Tkacze oszustwa, mistrzowie zastraszania

Brat Anderson, 23 stycznia 2005

Kontrola uszkodzeń. Kręcić się. Mylna informacja. Zastraszenie. Podwójna rozmowa.

Pytanie nr 1: Czy są to metody Chrystusa czy szatana?

Walter Rea : „Oni [przywódcy SDA] przyjęli metodę Arthura White’a, która w istocie polegała na unieruchomieniu sprawy i zastosowaniu możliwie największej presji i podwójnej mowy ”.
Bruce Weaver : „Byłem ofiarą znacznego zastraszania i nacisków , gdy byłem studentem seminarium na Uniwersytecie Andrews (1979) i jako pastor na konferencji w Arkansas/Luizjana w latach 1979–1980”.

Dr Ronald Numbers : „Myślę, że należy zauważyć, że żaden z nieujawnionych dokumentów nie był powiązany z ujawnieniem osobistego grzechu w życiu danej osoby, co stanowi jedyny publicznie podany powód zatajenia materiałów przez Ellen G. White Estate. Zaniepokojenie było następujące: wyłącznie po to, aby chronić pewien wizerunek pani White, starannie budowany przez White Estate przez wiele lat.

Ochrona obrazu. O to w tym wszystkim chodzi.

Pytanie nr 2: Czy jeśli chodzi o ochronę mitycznego wizerunku Ellen White, oszustwo, utrudnianie i zastraszanie są uzasadnione?

Tkacze kłamstw

Skip Baker był fotografem kościelnym SDA na początku lat 80. Widział i słyszał to wszystko od środka. Oto jego własny opis wydarzeń:

Teraz (IN 1980), 133 lata po napisaniu Listu Batesa , Kościół SDA postawił doktora Des Forda przed sądem w związku z wieloma z tych kwestii i wszyscy zagłębiali się w historię adwentyzmu, aby dowiedzieć się, czym była „doktryna sądu śledczego”. naprawdę oparta na Biblii lub Ellen G. White. Ta debata ostatecznie doprowadziłaby do tego, że każdy myślący Adwentysta Dnia Siódmego opuściłby Kościół, gdy tylko jasno zobaczyłby istotne problemy. Problem polegał na tym, jak łatwo „Kościołowi” tuszowano fakty i jak dobrze im się to udało . W każdym momencie wprowadzali w błąd laików czytających Adventist Review , tak że większość myślących adwentystów musiała zwrócić się do „Spectrum” – nieoficjalnego magazynu wydawanego przez uczonych kościoła. Nagle to, co wydawało się suchym i trudnym w czytaniu dziennikiem, stało się lekturą obowiązkową dla tych, którzy naprawdę chcieli wiedzieć, co się dzieje.

Dr Raymond Cottrell, który był zastępcą redaktora Adventist Review , był jednym ze 120 uczonych wysłanych do obozu Glacier View w Kolorado, aby wziąć udział w przesłuchaniu doktora Forda, i na szczęście dr Cottrell znał stenografię i potrafił to napisać tak szybko kiedy ludzie rozmawiali, co dało nam całkowity zarys tego, co działo się w tajemnicy za zamkniętymi drzwiami. Zostało to natychmiast wydrukowane w magazynie Spectrum , tom. 11 #2. Ujawniło to jawną dwulicowość i oszustwo, których przywódcy Kościoła używali, aby wprowadzić w błąd laików . Po pierwsze, uczeni głosowali za stanowiskiem Des Forda w oparciu o jego tysiącstronicowy szkic, który wpisano na maszynie jako „dokument obronny”, który został już wówczas udostępniony laikom, którzy chcieli go przeczytać.

Szokujące było to, że kiedy profesorowie głosowali za doktorem Fordem, administratorzy polecieli z powrotem do Waszyngtonu i opublikowali w „Adventist Review” coś zupełnie odwrotnego do tego, co się stało! Ci z nas, którzy byli na bieżąco z tym, co się działo, byli przerażeni, widząc, jak nasi przywódcy Kościoła KŁAMĄ na temat tego, co zostało zrobione i powiedziane podczas linczu doktora Forda za zamkniętymi drzwiami. Nie mogli odważyć się powiedzieć prawdy, ponieważ prawda była taka, że Doktryna Sądu Śledczego NIE mogła być poparta samym Pismem Świętym i wymagała oświadczeń Ellen G. White . Tylko JEJ pisma uratowały tę doktrynę, ponieważ to jej pisma narzuciły Kościołowi „Doktrynę Zamkniętych Drzwi ”, gdy się narodził, a następnie, aby ukryć i zatuszować Doktrynę Zamkniętych Drzwi, posłużyła się pożyczoną pracą kolejny uczony XIX wieku, który „ukrył” zamknięte drzwi, zmieniając je w doktrynę sądu śledczego!

To właśnie ten fatalny błąd udowodnił „ Tajny list Batesa ”, który sfotografowałem tego dnia w 1980 roku i rzucił światło na to, co naprawdę wydarzyło się tak dawno temu, kiedy kształtował się adwentyzm. Tutaj przywódcy Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego mieli w 1980 roku szansę zaakceptować BIBLIĘ ponad dzieło Ellen G. White i odrzucić ją w sposób, w jaki zawsze to miało miejsce, zanim pięć innych razy prawie osiągnęło punkt kulminacyjny za zamkniętymi drzwi.

Podczas Konferencji Biblijnej w 1919 r. Konferencja Generalna mężczyźni i przywódcy Adwentystów Dnia Siódmego prawie przyjęli „prawdę” i przyznali się do prawdy w kwestii IJ. Wiele lat wcześniej, w roku 1905, podczas procesu Albiona Ballengera, przewodniczącego Konferencji w Irlandii, oni również odrzucili Biblię i przedłożyli pisma Ellen G. White ponad Pismo Święte. I za każdym razem, gdy odbywali te spotkania „za zamkniętymi drzwiami”, wprowadzali członków w błąd i mówili im, że „heretyk” został uznany za błędnego, choć wcale tak nie było. Ile innych „sekt” zrobiło to samo za każdym razem, gdy ich „święta krowa” była zagrożona?

W ten sposób sekty utrzymują swoich członków w przekonaniu, że ich wiara opiera się na solidnych pismach świętych, podczas gdy w rzeczywistości często opiera się na kłamstwach na temat ich historii. Ponieważ zajmowałem miejsce w pierwszym rzędzie, mogłem obserwować, jak Kościół Adwentystów kontroluje „fakty” w taki sposób, że świeccy nigdy nie mieli szansy poznać prawdy , a kiedy oczy są otwarte na oszustwa wokół ciebie, trudno tęsknić za widokiem tego wszystkiego wokół nas. Na tak wiele sposobów my, „społeczeństwo” lub „członkowie”, jesteśmy wprowadzani w błąd na tak wiele sposobów, że nauka dostrzegania kłamstw jest pilna dla każdego chrześcijanina, który chce uniknąć pułapek sekt w Ameryce. (Zaczerpnięto z e-maila Skipa Bakera do Dirka Andersona, 18 stycznia 2005 r.)

„Najgorsze kłamstwa często powtarzane są w religii” –Walter Rea, 1981

Brat Anderson