Znaki końca

Dirk Anderson

Biblia opisuje kilka wyraźnych znaków, które pojawią się przed powrotem Chrystusa:

Słońce się zaćmi i księżyc nie da swego światła , i gwiazdy na niebie będą spadać , a moce, które są na niebie, zostaną wstrząśnięte. A wtedy ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą (Marek 13:24-26).

I widziałem, gdy otworzył szóstą pieczęć, a oto było wielkie trzęsienie ziemi ; i słońce stało się czarne jak wór z włosów, a księżyc stał się jak krew ; I gwiazdy niebieskie spadły na ziemię, jak drzewo figowe rzuca swoje przedwczesne figi, gdy potrząśnie nim silny wiatr. I niebo odeszło jak zwój zwinięty; i każda góra i wyspa zostały przeniesione ze swoich miejsc. I królowie ziemi, i wielcy, i bogaci, i naczelni dowódcy, i mocarze, i każdy niewolnik, i każdy wolny ukryli się w jaskiniach i w skałach górskich; I rzekł do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem Zasiadającego na tronie i przed gniewem Baranka (Obj. 6:12-16).


Ellen White: Te znaki wypełniły się w latach 1755, 1780, 1833

Ellen White stwierdziła, że te znaki już się wypełniły:

Znaki te były widoczne przed początkiem XIX wieku . Aby spełnić się to proroctwo, w roku 1755 miało miejsce najstraszniejsze trzęsienie ziemi, jakie kiedykolwiek odnotowano”. ( Wielka Kontrowersja , s. 304)

„19 maja 1780 roku zapisał się w historii jako „Dzień Ciemności”. Od czasów Mojżesza nie odnotowano żadnego okresu ciemności o równej gęstości, zasięgu i czasie trwania”. ( Wielki spór , s. 308)

„W 1833 roku … pojawił się ostatni ze znaków obiecanych przez Zbawiciela jako znaki Jego drugiego przyjścia. […] To proroctwo spełniło się w uderzający i imponujący sposób podczas wielkiego deszczu meteorytów, który miał miejsce 13 listopada 1833 roku. To był najobszerniejszy i najwspanialszy pokaz spadających gwiazd, jaki kiedykolwiek zarejestrowano…” ( Wielki bój , s. 308)

Czy te trzy wydarzenia rzeczywiście były spełnieniem proroctw? A może były to po prostu naturalnie występujące zdarzenia, bez specjalnego znaczenia? Przeanalizujmy poniższe dowody.


Trzęsienie ziemi w Lizbonie w 1755 r

Pani White twierdziła, że to trzęsienie ziemi było „najstraszniejszym trzęsieniem ziemi, jakie kiedykolwiek zarejestrowano ”.

Pod względem niszczycielskiej siły trzęsienie ziemi w Lizbonie nie było ani najsilniejszym, ani najbardziej niszczycielskim trzęsieniem ziemi w historii. Poniżej znajduje się lista najbardziej niszczycielskich trzęsień ziemi w historii:

RangaDataLokalizacjaZgonyOgrom
123 stycznia 1556Chiny, Shansi830 000?
226 grudnia 2004Sumatra, Indonezja283 1009.1
316 grudnia 1920Chiny, prowincja Gansu273 4008.6
427 lipca 1976Chiny, Tangshan255 0008,0
5Maj 526Syria, Antiochia250 000?
69 sierpnia 1138Syria, Aleppo230 000?
726 grudnia 2004Ocean Indyjski225 0009.2
812 stycznia 2010Haiti, Port-au-Prince2225707,0
9 (krawat)25 września 1303Chiny, Shanxi200 0008,0
9 (krawat)22 grudnia 856Iran, Damghan200 000?
1123 marca 893Iran, Ardabil150 000?
121 września 1923Japonia, Kwanto143 0008.3
1328 grudnia 1908Włochy, Mesyna120 0007,5
146 października 1948Turkmenistan, Aszchabad110 0007.3
15Wrzesień 1290Chiny, Chihli100 000?
1612 maja 2008Chiny, prowincja Syczuan87 0007.8
178 października 2005Pakistan, Kaszmir80 4007.6
18Listopad 1667Kaukaz, Szemakha80 000?
1918 listopada 1727Iran, Tabriz77 000?
20 (krawat)1 listopada 1755Portugalia, Lizbona70 0008.7
20 (krawat)25 grudnia 1932Chiny, Gansu70 0007.6
20 (krawat)15 sierpnia 1868Ekwador/Kolumbia70 0006.7

Jest oczywiste, że trzęsienie ziemi w Lizbonie nie było „najstraszniejszym trzęsieniem ziemi, jakie kiedykolwiek zarejestrowano”. Najstraszniejsze trzęsienie ziemi miało miejsce w Chinach w 1556 r., w którym zginęło prawie dwanaście razy więcej ludzi niż trzęsienie ziemi w Lizbonie. Jeśli jako znak końca wybrać dowolne trzęsienie ziemi z powyższej listy, najbardziej prawdopodobnym kandydatem byłoby trzęsienie ziemi i tsunami na Sumatrze w Indonezji w 2004 roku, w wyniku których zginęło prawie 300 000 ludzi. Trzęsienie ziemi na Sumatrze nie tylko zabiło cztery razy więcej ludzi niż trzęsienie ziemi w Lizbonie, ale miało miejsce 249 lat bliżej powrotu Chrystusa !

Trzęsienie ziemi w Lizbonie nie tylko nie było tak niszczycielskie jak inne trzęsienia ziemi, ale było również słabsze. Szacuje się, że trzęsienie ziemi w Lizbonie miało siłę 8,7 w skali Richtera. Poniżej znajduje się lista ośmiu trzęsień ziemi o równej lub większej sile od 1900 roku:

RangaLokalizacjaDataOgrom
1Chile22.05.19609,5 MW
2Alaska28.03.19649,2 Mw
3Sumatra26.12.20049,1 Mw
4Japonia3.11.20119,1 Mw
5Rosja11.04.19529,0 Mw
6Ekwador31.01.19068,8 Mw
7Chile27.02.20108,8 Mw
8Alaska2.04.19658,7 Mw
Źródło: geologia.com

Trzęsienie ziemi w Chile w 1960 r. było ponad siedmiokrotnie silniejsze niż trzęsienie ziemi w Lizbonie. To kolejny dowód na to, że trzęsienie ziemi w Lizbonie nie było ani najpotężniejszym, ani najbardziej niszczycielskim trzęsieniem ziemi w historii.

Jak trzęsienie ziemi, które miało miejsce ponad ćwierć tysiąca lat temu, mogło być oznaką rychłego powrotu Chrystusa? Nie tylko jest to zbyt odległa przeszłość, aby być oznaką końca, ale było też słabsze i mniej niszczycielskie niż wiele innych trzęsień ziemi.


Ciemny dzień 1780 r

Pani White wysuwa następujące twierdzenie na temat ciemnego dnia 19 maja 1780 roku: „Nigdy nie odnotowano żadnego okresu ciemności o jednakowej gęstości, zasięgu i czasie trwania” .

W przeciwieństwie do trzęsień ziemi, w historii nie mierzono intensywności, zasięgu i czasu trwania ciemnych dni. Trudno jest ustalić prawdziwość twierdzenia pani White, że nie było ciemniejszego dnia od czasu nadprzyrodzonej ciemności, którą Bóg sprowadził na Egipcjan za czasów Mojżesza. Wiemy jednak, co było przyczyną ciemnego dnia 1780 roku. Było to spowodowane dymem z ogromnych pożarów lasów płonących w stanach Nowej Anglii w połączeniu z ciemnym frontem burzowym przechodzącym przez ten obszar. Ciemność ograniczała się głównie do północno-wschodniego obszaru Stanów Zjednoczonych. Niektórzy członkowie adwentyzmu podnieśli kwestię, czy to lokalne wydarzenie było rzeczywiście wypełnieniem globalnego proroctwa z Objawienia 6.

W historii było wiele „ciemnych dni” spowodowanych dymem, burzami, mgłą, piaskiem lub pyłem wulkanicznym w powietrzu. Kilka przykładów historycznych z Galerii Zjawisk Przyrodniczych :

  • 12 kwietnia 1910 roku ciemność zapadła nad Chicago na dwie godziny, wywołując powszechne przerażenie wśród ludzi, którzy sądzili, że ma to coś wspólnego z Kometą Halleya. Departament Meteorologii stwierdził, że było to połączenie deszczu, wiatru i dymu.
  • 30 kwietnia 1971 roku w Jacksonville na Florydzie złowieszcze zachmurzenie przysłoniło na pół godziny prawie całe światło dzienne. Zapaliły się latarnie i ptaki poszły na nocleg.
  • 24 października 1933 roku w Londynie była „północ w południe”, kiedy „wysoka mgła” spowodowała całkowitą ciemność.
  • 20 maja 1857 [w Bagdadzie, Irak]. Przez cały dzień wiała burza piaskowa, kiedy około godziny 17:00 zapadła ciemność „głębsza niż najciemniejsza noc”. Panika ogarnęła miasto. „Ludzie szukali siebie nawzajem, aby razem zobaczyć koniec świata”.
  • 5 kwietnia 1766 roku erupcja wulkanu Hekla na Islandii spowodowała ciemność tak intensywną, że ludzie w odległości 50 mil (około 250 mil) musieli się poruszać po omacku. W odległości 240 km „nie można było stwierdzić, czy kartka papieru jest biała, czy czarna”.

Którekolwiek lub wszystkie z tych wydarzeń były równie imponujące jak wydarzenie z dymem w Nowej Anglii w 1780 roku, a większość z nich miała miejsce znacznie wcześniej, przed powrotem Chrystusa.


Deszcz meteorytów z 1833 r

Pani White opisuje deszcz meteorytów z 13 listopada 1833 roku jako „najbardziej rozległy i cudowny pokaz spadających gwiazd, jaki kiedykolwiek zarejestrowano” .

Deszcz meteorów w 1833 r. był imponującym wydarzeniem. W 1878 roku historyk RM Devens napisał:

„W ciągu trzech godzin swego trwania uważano, że dzień sądu czeka jedynie na wschód słońca, a długo po tym, jak deszcz ustał, chorobliwi i przesądni wciąż byli pod wrażeniem idei, że ostatni dzień trwał co najmniej tylko tydzień W wielu miejscach odbywały się zaimprowizowane spotkania modlitewne i wiele innych scen pobożności religijnej, terroru lub porzucania spraw doczesnych miało miejsce pod wpływem strachu wywołanego tak nagłym i okropnym pokazem.

Nie można zaprzeczyć, że deszcz z 1833 roku był intensywny i wywarł wpływ na niektórych ludzi. Pytanie brzmi, czy twierdzenie, że deszcz z 1833 r. był najobszerniejszym, jaki kiedykolwiek odnotowano, jest uzasadnione.

W 1863 roku profesor Yale, Hubert Anson Newton, zidentyfikował rój z 1833 roku jako część powtarzającego się wzoru roju meteorów, który nawiedzał Ziemię mniej więcej co 33–34 lata. Newton odkrył, że roje Leonidów rozpoczęły się już w 585 roku naszej ery. Udało mu się prześledzić relacje Leonidów przez prawie tysiąc lat. Szczególnie imponujące pokazy miały miejsce w latach 1533, 1366, 1202, 1037, 967, 934 i 902.

34 lata przed rokiem 1833, 12 listopada 1799 roku, pruski naukowiec i odkrywca Alexander von Humboldt ze swojego obozu w Cumanã w Wenezueli opisał deszcz Leonidów:

„żadna część nieba tak duża jak dwukrotna średnica Księżyca nie byłaby w każdej chwili wypełniona meteorami”.

Obserwator na Florydzie tej samej nocy zauważył, że meteorów było „w każdej chwili tak wiele jak gwiazd”, podczas gdy w Iserstadt w Niemczech „jasne smugi i błyski” były widoczne, mimo że dzień już nastał.

Humboldt przeprowadził dochodzenie wśród tubylców Ameryki Południowej i odkrył, że w 1766 roku widziano również podobny „deszcz gwiazd”.

W 1966 roku Leonidy powróciły z wyświetlaczem dorównującym wyświetlaczom z lat 1799 i 1833. W nocy 17 listopada 1966 roku obserwatorzy w Arizonie odnotowali prędkość sięgającą 2400 na minutę, czyli 144 000 na godzinę! Podane wskaźniki przewyższają najwyższe odnotowane wskaźniki zaobserwowane w 1833 r. (100 000 na godzinę).

Jeśli deszcz meteorytów Leonidów rzeczywiście jest spełnieniem proroctw biblijnych, to należałoby wyciągnąć wniosek, że to deszcz meteorytów z 1966 r., a nie deszcz z 1833 r. spełnił proroctwo. Deszcz z 1966 roku nie tylko miał taką samą lub większą intensywność, ale był także o 133 lata bliższy powrotu Chrystusa.


Pytania bez odpowiedzi

Jeśli wydarzenia z lat 1755, 1780 i 1833 rzeczywiście były spełnieniem proroctw, pojawia się kilka pytań:

1. Dlaczego znaki nie wywołały efektu opisanego w Biblii?

Objawienie 6:15-16 opisuje ludzi, którzy są świadkami znaków, jako ogarniętych paniką. Ludzie ci, w tym królowie i przywódcy narodów, są opisani jako uciekający w góry, ukrywający się w jaskiniach i proszący, aby góry na nich spadły. Nie ma dowodów na to, że znaki z lat 1755, 1780 i 1833 wywołały taki efekt.

2. Dlaczego zlokalizowano znaki, skoro Biblia zdaje się wskazywać na skalę globalną?

Chociaż znaki opisane w Biblii wydają się mieć charakter globalny, trzy znaki wskazane przez Ellen White miały pozornie mniejszą, lokalną skalę. Trzęsienie ziemi w Lizbonie ograniczyło się do Półwyspu Iberyjskiego i Afryki Północnej. Ciemny dzień zaobserwowano przede wszystkim w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych. Rój meteorów Leonidów był prawdopodobnie najbardziej rozpowszechnionym wydarzeniem, ale nawet on był obserwowany tylko na półkuli zachodniej.

3. Dlaczego ci, którzy byli świadkami znaków, nie widzieli powrotu Chrystusa?

Marka 13:24-26 zdaje się wskazywać, że ci, którzy widzą znaki powrotu Chrystusa, będą także świadkami Jego powrotu:

Wtedy [ ci , którzy byli świadkami znaków] ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Ocena. 13:26

Nikt z tych, którzy byli świadkami któregokolwiek ze znaków wymienionych przez Ellen White, nie żyje dzisiaj. Trzęsienie ziemi z 1755 r. miało miejsce 269 lat temu. Jak mógłby to być znak rychłego powrotu Chrystusa? Co więcej, Objawienie 6:12-14 zdaje się wskazywać, że znaki będą następować po sobie w dość krótkich odstępach czasu. Wygląda na to, że ci sami ludzie, którzy byli świadkami trzęsienia ziemi, byli także świadkami ciemności i spadających gwiazd. Biorąc pod uwagę średnią długość życia w tamtej epoce, jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek na tyle stary, aby być świadkiem i pamiętać trzęsienie ziemi w Lizbonie w Portugalii w 1755 r., żył jeszcze 78 lat później, w 1833 r., i był świadkiem deszczu meteorytów Leonidów w Ameryce Północnej. Co więcej, wszyscy którzy byli świadkami tych "znaków" już dawno zmarli. Po co nam „znaki końca”, jeśli ludzie żyjący blisko czasu końca nie będą świadkami tych znaków?

Te pytania bez odpowiedzi prowadzą do wniosku, że wydarzenia z lat 1755, 1780 i 1833 w żadnym wypadku nie mogą być znakami końca opisanego w Objawieniu 6:12-14.