Ellen White i bałwochwalstwo fotografii

Autorstwa Raya Pittsa

Pani White jednoznacznie potępiła fotografię jako stratę pieniędzy i naruszenie drugiego przykazania:

„W nocy byłem bardzo zmartwiony. Spoczywał na mnie wielki ciężar. Błagałem Boga, aby działał na rzecz Jego ludu. Zwrócono moją uwagę na pieniądze, które zainwestowali w fotografie. Zaprowadzono mnie od domu do domu. domu, po domach naszego ludu i kiedy przechodziłem z pokoju do pokoju, mój Nauczyciel powiedział: «Spójrzcie na bożki, które się zgromadziły!»” 1 .

" To robienie i wymiana fotografii jest rodzajem bałwochwalstwa. Szatan robi wszystko, co może, aby przyćmić nam niebo. Nie pomagajmy mu, tworząc obrazy-bożki. Musimy osiągnąć wyższy standard, niż sugerują te ludzkie twarze. Pan mówi: «Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną»”. 2

„Po przejściu od domu do domu i obejrzeniu wielu zdjęć polecono mi ostrzec nasz lud przed tym złem. Tyle możemy zrobić dla Boga. Możemy usunąć te bożki z pola widzenia. Nie mają one mocy czynienia dobra ale pośrednicz między Bogiem a duszą.” 3

„Każde prawdziwe dziecko Boże zostanie przesiane jak pszenica, a w procesie przesiewania należy poświęcić każdą cenioną przyjemność, która odwraca umysł od Boga. W wielu rodzinach półki nad kominkami, stojaki i stoły są wypełnione ozdobami i obrazami. Albumy , wypełnione fotografiami rodziny i zdjęciami jej przyjaciół, zostaną umieszczone w miejscu, w którym przyciągną uwagę zwiedzających. ... Czy nie jest to odmiana bałwochwalstwa?” 4

„Kiedy odwiedzam domy naszych ludzi i nasze szkoły, widzę, że cała dostępna przestrzeń na stołach, drobiazgach i kominkach jest wypełniona fotografiami . Po prawej i lewej stronie widać wizerunki ludzkich twarzy Bóg pragnie zmiany tego porządku rzeczy . Gdyby Chrystus był na ziemi, powiedziałby: „Zabierzcie stąd to wszystko”. Pouczono mnie, że te obrazy są wieloma bożkami, zajmującymi czas i myśli, które należy w sposób święty poświęcić Bogu”. 5

„Od lat toczymy wojnę z duchowym bałwochwalstwem. ... Z bólem widzę, jak te fotografie się pomnażają i wiszą wszędzie”. 6

Czy praktykowała to, co głosiła?

Co zaskakujące, w trakcie pisania tych zeznań, „prowadząc wojnę” ze złem fotografii, pani White kazała robić zdjęcia sobie i swojej rodzinie! Oto dowody:

„Nie sądzę, że kiedykolwiek uda mi się zrobić zdjęcie dorównujące temu, które zrobił dla mnie Dunham. Mówi, że lepiej będzie, jeśli duże zdjęcie będzie umieszczone na małej kartce. Co sądzisz o tym planie?” 7

„Dunham dał mi tuzin tych twoich zdjęć. Czy mam ci je wysłać? Co o nich myślisz? Powiedziałem mu, że mi się nie podobają. Nie wyglądają naturalnie, ale możesz je wykorzystać. Jeśli tak, pozwól wiem.” 8

Dziewięć lat wcześniej pani White publicznie przeprosiła za swoją działalność związaną z fotografowaniem 9 :

Uznajemy nasz błąd. Bardzo żałujemy, że kiedykolwiek zgodziliśmy się usiąść do naszych zdjęć. Przez lata nie wyrażałam zgody na robienie nam zdjęć, choć mnie o to proszono. Ile razy żałowałem, że nie pozostaliśmy niezmienni. Ale wszystko, co możemy teraz zrobić, to wyznać swój błąd i poprosić Boga, aby nam przebaczył, i błagać o przebaczenie naszych braci i sióstr” 10 .

W 1867 r. publicznie przyznała się do błędu i żałowała za swój błąd , ale prywatnie w 1876 r. nadal tworzyła obrazy idoli . Dziesięć lat później, w 1886 r., widzimy panią White, która prywatnie zachęcała innych do robienia zdjęć, oferując nawet pokrycie kosztów:

Cóż, Addie [Walling], byłoby mi miło, gdybyś zrobiła zdjęcia i napisała do May [Walling], aby zrobiła to samo. Ureguluję rachunki . Chcę jeszcze raz zobaczyć twarze moich dzieci. 11

W chwili śmierci musiała posiadać pokaźną kolekcję zdjęć, ponieważ zadała sobie trud, aby wspomnieć o nich w testamencie:

PO DZIEWIĄTE: Moje meble domowe, naczynia, dywany, obrazy, fotografie i ubrania oddaję i przekazuję w równych częściach moim synom, Jamesowi Edsonowi Whiteowi i Williamowi C. Whiteowi. 12

Adwentyści zbierają owoce świadectwa pani White

Najwyraźniej niektórzy adwentyści w Europie uznali świadectwa pani White za Słowo Boże i zaczęli palić ich obrazy. Pani White relacjonuje wydarzenia, które miały miejsce w Christianie w 1886 roku:

Niektórzy przynosili fałszywe testy i uznawali za kryterium swoje własne idee i pojęcia, wyolbrzymiając sprawy o niewielkim znaczeniu do rangi testów wspólnoty chrześcijańskiej i nakładając na innych ciężkie brzemiona. W ten sposób pojawił się duch krytyki, szukania błędów i niezgody, co wyrządziło Kościołowi wielką szkodę . Na niewierzących powstało wrażenie, że przestrzegający sabat adwentyści byli grupą fanatyków i ekstremistów, a ich szczególna wiara czyniła ich nieżyczliwymi, niegrzecznymi i naprawdę niechrześcijańskimi w charakterze . W ten sposób postępowanie kilku ekstremistów uniemożliwiło dotarcie prawdy do ludzi.

Niektórzy na pierwszym miejscu stawiali kwestię ubioru, krytykując elementy ubioru noszone przez innych i byli gotowi potępić każdego, kto nie odpowiadał ich ideałom. Kilku potępiło obrazy, twierdząc, że są one zakazane przez drugie przykazanie i że wszystko tego rodzaju należy zniszczyć .

Ci ludzie mający jedną ideę nie widzą nic poza naciskaniem na jedną rzecz, która przychodzi im do głowy. Wiele lat temu musieliśmy spotkać się z tym samym duchem i pracować. Powstali mężczyźni, twierdząc, że wysłano ich z przesłaniem potępiającym obrazy i nalegającym, aby zniszczyć wszelkie podobieństwo czegokolwiek. Posunęli się nawet do potępienia zegarów, na których widniały cyfry, czyli „obrazy”. Teraz czytamy w Biblii o czystym sumieniu; i są nie tylko dobre, ale i złe sumienia. Istnieje sumienność, która doprowadzi wszystko do skrajności i uczyni obowiązki chrześcijańskie tak samo uciążliwymi, jak Żydzi uczynili przestrzeganie szabatu. Nagana, jaką Jezus dał uczonym w Piśmie i faryzeuszom, odnosi się również do tej klasy: „Oddawajcie dziesięcinę z mięty i ruty, i wszelkiego rodzaju ziół, a pomińcie sąd i miłość Bożą”. Jeden fanatyk o silnym duchu i radykalnych poglądach, który będzie uciskał sumienie tych, którzy chcą mieć rację, wyrządzi wielką krzywdę. Kościół musi zostać oczyszczony ze wszystkich takich wpływów . ...

To prawda, że na obrazy wydaje się zdecydowanie za dużo pieniędzy; niemałe środki, które powinny wpłynąć do skarbnicy Bożej, są płacone artyście. Jednak zło, jakie wyniknie dla Kościoła z postępowania tych ekstremistów, jest znacznie większe niż to, które próbują naprawić. Czasami trudno jest określić, gdzie leży granica, gdzie robienie zdjęć staje się grzechem . ...

Niektórzy w Christianii posunęli się nawet do spalenia wszystkich posiadanych obrazów, niszcząc nawet podobizny swoich przyjaciół . Chociaż nie daliśmy sympatii tym fanatycznym ruchom, radziliśmy, aby ci, którzy spalili swoje obrazy, nie ponosili kosztów ich wymiany.” 13

Zauważ, że obwinia ona członków kościoła Christiana za interpretację drugiego przykazania w odniesieniu do obrazów, choć sama uczyła go przez lata na podstawie swoich świadectw, które rzekomo pochodziły od Boga. Twierdziła nawet, że Chrystus powie: „Zabierz to stąd” i że Anioł powiedział jej w wizji, że te fotografie to „bożki”. Nie jest zaskoczeniem, że ludzie zareagowali w ten sposób. Po prostu postępowali zgodnie ze swoim sumieniem, będąc posłuszni temu, co uważali za świadectwo samego Boga! Paląc swoje fotografie, postępowali zgodnie z instrukcjami pani White i doprowadzili do logicznego wniosku. Jeśli Bóg powiedział, że zdjęcie jest bożkiem, to powinno zostać zniszczone!

To pani White uczyła ludzi, że fotografie to idole; dlatego była źródłem „krytyki, szukania błędów i niezgody” w Kościele Adwentystów Christiana. Potępia naród Christiana za ich „fałszywy test”, nie wspominając jednak, że to ona zainicjowała ten test. W istocie twierdzi, że traktowanie jej zeznań dosłownie i przestrzeganie ich oznacza bycie „fanatycznym” i „skrajnym”.

Wydatki fotograficzne

Pod koniec XIX wieku fotografia była bardzo kosztowną sztuką. Whites kazali zrobić zdjęcia Jamesowi, jak wskazuje list pani White do jej syna WC po śmierci Jamesa:

„Jeśli masz zdjęcia ojca, proszę je przynieś. Chcę je pokazać. Mój kieszonkowy album, który zostawiłem w Healdsburgu”. 14

Skąd pochodzą te zdjęcia Jamesa? Jedną z możliwości sugeruje ten list napisany do Jakuba w 1876 roku:

— Lathrop jest tak zadowolony ze zdjęć, jak nigdy dotąd, ze zdjęć, zwłaszcza z ciebie. Mówi, że sprzeda ci negatyw za pięćset dolarów . Poza tym, co bierzemy, przyniesie mu to wiele zwyczajów. Uważa, że Ingleson to płaska sprawa. On [Lathrop] ma twoje zdjęcie w oknie na pokaz. 15

500 dolarów za jeden negatyw! Odpowiada to 1000 dniom płacy przeciętnego człowieka pracy w tamtych czasach! Jak uzasadnić ten wydatek w świetle tego, co napisała:

„W wizji danej mi w Rochester, 25 grudnia 1865 roku, pokazano mi, że adwentyści przestrzegający sabatu zbytnio się postarali z robieniem zdjęć i że wiele środków wydano na pomnażanie kopii, co było gorsze niż utracone (...) Środki te należało zainwestować w sprawę Bożą. Pokazano mi, że źle postąpiliśmy, wydając środki na robienie zdjęć. 16

„Ponownie błagam, abyście zamiast wydawać pieniądze na zdjęcia siebie i swoich znajomych, skierowali je na inny kanał. Niech pieniądze, które zostały przeznaczone na zadowolenie siebie, spłyną do skarbca Pana [Kościół SDA], aby wesprzeć tych którzy pracują nad ratowaniem ginących dusz.” 17

„Te zdjęcia kosztują. Czy jest konsekwentne, abyśmy, wiedząc, jaką pracę mamy do wykonania w tym czasie, wydawać Boże pieniądze na tworzenie zdjęć naszych własnych twarzy i twarzy naszych przyjaciół? zostać wykorzystane do budowania sprawy Bożej? Te obrazy zabierają pieniądze, które należy w sposób święty przeznaczyć na służbę Bożą, i odwracają umysł od prawd słowa Bożego. 18

Wniosek

Dlaczego Ellen White mówiła innym, że fotografie to (1) bożki , (2) zadowalanie siebie , (3) strata pieniędzy , (4) odwracanie umysłów od Słowa Bożego , (5) przyćmiewanie nieba przed naszym wzrokiem , (6) wtrącanie się między Bogiem a duszą oraz (7) zajmowania czasu i myśli, które należy poświęcić Bogu, a jednocześnie prywatnie fotografowała siebie i swoją rodzinę wielkim kosztem? Czy to możliwe, że tak naprawdę nie wierzyła, że jej świadectwa pochodzą od Boga?

Cytaty

1. Ellen White, Advent Review and Sabbath Herald , 10 września 1901.

2. Ellen White, Przesłania do młodych ludzi , s. 25. 316.

3. Tamże. , P. 318.

4. Ellen White, Bible Echo and Signs of the Times , 14 stycznia 1901.

5. Ellen White, Przesłania do młodych ludzi , s. 25. 316.

6. Ellen White, The Ellen G. White 1888 Materiały , s. 25. 887.

7. Ellen White, List 17, 1876, s. 2. 2 (Do Jamesa White'a, 30 kwietnia 1876).

8. Ellen White, List 21, 1876, s. 2. 2 (Do Jamesa White'a, 5 maja 1876).

9. Jeśli chodzi o jej działalność przed 1867 r., w 1865 r. stwierdzamy, że pani White najwyraźniej planowała rozesłać swoje zdjęcia mieszkańcom kliniki w Dansville:

„Proszę przysłać do naszego domu w Dansville w stanie Nowy Jork pół tuzina naszych zdjęć, oba na jednej kartce i po tuzin każdego z osobna; także dwa Jamesa, dużego i dwa moje , najlepsze, jakie znajdziesz .” - List 6, 1865 (Do „Drogich Dzieci”, 22 września 1865. Źródło: „Manuscript Releases” t. 5, s. 385)

10. Ellen White, Advent Review and Sabbath Herald , 26 marca 1867.

11. Ellen White, List do Addie i May Walling, 21 lipca 1886; cytowane w Manuscript Releases , tom. 8, s. 79.

12. Ostatnia wola i testament Ellen White

13. Ellen White, Szkice historyczne , s. 211-212.

14. Ellen White, List 15, 1882, s. 2. 1. (Do WC White'a, 23 maja 1882).

15. Ellen White, List 1a, 1876, s.1. (Do Jamesa White'a, 24 marca 1876).

16. Ellen White, Recenzja , 26 marca 1867.

17. Ellen White, Misjonarka Domowa , 1 czerwca 1893.

18. Ellen White, Recenzja , 9 września 1901.