Zamieszanie roku 1844: czy źle jest mieć rację?
Autor: Dirk Anderson, Zaktualizowana, rozszerzona wersja artykułu opublikowanego w wydaniu Proclamation z marca 2005 roku
„Żadne kłamstwo nie jest z prawdy” 1 Jana 2:21
Czy to źle mieć rację? Czy „w górę” jest naprawdę „w dół”, a „w dół” naprawdę „w górę”? Czy prawda jest kłamstwem? A czy kłamstwo jest prawdą? Witamy w wywróconych do góry nogami dniach roku 1844, kiedy fikcję uznawano za fakt, mity za rzeczywistość, a błędy wychwalano jako „prawdę biblijną”. Podczas czegoś, co można określić jedynie jako najbardziej zawstydzającą klęskę we współczesnej historii chrześcijaństwa, grupa wierzących tak bardzo pragnęła powrotu Jezusa zgodnie ze swoim harmonogramem, że „zamienili prawdę Bożą w kłamstwo”. [1] Ignorując wyraźne polecenie Chrystusa zabraniające im ustalania daty swego powrotu, mieszanina chrześcijan różnych religii zebrała się wokół swojego przywódcy, Williama Millera , i ogłosiła powrót Chrystusa 22 października 1844 roku. data minęła bez żadnych wydarzeń, ruch szybko rozpadł się w zamieszaniu i zakłopotaniu. Następnie, na domiar złego, wśród zawstydzonych pojawiła się tak zwana „prorokini Boga” z najbardziej niezwykłym „przesłaniem od Boga”. Mówiąc najprościej, przesłanie było następujące: dobrze jest się mylić, a źle mieć rację!
Aby zrozumieć, w jaki sposób Ellen White doszła do tego zaskakującego wniosku, musimy cofnąć się do jesieni 1844 r. Pierwsza przepowiednia Williama Millera, rolnika, który stał się kaznodzieją, dotycząca powrotu Chrystusa w 1843 r., zakończyła się rozczarowaniem, ale czołowi bracia milleryci szybko odzyskali siły po tym druzgocącym ciosie i ustaliliśmy nowy termin powrotu. Zgromadzili dowody — obliczenia, wykresy i teksty biblijne. Sprawdzali i ponownie sprawdzali swoje dane. Mieli już wszystko opracowane. Odkryli „prawdę biblijną”. Wiedzieli , kiedy Jezus przyjdzie, i nie mogli powstrzymać swojego podekscytowania ! Zaczęto ponownie rozpowszechniać tę wiadomość wśród kościołów i ruch zaczął odzyskiwać część dynamiki utraconej po fiasku w 1843 roku.
Przed katastrofą w 1843 roku Miller i jego firma mieli dostęp do nauczania swoich teorii w różnych kościołach chrześcijańskich. Jednak do roku 1844 wiele kościołów znudziło się bzdurami Millera i jego popleczników wyznaczającymi czas. Dlatego zamknęli przed nimi drzwi. Wielu zdolnych uczonych protestanckich napisało traktaty i książki pokazujące błędy w 15 dowodach Williama Millera [2] , a większość kościołów była przekonana, że chociaż Miller mógł mieć dobre intencje, jego stypendium w dużym stopniu chybiło celu. Główne kościoły protestanckie w Ameryce przedstawiły cztery przekonujące powody, dla których pan Miller się mylił. Przeczytaj uważnie te cztery powody i przemyśl je. Po ich przeczytaniu stanie się całkowicie jasne, dlaczego zdecydowana większość chrześcijan odrzuciła naukę Millera.
Cztery powody, dla których Miller się mylił
1) Ustalanie czasu zawsze było postrzegane jako narzędzie szatana i przywódcy chrześcijańscy nie mogli z czystym sumieniem poprzeć żadnego ruchu mającego na celu ustalenie daty powrotu Chrystusa, niezależnie od tego, jak bardzo osobiście cenili ten powrót. Miller nie był wyjątkowy. W przeszłości pojawiło się wiele zwiedzionych dusz, które twierdziły, że posiadają jakąś „prawdę biblijną”, która odsłoniła tajemnicę daty powrotu Chrystusa. Historia chrześcijaństwa pełna była licznych przykładów takiego szaleństwa. Protestanccy pastorzy i uczeni byli boleśnie świadomi istnienia fanatyków i ekstremistów ustalających daty powrotu Chrystusa, a niektórzy osobiście mieli do czynienia z członkami kościoła mającymi urojenia. Przywódcy Kościoła uznali, że wyznaczanie czasu prowadzi do fałszywego przebudzenia, a gorzkie rozczarowanie, które nieuchronnie następuje, sieje spustoszenie w wierze osób uwikłanych w złudzenie. Stanowi to kpinę z proroctw biblijnych, a ci, którzy zostali oszukani przez fanatyków, w końcu płacą za to cenę, stając się pośmiewiskiem świata. Chociaż jest oczywiste, że przywódcy kościoła rozumieli niebezpieczeństwa związane z ustalaniem czasu, 17-letnia prorokini Ellen Harmon najwyraźniej nie była świadoma takich niebezpieczeństw. Jednak w późniejszym życiu znacznie dojrzalsza Ellen White również uznała niebezpieczeństwo ustalania dat i godzin:
„Widziałem, że niektórzy doznawali fałszywego podniecenia , wynikającego z głoszenia czasu…” „Ci, którzy tak bezczelnie głoszą określony czas, czyniąc to, zadowalają przeciwnika dusz; gdyż szerzą raczej niewierność niż chrześcijaństwo . Tworzą Pismo Święte i poprzez fałszywą interpretację przedstawiają ciąg argumentów, który najwyraźniej potwierdza ich stanowisko . Ale ich niepowodzenia pokazują, że są fałszywymi prorokami i że nie interpretują właściwie języka natchnienia ”. [3]
2) Przywódcy Kościoła rozumieli, że przesłanie Millera było bezpośrednią sprzecznością ze słowami Jezusa, który napominał:
„Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny , w której Syn Człowieczy przyjdzie”. [4]„Ale o tym dniu i tej godzinie nikt nie wie , ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”. [5]
To prawie tak, jakby Jezus mówił: „Słuchaj! Nawet nie myśl o ustaleniu daty mojego powrotu! Nawet anioły nie znają daty! Nawet ja nie wiem!! A jeśli nie wiem, dlaczego myślisz, że kiedykolwiek będziesz mógł się tego dowiedzieć? Jest niezrozumiałe, jak milleryci mogli przeczytać tak proste stwierdzenia prawdy z ust Jezusa, a potem całkowicie je odrzucić. Nie powinno dziwić, że Millerytów wyśmiewano jako psychicznie nietrzeźwych.
3) Przywódcy Kościoła byli świadomi, że nie wszystkie proroctwa biblijne wypełniły się w roku 1844. Na przykład Chrystus przepowiedział, że przed Jego powrotem ewangelia będzie głoszona na całym świecie:
„I będzie głoszona ta ewangelia o królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; i wtedy nadejdzie koniec. [6]
W roku 1844 istniały dosłownie tysiące języków i dialektów, które nigdy nie słyszały ewangelii. Było to zanim bardzo szanowany misjonarz David Livingstone otworzył serce Afryki na ewangelię. Nawet umysłowo nietrzeźwy zrozumiałby, że gdyby Chrystus przyszedł w 1844 r., byłoby to bezpośrednim zaprzeczeniem Jego własnych przepowiedni !
4) William Miller posłużył się słabą egzegezą biblijną, przedstawiając swoje niesławne „15 dowodów” na powrót Chrystusa w 1844 r. Niektóre z tekstów, których użył, aby udowodnić powrót Chrystusa, nie były nawet fragmentami proroczymi, a inne zostały źle wykorzystane. Na przykład w swoim 15. dowodzie Miller dodał 1335 dni z 12. rozdziału Daniela do liczby 666 z 13. rozdziału Objawienia i jakimś cudem udało mu się otrzymać rok 1844! [7]
Gdyby do twojego kościoła wszedł mężczyzna i powiedział ci, że Jezus powróci w określonym dniu, ponieważ w tym dniu skończył się numer 666, czy uwierzyłbyś mu? Oczywiście, że nie! Chrześcijanie w 1844 roku nie różnili się zbytnio od nas dzisiaj. Nie byli bandą idiotów. Byli to ludzie piśmienni, znający Biblię. Podobnie większość z nas jest dziś na tyle dobrze osadzona w Biblii, że wie, że nie należy podążać za każdym fanatykiem, który przechodzi nawą kościoła i wypluwa „dowody” i „prawdy biblijne” wskazujące, że Chrystus powróci w określonym dniu.
Teraz, gdy rozumiesz cztery solidne powody, dla których inteligentni chrześcijanie odrzucili Millera, co byś zrobił? Nie ma wątpliwości, że gdybyś to ty siedział w ławce w 1844 r., zdecydowanie obstawałbyś przy czterech zasadach przedstawionych powyżej i odrzucił ruch Millera. I to właśnie zrobiła zdecydowana większość chrześcijan. Ale byli tacy, którzy w 1844 roku, jak 17-letnia Ellen Harmon, byli pochłonięci ekscytacją chwilą. Pozwolili, aby pragnienie rychłego powrotu Chrystusa przyćmiło ich osąd. Tęskniąc za powrotem Chrystusa, nie chcieli dostrzec solidnych biblijnych powodów odrzucenia randki Millera. Tak bardzo pragnęli powrotu Jezusa, aby ulżyć im w nieszczęściu i spełnić ich nadzieje, że pozornie stracili obiektywizm.
Wybucha konflikt
Linie bojowe utworzyły się w 1844 roku. Z jednej strony protestanccy ministrowie widzieli, w jakim kierunku zmierza Miller i jego współpracownicy. Zamiast po prostu głosić bliski powrót Jezusa, wyznaczali określony czas, co powodowało katastrofalne problemy w kościele. Dlatego nie zamierzali już pozwolić Millerowi na dalsze prowadzenie jego wyborów w ich kościołach. Z drugiej strony Miller podnosił się po klęsce związanej z ustaleniem określonego czasu w roku 1843. Zamiast wyciągnąć wnioski z tej lekcji, zagłębił się jeszcze głębiej, wybierając konkretną datę powrotu Jezusa – 22 października 1844 roku. Wydawał się niezdolny lub nie chcący pojąć, jak protestanccy duchowni mogli ośmielić się wątpić w jego „dowody”. W sposób niemiłosierny Milleryci przyjęli najgorsze z protestantów. Zinterpretowali odrzucenie jako oznaczające, że protestanci nie chcieli powrotu Chrystusa. Było to oczywiście bezpodstawne i absurdalne oskarżenie, mające na celu zmazanie ich reputacji w błocie.
Nie trwało długo, zanim nastroje po obu stronach zaczęły się nasilać. Kiedy kościoły zamykały drzwi przed Millerem i szydziły z jego niedorzecznych przepowiedni, Milleryci z kolei wzięli odwet, wyśmiewając kościoły jako „Babilon” i „Synagogę Szatana”. [8] Ellen White przyznała się później do sprzeciwu wobec Millera, ale zinterpretowała ten sprzeciw jako hipokryzję:
„Głoszenie o określonym czasie wywołało wielki sprzeciw ze strony wszystkich klas, od kaznodziei za kazalnicą po najbardziej lekkomyślnego, odważnego grzesznika. „Nikt nie zna dnia ani godziny” – usłyszano od obłudnego pastora i zuchwałego szydercy . [9]
Czy ci, którzy cytują słowa Jezusa, naprawdę byli „obłudnikami i szydercami”? A może udzielali prawidłowej biblijnej odpowiedzi tłumowi fanatyków? Dojrzała Ellen White powiedziała, że ci, którzy głoszą „ określony czas… szerzą raczej niewierność niż chrześcijaństwo ”. Czy to stwierdzenie oznacza, że dojrzała Ellen White była hipokrytką i szydercą? Nie, oczywiście, że nie. Dojrzała Ellen White okazała dobrą mądrość w odrzuceniu twórców czasu. Podobnie ludzie, którzy odrzucili Millera, nie byli hipokrytami i szydercami w większym stopniu niż dojrzała Ellen White. Wykazali się mądrością i odrzucili fanatyzm. Dlatego ocena młodej Ellen White była nie tylko pozbawiona natchnienia, ale także mściwy i całkowicie chybił celu.
Jeśli więc ci, którzy odrzucili Millera, mieli rację, to kto się mylił? Byli to Miller, Ellen Harmon i reszta zespołu wyznaczającego czas. Dojrzała Ellen White informuje nas, że ci, którzy nauczają, „w określonym czasie… pogłębiają niewierność”. Dlatego Miller i jego załoga byli w błędzie. To oni propagowali niewierność.
Bardzo jasne jest, kto miał rację, a kto się mylił. Kontrast pomiędzy obiema grupami był niezwykły. Protestanccy duchowni, którzy odrzucili Millera, poświęcili swoje życie studiowaniu Słowa Bożego. Wielu z nich było bardzo zaawansowanych w nauce i byli uznawani przez swoje społeczności za ludzi z doświadczeniem i charakterem. Wielu z nich było uczonymi w języku greckim i hebrajskim, doktorami teologii. Niektórzy służyli jako misjonarze przez dziesięciolecia. Inni służyli w służbie 30, 40, a nawet 50 lat. W trakcie swoich wybitnych karier ludzie ci przeciwstawili się wielu fanatycznym „prorokom” i pokonali wielu wprowadzonych w błąd ekstremistów. Ci ludzie zasłużyli sobie na prawo do miana ludzi Bożych ! Teraz na scenę wkracza niewykształcona i podatna na wpływy 17-letnia prorokini. Wpada w wir fanatycznego ruchu kierowanego przez rolnika nauczającego „określonego czasu”, tym samym, jak sama mówi, „postępując w niewierności”. Co ona robi? Czy szanuje protestanckich sług Bożych, którzy oddali swoje życie Jego służbie? NIE! Tonem pobrzmiewającym echem wyniosłego bluźnierstwa wyśmiewa te sługi Boże w najbardziej nienawistny i poniżający sposób :
„Wielu pasterzy trzody, którzy wyznawali miłość do Jezusa, twierdziło, że nie ma nic przeciwko głoszeniu przyjścia Chrystusa, sprzeciwiali się jednak określeniu czasu . Wszechwidzące oko Boga czytało w ich sercach. Nie kochali Jezusa blisko . Wiedzieli, że ich niechrześcijańskie życie nie wytrzyma próby, ponieważ nie kroczyli pokorną ścieżką wyznaczoną przez Niego”. [10]
Pani White idzie jeszcze dalej, twierdząc, że aniołowie zostali wysłani, aby wyprowadzić ludzi z kościołów, które odrzuciły określony czas Millera:
„Widziałam, jak Jezus odwracał swe oblicze od tych, którzy odrzucali i gardzili Jego przyjściem, a potem kazał aniołom wyprowadzić swój lud spośród nieczystych, aby się nie skalali”. [11]
Dla takich jak Ellen Harmon, która w 1844 roku przyjęła złudzenie o powrocie Chrystusa, każdy, kto walczy z przesłaniem Millera, musi walczyć z Bogiem. Ellen Harmon albo nie mogła, albo nie chciała pojąć, że istnieją bardzo ważne powody, aby odrzucić randkę Millera. Jej zdaniem sprawiedliwi zaakceptowali złudzenie Millera, podczas gdy bezbożni je odrzucili:
„Najbardziej oddani z radością przyjęli wiadomość. Wiedzieli, że to pochodzi od Boga ”. [12]
Można się tylko zastanawiać, jak Ellen White mogła powiedzieć: „wiedzieli, że to pochodzi od Boga”, ale później mogła napisać, że głosiciele określonego czasu „raczej propagowali niewierność niż chrześcijaństwo”.
Drzwi kuratora zatrzaskują się
Kiedy Jezus nie powrócił w 1844 r., William Miller w końcu przełknął swoją dumę i wyznał swój błąd i przyznał, że się mylił. Jednakże Joseph Bates, James i Ellen White nadal wierzyli i nauczali, że drzwi okresu próbnego zamknęły się 22 października 1844 roku. Początkowo Biali nauczali, że drzwi są zamknięte dla wszystkich, którzy nie przyłączyli się do ruchu millerytów, ale później zmodyfikowali swój pogląd tak, że tylko ci ludzie, którzy odrzucili orędzie o rychłym powrocie Chrystusa w 1844 roku (określane jako przesłanie 1-go anioła ) i odrzucili wezwanie do opuszczenia kościołów „Babilonu” (określane jako przesłanie 2-go anioła ) zamknęli przed sobą drzwi okresu próbnego.
Ellen White pisząc w 1883 roku wyjaśnia, jak drzwi zbawienia zostały zamknięte w 1844 roku:
„ W wizji pokazano mi i nadal wierzę, że w 1844 roku były zamknięte drzwi . Wszyscy, którzy ujrzeli światło poselstwa pierwszego i drugiego anioła i odrzucili to światło, pozostali w ciemności. A ci, którzy to przyjęli i otrzymali Ducha Świętego, który towarzyszył głoszeniu poselstwa z nieba, a potem wyrzekli się wiary i uznali swoje doświadczenie za złudzenie, w ten sposób odrzucili Ducha Bożego i on już ich nie błagał.„Ci, którzy nie widzieli światła, nie ponosili winy za jego odrzucenie. Jedynie klasa, która gardziła światłem z nieba, do którego Duch Boży nie mógł dotrzeć . Do tej klasy zaliczali się, jak już wspomniałem, zarówno ci, którzy odmówili przyjęcia poselstwa, gdy zostało im przedstawione, jak i ci, którzy po jego przyjęciu wyrzekli się później wiary. Mogą oni przybierać formę pobożności i wyznawać, że są naśladowcami Chrystusa; lecz nie mając żywego połączenia z Bogiem, zostaliby wzięci w niewolę zwiedzeń szatana. W wizji ukazane są te dwie klasy: ci, którzy uznali światło, za którym podążali, za złudzenie, oraz niegodziwcy tego świata, którzy odrzuciwszy światło, zostali odrzuceni przez Boga. Nie ma wzmianki o tych, którzy nie widzieli światła i dlatego nie byli winni jego odrzucenia”. [13]
Dlaczego drzwi przed tymi chrześcijanami zostały zamknięte? Czy było to spowodowane jakimś wielkim grzechem, który popełnili? Czy było to spowodowane jakąś zbrodnią przeciw ludzkości? Nie, ich „błąd” polegał na tym, że nie uwierzyli Williamowi Millerowi i opuścili swoje kościoły, aby pójść za nim. Byli to chrześcijanie, którzy świadczyli, że kochają Jezusa i pragną Jego powrotu, ale po prostu nie mogli zaakceptować nierozsądnego pomysłu ustalenia określonego czasu Jego powrotu w roku 1844.
Jeszcze raz: na czym polegała ich zbrodnia? To było słuszne! Byli winni, że mieli rację. Nie dali się zwieść. Nie pozwolili się dać zakuć w łańcuchy kłamstwa przez fałszywych proroków. Teraz podążaj za tym tokiem rozumowania. Jeśli Miller był tym, który się mylił (jak przyznał) i jeśli chrześcijańskie kościoły miały rację, to dlaczego Bóg zamknął przed nimi drzwi okresu próbnego?
Dobrze jest się mylić i mieć rację
Kościoły prawidłowo odpowiedziały Williamowi Millerowi, odrzucając jego fałszywe przesłanie. Pani White stwierdziła jednak, że okres próbny został dla nich zamknięty, ponieważ odrzucili fałszywe nauczanie. Podobno Duch Boży ich opuścił i poszedł z tymi, którzy dali się zwieść i przyjęli fałszywą naukę. W rezultacie, jak mówiła pani White, słuszne jest mylić się i niewłaściwe mieć rację. To poważny przypadek dysonansu poznawczego.
Jak zauważono powyżej, Ellen White stwierdziła, że milleryci, którzy później „uznali swoje doświadczenie za złudzenie, w ten sposób odrzucili Ducha Bożego, który już ich nie błagał”. Można by pomyśleć, że to wykluczenie musi obejmować Williama Millera, który otwarcie i pokornie przyznał się do swojego błędu, zaprzeczając, jakoby był on spełnieniem jakiegokolwiek proroctwa biblijnego:
„W tamtym czasie spodziewaliśmy się osobistego przyjścia Chrystusa; a teraz twierdzenie, że się nie myliliśmy, jest nieuczciwe. Nigdy nie powinniśmy wstydzić się szczerze wyznać swoje błędy. Nie mam zaufania do żadnej nowej teorii, która wyrosła z tego ruchu, a mianowicie, że Chrystus przyszedł wówczas jako Oblubieniec, że drzwi miłosierdzia zostały zamknięte, że dla grzeszników nie ma zbawienia, że zabrzmiała wówczas siódma trąba, lub że było to w jakimkolwiek sensie spełnienie proroctwa”. [14]
Ucieczka Millera musiała wywołać u pani White wielką konsternację. Teraz pojawiło się pytanie: jak możemy wytłumaczyć opuszczenie statku przez kapitana? Nie mogła tak łatwo skazać na zatracenie swojego byłego przywódcę, człowieka, którego niemądrze utożsamiła z osobistością nie mniejszą niż Jan Chrzciciel:
„Jak Jan Chrzciciel zwiastował pierwsze przyjście Jezusa i przygotowywał drogę na Jego przyjście, tak William Miller i ci, którzy się z nim połączyli, głosili drugie przyjście Syna Bożego”. [15]
Jak można było zamknąć drzwi zbawienia przed kimś, kogo umysł, według pani White, był tak natchniony przez Boga?
„Bóg skierował umysł Williama Millera ku proroctwom i dał mu wielkie światło na księgę Objawienia”. [16] „Aniołowie Boży wielokrotnie odwiedzali tego wybrańca [Millera], aby kierować jego umysłem i otwierać na jego zrozumienie proroctwa, które dla ludu Bożego zawsze były ciemne” [17]
Pani White rozwiązała ten dylemat, wygodnie twierdząc, że Miller nie był tak naprawdę odpowiedzialny za…
„…cierpliwie, aby jego wpływ był sprzeczny z prawdą. Inni go do tego doprowadzili; inni muszą za to odpowiadać. Ale aniołowie czuwają nad cennym pyłem tego sługi Bożego, a on wyjdzie na dźwięk ostatniej trąby”. [18]
Pomimo opuszczenia statku, pomimo opuszczenia żołnierzy, pomimo zrobienia dokładnie tego samego, za co przeklinała innych chrześcijan , pani White była zmuszona wymyślić jakiś sprytny sposób, aby przemycić współczesnego „Jana Chrzciciela” przez zamknięte drzwi zbawienie. Chociaż świadomość, że jedna osoba uniknęła gniewu za zamkniętymi drzwiami Ellen White, jest przynajmniej pocieszająca, należy się zastanowić, ilu innych chrześcijan nie miało tyle szczęścia?
Nadszedł czas na „sprawdzenie rzeczywistości”. Gdybyś żył w 1844 roku, co byś zrobił? To niesamowite, co się dzieje, gdy na chwilę postawisz się w czyjejś sytuacji! O wiele łatwiej jest spisać na straty chrześcijanina, którego nigdy nie spotkałeś ani o którym nie słyszałeś, a który żył w 1844 roku, niż wysłać siebie na potępienie. Kiedy masz zamiar zamknąć przed sobą drzwi zbawienia, nagle zaczynasz bardzo uważnie się rozglądać, aby upewnić się, że czegoś nie przeoczyłeś. Zaczynasz zadawać sobie pytanie, czy istnieje uzasadniona podstawa do zamknięcia drzwi zbawienia w roku 1844? [19] A jeśli nie ma ważnego powodu, aby go zamknąć, to należy zadać sobie pytanie, czy pani White była prawdziwym prorokiem Boga.
Ellen White twierdziła, że „dostrzegła, że Bóg był obecny w głoszeniu czasu w roku 1843”. [20] Czy tak działa Bóg?
- Czy Bóg prowadzi człowieka do ustalenia określonego czasu powrotu Chrystusa, mimo że Chrystus zabrania takiej praktyki w Ewangelii Mateusza 25:13?
- Czy Bóg odwraca się od kościołów, które mocno trzymają się Jego słowa i nie dają się wciągnąć w ruch zwodniczy?
- Czy Bóg posyła aniołów, aby wywoływali ludzi z kościołów, w których głosi się prawdę, aby wprowadzić ich w ruch urojeniowy?
- Czy Bóg zamyka drzwi próby dla chrześcijan, którzy nie ustąpili i nie dali się zwieść kłamstwu głoszonemu przez Millera?
Czy tak działa Bóg? Nie, oczywiście nie! Oczernianiem charakteru Boga jest oskarżanie Go o odpowiedzialność za zwiedzenie roku 1844. Bluźnierstwem jest oskarżanie Boga o zamknięcie drzwi okresu próbnego w 1844 r. przed niewinnymi ludźmi, których jedyną zbrodnią była odmowa uwierzenia w złudzenia . Prawdziwy prorok Boży, Izajasz, ujął to najlepiej :
„ Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem; którzy ciemność zamienili w światło, a światło w ciemność; które zamieniły gorzkie na słodkie, a słodkie na gorzkie! ” [21]
Cytaty
[1] Paweł pisząc o pewnych Rzymianach, którzy przyjęli prawdę Bożą i przekręcili ją w kłamstwo. Rzymian 1:25.
[2] Np. John Dowling,An Exposition of the Prophecies, Suponed by William Miller to Predict the Second Coming of Christ, w 1843 r. (CROCKER & BREWSTER: BOSTON), 1840 r. oraz A. Cosmopolite,Miller Overthrown: Or the Zakłopotany fałszywy prorok(ABEL TOMPKINS: BOSTON), 1840.
[3] Ellen G. White,Review and Herald, 22 marca 1892, akapit 8. Świadectwa dla Kościoła , tom. 4, s. 307.
[4] Mateusza 25:13.
[5] Marka 13:31 — Tylko Ojciec zna czas powrotu Chrystusa. Jezus dalej powiedział swoim uczniom: „…Nie wasza to rzecz znać czasy i pory, które Ojciec ustanowił w swojej mocy”. Dzieje Apostolskie 1:7.
[6] Mateusza 24:14.
[7] William Miller, dowód 15,cyt. w:History of the Second AdventBelievers, s. 15. 689: „Można to udowodnić za pomocą liczb z Obj. XIII. 18: „Oto mądrość”. Kto ma rozum, niech policzy liczbę bestii; jest to bowiem liczba człowieka; a jego liczba to sześćset sześćdziesiąt sześć” – związany z Danielem XII. 12, jak cytowano wcześniej. Tekst ten ukazuje liczbę lat, przez które Rzym istniał pod bluźnierczym przywództwem pogaństwa, po tym jak został powiązany ligą z ludem Bożym; początek roku 158 p.n.e., dodanie 666 lat, doprowadzi nas do roku 508 n.e., kiedy zniesiono codzienną ofiarę. Następnie dodaj: Daniel XII. 12, lata 1335–508, daje rok 1843”. Uwaga: po porażce w roku 1843 dowód ten został przeliczony na rok 1844.
[8] Zob. na przykład komentarz Charlesa Fitcha, cytowany za: Jonathon Butler,The Disappointed, s. 23. 197: „Jeśli jesteś chrześcijaninem, wyjdź z Babilonu. Jeżeli chcecie, aby po objawieniu się Chrystusa was uznano za chrześcijanina, wyjdźcie z Babilonu i wyjdźcie teraz…”
[9] Ellen White, Wczesne pisma, s. 23-35. 233.
[10] Tamże.
[11] Tamże. , P. 249.
[12] Ibidem, s. 25. 235.
[13] Ellen G. White, Ms 4, 1883 wSelected Messages, tom 1, s. 63, 64. Zobacz także wypowiedź Ellen White, Manuscript 3, 1853: „Widziałam, że wielu cieszyło się prawdą pierwszego i drugiego drugie poselstwa aniołów i odczuli moc i chwałę poselstw, od tego czasu odrzucili światło, które przyszło z nieba, nazwali je od diabła, a grzesznicy mieli więcej nadziei niż tacy”.
[14] William Miller, cytowany wHistory of the Advent Message,s. 410, 412.
[15] Ellen G. White,Early Writings, s. 13-15. 229.
[16] Tamże. , P. 231. Najwyraźniej to „wielkie światło” na Objawienie, które Miller rzekomo otrzymał od Boga, obejmowało jego 15.dowód, który mówił, że liczba 666 z Obj. 13:8 zakończyła się w 1843 r.
[17] Ibid., s. 17. 232.
[18] Tamże. , P. 258.
[19] Jedyna inna biblijna relacja o zamknięciu drzwi zbawienia ma miejsce tuż przed potopem. Na jakiej podstawie Bóg zamknął drzwi zbawienia przed potopem Noego? „I widział Bóg, że wielka jest niegodziwość człowieka na ziemi i że wszelkie wyobrażenia myśli jego serca są ustawicznie złe”. Rodzaju 6:5. Porównajmy to z podstawą zamknięcia drzwi w 1844 r., która została zamknięta przed grupą wierzących w Chrystusa, których jedynym „grzechem” była odmowa przyjęcia nauki, która później okazała się fałszywa. Niektórzy adwentyści podali ostatnio nowy powód, dla którego drzwi zostały zamknięte, a mianowicie to, że zamknęły się one przed tymi, którzy nauczali postmilenializmu (powrót Chrystusa po 1000-letnim Tysiącleciu). W efekcie sprawiłoby to, że kwestia czasu Tysiąclecia stałaby się kwestią zbawienia. Oznaczałoby to, że Bóg odciął ludziom okres próbny, ponieważ błędnie zinterpretowali Księgę Objawienia. Wydaje się, że jest to sprzeczne z nauką Jezusa zawartą w Mat. 12:31, że „wszelkie grzechy” zostaną odpuszczone. Bluźnierstwem wobec Boga jest twierdzenie, że zamknie drzwi zbawienia przed kimś, kto ma fałszywy pogląd na Tysiąclecie. To sprawia, że Bóg jest niesprawiedliwym tyranem. Poza tym istnieją dowody na to, że w 1844 r. wielu chrześcijan przedmillenarystów również odrzuciło naukę Williama Millera, zamykając w ten sposób „drzwi zbawienia” przed sobą. Jakie uzasadnienie miałby Bóg, zamykając drzwi zbawienia przed tymi przedmilenialistami?
[20] Ellen G. White,Early Writings, s. 20-20. 232.
[21] Izajasz 5:20.