List doktora Charlesa Stewarta do Ellen White

Charlesa Stewarta, 1907

8 maja 1907

Pani EG White,

Sanatorium, Św. Helena, Kalifornia.

Pod datą 30 marca ubiegłego roku zostało do mnie przesłane bardzo pilne świadectwo napisane przez Ciebie, w którym prosiłeś wszystkich, którzy mają trudności w związku z Twoimi świadectwami, aby poinformowali Cię w tej sprawie i w którym zapewniałeś mnie, że Pan pomoże odpowiedzieć na zastrzeżenia. Po otrzymaniu tego napisałem i zadałem kilka pytań, które wydały mi się istotne, ale w Twojej odpowiedzi wszystkie zostały zignorowane z wyjątkiem jednego, na które odpowiedź była wystarczająco jasna.

Od tego czasu wiele razy myślałem, że napiszę do Ciebie ponownie, ale kiedy pomyślałem o wielu kłopotliwych sprawach, które musisz rozważyć, poczułem, że okrucieństwem byłoby dalej Cię obciążać; dlatego nie pisałem. Ale właśnie przeczytałem ponownie zeznania, o których mowa powyżej, i stwierdzam, że bardzo wyraźna i pilna jest prośba, aby wszelkie wątpliwości dotyczące zeznań były kierowane do Ciebie w celu wyjaśnienia, a ponieważ w twoich zeznaniach i innych pismach jest wiele rzeczy, które wydają się za sprzeczne i niezgodne z faktami, jakie ja widzę, korzystam z okazji, aby spełnić Twoją prośbę, która jest następująca:

Sanatorium w Kalifornii, 30 marca 1906.

Do tych, którzy są zakłopotani w związku ze świadectwami dotyczącymi misjonarskiej pracy medycznej:

Ostatnio w wizjach nocnych stałem w dużej grupie ludzi. Obecni byli dr Kellogg, Starsi Jones, Tenny i Taylor, dr Paulson, Starszy Sadler, sędzia Arthur i wielu ich współpracowników. Pan poinstruował mnie, aby poprosić ich oraz wszystkich innych, którzy mają wątpliwości i poważne rzeczy w swoich umysłach w związku ze świadectwami, które złożyłem, aby określili swoje zastrzeżenia i uwagi krytyczne. Pan pomoże mi odpowiedzieć na te zarzuty i wyjaśnić to, co wydaje się zawiłe.

Niech ci, którzy są zmartwieni, przeniosą teraz na papier oświadczenie o trudnościach, które zaprzątają ich umysły, i zobaczmy, czy nie możemy rzucić światła na tę sprawę, co złagodzi ich zakłopotanie. Nadszedł czas, aby przywódcy opowiedzieli nam o kłopotach, o których rozmawiali z pielęgniarkami i ich lekarzami.  Poznajmy teraz powody , dla których rozmawiają ze studentami w sposób, który niszczy ich wiarę w orędzia, które Bóg wysyła do swego ludu.  Niech to wszystko zostanie spisane i przekazane tym, którzy pragną usunąć wątpliwości.

Czy w przypadku stwierdzenia sprzeczności w zeznaniach nie powinienem zapoznać się z zarzutami i oskarżeniami? Czy nie powinienem znać przyczyny tego zasiewu kąkolu niewiary?

Niektórzy, którzy udali się do Battle Creek, spędzili wiele godzin z pielęgniarkami, zgłaszając zastrzeżenia do zeznań. Tacy mogliby spędzić więcej cennego, danego im przez Boga czasu na studiowaniu Słowa Bożego, gdyby z pokornym sercem postępowali według wskazówek Chrystusa i przedstawili mi swoje skargi, zanim powiedzą je innym.   Ludzie nie wychwalają Boga, spędzając tyle czasu na długich rozmowach, które czasami przeciągają się do późnej nocy, próbując osłabić wiarę tych, którzy są wezwani do Battle Creek, rzekomo w celu zdobycia wykształcenia w zakresie misjonarstwa medycznego i przygotowania do wyjazdu dokądkolwiek, gdzie obowiązki mogą ich wezwać.

Modlę się za was wszystkich i modlę się za naszą młodzież. Nadszedł czas, abyśmy zrozumieli, kto jest po stronie Pana. Proszę, aby liderzy pracy medycznej w Battle Creek oraz osoby z nimi związane w zbieraniu krytyki i zastrzeżeń do zeznań, które złożyłem, otwarli przede mną to, co otwierali innym.  Z pewnością powinni to zrobić, jeśli będą wierni wskazówkom danym przez Boga.  Powinniśmy także uzyskać jasne zestawienie faktów od tych, z którymi współpracowali lekarze i duchowni, aby podważyć ich zaufanie do Biblii, Orędzi i Świadectw. Jeżeli w waszych głowach pojawia się myśl, że nie można już ufać pracy Siostry White, chętnie dowiemy się, kiedy i dlaczego podjęliście taką decyzję. Być może uda się wyjaśnić pewne kwestie, które wydają Ci się bardzo niestosowne. Będzie to lepsze niż pozostawienie tych spraw do wielkiego przyszłego dochodzenia, kiedy dzieło każdego człowieka okaże się takim, jakie jest, z powodami leżącymi u podstaw ich postępowania.

Mam teraz obowiązek poprosić tych, którzy mają trudności w związku z dziełem Siostry White, aby pozwolili, aby ich pytania pojawiły się teraz , zanim nadejdzie wielki dzień sądu, kiedy każde dzieło zostanie ujawnione wraz z motywem leżącym u jego podstaw, kiedy tajemnice wszystkie serca zostaną poznane, a każda myśl, słowo i czyn zostaną poddane próbie przez Sędziego całego świata i każdy otrzyma wyrok stosownie do swoich uczynków.

Przedstawiam to wam wszystkim. Nadal modlę się za lekarzy, duchownych i kościół w Battle Creek. Jeśli ktoś wymyśla wymówki, które oszukały ich własne umysły, błagam, aby odłożyli te wymówki przed ostatecznym sądem, wielkim wykonaniem wyroków, które zostaną wydane na całej ziemi. Na sądzie zostaną rozpatrzone sprawy tych, którzy zostali wyniesieni na wysokie stanowiska wpływowe, tych, którzy mieli wielkie możliwości i wielkie światło, ale którzy odmówili usłuchania tego światła, ponieważ nie zgadzało się to z pragnieniem ich własne serca. Odrzucili radę Pana, aby otworzyć drzwi zwodniczemu wpływowi i powtarzają to samo doświadczenie, które zostało wprowadzone w życie na niebiańskich dziedzińcach.

Jest klasa, która musi dobrze przyglądać się kierunkowi swoich działań i wykonywać pilną pracę, która jest niezbędna. „Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, że jesteś nędzny i nędzny, biedny, ślepy i nagi; radzę ci, żebyś kupił u mnie złoto wypróbowane ogień, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się odział, i aby nie ukazała się hańba twojej nagości, i namaść swoje oczy maścią, abyś widział. Wszystkich, których kocham, karcę i karcę. Bądźcie więc gorliwi i pokutujcie. Poza tym, stoję u drzwi, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, tak jak i ja zwyciężyłem. i zasiadam z moim Ojcem na jego tronie.”

ELLEN G.WHITE.

W niedzielne popołudnie, 2 października 1904 roku, w Tabernakulum, przed bardzo liczną publicznością, wygłosiłeś następujące stwierdzenia, które zostały spisane przez doświadczonego stenografa i które zostały zweryfikowane przez wielu słuchaczy tych wypowiedzi:

„Wiem, że ci, którzy mają księgi, które Bóg nakazał mi napisać, gdy ich ręka drżała tak, że wydawało się to niemożliwe – chcę, żebyście przeczytali książki: „Patriarchowie i prorocy”, „Pragnienie wieków” „Ministerstwo Uzdrawiania” i wiele innych książek jest prawie gotowe.

Nie jestem, jak powiedziałem wczoraj, prorokiem . Nie pretenduję do miana lidera. Twierdzę, że jestem po prostu posłańcem Boga i to wszystko, co kiedykolwiek twierdziłem.

Św. Helena, Kalifornia, 14 lutego 1901 r.,

Do ----------:

„Chcę przebywać w jak najcichszym miejscu, gdyż prywatne rozmowy bardziej mnie męczą niż publiczne wystąpienia.  Wiem, że mam szczególną moc Bożą, kiedy składam świadectwo ludziom. Wiem, że Pan tak uczyni. nie zostawiaj mnie.” . . . „Mój instruktor powiedział, że milczenie jest elokwencją, nawet w obecności rzekomych przyjaciół.  Będziesz usprawiedliwiony, jeśli dotrzymasz słowa przy okazji publicznej ” .

Posłaniec – Review and Herald , 27 lipca 1906:

„Kiedy ostatni raz byłem w Battle Creek, powiedziałem przed dużym zgromadzeniem, że nie pretenduję do miana prorokini. Dwukrotnie nawiązałem do tej kwestii, za każdym razem z zamiarem złożenia oświadczenia: «Nie twierdzę, że jestem prorokinią». ' Jeśli powiedziałem inaczej, niech wszyscy teraz zrozumieją, że miałem na myśli to, że nie rościłem sobie prawa do tytułu proroka ani prorokini .

W cytowanym powyżej zeznaniu z 14 lutego 1901 r. stwierdzasz: „ Wiem, że mam szczególną moc Bożą, kiedy składam moje świadectwo przed ludem ”. W niedzielę 2 października 1904 r., kiedy niosłem twoje składając świadectwo przed bardzo liczną publicznością w Tabernakulum, stwierdziłeś: „Nie jestem, jak powiedziałem wczoraj, prorokiem ”. W „ Review” z 26 lipca 1906 roku stwierdziłeś, że miałeś zamiar powiedzieć : „ Nie twierdzę, że jestem prorokinią ” i że miałeś na myśli następujące stwierdzenie : „ Nie roszczę sobie tytułu proroka ani prorokini .” Czy mamy z tego rozumieć, że w tym przypadku nie była z wami szczególna moc Boża, kiedy powiedzieliście: „Nie jestem, jak powiedziałem wczoraj, prorokiem”, czy też stwierdzenie zawarte w „Przeglądzie” jest błędne ?

PODPISANIE UMÓW

Świadectwo w Biuletynie Konferencji Generalnej z 1893 r., s. 162, 163:

Zanim osoby zostaną przyjęte do naszej Szkoły Szkolenia Misyjnego, niech zostanie zawarta pisemna umowa , że po otrzymaniu wykształcenia oddają się pracy na określony czas.   Tylko w ten sposób nasze misje będą mogły być takie, jakie powinny być”.

W zeznaniu napisanym w 1888 roku stwierdzasz:

Sanatorium w Battle Creek powstało pod presją trudności.  Należało podjąć zdecydowane kroki i podpisać umowy przez osoby zaangażowane w pomoc, aby pozostały one przez określoną liczbę lat.  Było to pozytywną koniecznością .... Dlatego w sanatorium w Battle Creek konieczne było zawarcie wiążących umów dla tych, którzy łączą się z nim jako pomocnicy, tak aby po wykształceniu i przeszkoleniu na pielęgniarki i osoby do kąpieli nie opuszczali ich z powodu obecności innych osób zachęty dla nich .”

Świadectwo ------, ------, ------, i ------, Św. Helena, Kalifornia, 3 sierpnia 1903, s. 23. 4:

„Żaden mężczyzna ani żadna kobieta nie może się zobowiązywać do służenia przez określoną liczbę lat pod kontrolą stowarzyszenia lekarskiego... Wiem, że niektórzy uważali za wskazane, aby pracownicy naszego sanatorium podpisali pewne Ale wiem też ,   że podpisywanie tych umów przez pracowników nie jest zgodne z Bożym planem.

Świadectwo ------, Elmshaven, San., Kalifornia, 4 sierpnia 1903:

Wczoraj wysłałem do Państwa list zawierający powtarzające się ostrzeżenie.   Pracownicy naszych instytucji nie mogą podpisywać umów wiążących się z instytucją przez określoną liczbę lat”.

Przez szereg lat kierownicy Sanitarnej Szkoły Medycznej Misyjnej, wierząc, że działają zgodnie z zasadami zawartymi w powyższym zeznaniu, które zostało wydrukowane w Biuletynie Generalnej Konferencji z 1893 r. oraz w powyższym zeznaniu z 1888 r., który został opublikowany w broszurze zatytułowanej „Wybory z niepublikowanych pism pani EG White”, wymagał, aby osoby przed przyjęciem do tej szkoły podpisały zgodę na oddanie się dziełu na czas określony. Później ostro krytykowano menadżerów za to, że postępowali zgodnie z zaleceniami cytowanego powyżej zeznania z 1903 roku.

Jaki w tej sytuacji obowiązek mieli kierownicy Sanitarnej Szkoły Medycznego Szkolenia Misyjnego? Której instrukcji powinni przestrzegać – tej podanej w 1888 r. i opublikowanej w Biuletynie Konferencji Generalnej w 1893 r. lub tej przekazanej Starszym ------, ------, ------ w 1903 r. ?

WYZNANIOWE CZY NIEWYZNANIOWE

Zeznanie ------ i Zarządu Sanitarnego z 11 stycznia 1899 r.:

„Nasi bracia w Ameryce, którzy są zaangażowani w misyjną pracę medyczną, mogą, zwracając się do ludzi z zewnątrz, uzyskać pomoc, ponieważ ich praca nie jest pracą wyznaniową”.

Szkice z życia Jamesa White'a i Ellen G. White, strona 382:

„ Chociaż Sanatorium zostało założone i zarządzane przez Adwentystów Dnia Siódmego, nie jest prowadzone na podstawie wyznania”.

Świadectwo z 21 sierpnia 1902 r.:

Stwierdzono, że sanatorium Battle Creek nie jest wyznaniowe. Ale jeśli kiedykolwiek utworzono instytucję wyznaniową w każdym znaczeniu tego słowa, to właśnie to sanatorium było.”

Jak praca Zarządu Sanatorium może być „ nie pracą wyznaniową ” w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa, skoro instytucja, którą ona prowadzi, jak się stwierdza, została ustanowiona jako wyznaniowa w każdym tego słowa znaczeniu ? te stwierdzenia oznaczają?

CZY ON UWIERZY ŚWIADECTWOM?

Świadectwo dla starszych ------, ------, ------, ------, z dnia 21 lutego 1899, s. 7:

Wiem, że gdy padały napomnienia i ostrzeżenia, dr Kellogg nie pogardził tymi ostrzeżeniami i nie odłożył ich na bok.   Nie pracował, żeby się wzbogacić. Praca wykonana dla ulżenia cierpiącej ludzkości ma dla niego większą wartość niż świat ze złota. Zebrał wszystkich wyrzutków, aby mogli zostać podniesieni i zreformowani oraz ujrzeć Boga jako swojego Odnowiciela.  Bóg pochwala jego pracę w tym kierunku , niech bracia docenią to dzieło .

Świadectwo ------ z dnia 5 sierpnia 1902 r.:

Poinstruowano mnie, że mam dla ciebie wiadomość dla doktora Kellogga. Pomyślałem: to na nic się nie zda.  Nie przyjmuje poselstw, które mu niosę, chyba że są one zgodne z jego planami i pomysłami”.

Zeznanie doktora Kellogga, datowane w Elmshaven, Sanitarium, Kalifornia, 12 listopada 1902, trzy miesiące i dziewięć dni później:

Mówisz mi, że nie wierzysz w wiadomości, które ci wysyłam, ale wiem, że to nieprawda.

Seria B, nr 7, Sanitarium, Kalifornia, 1 stycznia 1904 (rok i osiemnaście dni później):

Dzieje się tak od lat i Pan wysyła wiadomość za wiadomością, ostrzegając, lecz ten, do którego zostały wysłane, nie chce ich wysłuchać.

W Tacoma Park w stanie Waszyngton, 30 maja 1905 roku, stwierdziłeś:

Kiedy dr Kellogg otrzyma ostrzeżenia przekazywane w ciągu ostatnich dwudziestu lat ... możemy mieć pewność, że szuka światła.

W 1899 r.:

„Doktor Kellogg pogardził tymi ostrzeżeniami i odrzucił je ”.

W sierpniu 1902 r.:

„Dr Kellogg nie przyjmuje wiadomości… chyba że są one zgodne z jego planami i pomysłami ”.

W styczniu 1904:

Tak dzieje się od lat i Pan wysyła wiadomość za wiadomością, ostrzegając, lecz ten, do którego zostały wysłane, nie chce ich wysłuchać ”.

W maju 1905:

Kiedy dr Kellogg otrzyma ostrzeżenia przekazywane w ciągu ostatnich dwudziestu lat …”

Te pięć stwierdzeń najwyraźniej przedstawia bardzo osobliwy stan rzeczy, jeśli chodzi o poglądy doktora Kellogga na zeznania. W 1899 roku im uwierzył; w sierpniu 1902 ich nie przyjął ; w listopadzie 1902 roku, trzy miesiące później, dr Kellogg powiedział, że nie wierzy, ale ty powiedziałeś, że wierzy ; i dopiero rok później powiedziałeś, że przez lata nie chciał słuchać ; a w 1905 wnioskujesz, że nie otrzymywał twoich wiadomości przez dwadzieścia lat .

Proszę wyjaśnić, co oznaczają te pozornie sprzeczności.

CZY NADszedł CZAS, ABY WYRZUCIĆ MLEKO, JAJKA I MASŁO?

Świadectwa dla Kościoła , t. 3, nr 21-25, s. 3. 21:

„Składamy pozytywne świadectwo przeciwko tytoniu, alkoholom spirytusowym, tabace, herbacie, kawie, mięsom mięsnym, masłu , przyprawom, bogatym ciastom, pasztetom mielonym, dużej ilości soli i wszelkim innym substancjom pobudzającym używanym jako artykuły spożywcze ”.

Świadectwa dla Kościoła , t. 2, nr 15-20, s. 2. 367:

Bo z zasady rezygnujemy ze spożywania mięsa, masła , pasztetów, przypraw, smalcu i tego, co podrażnia żołądek i niszczy zdrowie ”.

Świadectwa dla Kościoła , t. 2, nr 18, s. 2. 485:

Szczególnie potrzebna była jedna rodzina

korzyści, jakie mogliby uzyskać z reformy diety; a jednak ci właśnie całkowicie się cofnęli.   Mięso i masło były przez nich używane całkiem swobodnie, a przyprawy nie zostały całkowicie wyrzucone .

Świadectwa dla Kościoła , t. 2, nr 18, s. 2. 487:

Mam dobrze nakryty stół na każdą okazję.

Nie czynię żadnych zmian dla gości, czy to wierzących, czy niewierzących....  Żadne mięso z masłem nie pojawia się na moim stole.

Świadectwa dla Kościoła , t. 3, s. 136:

Dzieci mogą jeść mięso, przyprawy, masło, ser, wieprzowinę, ciasta i ogólnie przyprawy… Te rzeczy powodują zaburzenia żołądka, pobudzają nerwy do nienaturalnego działania i osłabiają intelekt ”.

Świadectwa dla Kościoła , t. 2, s. 362:

Stawiacie na swoich stołach masło , jajka i mięso , a wasze dzieci je spożywają. Są karmione tym samym, co rozbudza ich zwierzęce namiętności, a potem przychodzicie na spotkania i prosicie Boga, aby błogosławił i zbawił wasze dzieci. Jak wysoko wznoszą się wasze modlitwy?

Świadectwa dla Kościoła , t. 7, nr 35, s. 25. 135:

" Mleka, jajek i masła nie należy utożsamiać z mięsem.   Niech reforma diety będzie postępująca. Niech ludzie nauczą się przygotowywać jedzenie bez użycia mleka i masła.  Powiedzcie im, że wkrótce nadejdzie czas, kiedy będzie nie ma bezpieczeństwa w używaniu jajek, mleka, śmietanki czy masła , ponieważ choroby u zwierząt wzrastają .”

Z powyższych stwierdzeń trudno wyrobić sobie opinię co do tego, co Pan chce, abyśmy zrozumieli w odniesieniu do używania masła. Ponad trzydzieści lat temu w Waszych zeznaniach czytamy: „Składamy pozytywne świadectwo przeciwko... mięsom, masłu ” itp., co wydaje się wyraźnie wskazywać, że nie wolno używać masła ani mięsa. W kilku innych zeznaniach, których fragmenty są cytowane, masło i mięso mięsne klasyfikowane są razem, ale w zeznaniu spisanym ponad trzydzieści lat później, kiedy masło było z pewnością znacznie bardziej podatne na choroby , stwierdzasz: „ Masła nie należy klasyfikować z mięsem mięso ” i sprawiać wrażenie, że można go używać przynajmniej z pewnym stopniem bezpieczeństwa. Najwyraźniej jest tu jakiś błąd. Proszę o przedstawienie mi stanu faktycznego w związku z tą sprawą.

REFORMA ZDROWIA

Świadectwa dla Kościoła , t. 3, nr 21-25, s. 21, napisane w 1870 r.:

Przede wszystkim nie powinniśmy piórem propagować stanowisk, których nie poddamy praktycznej próbie w naszych własnych rodzinach, na naszych własnych stołach. To jest udawanie, rodzaj hipokryzji….

„Składamy pozytywne świadectwo przeciwko tytoniu, alkoholom spirytusowym, tabace, herbacie, kawie, mięsom mięsnym, masłu , przyprawom, bogatym ciastom, pasztetom mielonym, dużej ilości soli i wszelkim innym substancjom pobudzającym używanym jako artykuły spożywcze ”.

Świadectwa dla Kościoła , t. 2, nr 18, s. 2. 487, napisane w 1868 r.:

Mam dobrze nakryty stół na każdą okazję.

Nie wprowadzam żadnych zmian dla gości, czy to wierzących, czy niewierzących....  Na moim stole nie pojawia się żadne masło ani żadne mięso”.

Świadectwa dla Kościoła , t. 2, nr 18, s. 2. 371, napisane w 1869 r.:

„Od chwili przyjęcia reformy zdrowia nie zmieniłem kursu ani na cząstkę.  Nie cofnąłem się ani o krok, odkąd światło z nieba w tej kwestii po raz pierwszy zaświeciło na moją ścieżkę.

Od razu zerwałem ze wszystkim – z mięsem i masłem , z trzema posiłkami.... Porzuciłem te rzeczy dla zasady. Zająłem swoje stanowisko w sprawie reformy zdrowia z zasady i od tego czasu, bracia, nie słyszeliście, jak przedstawiałem skrajny pogląd na reformę zdrowia, z którego musiałem się wycofać. Nie rozwinąłem niczego poza tym, co stoję dzisiaj .”

Świadectwo napisane 30 sierpnia 1894:

Kiedy katoliczka przedstawiła mi egoizm polegający na odbieraniu życia zwierzętom w celu zaspokojenia wypaczonego apetytu, poczułam się zawstydzona i zmartwiona. Zobaczyłam to w nowym świetle i powiedziałam: «Nie będę już patronować rzeźnikowi, Nie będę miał na swoim stole mięsa zabitych zwierząt . '”

Sunnyside, Cooranbong, 5 października 1898:

Miałem robotników, którzy sprzątali ziemię, budowali domy, wykonywali najcięższe prace i oni siedzieli przy moim stole, ale przez ostatnie pięć lat na moim stole nie leżała ani cząstka mięsa w jakimkolwiek kształcie.  Odkryłem , że nie mogę znieść pół na pół. Muszę być stanowcza i zdecydowana co do mojej diety.

W zeznaniu spisanym w 1868 roku mówisz:

Na moim stole nie ma żadnego masła ani mięsa .

W zeznaniach spisanych w następnym roku stwierdzasz:

Od czasu przyjęcia reformy zdrowia nie zmieniłem swojego kursu ani na jotę. Nie cofnąłem się ani o krok, odkąd światło z nieba w tej sprawie po raz pierwszy zaświeciło na moją ścieżkę . Od razu oderwałem się od wszystkiego – od mięsa i masła , od trzech posiłków.  Pominąłem te rzeczy dla zasady . Zająłem swoje stanowisko w sprawie reformy zdrowia z zasady i od tego czasu, bracia, nie słyszeliście, jak przedstawiałem skrajny pogląd na reformę zdrowia, z którego musiałem się wycofać. Nie rozwinąłem niczego poza tym, na czym stoję dzisiaj .

W 1894 roku stwierdzasz:

Kiedy katolicka kobieta przedstawiła mi egoizm polegający na odbieraniu życia zwierzętom w celu zaspokojenia wypaczonego apetytu, poczułam wstyd i zmartwienie. Zobaczyłam to w nowym świetle i powiedziałam: Nie będę już patronować rzeźnikowi, nie będę mieć na stole mięsa zabitych zwierząt.

Trzy partie, wszyscy Adwentyści Dnia Siódmego, w tym dwie oficjalnie związane z tym wyznaniem, przez wiele lat po otrzymaniu światła na temat reformy zdrowia twierdzili, że jedliście mięso i ostrygi. Dwie z tych osób w ciągu ostatnich dziewięćdziesięciu dni powiedziały mi osobiście, że jadłeś ostrygi w ich własnym domu, pewnego razu dopiero w 1890 roku. Inna stwierdziła, że widział cię jedzącego ostrygi w restauracji.

Jeżeli zaprzeczy Pan, że jadł ostrygi i stwierdzi, że zeznania tych dwóch mężczyzn są fałszywe, złożę oświadczenie pod przysięgą i podam nazwiska dwóch osób, o których mowa, aby można było je poprosić o wyjaśnienia.

W zeznaniu dla Starszych Irwina, Prescotta, Waggonera i Jonesa z 21 lutego 1899 r. stwierdzasz, co następuje:

„Doktor Kellogg potrzebuje pomocy tych, którzy będą z nim współpracować i którzy będą się z nim doradzać. Ma je teraz, ale ci, którzy nie akceptują światła, jakie Bóg dał w sprawie reformy zdrowia, którzy utrzymują się z ciał zmarłych zwierzęta, które zażywają narkotyki i używki, nie mogą innym reprezentować prawdy. Bóg dał światło na reformę zdrowia, a ci, którzy ją odrzucili, odrzucili Boga . -- Seria B, nr 6, s. 2-3. 31.

Czy protekcjonalnie traktując rzeźnika i mając mięso na stole, praktykowałeś w ten sposób udawanie, rodzaj hipokryzji, ponieważ swoim piórem broniłeś stanowiska, którego nie sprawdziłeś w praktyce we własnej rodzinie i na sobie? tabela ?

Skoro jadłeś mięso i ostrygi po tym, jakpo raz pierwszy zajaśniało na twojej drodze światło w sprawie reformy zdrowiai czyniąc to,cofałeś sięi postępowałeś wbrew światłu, jakie Bóg ci dał w sprawie reformy zdrowia, czy robiłeś to w takie samo stanowisko, jak te opisane w twoim zeznaniu z 21 lutego 1899 r. złożonym Starszym Irwinowi… w następujący sposób: „... ci, którzy nie akceptują światła danego przez Boga na temat reformy zdrowia, którzy żywią się mięsem martwych zwierząt. .. nie możesz reprezentować prawdy innym ?

Seria B, nr 6, s. 25 31: „ Bóg dał światło na reformę zdrowia, a ci, którzy ją odrzucili, odrzucili Boga ”.

Czy w okresie pomiędzy 1868 a 1894 rokiem , kiedy jedliście mięso i ostrygi oraz podawaliście mięso na swój stół, czyniąc to wbrew światłu, jakie dał wam Bóg, czy wasze świadectwa, inne pisma i przemówienia były równie prawdziwe i czyste? od Pana, jak wtedy, gdy żyłeś zgodnie z całym światłem, jakie miałeś ?

STOSOWANIE LEKÓW

„Jak żyć”, rozdz. III, s. 62:

„Leki nie mają mocy leczniczej , ale na ogół utrudniają naturę w jej wysiłkach ”.

„Jak żyć”, rozdz. III, s. 23. 57:

„Medycyna zakłóca delikatną maszynerię natury i niszczy konstytucję.  Zabija, ale nigdy nie leczy”.

Świadectwo, 30 sierpnia 1896:

Prosta dieta i całkowity brak leków , pozostawienie naturze swobody odzyskiwania zmarnowanej energii organizmu, sprawiłyby, że nasze sanatoria byłyby znacznie skuteczniejsze w przywracaniu chorych do zdrowia”.

Sunnyside, Cooranbong, 29 sierpnia 1898:

„To jest metoda Boża: zioła, które rosną dla dobra człowieka, oraz mała garść ziół przechowywanych, nasączonych i stosowanych na nagłe dolegliwości, przydaje się dziesięciokrotnie, tak, stokrotnie lepiej celowi niż wszystkie leki ukryte pod tajemniczymi nazwami i rozdawane chorym.”

Edukacja, którą powinny zapewniać nasze szkoły, 26 sierpnia 1898:

„Prawdziwą metodą leczenia chorych jest opowiadanie im o ziołach, które rosną dla dobra człowieka.   Naukowcy nadali wielkie nazwy tym najprostszym preparatom, ale prawdziwa edukacja doprowadzi nas do nauczania chorych, że nie muszą wzywać lekarza. bardziej niż wzywaliby prawnika.   W razie potrzeby sami mogą podać najprostsze zioła .

Lek jest zdefiniowany przez Webstera jako „dowolna substancja stosowana w składzie leków”, dlatego też substancją czynną ziół, o których mówisz, ekstrahowaną przez moczenie, jest lek. Z tego naturalnie wnioskujemy, że podczas moczenia ziół ekstrahuje się jakiś lek, który zastosowany w celu wyleczenia choroby, byłby właściwie nazywany lekarstwem. Z Twoich zeznań wynika, że:

Leki nie mają mocy leczniczej , ale najczęściej utrudniają naturę w jej wysiłkach.

Medycyna zakłóca delikatną maszynerię natury i niszczy konstytucję.  Zabija, ale nigdy nie leczy .

Prosta dieta i całkowity brak leków , pozostawiające przyrodzie swobodę odzyskiwania zmarnowanej energii organizmu, sprawiłyby, że nasze sanatoria byłyby znacznie skuteczniejsze w przywracaniu chorych do zdrowia.

Jeśli lekinie mają mocy leczniczej ” i zakłócają działanie delikatnej maszynerii natury , a ich całkowity brak jest najlepszy , to jak może być „ metodą Bożąstosowanie namoczonych ziół i jak mogą one być tak korzystne w przypadku nagłych dolegliwości?

Jeśli „prawdziwą metodą uzdrawiania chorych jest opowiadanie im o ziołach, które rosną dla dobra człowieka” i jeśli „prawdziwa edukacja doprowadzi nas do nauczenia ich, że nie muszą wzywać lekarza bardziej, niż wzywaliby prawnika”, dlaczego tak gorąco radziliście młodym mężczyznom i kobietom, aby zostali lekarzami i pielęgniarkami, często stwierdzając, że poświęcony lekarz może zdziałać o wiele więcej niż tylko sługa w zdobywaniu dusz dla Chrystusa?

W świetle wielu, wielu rzeczy, które powiedziałeś przeciwko używaniu leków i narkotyków, nie mogę zrozumieć, dlaczego w zeznaniu pod tytułem „Edukacja, jaką powinna zapewniać nasza szkoła” sformułowałeś tak pozytywne stwierdzenie, jak „ Prawdziwa metoda uzdrawianie chorych polega na opowiadaniu im o ziołach , które rosną dla dobra człowieka i że to (prawdziwa edukacja) doprowadzi nas do nauczenia chorych, że nie muszą wzywać lekarza bardziej, niż wzywaliby lekarza prawnik. W razie potrzeby potrafią podać najprostsze zioła .

WYDANIE WYROKU

Nieprzestrzegane ostrzeżenia. South Lancaster, Massachusetts, 27 listopada 1901:

Jeśli moi bracia uznają ostrzeżenia, które otrzymali, za nieistotne z powodu słów, które do mnie wypowiedzieli i listów, które do mnie napisano, i jeśli odmówią przyjęcia Świadectw danych przeze mnie, ponieważ myślą w swoich sercach: „Ktoś powiedział jej: „muszą ponosić odpowiedzialność za wpływ swojego postępowania na siebie i innych ”.

Bardzo mi smutno, gdy wiem, że niektórzy ulegli tej pokusie. Pan nakazał mi nie wdawać się w żadne spory z kimkolwiek, kto, gdy nadejdzie wiadomość, zapyta: Kto powiedział siostrze White   ? lub zaprzeczaj takim oskarżeniom , ale przedstawiaj fakty zgodnie z instrukcjami, które Bóg dał mi w różnych czasach i w wielu miejscach .

Świadectwa dla Kościoła, tom. 1, nr 1-14, s. 1. 563:

Moje zdrowie było słabe, a cierpienia psychiczne nie do opisania. W tych okolicznościach poddałem się ocenie innych i napisałem to, co pojawiło się w nr 11 w sprawie Instytutu Zdrowia, nie mogąc wówczas dać z siebie wszystkiego widziałem.   W tym popełniłem błąd.

Do doktora Kellogga, 28 października 1903:

Kiedy otrzymałeś mój list, byłeś zakłopotany i powiedziałeś: „Ktoś wprowadził w błąd siostrę White w sprawie naszej pracy”.   Ale żaden śmiertelnik nigdy do mnie nie napisał ani nie powiedział, że ten budynek został wzniesiony”.

W zeznaniu zatytułowanym „Nieprzestrzegane ostrzeżenia”, napisanym w 1901 roku, pisząc o kwestii oskarżenia o bycie pod wpływem innych, stwierdzasz pozytywnie, że Pan nakazał ci nie wdawać się w spór z kimkolwiek, kto, gdy nadeszła wiadomość, zapytam: Kto powiedział siostrze White ? „ Nie mam ani potwierdzać, ani zaprzeczać takim zarzutom ”, ale stwierdzać fakty itp.

W zeznaniu napisanym w 1903 roku składasz następujące oświadczenie: „Kiedy otrzymałeś mój list, byłeś zakłopotany i powiedziałeś: „ Ktoś wprowadził Siostrę White w błąd w sprawie naszej pracy. Ale żaden śmiertelnik nigdy do mnie nie napisał ani nie powiedział, że ten budynek został wzniesiony .”  Skoro Pan nakazał ci potwierdzać lub zaprzeczać tym oskarżeniom, czy postąpiłeś wbrew zeznaniom z 1903 r., kiedy najwyraźniej zaprzeczył oskarżeniu, że ktoś wprowadził Cię w błąd ? Czy sprawiedliwe byłoby, gdyby ktoś w takich okolicznościach oskarżył Cię o nielojalność wobec zeznań?

Ponieważ przy pewnej okazji, jak stwierdzono w tomie 1 Twoich Świadectw, strona 563, poddałeś się osądowi innych i czyniąc to źle , czy nie jest możliwe, że niektóre z twoich innych pism zawierają treści napisane w czasie, gdy zapadał twój osąd? pod wpływem innych?

JAK MOGĄ WYSTĄPIĆ BŁĘDY

Do ------, 5 października 1898, s. 25. 6:

Rano znajduję pod drzwiami kilka skopiowanych artykułów Siostry Peck, Maggie Hare i Minnie Hawkins. Wszystkie muszą zostać przeczytane, krytycznie przeze mnie.  Czasami jestem totalnie wyczerpany i wtedy nie mam siły czytać. Może to być powód, dla którego miałeś takie stwierdzenie dotyczące jedzenia mięsa .

W wielu twoich zeznaniach zauważam, że mówisz o tym, że jesteś słaby i wyczerpany. Czy nie jest możliwe, że znaczna część pozornych sprzeczności i niespójności w Twoich pismach wynika z faktu, że prześlizgują się one bez Twojego uważnego nadzoru? Jeśli tak jest, czy należy krytykować ludzi za zwracanie na to uwagi i próbę ustalenia faktów? A może obowiązkiem każdego jest powiedzieć: „To pochodzi od Siostry White i tak musi być, ponieważ jest to Słowo Boże”?

Dary duchowe, Ellen G. White, 1858, s. 25. 22:

Smutek napełnił Niebo, gdy uświadomiono sobie, że człowiek jest zgubiony, a świat, który stworzył Bóg, miał być wypełniony śmiertelnikami skazanymi na nędzę, choroby i śmierć, a dla sprawcy nie było drogi ucieczki.

Patriarchowie i prorocy, pani EG White, 1890, s. 15. 69: Stare wydanie:

Upadek człowieka napełnił całe niebo smutkiem. Świat stworzony przez Boga został skażony przekleństwem grzechu i zamieszkały przez istoty skazane na nędzę i śmierć.  Nie było ratunku dla tych, którzy przekroczyli prawo”.

Dlaczego wprowadzono tę zmianę?

BUDYNKI W CHICAGO

Na początku 1899 r. przesłałeś doktorowi K. zeznanie, w którym stwierdziłeś, że doktor K. wziął pieniądze od sanatorium Battle Creek na wznoszenie budynków w Chicago .

Zeznanie dla Zarządu Sanitarnego z 31 stycznia 1899 r.:

Pan polecił mi, abyście wezwali was, abyście coś dla nas zrobili i to teraz....  Na ten cel należy dokonać pewnego podziału waszych funduszy”.

„Apel w sprawie pracy w Australii”, 1899, s. 25. 36:

„...dochód Sanatorium powinien być w dużej mierze przeznaczony na pomoc podobnym instytucjom znajdującym się w potrzebie…”

Zeznanie, Geelong, Victoria, 10 marca 1900:

Dusza mnie boli, gdy pomyślę, że chociaż przedstawiłem nasze potrzeby menadżerom sanatorium w Battle Creek, pieniądze, które należało przeznaczyć na wyposażenie tego pola, zostały wykorzystane na inne przedsięwzięcia.   Pan poinstruował mnie, że jako jego zarządca miał prawo zwrócić się do sanatorium Battle Creek o środki na utworzenie sanatorium w Australii.   Taka instytucja jest bardzo potrzebna w tym kraju i osiągnęłaby znacznie więcej, niż instytucja tego samego rodzaju osiągnęłaby w Ameryce.  Light został biorąc pod uwagę, że pieniądze, które należało przeznaczyć na utworzenie tej instytucji, zostały przeznaczone na pracę w Chicago.   To nie było właściwe rozdysponowanie pieniędzmi. Doktor K. powołał instytucje i kontynuował pracę, która pochłonęła tak wiele dostępnych środków w jednym miejscu winnicy Pańskiej, podczas gdy inne części winnicy pozostały bez wystarczającej ilości środków, aby rozpocząć. Jest to błędne wyobrażenie o zamyśle i woli Bożej, tak dużo pieniędzy nie powinno być pochłanianych na wznoszenie budynków w jednej miejscowości , lecz należało go wykorzystać do kontynuowania agresywnych prac w innych częściach pola .”

Upłynęło sporo czasu od wysłania pierwszego zeznania w tej sprawie, zanim otrzymałeś jakiekolwiek wyjaśnienie, co tak naprawdę miałeś na myśli, poza zwykłym oświadczeniem zeznania. Jest oczywiste, że w tym czasie miał Pan wrażenie, że budynki zostały wzniesione, gdyż po powrocie z Australii, przeglądając prace w Chicago, zapytał Pan doktora Paulsona, gdzie były wzniesione budynki.

Jako dalszy dowód tego twierdzenia przytaczamy następujący fragment Twojego przemówienia z czerwca 1902 roku:

Podczas walnych zebrań, które odbyły się tu w czerwcu 1902 roku, uczestniczyłem w trzech zebraniach w Kaplicy Sanitarnej.  Miałem zdecydowane przesłanie do ludzi. Spoczywał na mnie duży ciężar jasnego przedstawienia zasad, których powinniśmy przestrzegać w naszej medycznej pracy misjonarskiej. Byłem bardzo wdzięczny, że sędzia Arthur był obecny i wysłuchał przesłania, które dał mi Pan. Prosiłem Pana o pomoc i zapewniono mnie o Jego obecności.... Krótko po zakończeniu spotkań sędzia Artur wraz z żoną spędzili część dnia w moim domu.  Odbyliśmy bardzo przyjemną i pożyteczną rozmowę. Między innymi omawiano kwestię otrzymanego przedstawienia drogiego budynku w Chicago, wykorzystywanego do różnych dziedzin medycznej pracy misyjnej . Opowiedziałem, jak kiedy byłem w Australii, pokazano mi duży budynek w Chicago, którego wzniesienie i wyposażenie kosztowało ogromne sumy pieniędzy . I pokazano mi błąd w inwestowaniu środków w tego typu budynki w naszych miastach....  Widziałem, jak drogi budynek, o którym mowa powyżej, upadł wraz z wieloma innymi. Kiedy opowiedziałem niektóre z tych spraw i opisałem budynek, który mi pokazano, sędzia Arthur powiedział: „ Mogę coś powiedzieć na temat tego budynku. Sporządzono plan wzniesienia właśnie takiego budynku w Chicago.   Kosztowałoby to sporo pieniędzy. Brat William Loughborough z Battle Creek sporządził plany, a kilku mężczyzn zajmujących odpowiedzialne stanowiska w medycynie zebrało się, aby rozważyć tę sprawę. Rozważano różne lokalizacje. Jeden z omawianych planów był bardzo podobny do tego, co opisałeś. Jakiś czas po tym [ powyższa uwaga, czerwiec 1902 r. ] pokazano mi, że wizja [ dana prawie trzy lata temu ] budynków w Chicago i projekt dotyczący środków do ich wzniesienia przez naszych ludzi oraz ich zniszczenie, było dla naszego ludu lekcją poglądową, ostrzegającą, aby nie inwestowali dużej części swoich środków w nieruchomości w Chicago ani w żadnym innym mieście, chyba że Opatrzność Boża pozytywnie otworzy drogę i wyraźnie wskaże obowiązek budowy lub kupuj w razie potrzeby, przekazując ostrzeżenie. [Notatka. -- Planowany budynek uczelni medycznej miał zostać wzniesiony ze środków uzyskanych ze sprzedaży należącego już do uczelni lokalu pod adresem 28 Trzydziestego Trzeciego - do wniesienia wkładu nie proszono ani Sanatorium, ani mieszkańców.

Dlaczego zacytował pan sędziego Arthura z czerwca 1902 r., kiedy wyraźnie powiedział zarówno panu, jak i WC White’owi, że nie pamięta faktów, ale prześle je listownie do WC White, gdy tylko wróci do domu i uzyska dostęp do zawierające je zapisy?   Ten list został wysłany do WC White 27 sierpnia 1902, ale twoje oświadczenie zostało złożone w czerwcu 1902 .

Wierząc, że informacje przekazane WC White i Tobie zostały wykorzystane w niewłaściwy sposób, ponieważ odniesiono się tylko do kilku faktów i niektórych błędów, poprosiłem Sędziego o przedstawienie mi faktów, co uczynił w cytowanych poniżej pismach, którego zapoznanie się wraz z protokołem posiedzenia Rady Kolegium całkowicie wyjaśni.

18 kwietnia 1907.

Zgodnie z obietnicą odszukałem i załączam kopię mojego listu do Starszego WC White'a z dnia 27 sierpnia 1902 r., odnoszącego się do budynku Medical Missionary College, który kiedyś proponowano wznieść w Chicago. Okoliczności, które doprowadziły do powstania niniejszego pisma są następujące:

Kiedy byłem w Kalifornii z panią Arthur (myślę, że był to czerwiec 1902 r.), przebywając w Sanatorium Św. Heleny, pewnego wieczoru Starszy WC White odwiedził mnie w Sanitarium i konsultował się ze mną aż do późnej nocy w odniesieniu do różnych spraw wyznaniowych, które były wówczas nierozwiązane i które zaproponowano przedłożyć Siostrze White w celu podjęcia decyzji. W trakcie tej rozmowy przypadkowo wspomniałem, że kiedyś proponowaliśmy wzniesienie tego budynku.  Starszy White zapytał bardziej szczegółowo o okoliczności związane z tą sprawą, a następnie stwierdził, że to, co powiedziałem, w pewnym stopniu wyjaśniło mu tajemnicę związaną z zeznaniem Siostry White, odnoszącym się do wzniesienia pewnych budynków w Chicago dla misyjnej pracy medycznej. Zapytał mnie, czy przedstawię mu szczegółowe sprawozdanie ze wszystkiego, co się wydarzyło.  Powiedziałem mu, że nie mogę tego zrobić, gdyż wiele faktów i okoliczności związanych z transakcją uleciało mi z pamięci, ale po powrocie do domu sprawdzę je i napiszę mu wynik mojego dochodzenia.

Następnego dnia, gdy jechałem z siostrą White i moją żoną, Starszym White, który był z nami, wspomniał siostrze White rozmowę na ten temat, którą odbył ze mną poprzedniego wieczoru, i powiedziano w związku z tym coś więcej: tylko co, nie pamiętam, poza tym, że oświadczyłem także Siostrze White, że napiszę fakty w liście do Starszego White'a, gdy tylko wrócę do domu i uzyskam dostęp do zawierających je zapisów .

  Z poważaniem,

  JEZUS ARTUR.

LIST SĘDZIA ARTHURA DO WC WHITE.

18 kwietnia 1907.

WC STARSZY BIAŁY,

Sanatorium, Napa Co., Kalifornia.

Mój drogi bracie White: --

Uważam, że w tej chwili mogę złożyć Państwu długo obiecane oświadczenie w związku z działaniami Rady Nadzorczej American Medical Missionary College wiosną i wczesnym latem 1899 r., zmierzającymi do wzniesienia dużej uczelni medycznej budynek w mieście Chicago. Fakty są następujące: Pod koniec maja 1899 roku dr AB Olsen, który był wówczas sekretarzem Rady Nadzorczej American Medical Missionary College, za namową dr Bayarda Holmesa z Chicago, nalegał na Radę konieczności Medical College zostaje członkiem Association of American Medical Colleges, aby zapewnić mu pewną pozycję i pozycję wśród instytucji medycznych tego i innych krajów.

Aby osiągnąć ten cel, dr Olsen został wyznaczony na delegata do wzięcia udziału w spotkaniu takiego stowarzyszenia, które wkrótce potem miało odbyć się w mieście Columbus w stanie Ohio, i do złożenia wniosku w imieniu naszej uczelni medycznej o członkostwo. Uczynił to i odłożono wniosek do rozpatrzenia na następnym zwyczajnym zgromadzeniu, które miało odbyć się za rok.

Po powrocie dr Olsen poinformował, że głównym zarzutem przeciw przyjęciu naszej uczelni medycznej do grona członków był brak odpowiedniego budynku w mieście Chicago. Zarząd podjął wówczas decyzję o niezwłocznym podjęciu kroków w kierunku wzniesienia takiego budynku. Powołano komitet budowy, w skład którego weszli AB Olsen, WK Kellogg i ja. Sekretarzem takiej komisji został dr Olsen, a ja przewodniczącym.

Komisja zebrała się i od razu sformułowała plany zakupu działki i wzniesienia takiego budynku. Jako przewodniczący komisji poinstruowano mnie, aby rozpocząć negocjacje w sprawie sprzedaży lub zastawienia hipoteki lokalu nr 28 na trzydziestym trzecim miejscu, którego właścicielem było Kolegium, oraz podjęcia innych kroków w celu zebrania niezbędnych funduszy na zakup działki i wzniesienie rozważanego budynku. Doktor Olsen otrzymał polecenie zdobycia odpowiednich planów budynku Kolegium, co też uczynił. Koszt budowy i ulepszeń miał wynosić około 100 000 dolarów, a może i więcej. Komisja udała się do Chicago, przejrzała kilka lokalizacji i ostatecznie zdecydowała się na jedną przy Trzynastej Ulicy i rozpoczęto negocjacje w sprawie jej zakupu.

Wszystko to miało miejsce podczas nieobecności doktora JH Kellogga w Europie. Po tym jak nasze plany dotyczące kontynuacji prac zostały już w miarę zrealizowane, uznano za wskazane zaczekać na powrót doktora Kellogga do kraju, zanim przystąpimy do dalszych działań w tej sprawie. Od innych dowiedziałem się, że po powrocie Doktora i poinformowaniu go o tym, co zostało zrobione, zniechęcił on do kontynuowania projektu. Chyba nigdy nie dowiedziałem się, jakie powody podał.

Na potwierdzenie tego, co powiedziałem, załączam kopię dwóch notatek napisanych przez doktora Olsena, jedną pod datą 30 maja 1899 r., a drugą pod datą 25 czerwca tego samego roku. Załączam także kopię protokołu posiedzenia komisji, które odbyło się w dniu 26 czerwca tego samego roku.

Plany budynku były kiedyś w moim posiadaniu, ale myślę, że zostały przeze mnie zwrócone doktorowi Olsenowi i nie mam wątpliwości, że można je znaleźć w archiwach Medical College, obecnie znajdujących się w posiadaniu doktora Stewarta.

Jeżeli pominąłem coś istotnego dla Ciebie w związku z tą sprawą, napisz do mnie, a jeśli to możliwe, wyjaśnię to pominięcie.

  Z poważaniem,

  JEZUS ARTUR.

Prawie dwa lata później na Konferencji Generalnej, która odbyła się w Battle Creek w kwietniu 1901 roku, na której byłeś obecny, sformułowano całkiem konkretne plany zabezpieczenia od ludzi nie 65 000 dolarów, ale 100 000 dolarów lub więcej na cele wzniesienia budynków dla Akademii Medycznej. W tym czasie zebrano kilkaset dolarów i zadeklarowano kilka tysięcy dolarów.

Podczas pierwszej próby wzniesienia budynku uniwersyteckiego z całą pewnością zrozumiano, że pieniądze mają pochodzić ze sprzedaży lokalu nr 28 Trzydzieste Trzecie miejsce i że wydawana kwota nie może w sumie przekroczyć 65 000 dolarów . Nie dało się sprzedać tego miejsca za ponad 50 000 dolarów. Nie zebrano ani jednego dolara w gotówce ani w zastawach, ponieważ w tym czasie nie podjęto żadnych wysiłków, aby zabezpieczyć niezbędne fundusze, chyba że sprzedano nieruchomość, o której mowa, co nie zostało zrealizowane, więc sprawę porzucono. Na Konferencji Generalnej w 1901 roku opracowano plan, zgodnie z którym sądzono, że uda się zebrać dużą sumę pieniędzy na zabezpieczenie niezbędnych budynków dla uczelni . Cytowane w związku z tym zapisy ze spotkań są obszerne dowód na to, a także fakt, że oprócz doktora Kellogga projektem interesowali się także inni ludzie. W tym kontekście właściwe byłoby pytanie, czy przedmiotowe zeznania miałyby zastosowanie do WC White, AG Daniells i OA Olsen, ponieważ odegrały one tak znaczącą rolę w wysiłkach związanych ze zgromadzeniem wspomnianych pieniędzy.

Biuletyn Konferencji Generalnej , 16 kwietnia 1901, s. 15. 289:

Piąte spotkanie Int. Med. Pani i Benev. Ass'n.

Doktor David Paulson:

„Mamy stary budynek w Chicago. Nie wiemy, kiedy będziemy musieli się z niego wyprowadzić. Jest całkowicie nieodpowiedni dla chorych.... Wierzę, że Bóg poruszy serca niektórych ludzi, aby nam pomóc zabezpieczyć nowe kwatery. Ufam, że Bóg przemawia do niektórych spośród obecnych, aby zainteresować ich tym projektem”.

JH Kellogga:

„Pytam was, przyjaciele, co zamierzacie zrobić? To wyznanie nic nie zrobiło, nie zebrało ani grosza, nie zainwestowało ani grosza w Medical Missionary College.  Chcemy stu tysięcy dolarów . nie będę nieśmiały. Chcemy stu tysięcy dolarów. Potrzebujemy dwa razy więcej. Pytacie, co z tym zrobimy? Wybudowalibyśmy  budynek w Chicago… .

W tym momencie przekazano na ten cel znaczne pieniądze, a wśród darczyńców był Starszy JN Loughborough i inni duchowni.

Na szóstym posiedzeniu IMMBA, 17 kwietnia (patrz Biuletyn Konferencji Gen. , s. 341), przedstawiono jeszcze bardziej konkretne plany mające na celu zabezpieczenie środków na wzniesienie budynków uczelni medycznych.

WC White: „Jestem bardzo zainteresowany naszymi szkołami i żadna szkoła nie interesuje mnie bardziej niż Medyczne Kolegium Misyjne.   Nasze szkoły powinny mieć swoje budynki bez czynszu, dlatego stawiam uchwałę:

„Postanowiliśmy przystąpić do zbierania funduszu w celu zapewnienia niezbędnych budynków dla American Medical Missionary College.

Wnoszę o przyjęcie tej uchwały ”.

AG Daniells: „ Popieram ten wniosek ”.

WC White: „Ten pomysł nie jest dla was nowy. Ale, bracia, pytanie do nas brzmi: czy nadszedł czas, aby podjąć szczery wysiłek, aby podnieść tę sprawę i umieścić naszą medyczną szkołę misyjną tam, gdzie nie będzie musiała płacić Wydaje   mi się, że nie możemy nie być dumni z tej szkoły i nie docenić pracy, jaką wykonała... Czy nie powinniśmy okazać naszego zainteresowania Medyczną Kolegium Misyjnym poprzez zebranie funduszu, który mógłby być jej właścicielem budynków i w ten sposób uwolnić się od czynszu i odsetek?  Wierzę, że otrzymalibyśmy wielkie błogosławieństwo, czyniąc to . ...

OA Olsen: „ Z całego serca mogę potwierdzić wszystkie uwagi Starszego White’a . Kontakt z Medical Missionary College od samego początku był dla mnie zaszczytem i zawsze bardzo interesowałem się nim i jego pracą.  Jestem bardziej cieszę się, że nie mogę wyrazić słowami , widząc dobro, które zostało osiągnięte, sposób, w jaki dzieło się rozpoczyna i pojawiają się oznaki spotkania zjednoczonego wysiłku w tym kierunku dzieła, jakim jest szerzenie całej ewangelii we wszystkich jej części. Decyzja o przekazaniu tego [nieczytelnego słowa] Medycznemu Kolegium Misyjnemu poprzez zapewnienie mu miejsca do pracy jest dokładnie taka, jakiej chciał Bóg i wszyscy będziemy się radować, widząc to.   Cieszę się z tego wniosku i Jestem za tym całym sercem. Wierzę, że jest to słuszne i Bóg będzie nam błogosławił w dalszym rozwoju tej sprawy .

Pytanie zostało wywołane i przyjęte jednomyślnie przez aklamację, po czym podjęto głosowanie rosnące, które również było jednomyślne.

W swoim zeznaniu złożonym w czerwcu 1902 roku stwierdzasz, co następuje: „ W jakiś czas później pokazano mi, że wizja [dotycząca wznoszenia budynków w Chicago, dana trzy lata wcześniej]… była lekcją poglądową dla naszego ludu, ostrzeżeniem im, aby nie inwestowali większości swoich środków w nieruchomości w Chicago ani w jakimkolwiek innym mieście”. WC White oświadczył sędziemu Arthurowi, że jego oświadczenie dotyczące budynku Medical College „ w pewnym stopniu wyjaśniło mu tajemnicę ” związaną z otrzymanymi od Pana zeznaniami dotyczącymi wzniesienia w Chicago pewnych budynków przeznaczonych do medycznej pracy misyjnej.

Czy ta wizja była tak tajemnicza zarówno dla ciebie, jak i dla twojego syna, że przez prawie trzy lata nie rozumiałeś jej znaczenia, aż do chwili, gdy sędzia Arthur przypadkowo wspomniał o rozważanym planie wzniesienia budynku uczelni medycznej w Chicago?

Skoro sam nie znałeś faktów, jak można tak surowo krytykować liderów medycznych za to, że nie uznali stwierdzenia tak oczywistego, jak: „ Pan pokazał mi, że wziąłeś pieniądze od sanatorium Battle Creek na wzniesienie budynków w Chicago ”, kiedy ponad wszelką wątpliwość było wiadomo, że nie wzniesiono żadnego budynku, a co za tym idzie, że z sanatorium Battle Creek nie pobrano żadnych pieniędzy na jego wzniesienie.   Co więcej, menadżerowie sanatorium Battle Creek nigdy nie rozważali wzniesienia w Chicago jakiegokolwiek budynku w jakimkolwiek celu.  [Nota redaktora: Proponowany budynek był rozważany przez uczelnię, a nie przez Sanatorium.]

Z zeznań datowanych w Elmshaven, Sanitarium, Kalifornia, 28 października 1903 , cytujemy co następuje:

W wizjach nocnych ukazał mi się  widok dużego budynku . Myślałem, że został wzniesiony i natychmiast napisałem do Ciebie w tej sprawie.   Dowiedziałem się później, że budynek, który widziałem, nie został wzniesiony .

W czasie tej wizji widocznie się myliliście, gdyż myśleliście, że pewna rzecz się nie wydarzyła, i stwierdziliście to w zeznaniu. Skoro budynek nie został wzniesiony , to stwierdzenie o wydatkowaniu pieniędzy na jego budowę też musi być błędem, trzeba było też pomyśleć , że pieniądze zostały wydane, a także pomyśleć , że zostały zabrane z Sanatorium.

Skoro tak pozytywnie napisałeś, że Pan pokazał Ci to a tak w odniesieniu do powyższej sprawy, ale później dowiedziawszy się, że to pomyłka, stwierdzasz, że tak a tak o tym myślałeś, czy nie jest możliwe, że większym błędem popełniono potępiając kierowników Sanatorium za zrobienie czegoś, o czym myślałeś , że zostało zrobione, podczas gdy w rzeczywistości tak się nie stało, ani też nie myśleli o czymś takim?

Podczas gdy dr Kellogg przebywał w Europie, mówiono o próbie wzniesienia budynku uczelni medycznej w Chicago, powołano komitet, zbadano niektóre miejsca i wykonano kilka wstępnych szkiców, ale poza tym nic nie zrobiono, ponieważ tam wydawało się, że nie ma możliwości zabezpieczenia pieniędzy na jego wzniesienie, a poza tym, kiedy dr Kellogg wrócił z Europy, był przeciwny realizacji planu.

Poniższe informacje, zaczerpnięte z akt American Medical Missionary College, pokażą, co zostało zrobione w odniesieniu do budynku, o którym właśnie mowa:

Rada Nadzorcza American Medical Missionary College zebrała się w poniedziałek o godzinie dziewiątej 19 czerwca 1899 r. w sali komitetu szpitalnego w Battle Creek w stanie Michigan, a jej członkami byli sędzia Jesse Arthur, dr HF Rand i dr AB. Olsena. Obecny na zaproszenie dr Wm. A. George i dr JM Craig; Posiedzeniu przewodniczył sędzia Artur, pełniący funkcję prezydenta pro tem .

Spotkanie rozpoczęło się modlitwą wygłoszoną przez dr HF Randa. Następnie dr Olsen złożył krótkie oświadczenie na temat swojej wizyty na spotkaniu Stowarzyszenia Amerykańskich Szkół Medycznych i stwierdził, że na tym spotkaniu nie głosowano nad utworzeniem uczelni American Medical Missionary College, ale działania odłożono na kolejny rok. Następnie podkreślił znaczenie zapewnienia odpowiedniego budynku dla siedziby Kolegium w Chicago ; oświadczył, że jego zdaniem bardzo pomoże to w zapewnieniu Kolegium korzystnej podstawy przed światem i zapewni pożądane uznanie . Należy pamiętać, że głównym powodem, dla którego Rada Zdrowia stanu Illinois nie uznała w pełni naszej szkoły, był brak odpowiedniego budynku do pracy klinicznej i nauczania .

Po swobodnej dyskusji na ten temat dr Rand zaproponował i wniósł o przyjęcie następującej uchwały, która to uchwała została poparta przez dr Olsena, jednomyślnie przyjęta i wspomniana uchwała została przyjęta; uchwała ta brzmi następująco:

Zważywszy , że Rada Nadzorcza uważa, że Kolegium to powinno zostać wyposażone w odpowiedni budynek uczelni w mieście Chicago tak szybko, jak to możliwe, dlatego też podjęto decyzję, że tak szybko, jak to będzie możliwe , odpowiednia lokalizacja we wspomnianym miasto zostanie zakupione w drodze dzierżawy lub zakupu i wzniesiony na nim budynek uczelni, który ma zostać ukończony w ciągu roku od tej daty i którego całkowity koszt nie przekroczy kwoty 65 000 dolarów oraz że majątek tej uczelni znany jest pod numerem 28 College Place w Chicago, w stanie Illinois, zostać zbyte, gdy tylko będzie można je sprzedać za rozsądną cenę, a dochód z takiej sprzedaży zostanie wykorzystany na zakup takiego terenu i wzniesienie takiego budynku uczelni; ponadto, że komisja złożona z Przewodniczący Jesse Arthur oraz sekretarz dr AB Olsen i Will K. Kellogg, który został zaproszony do pełnienia funkcji członka komisji, o której zaproszeniu ma powiadomić sekretarz, zostają niniejszym wyznaczeni z mocą obowiązującą przedmioty i cele niniejszej uchwały z pełnymi uprawnieniami i upoważnieniami do działania na terenie obiektu, a ponadto proszone jest, aby wspomniana komisja przygotowała plany i specyfikacje dla wspomnianego budynku i przedłożyła tej Radzie do rozpatrzenia.”

JESSE ARTHUR, prez. pro tem.

AB OLSEN, Sekretarz.

Działanie to zostało podjęte kilka miesięcy po otrzymaniu Pańskich zeznań dotyczących budynku w Chicago, jednak Radzie nigdy nie przyszło do głowy, że odnosi się ono w jakikolwiek sposób do budynku Medical College, ponieważ stwierdzono, że wzniesiono duży budynek i że pieniądze zostały w tym celu zabrane z sanatorium Battle Creek .

Ponieważ w momencie otrzymania pańskich zeznań uczelnia nie myślała o wzniesieniu budynku w Chicago i żaden budynek nie został wzniesiony – jak można słusznie krytykować twierdzenie, że żaden budynek nie został wzniesiony ? A ponieważ planowana budowa Collegium Medycznego miała zostać sfinansowana z wpływów ze sprzedaży nieruchomości pod adresem Trzydziestej Trzeciej 28, wartej około 50 000 dolarów , i ponieważ od sanatorium Battle Creek nie pobrano żadnych pieniędzy ani nie oczekiwano od nich żadnych pieniędzy, na jego budowę, skąd bierze się sprzeniewierzenie środków przez Zarząd Sanatorium? Co więcej, przyjęte plany nie przewidywały wzniesienia dużego budynku, ale zbycie budynku pod adresem Trzydziesta Trzecia 28 w celu zapewnienia lokalizacji i budynku lepiej dostosowanego do potrzeb studentów medycyny. Nigdy nawet nie zaproponowano, aby Sanatorium zostało w jakikolwiek sposób wezwane do przekazania pieniędzy na to przedsięwzięcie.

W niedawnym liście od Twojego syna, WC White’a, odnoszącym się do pracy w Chicago, cytujemy co następuje:

Możesz zapytać: „Dlaczego dr Kellogg został upomniany za pracę wykonaną przez jego współpracownika podczas jego pobytu w Europie?”  W odpowiedzi matka odpowiada, żeto plany doktora Kellogga ukształtowały medyczną pracę misyjną w Chicagoi że w miarę przedstawiania jej sprawcokolwiek się stanie, on jest tego wykonawcą ” .

Czy Bóg oskarża człowieka o bycie winnym czegoś, o czym on był całkowicie nieświadomy i w czymkolwiek nie brał udziału, chyba że potępiał go, gdy został poinformowany o faktach?

Hamilton, Nowy Zamek,

3 stycznia 1899.

Do Zarządu Sanatorium.   Drodzy Bracia:

„Piszę, aby zapytać, czy nie przekażesz znaczących datków na rzecz naszego San. w Summer Hill w Sydney… Doktor Kellogg uważa, że uda mu się zebrać tysiąc dolarów na wyposażenie budynku.

„Pan polecił mi, abyś zrobił coś dla nas i zrobił to teraz”. „W tym celu należy dokonać pewnego podziału funduszy”.

Apel w intencji pracy w Australii, 1899, s. 23. 36:

" BC San. otrzymało tysiące dolarów w formie darowizn, które należy przekazać walczącym o byt instytucjom z innych krajów. Co więcej, zyski Sanu należy w dużej mierze przeznaczyć na pomoc podobnym instytucjom w potrzebie […] Teraz otrzymałem polecenie od Pana, aby wezwać cię, abyś coś dla nas zrobił i zrobił to bez zwłoki. Na ten cel należy dokonać pewnego podziału twoich funduszy.

Karta Sanitarna,

4595 --- --- ust. 6.

3303 Wszystkie fundusze tej Korporacji będą wiernie i wyłącznie wykorzystywane na jej cele, jak określono w jej statucie, i będą w całości wykorzystywane w stanie [Michigan].

Interesujące w tym kontekście mogłoby być stwierdzenie, że był Pan dość dużym akcjonariuszem Instytutu Reformy Zdrowia i że gdy zaproponowano reorganizację, został Pan o tym poinformowany i udzielił Pan poleceń kierownikom Sanatorium co do dystrybucji Twoich akcji. W protokole Zarządu Sanitarnego z dnia 25 czerwca 1899 r. znajduje się co następuje:

Sekretarz odczytał i zaakceptował listę trzydziestu dziewięciu nazwisk sporządzoną przez Siostrę White, która ma zostać akcjonariuszami.

Przytaczamy także część pisma sekretarza potwierdzającego otrzymanie nazwisk.

BATTLE CREEK, MICH., 6 czerwca 1899.

WC STARSZY BIAŁY,

„Sunnyside”, Cooranbong,

Nowa Południowa Walia.

Drogi Bracie: Potwierdzam otrzymanie dwóch blankietów dotyczących akcji Siostry White w starym Instytucie Reformy Zdrowia . Cieszymy się z przesłanych nazwisk i dopilnujemy, aby zostały one natychmiast powiadomione, ponieważ termin upływa 1 lipca, ale ponieważ nazwiska zostały już otrzymane i przyjęte przez Zarząd, ustaliliśmy je na czerwiec, a kiedy podpisane i zwrócone, zostaną wpisane jako akcjonariusze Michigan Sanitarium and Benevolent Association. Jak informujesz w swoim liście, na liście znajduje się liczba osób, którym przydzielono zapasy i wysłano certyfikaty.  Zaraz przekażemy pozostałym także Deklarację Zasad . Starszy Haskell przesłał nam swoje nazwisko i polecił pewną liczbę, którzy byli już akcjonariuszami. Zauważyliśmy, że Twojego nazwiska nie ma na liście, ale ją uwzględniliśmy. Jeśli podpiszesz załączone blankiety, a także poprosisz inne strony o podpisanie i odesłanie, dopilnuję, aby zostały one prawidłowo wpisane do księgi akcjonariuszy.

Będzie nam miło w każdej chwili informować Państwa o postępie i ogólnym zarysie prac . Wszystko, co będę mógł dla Państwa w każdej chwili zrobić w odniesieniu do wyżej wymienionych spraw, chętnie to uczynię.

. . .

Z serdecznymi życzeniami dla Twojej Mamy i wszystkich Przyjaciół,

Z poważaniem,

(Podpisano) WH HALL, Sec'y

Kiedy w czasie reorganizacji zezwoliłeś na dystrybucję swoich akcji, Pan wiedział, że jedną z podstawowych zasad w odniesieniu do podziału funduszy było to, że powinny one być w całości wykorzystywane w państwie.

Akcjonariusze mogli być winni, pozwalając menedżerom na reorganizację w taki sposób, w jaki to zrobili, ale skoro dokonali reorganizacji na mocy statutu, który wymagał, aby wszystkie fundusze zostały w całości wykorzystane w państwie , gdyby nie byli moralnie i prawnie zobowiązani do poszanowania regulacja „ obecnych władz ”. Gdyby menadżerowie zgodzili się na żądanie: „ Teraz otrzymałem polecenie od Pana, abym cię wezwał, żebyś coś dla nas zrobił i to niezwłocznie ”, czy nie naruszyliby biblijnego nakazu podanego w Liście do Rzymian 13:1: „Niech każda dusza będzie poddana władzom wyższym. Nie ma bowiem innej mocy, jak tylko od Boga:  siły, które są, są ustanowione przez Boga ?

Chociaż żądanie „ w tym celu należy dokonać pewnego podziału waszych funduszy” nie mogło zostać spełnione, menadżerowie Sanatorium dołożyli wszelkich starań, aby zabezpieczyć dla was pieniądze gdzie indziej, w wyniku czego kilka tysięcy dolarów zostało wysłanych do Ty.

Niezależnie od tych faktów dr Kellogg i menadżerowie sanatorium zostali ostro skrytykowani, najwyraźniej z tego powodu, że odmówili wysyłania części dochodów sanatorium do Australii, wiedząc, że w ten sposób naruszą statut, na mocy którego zostali zorganizowani. Mówimy najwyraźniej z tych powodów, ponieważ przed 1899 rokiem praca doktora Kellogga i jego współpracowników otrzymała od Was najwyższe uznanie, o czym świadczą następujące cytaty z Pańskich pism sprzed tego okresu:

Misjonarze medyczni wykonują od dawna zaniedbywaną pracę, którą Bóg zlecił kościołowi w Battle Creek. To oni ostatni raz wzywają do wieczerzy, którą On przygotował.

Aby medyczna praca misyjna mogła być kontynuowana, potrzebny jest talent.  Wymaga silnych i chętnych rąk oraz mądrego, wybrednego zarządzania. Ale czy może tak być, gdy osoby na odpowiedzialnych stanowiskach – przewodniczący konferencji i ministrowie – będą utrudniać drogę ? Pan zlecił doktorowi Kelloggowi i jego współpracownikom wykonanie dzieła należącego do Kościoła... i Bóg powierzył jego cenne dzieło w ręce tych, którzy je podejmą i będą kontynuować.

Jeśli nie czujecie zainteresowania nadchodzącą pracą, jeśli nie będziecie zachęcać do medycznej pracy misyjnej w kościołach, stanie się to bez waszej zgody, ponieważ jest to dzieło Boże i musi zostać wykonane .

Specjalne świadectwa dla ministrów i robotników, nr 10, marzec 1897, s. 13. 1:

Chciałbym powiedzieć, że pracy wykonywanej przez doktora Kellogga nie należy uważać za dziwną pracę, ponieważ jest to właśnie praca, którą każdy kościół wierzący w prawdę powinien już dawno wykonywać… Jest to dzieło wyznaczone przez samego Boga.

Niebezpieczeństwo odrzucenia światła – 6 lutego 1896:

Martwicie się i jesteście zakłopotani, ponieważ dr Kellogg nieproporcjonalnie angażuje się w misyjną pracę medyczną, ponieważ jego praca znacznie przewyższa pracę wykonywaną w kościołach przez Konferencję Generalną . W czym problem? Jest oczywiste, że światło dane przez Boga nie zostało wykorzystane. Ludzie uzupełnili plany Boga swoimi własnymi planami.  Pomyślność medycznego dzieła misyjnego jest w porządku Bożym. Prace te należy przenieść na autostrady i żywopłoty.

SUNNYSIDE, COORANBONG, 19 maja 1898.

Drogi bracie Irwinie:

. . .

Przychodzi skarga, doktor Kellogg zebrał wszystkich młodych mężczyzn, jakich tylko może , i dlatego nie mamy pracowników.  Ale to najlepsza rzecz, jaką można zrobić dla młodych mężczyzn i ich pracy . Tobie, jako Prezydentowi Konferencji Generalnej i bratu Evansowi, jako prezesowi Stowarzyszenia Konferencji Generalnej, i bratu Durlandowi, jako Prezydentowi Konferencji Michigan, chciałbym powiedzieć: Kontynuuj pracę z taktem i umiejętnościami. Spraw, aby niektórzy z tych młodych mężczyzn i młodych kobiet pracowali w kościołach. Połącz medyczną pracę misyjną z głoszeniem poselstwa trzeciego anioła.... Wysyłaj do kościołów pracowników, którzy otrzymają przed każdym kościołem w Michigan zasady reformy zdrowia związane z poselstwem trzeciego anioła. Zobaczcie, czy tchnienie życia nie wstąpi do tych kościołów....

Zaskakująca jest obojętność naszych ministrów w odniesieniu do reformy zdrowia i medycznej pracy misyjnej . Nawet ci, którzy nie podają się za chrześcijan, traktują tę kwestię z większym szacunkiem niż niektórzy z naszych rodaków i wyprzedzają nas.

Bracie Irwin, weź się za reformę zdrowia . Jeśli którykolwiek z naszych ministrów pomyśli, że medyczna praca misyjna zyskuje nieuzasadnioną przewagę, niech zabierze na swoje pola pracy mężczyzn, którzy pracowali z nim w tych liniach, dwóch tu i dwóch tam.   Niech duchowni przyjmą tych misjonarzy medycznych tak, jak oni przyjęliby Chrystusa , i zobaczą, jaką pracę mogą wykonać.

21 lutego 1899 — Do starszych Irwina, Prescotta, Waggonera i Jonesa:

Drodzy Bracia:   Wszyscy na odpowiedzialnych stanowiskach, każdy minister w Konferencji, mają być prawdziwymi towarzyszami jarzma doktora Kellogga . Wszyscy, którzy od Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłał, powinni przyznać, że dr Kellogg został poinstruowany przez potężnego Doradcę.

Przesłanie prawdy rozeszło się z sanatorium w Battle Creek do wszystkich części zamieszkanego świata.

Świat musi mieć światło. Medyczna praca misyjna daje możliwość przekazywania światła i przedstawiania naszej wiary ludziom ze wszystkich klas i warstw społecznych.  Ta praca powinna była zostać wykonana; i stałoby się, gdyby lud Boży nawrócił się do prawdy; gdyby studiowali Słowo z pokornym sercem, gdyby czcili Stwórcę świata, zamiast wywyższać się i starać się, jak wielu to zrobiło, przeciwstawić się wpływowi doktora Kellogga.

Oby istnieli ludzie, którzy mieliby tę samą gorliwość dla Mistrza, tę samą uprzejmość i tę samą miłość do prawdy Bożej, jaką ma dr Kellogg.  Nie zawiódł swojego zaufania . Pan współpracował z nim podczas operacji chirurgicznych, dając mu mądrość i sukces, którymi zachwyca się świat.

Wiem , że kiedy padały napomnienia i ostrzeżenia, dr Kellogg nie pogardził tymi ostrzeżeniami i nie odłożył ich na bok … Prawda płynie z Sanatorium w Battle Creek jak z żadnego innego ośrodka w naszej pracy.

Niech nikt nie myśli, że planowanie sposobu pracy doktora Kellogga jest jego przywilejem.... Ani bracie. M----- ani żaden inny Brat nie musi przypuszczać, że Bóg nałożył na niego ciężar wprowadzenia doktora Kellogga w odpowiednie metody pracy.

W 1899 r., kiedy liderzy pracy medycznej nie mogli sumiennie przyjąć wiadomości, w której stwierdził Pan, że wzięli pieniądze od sanatorium w Battle Creek na wznoszenie budynków w Chicago , wysłał Pan wiadomość, w której surowo upomniał Pan tych samych ludzi za kontynuując tę pracę w tak agresywny sposób. W niektórych z tych orędzi, „Apel w sprawie pracy w Australii”, s. 13, stwierdzasz, co następuje:

Czas i środki pochłaniane są przez pracę, która zbyt gorliwie podąża w jednym kierunku... Pan tego nie wyznaczył.

Jeżeli Pan tego nie wyznaczył, dlaczego tak bardzo to pochwalił i dlaczego rezultaty były tak wybitnie zadowalające? W innej wiadomości otrzymanej w 1900 roku stwierdzasz na temat medycznej pracy misyjnej w Chicago: „ Nie waham się powiedzieć, że Bóg nie powołał cię do tej pracy w Chicago ” .   Jeśli Bóg nie umieścił doktora Kellogga w tej pracy w Chicago, dlaczego on (dr K.) otrzymał od Pana następującą wiadomość?

Jestem więcej niż zadowolony z pracy wykonywanej dla klasy, która nigdy nie zostałaby przywrócona, gdyby miłosierne, współczujące ręce nie dosięgły DO NICH GDZIE SĄ .

Inne krytyczne uwagi napłynęły w latach 1899 i 1900, ale wydawało się, że wszystkie były skierowane do liderów medycznych, ponieważ nie spełnili oni Twojej prośby o przesłanie pieniędzy do Australii.

Wiosną 1901 roku, w drodze na Konferencję Generalną do Battle Creek, mieliście okazję studiować medyczną pracę misyjną w Chicago – przy tej okazji zapytaliście „gdzie są te budynki” – a później zetknąłeś się z pracą w Battle Creek, twoje poglądy na temat tej pracy zdawały się nieco zmienić, co pokaże, co następuje:

Cóż, kiedy się modliłem i wysyłałem swoją prośbę, było tak jak innym razem – zobaczyłem światło krążące po pokoju; i zapach podobny do zapachu kwiatów i piękny zapach kwiatów, a potem Głos zdawał się przemawiać łagodnie i powiedział, że mamprzyjąć zaproszenie Mojego sługi, Johna Kellogga, i uczynić jego dom swoim domem”. Potem padło słowo: „ Wyznaczyłem go moim lekarzem . Możesz być dla niego zachętą”.  Dlatego tu jestem i dlatego jestem w jego domu. Teraz chcę na wszelkie możliwe sposoby, jeśli mogę, traktować doktora Kellogga jako wyznaczonego przez Boga lekarza i zamierzam to zrobić.

Bóg nie pobłogosławił nas tak , jak by nas pobłogosławił, gdyby doceniano dzieło, które On wykonuje. Dziękuję Bogu, że doktor Kellogg nie popadł w przygnębienie i niewierność.   Obawiałem się tego i napisałem mu kilka bardzo prostych rzeczy, ale być może doktorze Kellogg – jeśli jest tutaj – napisałem zbyt mocno; bo czułem, że muszę cię chwycić siłą wszystkich sił, jakie posiadam. Ale widziałem pracę, która została wykonana; Jak ktoś może to widzieć i nie widzieć, że Bóg działa? To jest dla mnie tajemnica. Nie mogę tego zrozumieć. Nie mogę tego wytłumaczyć.

Twoje zeznanie z 27 lutego 1900 roku złożone dr Kelloggowi stwierdza: „Bez wahania mogę powiedzieć, że Bóg nie posłał cię do tej pracy w Chicago ”. Rok później, zaledwie kilka dni po tym, jak zbadałeś medyczną pracę misyjną w Chicago i w czasie, gdy Pan nazwał doktora Kellogga „ Moim sługą ” i mianował go swoim lekarzem , stwierdzasz w odniesieniu do medycznej pracy misyjnej w następujący sposób: „ Ale widziałem dzieło, które zostało wykonane, i jak ktoś może je widzieć i nie widzieć, że Bóg działa ?   To jest dla mnie tajemnica. Nie mogę tego zrozumieć. Nie mogę tego wyjaśnić. "

Biuletyn Konferencji Generalnej, 1901, s. 15. 25:

Pani EG White: „ Instytucja kierowana przez doktora Kellogga wykonała wielką pracę na rzecz edukacji młodzieży . Wysłała więcej pracowników w tej sprawie zgodnie z misją ewangelii medycznej niż jakakolwiek inna znana mi agencja spośród naszych ludzi na całym świecie.  I pytam cię: Jak potraktowałeś tę sprawę ?

Biuletyn Konferencji Generalnej, 1901, s. 15. 184:

Pani EG White: „Nie oddalajcie się od medycznej pracy misyjnej. Doktor Kellogg niemal wpadł w rozpacz, gdy szukał sposobu, w jaki mógłby w bardziej widoczny sposób przedstawić światu prawdę….

„Opowiem wam o miejscu, gdzie robotnicy pracują oszczędnie, a może nawet zbyt oszczędnie. To jest Sanatorium”.

Biuletyn Konferencji Generalnej, 1901, s. 15. 203:

Pani EG White: „Ciągle wydawane były instrukcje, że nasze instytucje opieki zdrowotnej mają dotrzeć do wszystkich warstw ludzi … Kiedy usłyszałam, że dr Kellogg podjął się medycznej pracy misyjnej, zachęcałam go całym sercem i duszą , bo wiedziałam, że tylko dzięki temu dziełu można przełamać uprzedzenia, jakie istnieją na świecie wobec naszej wiary.

„Dr Kellogg dźwigał zbyt duży ciężar, a nasi ludzie stali obok, tocząc przeciwko niemu wojnę. [Czy akceptujesz obecną wojnę przeciwko niemu?] Jego praca stawała się coraz cięższa z powodu braku okazanego współczucia przez tych, którzy powinni byli dostrzec wagę pracy, którą wykonywał.

Dr. Kellogg otrzymał ostrzeżenia, pokazując mu, że jego zadaniem jest dotarcie do wyższych klas poprzez utrzymanie najwyższych standardów w sanatorium. Jest to jedyny sposób, w jaki można dotrzeć do wyższych klas , i czułem, że nasi ludzie są bardzo zaszczyceni, ponieważ Bóg umieścił wśród nas narzędzie, które może dotrzeć do klas wyższych ....

Zachęcałem doktora Kellogga, jak tylko mogłem... Nie potrzebował żadnego waszego zniechęcenia . Wystarczająca była odpowiedzialność za życie w jego rękach. Kiedy modlił się o swoją pracę, a potem podejmował najtrudniejsze przypadki, w których, jeśli nóż wysunął się na włos, kosztowałoby to życie, Bóg stał u jego boku, a ręka anioła spoczywała na jego dłoni, prowadząc go przez całą operację . Każdy człowiek jest wartościowy w oczach Boga, ponieważ zostaje nabyty przez Boga. krew Jego jednorodzonego Syna. Pragnie, aby każdy był z Nim w ścisłej łączności...  Dokonuje tego medyczne dzieło misyjne i powinno ono mieć wsparcie każdego z was .

(Obecnie, podobnie jak w przeszłości, przed wykonaniem operacji wszyscy, którzy wykonują i pomagają w operacjach, mają czas na modlitwę, a wyniki tych operacji są jeszcze bardziej pomyślne niż w roku 1901 i wcześniej Ponieważ sukces w roku 1901 i wcześniej przypisywano obecności Boga u boku chirurga i ręce anioła na jego dłoni, to wysoki stopień powodzenia, jaki towarzyszy operacjom chirurgicznym w obecnym czasie, przypisujecie przez Was taką samą czujną opieką naszego Ojca Niebieskiego i jego aniołów?)

„Pragnę wam powiedzieć, że wkrótce nie będzie już pracy wykonywanej w kierunkach ministerialnych, ale praca misjonarska medyczna.

Nigdy nie będziecie sługami według porządku ewangelii, dopóki nie wykażecie zdecydowanego zainteresowania medyczną pracą misyjną , ewangelią uzdrawiania, błogosławienia i wzmacniania…

„Bóg chce, aby każda dusza została przepojona Duchem Świętym .   Chce, aby ci, którzy poczuli swój obowiązek, rozpowszechniali pogardliwe raporty na temat doktora Kellogga i nawrócenia misjonarza medycznego. Trzymajcie się służby ewangelii taką, jaka jest naprawdę. "

Kiedy wiosną 1901 roku oświadczyliście przed liczną publicznością w bibliotece Kolegium, że Bóg uczestniczy w misyjnej pracy medycznej i że nazwał doktora Kellogga „ moim sługą ” i mianował go „ swoim lekarzem ”, ty również w tym czasie (kwiecień 1901) zalecił wyświęcenie dr Kellogga na tę posługę i w zeznaniu złożonym dr S------ z 12 października 1901 stwierdził, co następuje:

Mam nadzieję, że nie odrzucisz zaproszenia, które dał ci dr Kellogg, abyś udał się do Battle Creek i spędziłeś tam trochę czasu...  Mam nadzieję, że pojedziesz do Battle Creek ; gdyż muszę ci powiedzieć, że rada, jaką dał mi dla ciebie Pan, jest taka, abyś współpracował z innymi lekarzami.... Rada, jaką Pan dał mi dla ciebie, jest taka, abyś skontaktował się z lekarzami w Battle Creek w sprawie siebie jako osobę potrzebującą dodatkowych kwalifikacji w stosunku do tych, które posiadasz obecnie. Bardzo się Tobą interesuję i bardzo pragnę Twojego sukcesu. Ale nie możesz być tym, kim powinieneś być, dopóki nie nawiążesz kontaktu z innymi kompetentnymi, godnymi zaufania lekarzami. Bóg mówi o doktorze Kelloggu: „To mój lekarz.  Szanuj go i wspieraj ”.

W tym okresie dr Kellogg przygotowywał Żywą Świątynię , o której naukach dwa lata później, jak twierdziłeś, Pan pokazał, że „zmiecisz całą ekonomię ewangelii”.

Czy to możliwe, że Pan tak całkowicie poparłby człowieka i jego pracę, jak twierdzisz, że uczynił to w przypadku doktora Kellogga, gdy był on zaangażowany w przygotowywanie dzieła, które miało tendencję do podważania zasad religii chrześcijańskiej?

Twoje poparcie dla tej pracy było tak przekonujące, że zachęcono Komitet Generalnej Konferencji do zajęcia się tą sprawą i po należytym rozważeniu powołano komitet, który miał ją kontynuować, w wyniku czego zorganizowano „Ruch Naprzód”. Poniższy tekst, skopiowany z „Review and Herald” z 31 grudnia 1901 r., szczegółowo wyjaśni cele tego ruchu:

RUCH DO PRZODU

Ożywienie studiów i praktycznego zastosowania fizycznej strony prawdy duchowej w jej związku z drugim przyjściem naszego Pana.

PRZYGOTUJCIE DROGĘ PANA.

Żyjemy w czasach, gdy ziemia powinna zostać oświecona chwałą poselstwa, które ma przygotować drogę na przyjście Pana. Nadszedł czas, aby prawda zajaśniała. Światło życia musi dotrzeć do wszystkich, którzy siedzą w ciemności. Jest to czas przywilejów i czas możliwości. „Powstań, świeć, bo przyszło światło twoje”. Dziwnie powoli docenialiśmy znaczenie światła nam powierzonego i nie spieszyliśmy się z przekazywaniem go innym. Jest rzeczą oczywistą, że należy poczynić zdecydowane postępy. Musi nastąpić przebudzenie i nowe doświadczenie wśród całego Jego ludu.

Już same okoliczności ukształtowane przez opatrzność Bożą wydają się wskazywać, że nadszedł czas na autentyczne ożywienie zainteresowania w całym wyznaniu tą fazą prawdy ewangelii, która odnosi się do ciała jako świątyni Boga żywego . Tak powszechnego ruchu tego rodzaju nie było już dawno. W międzyczasie wyrosło zupełnie nowe pokolenie i wiele tysięcy otrzymało to przesłanie. To prawda, że tych prawd nauczano wśród nas przez te lata, lecz nie zawsze doceniano ich znaczenie jako integralnej części przesłania ewangelii , a w zbyt wielu przypadkach w dużej mierze zaniedbywano ich praktyczne zastosowanie.  W ciągu tych lat nastąpił cudowny wzrost światła i rozwój prawd, które w poprzednich latach były słabo postrzegane, tak że dzisiaj temu narodowi oferuje się system prawdy dotyczący zasad rządzących naszym dobrostanem fizycznym – istoty, jakiej nie powierzono żadnemu innemu narodowi od dni Izraela. Te fakty i ich znaczenie zostały rozważone na Radzie Komitetu Generalnej Konferencji i innych braci, która odbyła się w Battle Creek od 23 października do 3 listopada 1901 roku i zdecydowano przeprowadzić specjalny wysiłek edukacyjny na rzecz ewangelia zdrowia przez co najmniej sześć miesięcy, począwszy od stycznia 1902. Od tego czasu praca ta została oddana pod kierownictwo komitetu centralnego złożonego z następujących osób: WW Prescott, przewodniczący; JH Kellogg, WA Spicer, GW Thompson, AJ Read, ER Palmer . Ogólny zakres i cel tego wysiłku wskazuje jego nazwa: „ Ruch naprzód: odrodzenie badań i praktycznego zastosowania fizycznej strony prawdy duchowej w jej związku z drugim przyjściem naszego Pana ”. Mamy nadzieję, że stanie się to prawdziwym krokiem naprzód w chrześcijańskim doświadczeniu, opartym na studiowaniu pełnej ewangelii dotyczącej ducha, duszy i ciała. Mamy nadzieję, że wytyczymy właściwy sposób życia, drogę inteligentnej wiary w objawienie życia Bożego i w ten sposób będziemy mieli nauczanie pozytywne, a nie negatywne. Będzie to studium ewangelii życia, daru życia Bożego dla człowieka i tego, jak współpracować z Bożym zamysłem w tym darze.

Aby zrealizować projekt nadania temu ruchowi charakteru powszechnego, komitet centralny zasugerował utworzenie w różnych częściach terenu komitetów lokalnych, które kierowałyby pracami w poszczególnych okręgach, zwłaszcza w sprawach konwencji zdrowotnych i inne spotkania mające na celu praktyczną naukę stosowania poznanych zasad. Komitet Centralny poprosił także o współpracę redaktorów wszystkich naszych publikacji w Stanach Zjednoczonych i, o ile to możliwe, w innych krajach, aby udostępniono miejsce na artykuły autorów specjalnych, z których wielu zostało poproszonych przyczynić się.

Dr JH Kellogg pisze także książkę na potrzeby tego ruchu. Książka ta będzie zawierać dwadzieścia sześć rozdziałów, co zapewni jeden rozdział jako podstawę do studiowania na każdy tydzień w ciągu sześciu miesięcy. Tytuł książki „Żywa Świątynia" sugeruje ogólny plan dzieła. Postrzegając ciało jako świątynię Ducha Świętego, autor podaje takie wskazówki dotyczące podstawowych zasad anatomii i fizjologii, które umożliwią inteligentne zastosowanie tych zasad w życiu codziennym racjonalne metody zachowania zdrowia i leczenia chorób, oparte na zasadach biblijnych i potwierdzone długim doświadczeniem.

Ta książka będzie gotowa około pierwszego lutego. W międzyczasie w naszych różnych publikacjach pojawią się artykuły, które przedstawią niektóre podstawowe zasady, na których będą opierać się studia w „Ruchu Naprzód”.

Usilnie prosimy cały lud o serdeczną współpracę , aby wysiłek ten stał się środkiem prawdziwego i trwałego błogosławieństwa. Bardziej konkretne sugestie dotyczące zorganizowanych wysiłków zostaną przedstawione później i za pośrednictwem innych kanałów, które, mamy nadzieję, okażą się skuteczne godne przyjęcia. Postanowiono włączyć Koło Czytelnicze w to większe przedsięwzięcie edukacyjne, w związku z czym prace nie będą prowadzone jako odrębny wydział. Z tego powodu nie pojawiły się żadne ogłoszenia na jego temat.

Siedziba tego ruchu będzie znajdować się w biurze Konferencji Generalnej, a wszelką korespondencję z nią związaną należy kierować na adres „The Forward Movement”, 267 W. Main St., Battle Creek, Michigan, USA

W imieniu Komitetu Centralnego

(Podpisano) WW PRESCOTT, Przewodniczący.

ODBUDOWA SANITARIUM BATTLE CREEK

Seria B, nr 6, 1904.

Sanatorium Battle Creek zostało wzniesione wbrew wyrażonej woli Boga . To prawda, konsultowano się z przewodniczącymi Konferencji i innymi osobami, którzy zgodzili się na przedstawione plany, ponieważ nie chcieli różnić się od kierownika pracy lekarskiej, kiedy mogliby się z nim zgodzić. A poza tym nie otrzymali wszystkich wiadomości, które on otrzymał.  Ci, którzy nie widzieli zeznań, jakie widzieli przywódcy medycyny, nie byli odpowiedzialni za to, czego nie wiedzieli .

Zatem:

(a)  Sanatorium zostało wzniesione wbrew wyrażonej woli Bożej .

(b)  Przewodniczący Konferencji i inne osoby zgodziły się na te plany, ponieważ nie chcieli różnić się od przywódców pracy medycznej , choć mogliby się z nim zgodzić.

(c) Przewodniczący Konferencji i inne osoby nie otrzymały wszystkich przesłani, jakie widzieli przywódcy medycyny.

Sanatorium spłonęło 18 lutego 1902 r., zatem jeśli Bóg wyraził swoją wolę w sprawie jego odbudowy, to prawdopodobnie uczynił to po 18 lutego 1902 r. Wcześniej najwyraźniej nie było okazji do wypowiadania się w sprawie odbudowy . Przez kilka lat poprzedzających pożar liderzy medycyny robili wszystko, co mogli, aby „ założyć zakłady w wielu miejscach ”, w wyniku czego w ciągu ostatnich dziesięciu lat powstało od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu ośrodków w tym i innych krajach lata. Ta gałąź pracy rozrosła się do tego stopnia, że ostrzegałeś nas, abyśmy nie byli tak agresywni. „Nie można wykonywać pracy misjonarskiej w całości i we wszystkich ”. --Tom. 8, s. 161. W Pańskich pismach można znaleźć kilka innych stwierdzeń o tym samym skutku.

(a) Jeżeli Sanitarium zostało wzniesione wbrew wyrażonej woli Bożej , powinny znajdować się jakieś dowody na takie wyrażenie, a po dokładnych poszukiwaniach znajdujemy w serii B, nr 6, s. 5, pod tytułem „Spalenie sanatorium”, z datą St. Helena, Kalifornia, 20 lutego 1902 r., co następuje:  

Dziś otrzymaliśmy smutną wiadomość o spaleniu sanatorium w Battle Creek.

A na stronie 9 tego samego zeznania pod tytułem „Uroczysta przestroga” cytujemy co następuje:

Na osobach odpowiedzialnych za sanatorium w Battle Creek spoczywa wielka odpowiedzialność .   Czy zbudują w Battle Creek potężną instytucję, czy też zrealizują zamierzenie Boga, uprawiając rośliny w wielu miejscach ? Modlę się do Boga, aby zostało wykonane dzieło, które będzie wykonane w najlepszym interesie dzieła i sprawy Bożej....

Wiadomość za wiadomością, że w wielu miejscach będą robione rośliny.  Należy teraz dokonać najbardziej uroczystego przeglądu .

Jest to jedyna wiadomość, jaką udało nam się znaleźć, którą można uznać za wyrażoną wolę Bożą dotyczącą odbudowy Sanatorium , z której jasno wynika, że wzniesienie gigantycznej instytucji nie było zgodne z „zamiarem Bożym”, zgodnie z twoim świadectwem.

Otrzymanie przez Ciebie tej wiadomości tego samego dnia, w którym otrzymałeś wiadomość o spaleniu Sanatorium, oraz fakt, że zawiera ona jasne instrukcje odnoszące się do tego, co według Ciebie było Bożym zamierzeniem w odniesieniu do odbudowy Sanatorium, a także tę wyraźną instrukcję jako wyrażone w nim następującymi słowami: „ Należy teraz dokonać uroczystego przeglądu ” i ze względu na związaną z tym ogromną odpowiedzialność nadaje mu znaczenie ponadprzeciętne.

Ponieważ „przewodniczący konferencji i inni” są zwolnieni od wszelkiej odpowiedzialności w związku z odbudową Sanatorium, ponieważ nie chcieli różnić się od kierownika w pracy lekarskiej i dlatego, że nie widzieli zeznań, że kierownicy w pracy lekarskiej pracy, cała odpowiedzialność za wszystko, co zostało zrobione, spadła na liderów pracy medycznej.

Dokładnie przeszukaliśmy prywatne akta zeznań doktora Kellogga, do których mieliśmy dostęp przez ostatnie dwanaście lat, i nie znaleźliśmy ani jednej linijki z Twojej strony dotyczącej odbudowy sanatorium ani niczego, co mogłoby należy interpretować jako wyrażoną wolę Boga , zgodnie z którą Sanitarium nie powinno być odbudowywane w Battle Creek, że „prezydenci konferencji i inne osoby” nie mieli dostępu do tego, a poza tym każdy lider pracy medycznej zaprzecza jakiejkolwiek wiedzy na temat takiego wiadomość lub odbierane wiadomości.

Ostatnie dobudówki dawnego Sanatorium, szpitala i kaplicy wykonano na Państwa zlecenie. Dopiero kilka lat po wybudowaniu szpitala i kaplicy dr Kellogg w liście do Pana wspomniał, że w Sanatorium brakuje miejsc, na co w odpowiedzi na to w piśmie z dnia New Castle z dnia 29 grudnia stwierdził Pan, co następuje. , 1898:

Doktorze Kellogg, zdaje się, że napisałem do pana z pytaniem, czy nie mógłby pan zbyć moich dwóch budynków w Battle Creek. Bardzo potrzebuję pieniędzy....Pytam się, czy moja nieruchomość może zostać sprzedana?  Mówisz, że Sanitarium potrzebuje więcej miejsca. Czy to ty, czyli Sanatorium, a nie ty osobiście zajmiesz to miejsce i dasz mi znać, ile za to dasz?  Mam nadzieję, że w miarę możliwości pomożecie nam w ten sposób.

Ta nieruchomość była tak daleko od Sanatorium, że Sanatorium nie mogło z niej korzystać, ale aby Ci pomóc, firma Food Company kupiła ją i wysłała Ci pieniądze do Australii. Pismo, o którym mowa, znajduje się w aktach sprawy i można je okazać w razie potrzeby.

Ponieważ wszystkie niedawne dobudowy budynków, jeśli chodzi o stare Sanitarium, zostały przez Was poparte i zatwierdzone (zobacz Biuletyn Konferencji Generalnej , 1903, s. 86) dopiero w grudniu 1898, poprosiliście Sanitarium o zakup od waszą własność na kwotę 3000 lub 4000 dolarów, a ponieważ przywódcy medyczni byli środkiem do „zakładania roślin w wielu miejscach”, w czym postąpili wbrew „wyrażonej woli Bożej” przed 1902 rokiem, aż do chodzi o wznoszenie budynków?

Większość ludzi wierzy, że zeznania, które pojawiają się w serii B, nr 6, „Spalenie sanatorium”, były w rękach „liderów pracy medycznej” i dlaczego mieliby sądzić inaczej, gdyż tak po wyjaśnieniu, wolno im sądzić, że świadectwo zostało wysłane i że przy budowie Sanatorium „liderzy pracy lekarskiej” poszli w bezpośredniej sprzeczności z „wyrażoną wolą Bożą”, ale tak nie jest, gdyż to przesłanie nigdy nie zostało odebrane przez „liderów pracy medycznej” i nie było im wiadome, że istniało przed jego ukazaniem się drukiem w serii B, nr 6, 1905, kilka lat po wzniesieniu sanatorium .

Fakty dotyczące wysłania tej ważnej wiadomości można uzyskać z listu napisanego przez jednego z twoich zaufanych pomocników, który był z tobą przez wiele lat i niewątpliwie podaje fakty. Ten list jest datowany na St. Helena, Kalifornia, 16 marca 1906:

Do BLG, BC San.,

Battle Creek, Michigan.

Droga siostro:

Twój list z 17 lutego został otrzymany prawidłowo i niewątpliwie z niepokojem szukałeś odpowiedzi, dlatego dziś rano postaram się napisać do Ciebie kilka linijek w odpowiedzi na Twoje pytania.

Zamierzam jedynie powtórzyć Państwu to, co uważam za fakty , pozostawiając Państwu podjęcie własnej decyzji....

Odnosząc się teraz do innego artykułu, do którego się odwołujesz w serii B, nr 6, „Spalenie sanatorium” z dnia 20 lutego 1902 r ., twierdzisz, że jest to określane jako dowód na to, że lekarze, których lekarze, otrzymali światło ministrowie nic nie wiedzieli. Artykuł ten, datowany na 20 lutego 1902 r., dwa dni po pożarze, jak stwierdzam na podstawie naszych zapisów, został skopiowany z rękopisu siostry White dopiero w sierpniu 1903 r .  W sierpniu 1903 roku trafiła ona w ręce jej pracowników i przepisana na maszynie do pisania 2 sierpnia 1903 roku. Jednak z naszych źródeł wynika, że do nikogo nie została rozesłana, dopóki nie została przesłana do drukarni w celu publikacji w Grudzień 1905 ....

  Przez lata Siostra White wysyłała komunikaty zniechęcające do dodawania kolejnych budynków w Battle Creek... Zarówno bracia medyczni, jak i bracia duchowni kierują się tymi rzeczami od wielu lat; nie ma więc usprawiedliwienia ani dla lekarzy, ani dla duchownych, aby postąpili wbrew tej radzie.

Trudno pojąć, dlaczego tak istotne przesłanie jak to miało zostać ukryte, a skoro zostało zatajone, nadal trudno sobie wyobrazić, jakiemu dobremu celowi służyło opublikowanie go trzy lata później w serii B, nr 6, zwłaszcza gdy jego pojawienie się w tym kontekście wywołało fałszywe wrażenie.

Gdyby AG Daniells, WW Prescott, przewodniczący konferencji i inne osoby, o których mowa, mieli tę wiadomość, mamy pewność, że obecny duży budynek Sanitarium nie stałby dzisiaj w Battle Creek, ponieważ wierzymy, że ci ludzie nie mieliby udzieliły swojego wsparcia realizacji planu tak szeroko zakrojonego jak ten, gdy był sprzeczny z prostym oświadczeniem zeznań. Współpraca tych ludzi była konieczna i gdyby nie obiecali współpracy przy planie zapewniającym środki niezbędne do wzniesienia budynku, „liderzy pracy medycznej” nie mogliby i nie poszliby kontynuować przyjęte plany.

Biuletyn Konferencji Generalnej, 1903, s. 15. 86:

SANITARIUM

Pani EG White: „A kiedy spalono tamtejsze sanatorium, nasi ludzie powinni byli przestudiować przesłania nagan i ostrzeżeń wysyłane im w poprzednich latach i zwrócić uwagę…

Miałem spisanych wiele rzeczy, ale pomyślałem:

Nie powiem ani słowa, żeby kogokolwiek potępiać. Będę milczeć. Myślę, że kiedy zaczęto planować nowy budynek, nie było żadnych pytań ani propozycji przesyłanych mi w tej sprawie przez osoby odpowiedzialne.

W świetle tych faktów pragnę z szacunkiem zapytać, kto jest odpowiedzialny za wzniesienie obecnego Sanatorium, jak twierdzisz „wbrew wyrażonej woli Bożej”? Skoro uniewinniliście przewodniczących konferencji i inne osoby z wszelkiej odpowiedzialności w tej sprawie, ponieważ nie widzieli zeznań, czy jesteście gotowi w równym stopniu uniewinnić „liderów pracy medycznej”, ponieważ nie widzieli zeznań i nie mieli więcej światło na ten temat niż „przewodniczący konferencji i inni”?

(b) Czy „przewodniczący konferencji i inni” – Starsi Daniells, Prescott i inni – tak łatwo ulegają wpływom „przywódcy pracy medycznej”, że aby się z nim zgodzić, są gotowi poświęcić jakąś zasadę ? Czy jeśli tak łatwo ulega się wpływom na tych ludzi, można ich uważać za bezpiecznych i godnych zaufania przywódców?

(c) Jeżeli przewodniczący konferencji i inne osoby nie otrzymali wszystkich przesłani, które widzieli przywódcy medycyny, z szacunkiem prosimy, abyście skierowali nas do któregokolwiek z nich, gdyż po bardzo dokładnych poszukiwaniach nie byliśmy w stanie znaleźć pojedynczy masaż lub część przesłania, które można odczytać jako wyrażoną wolę Bożą, że Sanatorium nie powinno być odbudowywane, czego nie mieli „przewodniczący konferencji i inni”.

Po odbudowie Sanatorium można było je sprzedać z dobrym zyskiem, ale kiedy zwrócono uwagę na tę propozycję, powiedziałeś: „ Nie wolno sprzedawać Sanatorium ”. Jeżeli popełniono tak poważny błąd wznosząc go „wbrew wyrażonej woli Bożej”, to jaki był sprzeciw wobec jego sprzedaży i wykonania instrukcji, którą przesłałeś w sierpniu 1909 r., która stwierdzała, że byłoby to bardziej przyjemne dla Panie, czy Sanatorium zostało przeniesione do zdrowszego klimatu?


Powyższe odnosi się całkowicie do pańskich zeznań, ale jest jeszcze jedna kwestia, w sprawie której chciałbym uzyskać pewne informacje, a mianowicie w odniesieniu do pańskich ksiąg. Powiedziano mi, że kilka Pańskich prac zawiera materiał bardzo podobny do materiałów innych autorów, a ci, którzy z Panem współpracowali, oraz inne osoby zaznajomione z Pana twórczością stwierdziły, że swobodnie korzystał Pan z nich podczas przygotowywania swoich książek oraz mieli swobodę przywłaszczenia sobie wielu swoich wypowiedzi i pomysłów, nie przyznając się do tego. To oczywiście sprawia wrażenie, że jesteś autorem wszystkiego. Czy Twoje książki, takie jak Wielki bój, Pragnienie wieków i Życie Pawła , są całkowicie oryginalne i czy, jak zawsze twierdzi się, o ile wiem, są tym, co Bóg ci objawił?

Ze wstępu do Twojej książki Życie Pawła , opublikowanej w 1883 roku, cytuję:

Autor tej książki, otrzymawszy szczególną pomoc Ducha Bożego, jest w stanie rzucić światło na nauki Pawła i ich zastosowanie w naszych czasach, jak żaden inny autor nie jest na to gotowy . Nie pozwoliła, aby ją odciągnięto na bok, aby dyskutować o teoriach lub oddawać się spekulacjom. Nie wprowadza się żadnych obcych substancji.  W rezultacie wiele z tego, co jest zawarte w innych książkach , co jest interesujące dla ciekawskich i ma pewną wartość, ale co przecież jest niewiele więcej niż teorią , nie znajduje miejsca w tym dziele.

Po dokładnym przejrzeniu tej książki i porównaniu jej z książką zatytułowaną Życie i listy apostoła Pawła autorstwa Conybeare'a i Howsona, której trzecie wydanie ukazało się w 1855 r., znajduję w Twojej książce ponad dwieście miejsc, które bardzo ściśle odpowiadają fragmenty książki Conybeare'a i Howsona. Po zapytaniu dowiedziałem się, że Twoja praca „Szkice z życia Pawła” nie jest już drukowana i nie można jej kupić. W rozmowie z panem, który był wcześniej członkiem Review and Herald Board, po przeprowadzeniu zapytania dowiedziałem się, że jego zdaniem wydawcy książki Conybeare'a i Howsona zażądali, aby Review and Herald zaprzestało publikowania Twojej książki z tego powodu, że: zawierała mnóstwo materiału identycznego i podobnego do tego zawartego w książce Conybeare'a i Howsona. Nie jestem skłonny powiedzieć, czy jest to fakt, czy nie, ale wiem, że książka nie jest już wydawana i bardzo trudno jest zdobyć egzemplarz.

Z „ Review and Herald ” z 1883 r., „The best Prophetic Journal in America” w odniesieniu do twojej książki „ Sketches from the Life of Paul ” cytujemy co następuje: „Jest ona podzielona na trzydzieści dwa wygodne rozdziały, a siódmy zaniepokojeni adwentyści, zakończy wszelkie spory dotyczące wielu trudności teologicznych, które od wieków nękały Kościół ”.

„Review and Herald”, 28 sierpnia 1883, s. 23. 550:

„Szkice z życia Pawła”.

Mając ostatnio zaszczyt przeczytać „Życie Pawła” Siostry White, chciałbym powiedzieć czytelnikom „Przeglądu”, że odniosłem ogromne korzyści. Naprawdę bliżej poznałem tego wielkiego apostoła. Bardziej przypomina mi drogiego brata, który przy wszystkich talentach, wiedzy i łasce Bożej tęsknił za miłością i współczuciem tak jak jeden z nas.  Och, jak wdzięczni powinniśmy być za cenne światło dane przezDucha Proroctwa ”.

  Zorza polarna, 25 lipca. L. JOHNSON.

W czasie publikacji tej książki Starszy Uriah Smith był redaktorem „ Review and Herald” i o tym, że miał Pan dobrą opinię, świadczy to, co napisali Państwo na jego temat do Starszego Haskella w 1902 r., co cytujemy:

Czuję wielką czułość wobec Starszego Smitha. Moje życiowe zainteresowanie pracą wydawniczą jest związane z jego. Trafił do nas jako młody człowiek, posiadający talenty, które kwalifikowały go na stanowisko redaktora. Jakże się cieszę, że to go zakwalifikowało na stanowisko redaktora. Jakże się cieszę, czytając w „Przeglądzie” jego artykuły – tak znakomite, pełne duchowej prawdy. Dziękuję Bogu za nich. Żywię silną sympatię do Starszego Smitha i uważam, że jego nazwisko powinno zawsze pojawiać się w „ Przeglądzie” jako nazwisko głównego redaktora. Tak chciał Bóg. Kiedy kilka lat temu jego nazwisko znalazło się na drugim miejscu, poczułem się urażony. Kiedy znów znalazło się na pierwszym miejscu, zapłakałem i powiedziałem: Dzięki Bogu.  Niech zawsze tam będzie, tak jak Bóg zaplanował, aby tak było, podczas gdy prawa ręka Starszego Smitha może trzymać pióro. A gdy osłabnie siła jego ręki, niech jego synowie piszą pod jego dyktando .

Przez wiele miesięcy w „Review and Herald” pod redakcją Elder Smith publikowano oświadczenie odnoszące się do „ Szkiców z życia Pawła” : „ Tojeśli chodzi o adwentystów dnia siódmego, będzie to koniec wszelkich kontrowersji w związku z wieloma trudnościami teologicznymi, które od wieków nękały Kościół ”.

Jako kolejny dowód na to, że uważano ją za jedną z najważniejszych ksiąg wyznaniowych tamtych czasów (1884), przytaczamy co następuje z Rocznika wyznaniowego z 1884 r., s. 48.

5. Mając na uwadze, że bardzo ważne jest, aby nasze czołowe książki były szeroko rozpowszechniane, a biblioteki publiczne stanowią jedną z najlepszych dróg rozpowszechniania, dlatego:

Postanowiono , że zalecamy umieszczenie w tych bibliotekach Szkiców z życia Pawła , Stanów Zjednoczonych w proroctwie i Sanktuarium ... i aby Towarzystwo dostarczyło w tym celu te tomy Towarzystwom Stanowym w cenie jednej czwartej cena detaliczna.

Przyjęty przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Traktatowe i Misyjne Adwentystów Dnia Siódmego, 14 listopada 1883, zgodnie z przedstawieniem przez Komisję Rezolucji. WC White, przewodniczący.

Z tego wynikałoby, że zawierała ona wielkie światło, wyprzedzające nawet to zawarte w Biblii, ponieważ rozwiązała trudności, które od lat nurtowały Kościół. Jako kolejny dowód na to, że zawierało zaawansowane światło, czasopismo „ Review and Herald” opublikowało oświadczenie pana L. Johnsona, w którym napisał on na ten temat w następujący sposób: „ Och, jakże powinniśmy być wdzięczni za cenne światło dane przez Ducha Świętego Proroctwo .”

Dlaczego to wielkie i cenne światło, dane przez „Ducha Proroctwa”, które miało tak żywotne znaczenie, że rozstrzygało spory dotyczące trudności teologicznych, które od wieków nękały Kościół, zostało tak skutecznie stłumione? Minęło prawie ćwierć wieku, odkąd ta książka została utajniona. Czy popierasz ukrywanie pism Ducha Proroctwa?

Aby było jasne, co mam na myśli, mówiąc o podobieństwie obu książek, zestawię niektóre kwestie w równoległych kolumnach:

SZKICE Z ŻYCIA PAWŁA

PRZEZ PANI. Np. BIAŁY

1883

Sędziowie siedzieli na świeżym powietrzu, na siedzeniach wykutych w skale, na platformie, na którą prowadziło kamienne schodki prowadzące z doliny poniżej.
P. 93

Gdyby jego przemówienie było bezpośrednim atakiem na ich bogów i wielkich mężów miasta, którzy byli przed nim, groziło mu niebezpieczeństwo, że spotka go los Sokratesa.
P. 97

W Efezie rozwinął się rozległy i dochodowy biznes, zajmujący się produkcją i sprzedażą tych kapliczek i obrazów.
P. 142

Tylko szacunek dla świątyni uchronił apostoła przed rozerwaniem na miejscu. Gwałtownymi ciosami i okrzykami mściwego triumfu wyciągnęli go ze świętej zagrody.
P. 216

W swym podekscytowaniu zrzucili swoje szaty, tak jak wiele lat wcześniej po męczeńskiej śmierci Szczepana, i z szaleńczą przemocą wzbili się w powietrze. Ten nowy wybuch wprawił rzymskiego kapitana w wielkie zakłopotanie. Nie zrozumiał hebrajskiego przemówienia Pawła i na podstawie ogólnego podniecenia wywnioskował, że jego więzień musi być winny jakiejś wielkiej zbrodni. Głośne żądania ludu, aby Paweł został wydany w ich ręce, wywołały drżenie dowódcy. Rozkazał go natychmiast zaprowadzić do baraków i przesłuchać biczowaniem, aby zmusić go do przyznania się do winy.
P. 220

Wśród uczniów, którzy usługiwali Pawłowi w Rzymie, był Onezym, zbiegły niewolnik z miasta Kolos. Należał do chrześcijanina o imieniu Filemon, członka Kościoła w Kolosie. Ale on okradł swego pana i uciekł do Rzymu.
P. 284

ŻYCIE I LISTY APOSTOŁA PAWŁA

PRZEZ CONYBEARE I HOWSON

1855

Sędziowie siedzieli na świeżym powietrzu, na siedzeniach wykutych w skale, na platformie, na którą bezpośrednio z Agory prowadziły kamienne stopnie.
P. 308

Gdyby zaczął od ataku na bogów narodowych pośrodku ich sanktuariów, a obok niego siedzieliby Areopagici, znalazłby się w prawie tak wielkim niebezpieczeństwie jak przed nim Sokrates.
P. 310

Z wyrażeń użytych przez Łukasza jasno wynika, że w Efezie rozwinął się rozległy i dochodowy handel polegający na produkcji i sprzedaży tych świątyń.
P. 432

Wściekły tłum rzucił się na apostoła i tylko szacunek dla Miejsca Świętego uchronił go przed rozerwaniem na miejscu. Wypędzili go ze świętego pomieszczenia i zaatakowali brutalnymi ciosami .
P. 547

W swej wściekłości i niecierpliwości zrzucili wierzchnie szaty (jak przy innej okazji, gdy szaty zostały złożone u stóp samego Saula) i z szaleńczą przemocą wznieśli kurz w powietrze.

To zamieszanie wprawiło Lizjasza w nowe zakłopotanie. Nie był w stanie zrozumieć hebrajskiej mowy apostoła i kiedy zobaczył jej rezultaty, doszedł do wniosku, że jego więzień musi być winny jakiejś ogromnej zbrodni.

Nakazał więc natychmiastowe zabranie go do baraków i poddanie go torturom w celu wymuszenia przyznania się do winy.
P. 557

Jednak ze wszystkich uczniów usługujących obecnie Pawłowi w Rzymie żaden nie interesuje się nami bardziej niż zbiegły azjatycki niewolnik Onezym. Należał do chrześcijanina o imieniu Filemon, członka Kościoła w Kolosie. Ale okradł swego pana i w końcu trafił do Rzymu.
P. 640

To nie jest odosobniony przypadek. W Twojej książce Wielki bój dokonujemy następujących porównań między nią a Historią waldensów Wyliego, a także między Twoją książką a Historią reformacji D'Aubigne’a :

WIELKA KONTROWERSJA

PRZEZ PANI. Np. BIAŁY

Bulla zachęcała wszystkich katolików do wzięcia krzyża przeciwko heretykom. Aby ich pobudzić do tej okrutnej pracy, rozgrzeszała ich od wszelkich kościelnych trudów i kar,

zwolnił wszystkich, którzy przyłączyli się do krucjaty, od wszelkich przysięg, jakie mogli złożyć; zalegalizował ich tytuł do jakiejkolwiek własności, którą mogli nielegalnie zdobyć, i obiecał odpuszczenie wszystkich ich grzechów temu, kto powinien zabić jakiegokolwiek heretyka. Unieważnił wszystkie umowy zawarte na rzecz Vaudois, nakazał ich domownikom ich porzucić, zabronił wszystkim udzielania im jakiejkolwiek pomocy i upoważnił wszystkich do przejęcia ich majątku.
P. 83

HISTORIA WALDENÓW

PRZEZ Ks. JA WYLIE

Bulla zachęcała wszystkich katolików do wzięcia krzyża przeciwko heretykom i pobudzania ich do tej pobożnej pracy, rozgrzeszała ich od wszelkich kościelnych kar i kar, ogólnych i szczegółowych, zwalniała wszystkich, którzy przyłączyli się do krucjaty, od wszelkich przysięg, jakie mogli złożyć; legitymizowało ich tytuł do jakiejkolwiek własności, którą mogli nielegalnie nabyć; i obiecał odpuszczenie wszystkich grzechów tym, którzy powinni zabić heretyka. Unieważnił wszystkie umowy zawarte na rzecz Vaudois, nakazał ich domownikom ich porzucić, zabronił wszystkim udzielania im jakiejkolwiek pomocy i upoważnił wszystkich do przejęcia ich majątku.
P. 28

WIELKA KONTROWERSJA

PRZEZ PANI. Np. BIAŁY

W mroku swego lochu Jan Hus przewidział triumf prawdziwej wiary. Wracając w snach do skromnej parafii, w której głosił ewangelię, zobaczył, jak papież i jego biskupi usuwali obrazy Chrystusa, które namalował na ścianach swojej kaplicy.

Ten widok wywołał u niego wielkie cierpienie; ale następnego dnia przepełnił się radością, gdy zobaczył wielu artystów zajętych zastępowaniem postaci większą liczbą i jaśniejszymi kolorami. Kiedy dzieło zostało ukończone, malarze zawołali do otaczającego ich ogromnego tłumu:

„Teraz niech przyjdą papieże i biskupi! Już nigdy ich nie wymażą!” Reformator opowiadając o swoim śnie, powiedział: „Jestem pewien, że obraz Chrystusa nigdy nie zostanie zatarty. Chcieli go zniszczyć, ale we wszystkich sercach będą go malować znacznie lepsi ode mnie kaznodzieje”.
P. 91-92

HISTORIA REFORMACJI

PRZEZ MERLE D'AUBIGNE

Pewnej nocy święty męczennik ujrzał w wyobraźni z głębi swego lochu obrazy Chrystusa, które namalował na ścianach swego oratorium, zamazane przez papieża i jego biskupów.

Ta wizja go zaniepokoiła; ale następnego dnia widział wielu malarzy zajętych przywracaniem tych postaci w większej liczbie i w jaśniejszych kolorach. Gdy tylko zadanie dobiegło końca, malarze otoczeni przez ogromny tłum zawołali:

„Teraz niech przyjdą papieże i biskupi! Już nigdy ich nie wymażą!” ... „Nie jestem marzycielem”, odpowiedział Hus, „ale utrzymuję to z całą pewnością, że obraz Chrystusa nigdy nie zostanie zatarty. Chcieli go zniszczyć, ale we wszystkich sercach zostanie on namalowany na nowo przez znacznie lepszych kaznodziejów niż ja sam.”
P. 3

WIELKA KONTROWERSJA

PRZEZ PANI. Np. BIAŁY

Waldensi czuli , że Bóg wymaga od nich czegoś więcej niż tylko utrzymywania prawdy w ich własnych górach; że spoczywał na nich uroczysty obowiązek, aby ich światło świeciło tym, którzy byli w ciemności; że potężną mocą słowa Bożego mieli złamać niewolę narzuconą przez Rzym.

Było wśród nich prawo, że każdy, kto podejmie służbę, powinien po objęciu opieki nad kościołem w domu służyć przez trzy lata na polu misyjnym. Kiedy ręce mężów Bożych zostały położone na ich głowach, młodzież ujrzała przed nimi nie perspektywę ziemskiego bogactwa czy chwały, ale możliwość męczeńskiego losu.

Misjonarze rozpoczęli swoją pracę u podnóża własnych gór, wychodząc po dwa, tak jak Jezus wysyłał swoich uczniów. Współpracownicy ci nie zawsze byli razem, ale często spotykali się na modlitwie i radzie, wzmacniając się w ten sposób wzajemnie w wierze. Ujawnienie charakteru ich misji zapewniłoby jej porażkę; dlatego ukrywali swój prawdziwy charakter pod przykrywką jakiegoś świeckiego zawodu, najczęściej kupca lub domokrążcy. Oferowali na sprzedaż jedwabie, biżuterię i inne cenne artykuły i byli przyjmowani jako kupcy, choć jako misjonarze zostaliby odrzuceni. Przez cały czas ich serca wznosiły się do Boga, prosząc o mądrość, aby dał im skarb cenniejszy niż złoto i klejnoty. Nosili ze sobą fragmenty Pisma Świętego ukryte w swoich ubraniach lub towarach i gdy tylko mogli to zrobić w bezpieczny sposób, zwracali uwagę mieszkańców mieszkania na te rękopisy. Kiedy zobaczyli, że wzbudziło się zainteresowanie, zostawili im część w prezencie.
P. 76

HISTORIA WALDENÓW

PRZEZ Ks. JA WYLIE

Utrzymanie prawdy we własnych górach nie było jedynym celem tego ludu. Czuli swój związek z resztą chrześcijaństwa. Próbowali odeprzeć ciemność i odzyskać królestwo, które zwyciężyło Rzym. Byli kościołem ewangelickim i ewangelickim.

Wśród nich panowało stare prawo, które stanowiło, że wszyscy, którzy przyjęli święcenia w ich kościele, zanim mogli otrzymać opłatę domową, powinni odsiedzieć trzy lata na polu misyjnym. Młodzieniec, na którego głowę zebrani bardowie położyli ręce, nie widział w perspektywie bogatego beneficjum, ale możliwe męczeństwo.

Ocean, którego nie przepłynęli. Ich polem misyjnym były krainy rozciągające się u podnóża ich własnych gór. Wychodzili po dwa, ukrywając swój prawdziwy charakter pod pozorem świeckiego zawodu, najczęściej kupca lub handlarza. Nosili jedwabie, biżuterię i inne artykuły, które w tamtym czasie nie było łatwo kupić poza odległymi targami, i byli witani jako kupcy, podczas gdy jako misjonarze byliby odrzuceni. Drzwi chaty i portal zamku barona były dla nich jednakowo otwarte. Ale ich adres wyrażał się głównie w sprzedaży bez pieniędzy i bez ceny, rzadszych i cenniejszych towarów niż klejnoty i jedwabie, które zapewniły im wejście. Starali się nosić przy sobie, ukryte wśród swoich towarów lub przy sobie, fragmenty Słowa Bożego, zwykle w swojej własnej transkrypcji, i na to zwracali uwagę więźniów. Kiedy widzieli chęć posiadania czegoś, chętnie składali go w darze tam, gdzie brakowało środków do zakupu.
P. 28

Podaje się różne wyjaśnienia, aby wyjaśnić ogromne podobieństwo między niektórymi Twoimi książkami a książkami innych autorów, które są starsze o kilka lat od Twojej. Najczęstszym wyjaśnieniem jest to, że była to wina korektora , ponieważ zaniedbała wstawienie cudzysłowu; takie wyjaśnienie z pewnością świadczy o rażącej nieznajomości obowiązków korektora.

Korektor nie powinien wiedzieć, skąd pochodzi rękopis; ich obowiązkiem jest „ śledzić kopię ”, w związku z czym nie ponosi odpowiedzialności za pominięcie cudzysłowów w rękopisie, jeśli nie pojawiły się one wcześniej; co więcej, w konkretnym przypadku, o którym mowa, nie można było łatwo użyć cudzysłowu, ponieważ, jak zobaczymy z porównania obu ksiąg, nie kopiuje się całych zdań, ale całe frazy, a w wielu przypadkach myśl jest zaczerpnięte i użyto tylko kilku identycznych słów, ale mają one taki charakter, że bardzo łatwo jest rozpoznać, skąd zostały zaczerpnięte.

Twoja książka Life of Paul , tak wyraźnie podobna do książki Conybeare'a i Howsona, nie zawiera ani jednego stwierdzenia ani żadnego dowodu [wskazującego], że została w dużej mierze zaczerpnięta od innego autora. Jaki jest naturalny wniosek?

Wasz Wielki Kontrowersja w przypadku wcześniejszych wydań była taka sama, ale zostałem poinformowany przez wybitnego członka tej denominacji, że zaprotestował przeciwko Waszemu synowi, WC White’owi, przeciwko wysyłaniu literatury w ten sposób, w wyniku czego przedmowa do Wielkiego Kontrowersji została zmieniono, aby wskazać, że przy jego sporządzaniu konsultowano się z innymi autorami.

Powyższe nie stanowi w żadnym wypadku wszystkich dowodów na to, co wydaje się być plagiatem w twoich pismach, ale posłużą one do zilustrowania pytania, na które chciałbym uzyskać odpowiedź, a mianowicie: czy to szczególne światło, które, jak twierdzisz, otrzymałeś od Boga, zostało ci objawione? przynajmniej w pewnym stopniu poprzez lekturę różnych komentarzy i innych książek poruszających tematy religijne?

Zostałem poinformowany przez osobę godną zaufania, która miała okazję wiedzieć, że przygotowując swoje różne dzieła, swobodnie konsultowałeś się z innymi autorami; i że czasami bardzo trudno było tak ułożyć tematykę Waszych książek, aby czytelnicy nie zauważyli, że wiele pomysłów zostało zaczerpniętych od innych autorów.

JAK POWINNIŚMY płacić dziesięcinę?

Właśnie dostałem w swoje ręce kopię korespondencji od Ciebie do Starszego ------, datowanej na Mountain View w Kalifornii, 22 stycznia 1906 roku, którą cytuję w następujący sposób:

Widok na góry, Kalifornia

22 stycznia 1906

Mój brat:

Chcę ci powiedzieć: uważaj, jak się poruszasz. Nie postępujesz mądrze. Przynajmniej będziesz musiał mówić o dziesięcinie przeznaczonej dla najbardziej potrzebujących i najbardziej zniechęcających pól na świecie, tym bardziej będziesz rozsądny.

Od lat wmawiano mi, że moją dziesięcinę mam przeznaczyć na pomoc białym i kolorowym duchownym, którzy byli zaniedbani i nie otrzymywali środków wystarczających na odpowiednie utrzymanie swoich rodzin. Kiedy moją uwagę zwracano na starszych kaznodziejów, białych lub czarnych, moim szczególnym obowiązkiem było zbadanie ich potrzeb i zaspokojenie ich potrzeb. To miała być moja praca szczególna i robiłem to w wielu przypadkach. Nikt nie powinien rozgłaszać faktu, że w szczególnych przypadkach dziesięcina była wykorzystywana w ten sposób.

Jeśli chodzi o pracę kolorową na Południu, to pole to było i nadal jest okradzione ze środków, które powinny trafić do robotników na tym polu. Jeśli było wiele przypadków, w których nasze siostry przeznaczyły swoją dziesięcinę na wsparcie duchownych pracujących na rzecz kolorowych ludzi na Południu, niech każdy człowiek, jeśli jest mądry, zachowa spokój.

Sam przeznaczyłem swoją dziesięcinę na rzecz potrzebujących, o których mi zwrócono uwagę .  Polecono mi to zrobić , a ponieważ pieniądze nie są pobierane ze skarbca Pana, nie jest to kwestia podlegająca komentarzowi; będzie to bowiem wymagało wyjawienia tych spraw, czego nie chcę robić, gdyż nie jest to najlepsze.

Niektóre sprawy leżały przede mną przez lata i zaspokajałem ich potrzeby z dziesięciny, zgodnie z poleceniem Boga. A jeśli ktoś mi powie:Siostro Whie, czy przekażesz moją dziesięcinę tam, gdzie wiesz, że jest ona najbardziej potrzebna ?” Powiem: „Tak” i zrobię to i tak zrobiłem. Pochwalam te siostry, które złożyły swoją dziesięcinę tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna, aby pomóc w wykonaniu niedokończonej pracy; i jeśli sprawa ta zostanie nagłośniona, stworzy to wiedzę, którą lepiej pozostawić taką, jaka jest. Nie zależy mi na rozgłaszaniu tego dzieła, do którego wykonania Pan zlecił mnie i innym.

Przesyłam wam tę sprawę, abyście nie popełnili błędu. Okoliczności zmieniają przypadki. Nie radzę nikomu praktykować gromadzenia pieniędzy.  Jednak od lat zdarzały się osoby, które straciły pewność co do przeznaczenia dziesięciny, składały ją w moje ręce i mówiły, że jeśli jej nie wezmę, to one same przywłaszczą ją rodzinie najbardziej potrzebującego pastora mogli znaleźć. Wziąłem pieniądze, dałem pokwitowanie i powiedziałem, w jaki sposób mają zostać przywłaszczone .

Piszę to do was, abyście zachowali spokój i nie wzburzyli się, i abyście nie rozgłosili tej sprawy, aby wielu innych nie poszło za ich przykładem.

Wydaje się to rozsądne stanowisko w odniesieniu do płacenia dziesięciny i miło jest wiedzieć, że ktoś, kto poświęcił temu tematowi tyle uwagi i uwagi, powinien rozważyć to w tym świetle.

Dość trudno jest zrozumieć, dlaczego powinniście tak bardzo zabiegać o to, aby wasz sposób rozdzielania dziesięciny nie został upubliczniony, zwłaszcza gdy Pan poinstruował was, że jest to właściwy sposób.

Być może, gdyby ludzie ogólnie wiedzieli, że rozdzielacie swoją dziesięcinę i polecali innym, aby robili to samo, czuliby, że robienie tego samego jest ich przywilejem i w ten sposób uniemożliwiłoby to prowadzenie dużej „maszyny wyznaniowej, ", a także uniemożliwić tak wielu urzędnikom tak częste podróże do odległych krajów i dookoła świata.

Jako ilustrację ogromnych wydatków poniesionych na prowadzenie prac przytaczamy niedawny artykuł na ten temat:

Na konferencji stanu Pensylwania, gdzie od lat panuje pełnoprawna zasada organizacyjna, wykazano utratę członkostwa prawie stu dusz . Jednak tutaj, w tym kraju, pracuje większość naszych ministrów. Dokumenty pokazują, że każdy dodatkowy członek w Ameryce był zapewniony dzięki średnim wydatkom wynoszącym 552 dolarów dziesięciny i pracy nie mniejszej niż dziewięć miesięcy. W Pensylwanii wydatki w wysokości 16 500 dolarów i roczna praca kilkunastu kaznodziejów nie mogły zapobiec faktycznemu cofnięciu się liczb.

Czy w świetle tych faktów nie jest zbyt prawdopodobne, że Pan wzywa poszczególne osoby, aby dopilnowały, aby ich dziesięcina była odkładana tam, gdzie przyniesie największe dobro?


Twoje pisma dość obszernie poruszają temat reformy zdrowia, a Adwentyści Dnia Siódmego cytują Cię jako osobę posiadającą szczególne światło od Boga na ten temat. Przeczytaliśmy wszystko, co mogliśmy znaleźć od Ciebie na ten temat i z tego, co przeczytaliśmy, wyciągnęliśmy wniosek, że chcesz, aby cię rozumiano jako osobę posiadającą szczególne światło od Boga w tej kwestii – czy mamy rację w tym wniosku?

Czytaliśmy także Filozofię zdrowia doktora LB Cole’a , opublikowaną po raz pierwszy w 1853 r., książkę, która cieszyła się tak dużą popularnością, że doczekała się dwudziestu sześciu wydań i rozeszła się w trzydziestu pięciu tysiącach egzemplarzy. W Twoich pracach nie znaleźliśmy ani jednego istotnego punktu w odniesieniu do reformy zdrowia, którego nie można znaleźć w książkach doktora Cole'a i innych książkach napisanych kilka lat przed Twoim napisaniem czegokolwiek na ten temat. Ponieważ Twoje pisma na ten temat zawierają wiele identycznych treści z książkami innych autorów, czy nie powinniśmy wnosić, że szczególne światło, jakie rzuciłeś na ten temat, uzyskałeś dzięki lekturze książek doktora Cole’a, doktora Jacksona, i inne pisma na ten konkretny temat, a także jak w przypadku, gdy ujrzałeś to w nowym świetle, gdy katoliczka przedstawiła ci egoizm odbierania życia zwierzętom w celu zaspokojenia wypaczonego apetytu?

O tym, że dr Cole uznał Boga za autora naszego istnienia i Tego, który kontroluje nasze ciała, świadczy następujący tekst z 1853 roku:

Filozofia zdrowia Cole’a ,

Opublikowano 1853, s. 1. 8, wyd. 26:

„Prawa rządzące naszymi konstytucjami są boskie i za ich naruszenie grozi kara, która prędzej czy później musi zostać spełniona.

Naruszenie jednego z tych praw jest tak samo grzechem, jak naruszenie jednego z dziesięciu przykazań”.

Niepublikowane zeznania,

5 sierpnia 1896:

„Prawa rządzące naturą fizyczną są tak samo boskie w swoim pochodzeniu i charakterze, jak prawo dziesięciu przykazań”.

Świadectwa tom. 2, s. 70:

„Naruszenie prawa naszego istnienia jest takim samym grzechem, jak złamanie jednego z dziesięciu przykazań”.


Powyższe to tylko kilka z wielu rzeczy w Pańskich pismach, które wydają mi się niespójne i sprzeczne. Poprosiłeś o ich napisanie w następujących słowach:

Pan poinstruował mnie, aby poprosić ich i wiele innych osób, które mają wątpliwości i przygnębienie w związku ze świadectwami, które złożyłem, o podanie, jakie są ich zastrzeżenia i uwagi krytyczne.  Pan pomoże mi odpowiedzieć na te zarzuty i wyjaśnić to, co wydaje się skomplikowane .”

Dalej stwierdzasz:

Z pewnością powinni to zrobić, jeśli są wierni wskazówkom danym przez Boga ”.

Staraliśmy się zachować w tej kwestii lojalność i ufamy, że niniejsza komunikacja spotka się z Państwa osobistą uwagą.

Ponieważ ty, „wysłannik Pana”, zostałeś poinstruowany, abyś zwrócił się do nas z tym apelem, i ponieważ Pan powiedział, że pomoże ci odpowiedzieć na te zarzuty i wyjaśnić to, co wydaje się zawiłe, przyjmujemy Pana jako jego słowo i proszę ciebie, jako jego posłańca, abyś dopilnował, aby te wątpliwości zostały nam wyjaśnione.

Ponieważ to, co jest cytowane z Twoich pism, wydaje się być niespójne i sprzeczne, jakie stanowisko możemy zająć, gdy zostaniemy zapytani: „Czy wierzysz zeznaniom?”

Wśród Adwentystów Dnia Siódmego jest to pytanie, które w obecnym czasie jest bardzo widoczne i jeśli nie zostanie udzielona twierdząca odpowiedź, dana osoba jest praktycznie wykluczona. Pytanie „Czy wierzysz w Pana Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela?” rzuca się w oczy swoją nieobecnością – ale: „Czy wierzysz w siostrę White?” „Czy wierzysz zeznaniom?” to pytania zadawane tak często, że wydaje się, że Biblia nie jest już podstawą wiary większości adwentystów dnia siódmego.

Mając nadzieję na znalezienie kogoś, kto mógłby wyjaśnić te trudności, zapytaliśmy o nie innych, ale nie znaleźliśmy nikogo, kto mógłby udzielić żadnego wyjaśnienia, a wszyscy stwierdzili, że byli zaskoczeni, wiedząc, że takie rzeczy istnieją. Niedawno urzędnik konferencji zapytał, co sądzę o zeznaniach. Odpowiedziałem, że najlepiej mu odpowiem, pokazując mu niektóre rzeczy, które ci wysyłam. Po uważnym ich przeczytaniu był zdumiony i stwierdził, że nie wiedział, że taki stan istnieje. Zapytałem go, jakie jest teraz jego stanowisko, skoro zna niektóre rzeczy, które pojawiają się w Pańskich pismach, odpowiedział, że ewidentnie „zeznania mają ludzką stronę”.

W świetle tych faktów, a są ich setki, z szacunkiem pytamy: Czy zeznania mają ludzką stronę?

Podsumowując, aby motywy, dla których dokonywałem tych porównań i zadawałem te pytania, nie zostały źle zrozumiane, pragnę stwierdzić, że moim jedynym celem w zebraniu ich i przesłaniu było spełnienie prośby wyrażonej przez Ciebie w poprzedzającym zeznaniu. Mam uczciwe i szczere pragnienie poznania prawdy i ponad wszystko pragnę, aby Pan pomógł Ci w jasnym i zgodnym z prawdą stwierdzeniu faktów. Odkąd po raz pierwszy zetknąłem się z twoim dziełem, uważałem cię za omylnego posłańca Pana i nadal tak uważam, i nie znam nikogo poza pisarzami biblijnymi, który napisałby tak wiele rzeczy tak całkowicie zdrowych i dobrych . Osobiście odniosłem wielką korzyść z twoich instrukcji i rad i ufam, że pokładam w tobie zaufanie, a twoja praca nie zostanie zachwiana przez zdecydowane wysiłki niektórych czołowych ludzi denominacji, aby zmusić mnie i współpracowników do zaakceptowania ich interpretacji twoich pism. Mocno wierzę, że Pan prowadził Cię w niezwykły sposób. Wierzę również, że czasami, jak stwierdziłeś w swoich zeznaniach, znajdowałeś się pod wpływem tego, co powiedzieli ci inni, w wyniku czego pisałeś i składałeś oświadczenia, które zostały w dużym stopniu wykorzystane ze szkodą dla niewinnych osób. Jestem pewien, że gdybyś był świadomy wszystkich faktów, ani przez chwilę nie tolerowałby wielu rzeczy, które mają miejsce w celu podważenia zaufania ludzi do naszej pracy. Całe wyznanie Adwentystów Dnia Siódmego postawiło cię w takiej sytuacji, że musi przyjąć wszystko, co mówisz lub piszesz, jako natchnione i równoważne Biblii, i z tego powodu, jeśli popełnisz błąd, możesz łatwo zobaczyć, jak daleko - skutki mogą być sięgające i strasznie niesprawiedliwe, zwłaszcza jeśli na stanowiskach władzy znajdują się osoby o charakterze projektowym. Pragnę ponadto oświadczyć, że nie jest moim zamiarem drukowanie i rozpowszechnianie niniejszego listu, jednakże jeżeli nie otrzymam odpowiedzi w rozsądnym terminie, powiedzmy w ciągu trzydziestu dni, bez wahania zezwolę każdemu, kto może zapytać w związku z tym, do moich poglądów na temat zeznań o zapoznaniu się z listem. Czuję, że będę usprawiedliwiony, aby to zrobić, ponieważ zostało to przedstawione ogółowi społeczeństwa, że osoby związane z Sanatorium nie wierzą zeznaniom i czuję się sprawiedliwie, że osoby, które chcą wiedzieć, powinny wiedzieć dlaczego nie uważam wszystkiego, co piszesz i mówisz za natchnione. A powody tego przekonania wynikają z faktów przedstawionych w tym liście.

Jestem twój dla Prawdy.

Charles E. Stewart, lekarz medycyny


UWAGA: Pani White nigdy nie odpowiedziała na ten list.