świątynia była wzorem niebiańskiej i że tego wzoru nie można zmienić. Jest także kotwicą dla naszych dusz, utrzymującą nas na ścieżce prawdy. W pełni się zgadzam, że tak właśnie jest. Ale zdumiewające jest, że na naszych oczach adwentyści zmieniają ten wzorzec! Ojciec Wszechmogący bardzo uważał, aby nic w ziemskiej świątyni nie uległo zmianie. Widzimy, że kilku próbowało tego i straciło życie. Roczna służba w ziemskiej świątyni nie mogła zostać zmieniona. Był to podręcznik do końca czasów, który miał nas nauczyć prawdy. Jedną z ważnych prawd, których uczy nas ziemska świątynia, jest to, że przedmiotów znajdujących się w świątyni nie można było przenosić z jednego miejsca na drugie.
Zwróć uwagę, jak Ellen White mówi, że Ojciec był w Miejscu Świętym przed 1844 rokiem:
Służba kapłana przez cały rok w pierwszym pomieszczeniu świątyni... przedstawia dzieło posługi, przez które Chrystus wszedł podczas swego wniebowstąpienia. Do obowiązków kapłana w codziennej posłudze należało przedstawianie Bogu krwi ofiary za grzech oraz kadzidła, które unosiło się w górę wraz z modlitwami Izraela. W ten sposób Chrystus wstawiał się przed Ojcem za grzesznikami swoją krwią i przedstawiał mu także modlitwy pokutujących wierzących, pachnąc cenną wonią swojej własnej sprawiedliwości. Taka była praca w pierwszym pomieszczeniu świątyni w niebie. ( Wielka Kontrowersja, s. 420)„Ujrzałem tron, a na nim siedzieli Ojciec i Syn. ... Przed tronem widziałem lud Adwentu – Kościół i świat. Widziałem dwa zastępy, jedno pochylone przed tronem, głęboko zainteresowane, podczas gdy drugi stał obojętny i nieostrożny... Widziałem Ojca powstającego z tronu, jak na płonącym rydwanie wjeżdżał do Miejsca Najświętszego za zasłonę i usiadł. Wtedy Jezus wstał z tronu i najbardziej powstali razem z Nim z pochylonych.... Wtedy rydwan obłoczny, mający koła jak płonący ogień, otoczony aniołami, przybył tam, gdzie był Jezus. Wsiadł na wóz i został zaniesiony do Najświętszego, gdzie siedział Ojciec Tam ujrzałem Jezusa, wielkiego Arcykapłana, stojącego przed Ojcem. ” ( Early Writings , „End of the 2300 Days”, s. 55-56)
Teraz mam bardzo ważne pytanie. Czy mógłbyś, proszę, zajrzeć do swojej Biblii i dowiedzieć się, gdzie tron Ojca został kiedykolwiek przeniesiony z Miejsca Najświętszego do Miejsca Świętego, gdzie znajdował się chleb i świecznik? Czy podczas cyklu rocznego potrafisz ustalić, gdzie Ojciec ustawił swój tron w Miejscu Świętym, a następnie pod koniec roku przeniósł go z powrotem do Miejsca Najświętszego, gdzie znajdowała się Arka? Skoro ziemska świątynia jest prawdą i kotwicą dla naszych dusz i nie można jej zmienić, to kiedy i w jaki sposób tron Ojcowski znalazł się w obszarze świecznika? Coś takiego nie może się zdarzyć i nigdy się nie wydarzyło!
Biblia mówi, że obecność Boga jest w Miejscu Najświętszym:
I rzekł Pan do Mojżesza: Mów do Aarona, brata swego, aby nie wchodził w każdym czasie do Miejsca Świętego za zasłonę przed przebłagalnią, która jest na Arce; aby nie umarł, bo ukażę się w obłoku na przebłagalni. Lew. 16:2
Widzimy tutaj, że adwentyści obydwoma ustami mówią, że tron Ojca został przeniesiony do przedziału świecznika, kiedy Chrystus wstąpił do nieba po swoim zabiciu. Ani razu Ojciec tak nie zrobił i nie zrobiłby tego. W Księdze Malachiasza 3:6 wyraźnie mówi nam, że „nie zmieniam się”. W Psalmie 77:13 powiedziano nam: „Twoja droga, o Boże, prowadzi przez świątynię”. W Deut. 4:2 czytamy: „Nie dodasz do słowa, które ci rozkażę, ani niczego w nim nie umniejszasz…”
Ziemska świątynia była centrum prawdy. Jest to jeden z powodów, dla których zbudowano ziemską świątynię, aby pokazać nam dokładnie, gdzie znajdował się Ojciec i co robił w tym miejscu. Była to kotwica chroniąca przed błędami. A co z Księgą Ezechiela? Nie jest tam powiedziane, że tron Ojca przenosił się z jednego miejsca na drugie. Jest tam wiele zgiełku i kół, które się kręcą, a cherubiny wchodzą i wychodzą, podczas gdy tron Ojca był wysoki i wywyższony ponad to wszystko. Skrzydła i koła nie były połączone z tronem, poruszając go w kółko. Chwała Ojca może objawić się gdziekolwiek na niebie i na ziemi. Nie oznacza to jednak, że aby tak się stało, jego tron musi zostać przeniesiony z niebiańskiego Miejsca Najświętszego.
Ziemska świątynia jest prawdą po wsze czasy i zmienianie czegokolwiek w niej jest oszustwem. Kiedy patrzymy na ziemską świątynię, widzimy odwieczną, niezmienną prawdę. Nigdy, od dnia ustanowienia ziemskiej świątyni aż do roku 70 n.e., tron Ojca nigdy nie został przeniesiony do Miejsca Świętego, a następnie pod koniec roku ponownie przeniesiony do Miejsca Najświętszego! Ziemska świątynia jest obrazem tego, w co powinniśmy wierzyć przez wszystkie pokolenia aż do końca czasów. Jeśli jakakolwiek doktryna nie pasuje do tego obrazu, jest fałszywa, niezależnie od tego, jak dobrze brzmi. Kiedy adwentyści wykorzystują ziemską świątynię, aby udowodnić swoją doktrynę z 1844 roku, dosłownie usuwają prawdę o ziemskiej świątyni i dodają teorie ludzkie. Nie wierzcie żadnym naukom, nawet od anioła, które przesuwają elementy świątyni z ich pierwotnych pozycji, aby udowodnić przyszłe wydarzenie.
Wniosek
Porównajmy teraz naukę adwentystów z Pismem Biblijnym. Pismo Święte mówi po prostu: „Usłuchaj głosu Ojca... a dusza twoja ożyje”. Jer.38:20. Jak proste może to być? Ziemska świątynia była dla nas głosem Ojca. Dzień kaphar (pojednania) był dniem osłony, aby nikt nie pomyślał, że nie otrzymał przebaczenia. Nie miało to nic wspólnego z wyrokiem śledczym. Tron Ojca nigdy nie był przenoszony do tego samego przedziału, co świecznik i chleb – do Miejsca Świętego. Kozioł ofiarny nie mógł reprezentować niegodziwego diabła, ponieważ kozioł ofiarny był doskonały bez skazy i uczynił kaphar dla ludzi, całkowicie usuwając ich grzechy ze świątyni, wyrzucając je na zawsze, aby nigdy więcej o nich nie pamiętano – doskonały przykład tego, jak Ojciec przebacza nas.
Jedna różnica między oszustwem a słowami Pisma Świętego polega na tym, że w przypadku Pisma Świętego wszystko, co musisz zrobić, to wierzyć i być posłusznym temu, co mówi Ojciec. Wszystko, co jest sprzeczne z Pismem Świętym, nie jest prawdą. Dla niektórych może to być zbyt proste i dlatego jest tak wiele oszustw. Jedynym bezpiecznym sposobem, aby zadowolić Ojca, jest po prostu posłuszeństwo temu, co mówi w Piśmie Świętym i niepróbowanie tego zmieniać ani dodawać do tego.
„Jeśli ktoś coś doda do tego, Bóg doda mu plag zapisanych w tej księdze”. (Objawienie 22:18)