Millerowskie szaleństwo
Ronald L. Numbers i Janet Numbers, „Milleryzm i szaleństwo: studium „religijnego szaleństwa” w dziewiętnastowiecznych Amerykanach”, The Disappointed , s. 97–101, (Knoxville, 1993)
Na początku lat czterdziestych XIX wieku, gdy entuzjazm Millerów osiągnął swój szczyt, kuratorzy azylu na północnym wschodzie zaczęli z niepokojem reagować na napływ pacjentów pozornie obłąkanych „podnieceniem Millera”. Samuel B. Woodward, dyrektor Szpitala dla Lunatyków w Worcester, a wkrótce pierwszy prezes Stowarzyszenia Kuratorów Medycznych Amerykańskich Instytucji dla Obłąkanych (dzisiejsze Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne), odnotował w swoim rocznym raporcie za 1843 r., że prawie 7 procent wszystkich przyjęć w poprzednim roku i ponad połowa wszystkich przypadków z przyczyn religijnych (15 z 28) można było przypisać Milleryzmowi. Uważał, że w pozostałych zakładach psychiatrycznych Nowej Anglii milleryci stanowili jeszcze większy odsetek populacji pacjentów. Chociaż uważał za niezwykłe, aby „popularny błąd religijny” wywoływał tak wielkie poruszenie w społeczeństwie i doprowadzał tak wielu do szaleństwa”, oświadczył, że rozumie, dlaczego milleryzm niepokoił tak wiele umysłów: „temat jest doniosły, czas ustalona na ostateczny dopełnienie wszystkich rzeczy, które są tak bliskie, i prawdę wszystkiego opierającą się na nieomylnej matematyce.” W Worcester przypadki Millerytów dzieliły się na dwie kategorie: prawdziwi wierzący tak „pełni ekstazy” [ sic! ], że niektórzy nawet odmówili jeść i pić, a także nienawróconych, którzy obawiali się, że proroctwo Millera może być prawdziwe, „którzy rozproszyli swoje umysły, zastanawiając się nad tym, myśląc o tym i obawiając się jego podejścia, którzy popadli w głęboką i nieszczęsną melancholię” 23 .
Amariah Brigham, wybitny szef zakładu dla obłąkanych Utica w północnej części stanu Nowy Jork oraz autor książki o religii i szaleństwie, również odniósł się do problemu Millera w 1843 r. w swoim rocznym raporcie i poświęcił temu zagadnieniu cały artykuł w pierwszym tomie założyciela i redaktora American Journal of Insanity . Zdaniem Brighama podstępne skutki milleryzmu wynikały nie tyle z jego osobliwych nauk, ile z jego tendencji do pozbawiania „pobudliwych i nerwowych osób” potrzebnego snu podczas ich uczęszczania na przedłużające się spotkania. Aby zilustrować swoją tezę, przytoczył historię jednego ze swoich pacjentów:
SH z czystej ciekawości wziął udział w spotkaniu religijnym i po raz pierwszy usłyszał doktrynę o natychmiastowym zagładzie świata. Jego uwaga została obudzona i przez kilka wieczorów z rzędu uczestniczył w podobnych spotkaniach; rozpoczął studiowanie Biblii na ten temat; spędził kilka nocy na śledztwie; przez ponad tydzień prawie nie spał lub nie spał wcale; potem walczył z diabłami; postanowił nie jeść aż do końca świata i popadł w skrajne obłąkanie.
Brigham przyznał, że „w większości” Milleryci byli „ludźmi szczerymi i pobożnymi”. Uważał jednak, że ich nauki zagrażają zdrowiu psychicznemu nie tylko obecnej populacji, ale także przyszłych pokoleń, które z powodu błędów swoich przodków wejdą do świata skłonnego do szaleństwa. Takie perspektywy skłoniły go do uznania Milleryzmu ponad nawet żółtą febrę i cholerę jako zagrożenie dla zdrowia publicznego. 24
Pomimo bogactwa źródeł łączących milleryzm z szaleństwem, nie da się z całą pewnością oszacować liczby Amerykanów, którzy doznali załamania psychicznego w wyniku podniecenia millerytami. Wiele osób, które doświadczyły jedynie chwilowego zaburzenia psychicznego, niewątpliwie pozostawało poza zakładami, a tym samym poza księgami meldunkowymi psychiatrów. Jak zauważył niedawno jeden z historyków zajmujących się szaleństwem religijnym z początku XIX wieku, „dowody z rejestrów kościelnych, opublikowanych relacji i archiwów prywatnych wskazują, że «upadki religijne», mężczyźni i kobiety opętani obsesją, złamani ciężarami skrupulatnego sumienia, na ogół żyli w cichej desperacji w sferze prywatnej rodziny.” 25 Poza tym, jak czasami zauważała nawet prasa popularna, niezwykle trudno było wyodrębnić wpływ Milleryzmu na chorobę psychiczną jakiejkolwiek osoby. 26
Nawet jeśli ograniczymy się do zinstytucjonalizowanych „Millerystów”, ich liczbę można oszacować jedynie w najbardziej prymitywny sposób. Kilku kuratorów odmówiło przypisania rzekomych przyczyn szaleństwa; inni zaliczali „milleryzm” do kategorii „podniecenia religijnego” lub „błądu ludowego”, zwłaszcza na początku lat czterdziestych XIX wieku, zanim „milleryzm” osiągnął rozmiary epidemii, i po 1850 r., kiedy entuzjazm Millera opadł. Niemniej jednak na podstawie rocznych raportów z około dwudziestu azylów, dokumentacji klinicznej trzech instytucji i różnych źródeł wtórnych naszkicowaliśmy wstępny profil demograficzny. 27
W połowie XIX wieku amerykańskie azyle przyjmowały nie mniej niż 170 pacjentów z przyczyn związanych z millerizmem. Z tej liczby około 70 procent trafiło do instytucji w Nowej Anglii; ponad 20 proc. trafiło do przytułków w Nowym Jorku, zwłaszcza do szpitala państwowego w Utica, który podobno leczył największą liczbę millerytów w kraju; pozostałe 10 procent było rozproszonych po całym regionie rozciągającym się na południe do Wirginii i na zachód do Indiany. Wydaje się, że do ośrodków azylowych w dużych miastach, nawet w Nowej Anglii i Nowym Jorku, przyjęto proporcjonalnie mniej millerytów niż tych zlokalizowanych w mniejszych miastach i na obszarach wiejskich. Na przykład Boston Lunatic Hospital, który obsługiwał głównie klientelę urodzoną za granicą i prawdopodobnie katolicką, zgłosił tylko trzy lub cztery przypadki związane z millerizmem; w Bloomingdale Asylum w Nowym Jorku leczono tylko jednego. Pliniusz Earle, lekarz tej ostatniej instytucji, skomentował w 1848 r., że „ekscytujące doktryny Millera, samozwańczego proroka natychmiastowej zagłady świata, w niewielkim stopniu zdobyły uznanie opinii publicznej w tej okolicy”. 28
W 1847 r. do szpitala azylowego w New Hampshire przyjęto kobietę, która od trzech lat była niespokojna, rzekomo z powodu „podniecenia wywołanego przez millerizm”. Według jej historii: „Z pewnością nie mogła się doczekać ustalonego czasu, kiedy zgodnie z proroctwem miał nastąpić kryzys, i gdy czas minął, a jej oczekiwania nie spełniły się, nastąpiło rozczarowanie i melancholia. Stan ten utrzymywał się z pewnymi zmianami aż do sześciu tygodni temu, kiedy nastąpiła zmienić na gorsze. Teraz nie chce jeść, w związku z czym jest bardzo wycieńczona i osłabiona... [Jej skóra] ma teraz bardzo trupi wygląd. Wydaje się być świadoma swojej sytuacji, ale jest zbyt osłabiona, by wiele powiedzieć lub pomóc sobie .” |
Chronologicznie, przyjmowanie spraw związanych z millerytem nie przebiegało według przewidywalnego schematu, z wyjątkiem oczywistego grupowania przyjęć w latach czterdziestych XIX wieku. Jeśli zapisy dotyczące „Millerytów” przyjętych do Zakładu dla Obłąkanych w New Hampshire, założonego w 1842 r., oraz do Zakładu dla Obłąkanych stanu Utica, otwartego w 1843 r., są w jakikolwiek sposób typowe29, wydaje się, że rozczarowania roku 1844 nie miały większego wpływu na spis szpitalny.
Pacjenci zidentyfikowani jako milleryci nadal uciekali do ośrodków psychiatrycznych aż do lat pięćdziesiątych XIX wieku, a nawet do wczesnych lat sześćdziesiątych XIX wieku. Na przykład stanowy zakład psychiatryczny w New Hampshire przyjął cztery przypadki millerytów w okresie od stycznia 1854 r. do maja 1855 r., a jeden dopiero w 1862 r. Wśród pierwszych pacjentów, którzy przyjęli nowy szpital Taunton State Lunatic Hospital w Massachusetts, otwarty w 1854 r., było trzech millerytów , w tym jeden opisany jako „w starej i prawie beznadziejnej” sprawie, który przedstawił „smutny spektakl obiecującego człowieka, rozbitego w umyśle i perspektywach głupim i niegodziwym złudzeniem”. 30
Pod koniec lat czterdziestych XIX wieku milleryzm zajął poczesne miejsce w literaturze amerykańskiej psychiatrii jako sam stereotyp epidemii „szaleństwa religijnego”. Długo po rozpadzie ruchu millerowskiego kuratorzy azylu i studenci szaleństwa w dalszym ciągu wyciągali wnioski z doświadczeń millerytów i dopiero w 1858 r. Dorothea L. Dix w swoich apelach powoływała się na nieszczęsne ofiary „urojeń millerowskich” o zapewnienie lepszej opieki dzieciom szalony. 31
Cytaty
23 AR , State Lunatic Hospital w Worcester, 1843, s. 52-53. Zobacz także komentarze Woodwarda w AR za 1844 r., s. 13. 52.
24 AR , Azyl dla obłąkanych stanu Nowy Jork w Utica, 1843, s. 22-23; [Amariah Brigham], „Millerism”, American Journal of Insanity , 1844-45, I: 249-253. Aby zapoznać się z inną historią wczesnych przypadków związaną z millerizmem, zob. AR , Western Lunatic Asylum, Staunton, Virginia, 1843, s. 32-33. Niektórzy krytycy wyrazili zaniepokojenie ekonomicznymi kosztami opieki nad obłąkanymi uczniami Millera; „Powstaną szydercy”, Signs of the Times , 1843, 4:179.
25 Rubin, „Choroba psychiczna w Nowej Anglii na początku XIX wieku”, s. 25. 77.
26 Zobacz np. „Millerism and Insanity”, New York Daily Tribune , 24 marca 1843.
27 [Zbadano 24 roczne (lub dwuletnie) raporty z ośrodków azylowych w całych Stanach Zjednoczonych. Przeszukano także różne niepublikowane dokumenty. Pełną listę można znaleźć w przypisach do „Rozczarowanych”, s. 114-115]
28 AR , Boston Lunatic Hospital, 1843, 1844, 1845; AR , Szpital w Nowym Jorku i azyl Bloomingdale, 1845; Pliniusz Earle, Historia, opis i statystyka azylu dla obłąkanych w Bloomingdale (Nowy Jork, 1848), s. 23-35. 97).
29 AR , Azyl dla obłąkanych w New Hampshire, 1849; Akta Azylu dla Obłąkanych w New Hampshire; AR , Azyl dla obłąkanych stanu Nowy Jork w Utica, 1843-50.
30 AR , Azyl dla obłąkanych w New Hampshire, 1855, 1862; AR , Stanowy Szpital dla Lunatyków w Taunton, 1845, 1855; Milleryci z Taunton mogli zostać przeniesieni z przepełnionego obiektu w Worcester.
31 „Memoriał DL Dixa, Modlitwa o przyznanie ziemi w celu pomocy i wsparcia ubogim, uleczalnym i nieuleczalnym szaleńcom w Stanach Zjednoczonych”, Journal of Mental Science , 1858, 4:131. Zobacz także np. AR , Eastern Lunatic Asylum, Williamsburg, Wirginia, 1848, s. 15. 14; „Nerwowa epidemia związana z odrodzeniem religijnym w Irlandii”, American Journal of Insanity , 1860, 16:357; Raport dwuletni , Stanowy Szpital dla Obłąkanych stanu Illinois, Jacksonville, 1862, s. 15. 27.