Parafrazujący prorok

Walter Rea, 2005

Oficjalne oświadczenie Warrena Johnsa i Ellen G. White EstateTwierdzenia Ellen White
Dowody na zapożyczenia literackie można znaleźć w praktycznie wszystkich dziewięciu tomach (1) Świadectw dla Kościoła , w jej (2) artykułach „Review and Herald ” i „Signs of the Times” oraz w (3) wszystkich książkach opublikowanych w jej okresie Jedynym wyjątkiem mogą być Wczesne pisma . W tej chwili nie jestem świadomy żadnych znaczących zapożyczeń literackich w tym dziele, ale nie byłoby zaskakujące, gdyby wyszło to na jaw 1„Mam swoją pracę do wykonania, aby przeciwstawić się błędnym wyobrażeniom tych, którzy uważają się za zdolnych do powiedzenia, co jest świadectwem Boga, a co wytworem człowieka ... Ci, którzy pomogli duszom poczuć się swobodnie w określaniu, co jest od Boga w Świadectwa i jakie są pozbawione natchnienia słowa Siostry White , odkryją, że pomagały diabłu w jego zwodniczym dziele”. 2

„Cieszę się, że odnosisz sukcesy w sprzedaży moich książek, bo w ten sposób dajesz światu światło, które dał mi Bóg. Książki te zawierają jasną, prostą, niezmienną prawdę i z pewnością należy je cenić. Pouczenia w nich zawarte nie jest dziełem człowieka .” 3

Roszczenie Jamesa White’a wobec Ellen White:

„W jej opublikowanych pracach przedstawiono wiele rzeczy, których nie można znaleźć w pismach innych, a które są nowe dla najbardziej inteligentnych czytelników i słuchaczy. A jeśli nie można ich znaleźć w druku... z jakiego źródła otrzymała tę informację? nowe i bogate myśli, które można znaleźć w jej pismach... Nie mogła się ich nauczyć z książek, bo takich myśli nie zawierają... Objawił jej Duch Boży..." 4

Roszczenie Arthura White'a wobec Ellen White:

„W tej szerszej dziedzinie pisarstwa, od której wydawało się, że nie ma wytchnienia, poczuła potrzebę złożenia świadectwa o tym, co zostało jej objawione w dziesiątkach i setkach wizji w ciągu 70 lat jej posługi . Pisząc te pouczenia, rada , zachęty i korygowania, nie szukała żadnych ludzkich źródeł informacji i nie ulegała wpływowi otaczających ją osób. We wszystkich jej dziełach widzimy ją poruszającą się pod rozkazami i przewodnictwem Ducha Bożego . 5

Porównaj wypowiedzi Jamesa i Arthura White'ów z niedawną wypowiedzią Warrena Johna z Ellen G. White Estate:

„Ellen White była niezwykle oczytana, biorąc pod uwagę ilość formalnego wykształcenia, jakie otrzymała. Temat, który przeczytała, obejmował kilkaset książek, być może obejmujących kilkadziesiąt tysięcy stron… Ellen White wykorzystała z tego bogactwo materiału które wczytała w to, co napisała . Nie mówiąc o tym, jak obszerne jest to dzieło, możemy w tym momencie stwierdzić, że szeroko korzystała ze źródeł, aby przekazać wyjątkowe prawdy i konkretne przesłania potrzebne Kościołowi Bożemu…” 6

Twierdzenie Ellen White:

„Nie miałem w zwyczaju czytać w gazetach żadnych artykułów doktrynalnych, aby mój umysł nie miał żadnego zrozumienia niczyich idei i poglądów i aby żadna forma niczyich teorii nie miała żadnego związku z tym, co piszę . " 7

Ellen White wypożyczona do trzeciego tomu Darów duchowych

Opis Ellen White opisujący powstawanie trzęsień ziemi po powodzi 8 , zdaniem Warrena Johnsa, został zapożyczony z innych źródeł:

„W inwentarzu [biblioteki książek Ellen White] z 1915 r. znajduje się wpis: «Trzęsienia ziemi, Związany zbiór broszur dalej». Ten konkretny zbiór, który nie ma wskazanego autora ani daty, jest najbardziej prawdopodobnym źródłem wypowiedzi Ellen White na temat trzęsień ziemi i zjawisk wulkanicznych. 9

We wstępie do Darów Duchowych , t. 3, Ellen White stwierdziła:

„Prezentując publicznie ten mój trzeci tomik, pociesza mnie przekonanie, że Pan uczynił mnie swoim pokornym sługą, rzucając promienie cennego światła na przeszłość …” 10

Według dr Ronalda Graybilla, byłego zastępcy sekretarza majątku Ellen G. White:

„Pani White zapożyczyła nie tylko słowa i wyrażenia używane przez tych autorów, ale w niektórych przypadkach postępowała zgodnie z zarysem ich wykładów i czerpała z nich fakty, ilustracje, przemyślenia i koncepcje”. 11

Doktor Graybill zauważył również:

Zapożyczenia te pojawiły się nie tylko w historycznych fragmentach Wielkiego Boju , ale także w jego proroczych fragmentach. Pojawiają się one w całym Konflikcie Wieków oraz w Świadectwach dla Kościoła , a także w innych książkach Ellen White. Występują w listach i konkretnych zeznania poszczególnych osób. Pojawiają się one w opisach treści konkretnych wizji udzielonych pani White. Nierozsądnym byłoby w tym miejscu twierdzić, że istnieje jakaś konkretna książka napisana przez panią White lub jakikolwiek zapis jej piórem, w którym zapożyczeń literackich nie znajdziemy.

„W przypadku, gdy mamy odręczny szkic czegoś, co pożyczyła pani White, ten odręczny szkic jest zwykle bliższy źródła literackiego niż opublikowana wersja, która nastąpiła po nim . Różnicę tę należy ogólnie przypisać pracy asystentów literackich Ellen White przy redagowaniu jej materiał do publikacji — dzieło, które zatwierdziła.

„Wiele pięknie wyrażonych myśli, czyli wiele perełek literackich znalezionych w pismach pani White, zostało zapożyczonych od innych autorów. Fakt ten, w połączeniu ze świadomością, że jej pisma zostały dopracowane przez asystentów literackich, pozwala nam uniknąć sugestii że literackie piękno jej pism jest dowodem jej boskiej inspiracji.” 12

Pomimo coraz większej liczby dowodów pochodzących z majątku Ellen G. White dotyczących praktyk Ellen White w zakresie zapożyczeń literackich, ona sama ostrzegała Kościół:

„Oni [adwentystyczni kaznodzieje] twierdzą, że są nauczycielami słowa, ale niestety zaniedbują samodzielne badanie Pisma Świętego. Zadowalają się posługiwaniem się argumentami przygotowanymi w broszurach i książkach, a których odnalezienie inni usilnie pracowali; lecz nie chcą wytężać umysłu, aby je samemu zbadać. Aby w pełni udowodnić swoją służbę, ci, którzy otwierają innym Słowo Boże, powinni pilnie badać Pismo Święte. Nie powinni zadowalać się posługiwaniem się cudzymi naukami. myśli , ale powinni szukać prawdy jak ukrytych skarbów. Chociaż całkowicie słuszne jest zbieranie pomysłów od innych umysłów, nie powinni zadowalać się przyjmowaniem tych pomysłów i powtarzaniem ich w sposób papugowy. Uczyńcie te pomysły swoimi, bracia Sami formułujcie argumenty na podstawie własnych studiów i badań. Nie pożyczajcie wytworów umysłów i piór innych ludzi i recytujcie je jako lekcję , ale wykorzystajcie w pełni talenty, moc mózgu, które dał wam Bóg. " 13

W 1905 roku, kiedy dr David Paulson poprosił o pozwolenie na opublikowanie niektórych fragmentów pism Ellen G. White do swojej publikacji „Life Boat”, pozwolenie zostało wydane; jednakże tylko pod warunkiem, że Ellen G. White otrzyma pełne uznanie . W odpowiedzi na prośbę doktora Paulsona syn pani White, Willie C. White, sekretarz majątku Ellen G. White, oświadczył:

„Matka instruuje mnie, abym ci powiedział, że możesz swobodnie wybierać spośród jej pism krótkie artykuły do łodzi ratunkowej. Możesz też sporządzać w swoich artykułach wyciągi z tych MSS i podobnych pism, podając w każdym przypadku odpowiednie źródło . " 14
„Droga synowa [teściowa] Maryjo: W tym tygodniu zaczniemy mieszkać w nowym domu. ... Przysyłajcie książki, Starożytności żydowskie w czerwonej oprawie i Słownik biblijny. Czy są tam nocne sceny biblijne ? Jeśli tak, wyślijcie to.15

Plagiat Daniela Marcha

Zakończyłem właśnie porównanie linijka po linijce, strona po stronie i rozdział po rozdziale, pięciu książek Ellen White z serii Konflikt wieków, a także innych materiałów, które miała napisać. Korzystając z uznanych książek i materiałów dostępnych w jej bibliotece, niniejsze badanie pokaże, wykorzystując tylko jednego autora (Daniela Marcha), jak obszerne były jej parafrazy we wszystkich jej pismach. 16

Daniel March
Sceny nocne w Biblii , 1868
Ellen G. Białe książki
Strony 201-220Wybrane przesłania , tom 1, s. 27-28
Strona 363Duch proroctwa , tom. 4, s. 343-344
Strona 313Pragnienie wieków , s. 13. 83
Strony 459-460Dzieje Apostolskie , s. 13. 146
Strony 193-198Prorocy i królowie , s. 119-120
Strony 200-207Prorocy i królowie , s. 121-128
Strony 208-216Prorocy i królowie , s. 143-165
Strony 292-299Prorocy i królowie , s. 523-531
Strona 255Przesłania do młodych ludzi , s. 10. 103
Strona 336Myśli z Góry Błogosławieństwa , s. 44
Strony 25-42Patriarchowie i prorocy , s. 156-179
Strony 47-55Patriarchowie i prorocy , s. 147-155
Strony 85-102Patriarchowie i prorocy , s. 195-203
Strony 105-127Patriarchowie i prorocy , s. 281-290
Strony 127-144Patriarchowie i prorocy , s. 283-290
Strony 147-164Patriarchowie i prorocy , s. 675-682
Strony 165-186Patriarchowie i prorocy , s. 727-745
Strony 189-222Prorocy i królowie , s. 143-176
Strony 225-244Prorocy i królowie , s. 265-272
Strony 285-302Prorocy i królowie , s. 522-538
Strony 343-360Pragnienie wieków , s. 377-382
Strony 363-374Pragnienie wieków , s. 447-454
Strony 377-394Pragnienie wieków , s. 673-694
Strony 397-410Pragnienie wieków , s. 685-697
Strony 413-430Pragnienie wieków , s. 795-808
Strony 433-448Pragnienie wieków , s. 809-817
Strony 451-466Dzieje Apostolskie , s. 146-148
Strony 469-488Dzieje Apostolskie , s. 214-217, 231
Strony 491-508Dzieje Apostolskie , s. 442-445

Przykłady 17

Daniel March, Sceny nocne w Biblii , s. 201-202, 1868Ellen White, Wybrane przesłania, tom 1, s. 23. 28
Nie możemy odkładać naszego posłuszeństwa, dopóki nie znikną wszelkie cienia niepewności i wszelkie możliwości pomyłki. Wątpliwości wymagające doskonałej wiedzy nigdy nie ustąpią wierze, gdyż wiara opiera się na prawdopodobieństwie, a nie na demonstracji . […] Musimy być posłuszni głosowi obowiązku, gdy wiele innych głosów woła przeciwko niemu, i trzeba pilnie zwracać uwagę, aby odróżnić ten, który przemawia w imieniu Boga .Jeśli nie uwierzysz, dopóki nie znikną wszelkie cienie niepewności i wszelkie wątpliwości, nigdy nie uwierzysz. Wątpliwości wymagające doskonałej wiedzy nigdy nie ustąpią wierze. Wiara opiera się na dowodach, a nie na demonstracjach . Pan wymaga od nas posłuszeństwa głosowi obowiązku, gdy wokół nas rozbrzmiewają inne głosy nawołujące nas, abyśmy obrali przeciwny kurs. Rozróżnienie głosu, który przemawia od Boga, wymaga od nas szczególnej uwagi .

Daniel March, Sceny nocne w Biblii , 1870Ellen White, Patriarchowie i prorocy , 1890
Równiny otaczające miasto są jak urodzajny ogród Pana . Najbardziej gnuśna kultura zapewnia obfitość, która zaspokoi każdą potrzebę. Odległe wzgórza są pokryte stadami . Kupcy ze Wschodu przywożą swoje skarby z daleka. Wielbłądy i dromadery pustyni składają swoje ciężary u jej bram. A piękne miasto w dolinie Siddim rozkoszuje się bogactwem wszystkiego , co może wytworzyć natura i sztuka . Najważniejsi ludzie okazują luksus i dumę książąt. Zwykli ludzie spędzają wakacje przez cały rok. Tłum wygląda, jakby obcy byli zarówno chęć, jak i praca . (str. 29-30)Najpiękniejszym spośród miast w Dolinie Jordanu była Sodoma, położona na równinie, która pod względem płodności i piękna była „jak ogród Pana” . ... Bogate żniwa przyodziały pola, a stada i stada pokryły otaczające wzgórza . Sztuka i handel przyczyniły się do wzbogacenia dumnego miasta na równinie. Skarby Wschodu zdobiły jej pałace, a karawany pustynne przywoziły swoje zapasy cennych rzeczy, aby zaopatrywać jej targowiska. Przy odrobinie myśli i pracy można było zaspokoić wszelkie potrzeby życiowe, a cały rok wydawał się jedną rundą świąt. Panująca wszędzie obfitość zrodziła luksus i dumę . (s. 156)
Bezczynność i bogactwo pobudzają apetyt na przyjemności i popadają w każdy nadmiar w pobłażanie . Mają wszystko, czego może pragnąć zmysłowość , a ich jedyną nauką jest znalezienie nowych sposobów zaspokojenia najbrutalniejszej i najpodlejszej namiętności. Według świadectwa Tego, który znał całą historię, jedzą i piją, kupują i sprzedają, sadzą i budują, a całą swoją myśl, wysiłek i pragnienie poświęcają życiu zmysłów, zaprzeczając Bogu i poniżając duszę . (s. 30)Bezczynność i bogactwo zatwardzają serce, które nigdy nie było uciskane niedostatkiem i obciążone smutkiem. Bogactwo i wypoczynek sprzyjały umiłowaniu przyjemności , a ludzie oddawali się zmysłowym pobłażliwościom . ... Ich bezużyteczne, bezczynne życie uczyniło ich ofiarą pokus szatana, zniekształcili obraz Boga i stali się raczej szatańscy niż boscy. Bezczynność jest największym przekleństwem, jakie może spaść na człowieka, gdyż wraz z nim podążają występki i zbrodnie. Osłabia umysł, wypacza zrozumienie i poniża duszę . (s. 156)
Bezczynny tłum przychodzi i odchodzi, aby zebrać plotki dnia i cieszyć się chłodnym wiatrem wiejącym od jeziora za murami. Słońce zaszło za zachodnimi wzgórzami i krótki zmierzch utrzymuje się, jakby nie miał już zajść, jak fioletowa frędzla na mrocznych szatach nadchodzącej nocy. (str. 29-30)Wieczór zapadł w scenę piękna i bezpieczeństwa. Krajobraz o niezrównanej urodzie skąpany był w promieniach zachodzącego słońca. Chłód wieczoru zwołał mieszkańców miasta , a tłumy poszukujące przyjemności przechadzały się tam i z powrotem, chcąc cieszyć się tą godziną. (s. 157-158)
Dwóch nieznajomych zbliża się do miasta. Zmiękczony blask wieczornego światła nie pokazuje niczego niezwykłego w ich wyglądzie. Wydają się być zwykłymi podróżnikami , schodzącymi z gór i szukającymi schronienia w nocy , aby wcześnie rano wstać i wyruszyć w podróż. Najpotężniejsi Boży posłańcy miłosierdzia i gniewu często przychodzą w bardzo pospolitym stroju. Musimy pilnie zwracać uwagę i czuwać, w przeciwnym razie aniołowie błogosławieństwa i wybawienia będą przechodzić obok nas niespodziewanie i nie otrzymamy ich pomocy . Tylko jeden człowiek u bramy Sodomy był na tyle uważny, aby zauważyć obcych i zaprosić ich do swego domu. Nie wiedział, kim byli , ani nie podejrzewał, z jaką straszliwą misją przybyli. (s. 31)O zmierzchu do bramy miejskiej zbliżyło się dwóch nieznajomych. Najwyraźniej byli to podróżnicy, którzy przybyli, aby przenocować . Nikt nie mógł dostrzec w tych pokornych wędrowcach potężnych zwiastunów sądu Bożego, a wesołym, beztroskim tłumom nie śniło się, że traktowanie tych niebiańskich posłańców tej samej nocy osiągną punkt kulminacyjny winy, która skazała ich dumne miasto na zagładę. Ale był jeden człowiek, który okazał życzliwość obcym i zaprosił ich do swojego domu. Lot nie znał ich prawdziwego charakteru , ale uprzejmość i gościnność były u niego nawykowe; były częścią jego religii – lekcjami, których nauczył się z przykładu Abrahama. Gdyby nie pielęgnował w sobie ducha uprzejmości, mógłby zginąć wraz z resztą Sodomy. Wiele domów, zamykając swoje drzwi przed obcym, odrzuciło posłańca Bożego, który przyniósł błogosławieństwo, nadzieję i pokój . (s. 158)
Wierność w najzwyklejszych i domowych obowiązkach życiowych otwiera drzwi domu na największe błogosławieństwa niebios . (s. 31)Wierność lub zaniedbanie pozornie najmniejszych obowiązków może otworzyć drzwi do najbogatszych błogosławieństw w życiu lub do największych nieszczęść. (s. 158)
Pohukują i naśmiewają się z czcigodnego patriarchy, kiedy wstaje ze swego miejsca w bramie, aby spotkać podróżnych, kłania się twarzą do ziemi i mówi ze wschodnią uprzejmością: „Oto teraz, moi panowie, wwróćcie się, ja wprowadź się do domu swego sługi i pozostań tam przez całą noc”. (s. 31)Siedział przy bramie, gdy podróżni się zbliżali, i gdy ich zauważył, wstał ze swojego miejsca, aby ich powitać, skłonił się uprzejmie i powiedział: „Oto teraz, moi panowie, wwróćcie się, proszę, do domu waszego sługi, i zostań na całą noc”. (s. 158)
Pohukują i drwią ... Nie nadeszła jeszcze godzina odpoczynku, zanim na ulicach zgromadzi się tłum i zaatakuje dom, do którego przybysze poszli odpocząć . W miarę upływu nocy stają się coraz bardziej hałaśliwi, wydając niesławne krzyki i brutalne ataki. ... Gdy bowiem aniołowie miłosierdzia powrócą do Tego, który ich posłał, być może rozpalą w nich ogień gniewu . ... Ostatniej nocy nie byli bardziej buntowniczy ani rozpustni niż wiele nocy wcześniej . Istnieje jednak punkt, poza który Boska wyrozumiałość nie może przekroczyć. I doszli do tego punktu, kiedy zaczęli głośno protestować przeciwko Lotowi i pobili go na ulicach za ochronę jego anielskich gości. Kiedy ogarnęła ich ślepota i z trudem odnaleźli drzwi, minęli już „ukrytą granicę między cierpliwością Boga a Jego gniewem”. (str. 32-33)... zanim udali się na spoczynek, wokół domu zebrał się bezprawny tłum . Było to ogromne towarzystwo, składające się zarówno z młodych, jak i starszych mężczyzn, rozpalonych najgorszymi namiętnościami. Nieznajomi pytali o charakter miasta, a Lot ostrzegł ich, aby tej nocy nie odważyli się wychodzić z jego drzwi, gdy usłyszano pohukiwania i szyderstwa tłumu żądającego, aby wyprowadzono do nich mężczyzn . ... Ta ostatnia noc nie była naznaczona większymi grzechami niż wiele innych przed nią; ale miłosierdzie, tak długo lekceważone, w końcu przestało błagać. Mieszkańcy Sodomy przekroczyli granice Bożej wyrozumiałości – „ukrytą granicę między cierpliwością Boga a Jego gniewem”. Ogień Jego zemsty miał wkrótce zapłonąć w dolinie Siddim. (s. 159)
Przedostaje się do ich domów przez zaślepiony motłoch na ulicach i ostrzega. Ale on wydaje im się tym, który drwi . (str. 33-34)Lot wyszedł, aby ostrzec swoje dzieci. Powtórzył słowa aniołów: „Wstańcie, zabierzcie się z tego miejsca, bo Pan zniszczy to miasto”. Ale on wydawał się im tym, który drwi . (s. 160)
ABRAHAM miał sto dwadzieścia lat, kiedy otrzymał dziwne i zaskakujące polecenie ... Już uchodził za starszego człowieka, nawet biorąc pod uwagę dłuższą średnią życia ludzkiego w jego czasach . Jego serce straciło wiele z żarliwego i pełnego nadziei uczucia młodości . ... Łatwo jest stawić czoła burzy, gdy serce jest świeże i pełne nadziei, a z każdego rozczarowania możemy podnieść się silni w celu i obiecać, że zbierzemy owoce sukcesu i odpoczniemy po latach. Ale staremu człowiekowi bardzo trudno jest zrozumieć, że najcięższa próba zarezerwowana jest dla ostatniego, gdy ciężar wieku ciąży na jego ramionach, a ogień młodości przygasa w jego oczach. (str. 45-46)W chwili otrzymania tego polecenia Abraham miał już sto dwadzieścia lat . Nawet w swoim pokoleniu uważano go za starca . We wcześniejszych latach był silny, by znosić trudności i stawiać czoła niebezpieczeństwom, ale teraz zapał jego młodości minął . Człowiek pełen wigoru męskości może z odwagą stawić czoła trudnościom i utrapieniom, które w późniejszym życiu spowodują, że jego serce zasłabnie, gdy jego stopy będą chwiać się w kierunku grobu. Ale Bóg zarezerwował swoją ostatnią, najbardziej wyczerpującą próbę dla Abrahama do czasu , aż ciążył na nim ciężar lat i tęsknił za odpoczynkiem od niepokojów i trudów. (s. 147)
Jako miejsce odpoczynku poszukiwano jego spokojnego domu w Beer-Szebie . […] Tam zgromadził wokół siebie wielki dom, setki sług i pasterzy, a także tysiące wielbłądów, owiec, kóz i bydła. Jego stada i namioty pokrywały wszystkie trawiaste równiny pomiędzy pustyniami Arabii a wzgórzami i górami Judei . Tam Abraham bardzo się wzbogacił w srebro i złoto i był już największy wśród wszystkich ludzi Wschodu . I wypełniła się na nim Boska obietnica w darze Izaaka, syna jego nadziei i serca. (str. 46-47)Patriarcha mieszkał w Beer-Szebie , otoczony dobrobytem i honorem. Był bardzo bogaty i jako potężny książę był czczony przez władców tego kraju . Tysiące owiec i bydła zajmowało równiny rozciągające się poza jego obozowiskiem. Ze wszystkich stron były namioty jego sług i domy setek wiernych sług . Syn obietnicy dorósł u jego boku do wieku męskiego. (s. 147)
Opuścił ojca i matkę, rodzinę i kraj , na Boski rozkaz. Żył jako pielgrzym i obcy w ziemi, która nie była jego własnością. Trzymał się Boskiej obietnicy, choć według wszelkiego ludzkiego osądu jej spełnienie wydawało się sprzecznością i niemożliwością. Zniósł całą gorycz smutku ojca, wysyłając Izmaela na błąkanie się po pustyni. Czy po tych wszystkich próbach wiary i uległości może stać się jeszcze coś większego , co skruszy jego starzejące się serce, gdy najmniej będzie mógł to znieść? (str. 46-47)W posłuszeństwie wiary Abraham opuścił ojczyznę i odwrócił się od grobów swoich ojców i domu swoich krewnych . Błąkał się jako obcy po ziemi swego dziedzictwa. Długo czekał na narodziny obiecanego następcy tronu. Na rozkaz Boga odesłał swego syna Izmaela . A teraz, gdy tak długo upragnione dziecko wkraczało w wiek męski, a patriarcha zdawał się dostrzegać spełnienie swoich nadziei, czekała go próba większa niż wszystkie inne. (s. 148)
Wystarczyłoby złamać serce starca, gdyby w wyniku zwykłej choroby i śmierci takiego syna utracił . (s. 47)Utrata takiego syna w wyniku wypadku lub choroby byłaby rozdzierająca serce dla kochającego ojca... (s. 148)
Na początku musiało mu się to wydawać dziwne, straszne i niewytłumaczalne, jakby śnił lub jakby jakiś kuszący lub dręczący demon postanowił przemawiać w imieniu Pana. ... Przechodząc w milczeniu od wewnętrznej do zewnętrznej części namiotu i patrząc na spokojną twarz śpiącego syna , przez chwilę czuje się tak, jakby krew straszliwej ofiary była już na jego rękach. Drży ... Wychodzi cicho na świeże powietrze i podnosi wzrok. ... Nad nim przejrzysta, błękitna kopuła arabskiego nieba płonie ognistymi zastępami gwiazd . Pamięta, że jego ojcowie czcili te spokojne kule „za potopem” i że nigdy takie przesłanie nie dotarło do nich z cichych głębin firmamentu. Pamięta, że Boski głos, który pięćdziesiąt lat wcześniej wezwał go z Chaldei, powiedział mu kiedyś: „Spójrz teraz w niebo i powiedz gwiazdom, jeśli zdołasz je policzyć, takie będzie twoje potomstwo”. ... A teraz czy ten sam głos nakazał mu zabić jedynego syna? (s. 49-51)Szatan był w zasięgu ręki, sugerując, że należy go oszukać, gdyż boskie prawo nakazuje: „Nie zabijaj”, a Bóg nie będzie wymagał tego, czego kiedyś zabronił. Wychodząc ze swojego namiotu, Abraham spojrzał na spokojną jasność bezchmurnego nieba i przypomniał sobie obietnicę złożoną prawie pięćdziesiąt lat wcześniej, że jego potomstwo będzie niezliczone jak gwiazdy . Jeżeli ta obietnica miała zostać wypełniona przez Izaaka, jak mógłby on zostać skazany na śmierć? (...) Wracając do swojego namiotu, udał się na miejsce, gdzie Izaak spał głębokim, niezakłóconym snem młodości i niewinności. Przez chwilę ojciec patrzył na ukochaną twarz syna, po czym odwrócił się drżący. (s. 150-151)
Całą noc czeka, aż przypadkiem głos, który wydał straszliwy rozkaz, przemówi ponownie i powie mu, że jego wiara została wystarczająco wypróbowana – jego syn może żyć. Ale taka wiadomość nie przychodzi . (s. 56)Kiedy jego syn i młodzi mężczyźni spali, spędził noc na modlitwie, wciąż mając nadzieję, że jakiś niebiański posłaniec przyjdzie i powie, że próba wystarczy, aby młodzieniec mógł bezpiecznie wrócić do matki. Jednak jego udręczona dusza nie doznała ulgi . (s. 151)
Jest bowiem już dorosłym mężczyzną, mającym dwadzieścia pięć lat i z łatwością może oprzeć się lub umknąć ręce swego ojca, który ma na barkach jeszcze sto lat. (s. 58)Gdyby tak zdecydował, mógłby uniknąć zagłady; pogrążony w smutku starzec, wyczerpany walką tych trzech strasznych dni, nie mógł przeciwstawić się woli energicznego młodzieńca. (s. 152)
Wszystkie smutki, które ściskały serce Abrahama podczas trzech dni jego ciemnej i strasznej próby, zostały na niego nałożone, abyśmy mogli zrozumieć, jak rzeczywiste, jak głębokie i niewysłowione było samozaparcie się nieskończonego Boga, który oddał swego Syna swemu Synowi. śmierć za nasze zbawienie . Żadna próba, żadna tortura umysłowa nie mogła być dla Abrahama większa niż ta, którą znosił, wykonując polecenie złożenia ofiary ze swego syna. Bóg rzeczywiście wydał swego umiłowanego Syna na powolną i straszliwą agonię ukrzyżowania. ... Legiony aniołów czekały, ale nie pozwolono im wstawić się za Jego pomocą. (s. 61)Dozwolono mu na agonię, którą przeżył w mrocznych dniach tej strasznej próby, aby z własnego doświadczenia mógł zrozumieć coś z wielkości ofiary złożonej przez nieskończonego Boga dla odkupienia człowieka. Żadna inna próba nie mogła sprawić Abrahamowi takiej męki duszy, jak ofiara jego syna. Bóg wydał swego Syna na śmierć w agonii i hańbie. Aniołom, którzy byli świadkami upokorzenia i udręki duszy Syna Bożego, nie pozwolono wtrącić się , jak w przypadku Izaaka. (s. 154)
Jakub opuścił Padan-Aram i po powrocie do swego rodzinnego kraju, posłuszny Boskiemu rozkazowi, wyruszył w drogę . ...otrzymał dziwne i zaskakujące zapewnienie o Boskiej ochronie . Podczas gdy jego stada poruszały się powoli niczym puszyste chmury, po trawiastych zboczach wzgórz i po dzikich pastwiskach, Jakub podniósł oczy i ujrzał w dzień otwarty, jakby obozowały w powietrzu, dwa zastępy aniołów otaczających go z tyłu i przed nim i poruszając się z nim dla jego ochrony. Przypomniał sobie wizję Betel i cieszył się, że niebiańscy strażnicy, którzy kibicowali mu podczas jego odejścia dwadzieścia lat wcześniej, byli gotowi powitać go po powrocie . (s. 87-88)Chociaż Jakub opuścił Padan-Aram w posłuszeństwie boskim wskazówkom ... Pan ponownie dał Jakubowi znak boskiej opieki . Gdy szedł na południe od Góry Gilead, zdawało się, że dwa zastępy niebiańskich aniołów otaczają go z tyłu i z przodu, posuwając się wraz z jego kompanią, jakby dla ich ochrony. Jakub pamiętał wizję w Betel tak dawno temu, a jego obciążone serce stało się lżejsze, gdy usłyszał dowód, że boscy posłańcy, którzy dali mu nadzieję i odwagę podczas ucieczki z Kanaanu, mieli być strażnikami jego powrotu . (s. 195)
Gdy słońce zachodzi, zastajemy ich obozujących na noc na drugiej równinie, otoczonej pasmami gór po prawej i lewej stronie, z widokiem na morze . ... widzą lśniącą zbroję i miotające się pióropusze straszliwych rydwanów faraona. Nacierającą armią dowodzi sam dumny i bezbożny król… przeciwko nieuzbrojonemu i ogarniętemu paniką tłumowi (s. 129, 131)Hebrajczycy obozowali nad morzem , którego wody stanowiły przed nimi pozornie nieprzekraczalną barierę , podczas gdy na południu urwista góra utrudniała im dalszy postęp. Nagle ujrzeli w oddali błyskające zbroje i poruszające się rydwany, będące oznaką przedniej straży wielkiej armii. Gdy siły się zbliżały, widziano, jak zastępy egipskie ruszyły w pościg. Przerażenie wypełniło serca Izraela. (s. 283-284)
... zawodzenie roztargnionych miriad wznosi się głośniej niż ryk morza, ta straszna chmura majestatycznie wznosi się w powietrze, przechodzi nad głowami hebrajskiego zastępu i osiada na ziemi pomiędzy nimi a ich prześladowcami , tak że ukryć jedno przed drugim. Tam stoi, gdy zapada ciemność, nieporuszony silnym wiatrem wiejącym od morza, czarnym jak północ dla Egipcjan, a jednak wysyłającym radosne i chwalebne światło nad całym zastępem Hebrajczyków … (s. 135)...ich lamenty i lamenty były głośne i głębokie... pochmurna kolumna majestatycznie wzniosła się do nieba, przeszła nad Izraelitami i zstąpiła między nimi a armiami egipskimi . Ściana ciemności oddzielała ściganych od ich prześladowców. Egipcjanie nie mogli już rozpoznać obozu Hebrajczyków i byli zmuszeni się zatrzymać. Ale gdy ciemność nocy się pogłębiła, ściana chmur stała się wielkim światłem dla Hebrajczyków, zalewając cały obóz blaskiem dnia. (s. 286-287)
...straszna chmura nagle zmienia się w Egipcjan. Staje się słupem ognia sięgającym nieba, strzelającym błyskawicami i wstrząsającym ziemią potężnymi grzmotami . (s. 137)Tajemnicza chmura na ich zdumionych oczach zmieniła się w słup ognia. Zagrzmiały grzmoty i rozbłysły błyskawice . (s. 287)
Idź naprzód – to hasło postępu dla świata i zbawienia duszy. Posłuszeństwo temu przykazaniu decyduje o sukcesie i porażce, triumfie i porażce, zbawieniu i zatraceniu. (str. 142)Jednak głos Boga mówi wyraźnie: „ Idź naprzód ”. Powinniśmy przestrzegać tego nakazu , nawet jeśli nasze oczy nie są w stanie przeniknąć ciemności, a wokół stóp czujemy zimne fale. (s. 290)
Na tym samym nagim, ponurym i postrzępionym wzgórzu, gdzie obozował Saul, Gedeon ukrył swoich trzystu ludzi ... Z trzema; sto tysięcy wojowników okopanych wokół niego na wysokościach, na które rydwany i konie Filistynów nie mogły się wspiąć, Saul poczuł się bezbronny i samotny, ponieważ Bóg go opuścił . (str. 150,152)To właśnie na tej równinie Gedeon wraz z trzystoma ludźmi zmusił do ucieczki zastępy Madianitów. Ale duch, który natchnął wybawiciela Izraela, znacznie różnił się od tego, który teraz poruszał serce króla. Gedeon wyszedł mocny w wierze w potężnego Boga Jakuba; ale Saul czuł się samotny i bezbronny, ponieważ Bóg go opuścił . (s. 675)
Jej podejrzenia niewątpliwie budzą się co do charakteru intruzów, zarówno ze względu na wartość podarowanego prezentu, jak i powszechnie znany fakt, że w całym kraju był tylko jeden człowiek o tak gigantycznej i królewskiej posturze , jak obecnie. jej.Choć Saul był przebrany, jego wysoka sylwetka i królewski port świadczyły, że nie jest on zwykłym żołnierzem. Kobieta podejrzewała, że jej gościem był Saul, a jego bogate dary wzmocniły jej podejrzenia . (s. 679)
Głodny , zmęczony , przerażony , z wyrzutami sumienia leżał jak zabity , z całą długością swego gigantycznego ciała leżącego na ziemi . (s. 158)Saul był słaby ze zmęczenia i postu ; był przerażony i miał wyrzuty sumienia . Gdy straszna przepowiednia dotarła do jego ucha, jego postać zachwiała się jak dąb przed burzą i upadł na ziemię . ... Król Izraela leżał przed nią jak umarły . (s. 681)

Daniel March, Spacery i domy Jezusa , 1867Ellen White
Niemniej jednak dobrze zrobi nam wszystkim częste i uroczyste wspominanie końcowych scen ziemskiego życia Zbawiciela . Pośród wszystkich materialnych i światowych namiętności, które nas nękają i kuszą, nauczymy się wielu zbawiennych lekcji , cofając się w pamięci i spędzając godzinę w zamyśleniu , starając się wzmocnić naszą wiarę i ożywić naszą miłość u stóp krzyż. Jakie zatem wnioski płyną z boskiej pasji, nieskończonej ofiary ... (s. 313)Dobrze zrobicie sobie i w ogóle naszym kaznodziejom, jeśli będziecie często wspominać końcowe sceny z życia naszego Odkupiciela. Tutaj, podobnie jak On, nękany pokusami , wszyscy możemy nauczyć się lekcji o najwyższym dla nas znaczeniu. Dobrze byłoby poświęcić godzinę każdego dnia na refleksję na temat życia Chrystusa od żłóbka aż po Kalwarię. Powinniśmy rozpatrywać to punkt po punkcie i pozwolić wyobraźni żywo uchwycić każdą scenę, zwłaszcza końcową Jego ziemskiego życia. Rozważając w ten sposób Jego nauki i cierpienia oraz nieskończoną ofiarę ...
( Świadectwa , t. 4, s. 374)
Musimy poważniej rozważyć wstyd i chwałę, życie i śmierć, sprawiedliwość i miłosierdzie, które spotykają się i harmonizują na krzyżu . (s. 318)Dzięki naszemu skończonemu pojmowaniu możemy najpoważniej rozważyć wstyd i chwałę, życie i śmierć, sprawiedliwość i miłosierdzie, które spotykają się na krzyżu ...
( Wielki bój , s. 651)

Daniel March, Dom naszego ojca , 1871, s. 23. 254Ellen White, instruktorka młodzieży , 12 maja 1898
Burza powala czasami orła alpejskiego w wąskie wąwozy gór. Czarne i wściekłe chmury przemykają pomiędzy potężnym ptakiem a słonecznymi wzgórzami, gdzie buduje gniazda i wygrzewa się w ciągu całego dnia. Przez chwilę biegnie tam i z powrotem, smagając burzę swoimi silnymi skrzydłami i budząc echa gór swoim dzikim krzykiem, na próżno próbując znaleźć sposób na wydostanie się z ciemnego i otoczonego wysokimi murami więzienia . W końcu pędzi w górę z okrzykiem triumfu, w środek czarnych chmur i po chwili jest nad nimi w spokojnym słońcu , z ciemnością i burzą pod sobą, a światło nieba świeci na nią pełnym blaskiem podbijające koła zębate i jej ukochany dom na wyniosłej skale w pełnym zasięgu wzroku, czekający na nią. To przez ciemność wpada do światła . To dzięki potężnemu wysiłkowi wzniesienia się opuszcza chmury i ziemskie burze pod spodem.Próbując dotrzeć do domu, orzeł często zostaje powalony przez burzę w wąskie wąwozy gór. Czarne, wściekłe chmury przepływają między nią a słonecznymi wzgórzami, gdzie zabezpiecza swoje gniazdo . Przez chwilę wydaje się oszołomiona i biegnie w tę i tamtą stronę, machając silnymi skrzydłami , jakby chciała odpędzić gęste chmury. Swoim dzikim krzykiem budzi gołębie w górach, próbując na próżno znaleźć wyjście z więzienia . W końcu rzuca się w górę, w ciemność i wydaje przenikliwy okrzyk triumfu , gdy chwilę później wyłania się w spokojnym słońcu nad głową. Ciemność i burza są pod nią, a światło niebieskie świeci wokół niej. Dociera do ukochanego domu na wyniosłej skale i jest usatysfakcjonowana. Do światła dotarła poprzez ciemność . Kosztowało ją to wiele wysiłku , ale została nagrodzona zdobyciem przedmiotu, którego szukała.

Cytaty

1. Warren Johns, Ellen G. White Estate, Ellen G. White, Zależność literacka i nauka , s. 23-35. 2.

2. Ellen White, Wybrane przesłania, tom 3, s. 25. 70.

3. Ellen White, list 339, 1904. Nota wydawcy: Ten list nie został (stan na 10 września 2005) upubliczniony przez Ellen G. White Estate.

4. James White, Szkice życia , s. 328-329, wydanie z 1880 r. Napisane rok przed śmiercią Jamesa White'a, ale zapożyczone od apostoła Józefa Smitha, Johna Taylora, który rok wcześniej, w 1879 r., użył niemal identycznych sformułowań, opisując dzieło Józefa Smitha, proroka mormonów.

5. Arthur White, „Inspiracja i pisma EGW”, „Review and Herald” , 1978, s. 25. 39.

6. Warren Johns, s. 12,13.

7. Ellen White, list 37, 1887.

8. Przejście przez trzęsienia ziemi można znaleźć w Spiritual Gifts , tom. 3, s. 79-83.

9. Warren Johns, strona nie podana.

10. Ellen White, Dary duchowe , tom. 3, strona v.

11. Dr Ronald Graybill, „Ellen G. White's Work – An Update”, zaczerpnięte ze zredagowanego i opatrzonego adnotacjami transkrypcji nagrania na taśmie prezentacji wygłaszanych podczas porannych nabożeństw podczas Konferencji Generalnej Adwentystów Dnia Siódmego, 15 listopada -19, 1981. Podkreślenie.

12. Tamże .

13. Ellen White, Advent Review and Sabbath Herald , 6 kwietnia 1886.

14. Willie C. White, list do doktora Davida Paulsona, 15 lutego 1905.

15. Ellen G. White, List 60, 1878, s. 2. 1.

16. Nota redakcyjna brata Andersona : 18 maja 2009 roku pastor SDA Kevin Morgan przesłał nam e-mailem poniższą listę. Jego zdaniem poniższa lista jest dokładniejsza niż ta dostarczona przez Starszego Rea.

Marzec, Sceny nocne w Biblii (1868)Ellen G. Białe książki
Strony 201-202Wybrane przesłania , tom 1, s. 27-28
Strona 363Duch proroctwa , tom. 2, s. 343-344
Strona 313 (Nikodem)Pragnienie wieków , s. 13. 168-173
Strony 459-460Dzieje Apostolskie , s. 13. 146
Strony 193-198Prorocy i królowie , s. 119-120
Strony 200–207 (Historia Eliasza)Prorocy i królowie , s. 121-128
Strony 208-216Prorocy i królowie , s. 143-165
Strony 292-299Prorocy i królowie , s. 523-531
Dom naszego Ojca, strona 255Przesłania do młodych ludzi , s. 10. 103
Strona 336Myśli z Góry Błogosławieństwa , s. 44
Strony 25–42 (Zniszczenie Sodomy)Patriarchowie i prorocy , s. 156-170
Strony 45–62 (Abraham)Patriarchowie i prorocy , s. 147-155
Strony 85-102 (Jakub)Patriarchowie i prorocy , s. 195-203
Strony 105–124 (Wyjście)Patriarchowie i prorocy , s. 281-290
Strony 127-144 (Morze Czerwone)Patriarchowie i prorocy , s. 291-302
Strony 147–162 (Saul)Patriarchowie i prorocy , s. 675-682
Strony 165–186 (Dawid na wygnaniu)Patriarchowie i prorocy , s. 727-745
Strony 189–222 (Historia Eliasza)Prorocy i królowie , s. 143-176
Strony 225–244 (Historia Jonasza)Prorocy i królowie , s. 265-272
Strony 285–302 (Historia Belszaccara)Prorocy i królowie , s. 522-538
Strony 343–360 (Jezus kroczący po wodzie)Pragnienie wieków , s. 377-382
Strony 363–374 (Święto Namiotów)Pragnienie wieków , s. 447-454
Strony 377-394Pragnienie wieków , s. 673-694
Strony 397-410Pragnienie wieków , s. 685-697
Strony 413-430Pragnienie wieków , s. 795-808
Strony 433-448Pragnienie wieków , s. 809-817
Strony 451-466Dzieje Apostolskie , s. 146-148
Strony 469-488Dzieje Apostolskie , s. 214-217
Strony 491-508Dzieje Apostolskie , s. 442-445

17. Nota redakcyjna brata Andersona : Ze względu na twierdzenia niektórych SDA, że zarzuty o plagiat postawione przez Starszego Rea w tym artykule były fałszywe i bezpodstawne, podałem szereg przykładów z Patriarchów i Proroków oraz innych pism, które wyraźnie pokazują, że Ellen White podążała za Danielem Marchem w rozwoju niektórych swoich myśli i plagiatowała jego pomysły, a czasem nawet dokładnie te same słowa, w swoich własnych pismach.