Uraz głowy u E. White


Diagnoza MG Kellogga

Doktor MG Kellogg napisał następującą ocenę wizji Ellen White w liście z 3 czerwca 1906 roku do swojego młodszego brata, Johna Harveya Kellogga:

„W 1868 roku, po rozmowie z doktorem Trallem, zacząłem podejrzewać, że wizje pani White mogą nie być takie, jak sądziliśmy, i od tego czasu przyglądam się zarówno pani White, jak i jej wizjom, snom i świadectwa....
„Widziałem panią White w wizji wiele razy pomiędzy 1852 a 1859 rokiem, za każdym razem była po prostu w stanie katalepsji. Za każdym razem była nagle chwytana, traciła przytomność i pozostawała nieprzytomna przez cały czas atak trwał; wszystkie funkcje życiowe zostały zredukowane do najniższego poziomu umożliwiającego życie; tętno prawie ustało i bardzo rzadkie oddechy tak słabe, że niedostrzegalne z wyjątkiem krótkich zdań; źrenice rozszerzone do dużej szerokości, słuch przytępiony; w rzeczywistości wszystkie jej zmysły były tak przytępione, że nie widziała, nie czuła ani nie słyszała; w rzeczywistości była całkowicie nieświadoma, jednak jej umysł był niezwykle aktywny, działanie było automatyczne i całkowicie mimowolne, a cała wizja była zbiorową mentalną próbą poprzednich koncepcji, scen , medytacje i sugestie tak żywo odtwarzane w jej umyśle, że stały się dla niej żywą rzeczywistością.Katalepsja przybiera wiele postaci u różnych ofiar, ale w jej przypadku nastąpiła pewna faza wszystkich form. Widziałem wiele przypadków. Opis stanu pani W., który widziała podczas wizji, sporządzony przez pani LM Hall, zgadza się z moim.

Przedłużone wizje

Lennox zwrócił uwagę, że napady trwające kilka godzin mogą występować raz lub dwa razy w roku; oraz że im częstsze są napady, tym większe jest prawdopodobieństwo, że będą krótkotrwałe. 79 Częściowe napady złożone trwają zwykle od kilku sekund do kilku minut, ale mogą również trwać kilka godzin, a rzadko dni. Arthur White stwierdził na temat czasu trwania wizji Ellen:

„Chociaż niektóre wizje miały bardzo długi charakter, czasami trwały ponad godzinę, a czasami cztery godziny, zdarzały się też przypadki, gdy wizje były bardzo krótkie… tylko kilka minut, a w niektórych przypadkach , sekundy." 80

Napady padaczkowe płata skroniowego, które trwają długo i trwają nawet kilka dni, można zaliczyć do stanu padaczkowego częściowego złożonego. Takie długotrwałe napady mogą w rzeczywistości składać się z wielu krótkich napadów występujących w tak krótkich odstępach czasu, że wydają się być jednym, zwłaszcza dla nieprzeszkolonego obserwatora. Możliwe jest również, że po napadzie wystąpi długotrwały stan splątania psychicznego, który ponownie może jawić się jako kontynuacja napadu. Gdyby znanych było więcej szczegółów na temat trzy- i czterogodzinnych wizji Ellen White, można by w sposób odpowiedzialny postawić ostateczną diagnozę. 81

Po zakończeniu częściowego złożonego napadu pacjent może przejść przez krótki okres wyczerpania i pewnego automatyzmu, co później powoduje amnezję. Stopniowo powraca samoświadomość i świadomość; takie było także doświadczenie Ellen. Jeśli wizja miała zostać spisana, nie można było tego zrobić, dopóki dana osoba nie wyzdrowiała po ataku. A zapisując wizję, w pełni świadomy pacjent mógł także zinterpretować wizję, dodając ją lub odejmując. Przy przymusie pisania taka relacja mogłaby rzeczywiście stać się obszerna.

Większość pacjentów ze stanem padaczkowym cierpi na napady drgawkowe, ale u około 25–30 procent występują napady częściowe złożone, które nie mają charakteru drgawkowego. W tej ostatniej grupie „nie zgłoszono jeszcze żadnych dowodów trwałego pogorszenia się stanu intelektualnej”. 82,83,84 Konwulsyjny, uogólniony stan padaczkowy występuje w padaczce typu grand mal, natomiast w postaci częściowej złożonej występuje rzadko.

Ostatnio zwrócono uwagę, że jeśli u pacjenta wystąpi długotrwały atak stanu padaczkowego, będzie to skutkować zdecydowanie poważnym pogorszeniem jego zdolności umysłowych. Zatem Ellen White nie mogła być epileptyczką. Argument ten opiera się na niezrozumieniu różnicy między padaczką konwulsyjną (taką jak grand mal) a typem niedrgawkowym (takim jak padaczka płata skroniowego).

Stan padaczkowy typu konwulsyjnego jest rzeczywiście groźny nie tylko ze względu na pogarszający się wpływ na możliwości intelektualne pacjenta, ale także dlatego, że długotrwałe, szybkie skurcze mięśni powodują poważne, złożone zaburzenia metaboliczne, które zagrażają życiu. 85 Długotrwałe ataki konwulsyjne są tak poważne, że należy je jak najszybciej zakończyć zastrzykami silnego leku uspokajającego, aby zapobiec uszkodzeniu mózgu. Ellen nie doświadczyła żadnych z tych konsekwencji w wyniku swoich długotrwałych wizji, ponieważ jej napady nie były drgawkowe i miały charakter częściowo złożony.

Napady padaczkowe płata skroniowego

Penfield opisał funkcję płata skroniowego jako związaną z „interpretacją obecnych doświadczeń w świetle przeszłych doświadczeń”. Co więcej, płat skroniowy zawiera sekwencyjny zapis świadomości, zapis, który został zapisany podczas wcześniejszych doświadczeń pacjenta.” W 1933 roku Penfield odkrył, że kiedy elektrycznie stymulował pewne grupy komórek nerwowych w płacie skroniowym, pacjent „przeżywał” na nowo - jak w ruchomym obrazie lub „retrospekcji" - to, czego doświadczono w taki czy inny sposób wcześniej w życiu. Innymi słowy, system płata skroniowego rejestruje wszystkie doświadczenia, jakie przeżyła dana osoba, a nawet jeśli jest to poza bezpośrednie przypomnienie danej osoby (zapomniane), jest ono nadal rejestrowane i może zostać przywrócone do świadomości poprzez sztuczną stymulację elektryczną lub wyładowanie elektryczne w mózgu podczas napadu padaczkowego.86,87 Wyniki tych eksperymentów potwierdziły to, co zostało stwierdzone zasugerował dawno wcześniej Jackson i inni, że mózg trwale przechowuje nasze przeszłe doświadczenia, które podlegają przywołaniu.To przypomnienie przeszłych wydarzeń, myśli i wrażeń jest podstawą tego, czego doświadczają pacjenci w przypadku napadów częściowych złożonych. 88

W przeszłości używano różnych terminów na określenie padaczki skroniowej. Jednym z nich była padaczka psychoruchowa; ale Światowa Organizacja Zdrowia przyjęła ogólne określenie padaczki skroniowej dla tej choroby oraz bardziej ograniczone określenia napadów częściowych płata skroniowego i częściowych napadów złożonych w przypadku określonych typów napadów płata skroniowego, które bardzo różnią się od padaczki uogólnionej lub wielkiej padaczki .

Objawy padaczki skroniowej są liczne i można je podzielić na te związane z samymi napadami (tzw. napadowe) i te pomiędzy napadami (międzynapadowe).

Początek napadu w padaczce skroniowej zwykle objawia się nagłym zaprzestaniem wykonywania jakichkolwiek czynności przez pacjenta. Następnie może nastąpić okres automatyzmu, taki jak mlaskanie, załamywanie rąk, chodzenie lub inne zachowania, których pacjent nie będzie pamiętał. Pacjent może nawet nadal przewracać strony książki, tak jak to zrobiła Ellen. 89 Pacjent może również doświadczać halucynacji węchowych kwiatów lub substancji o nieprzyjemnym zapachu. Następnie następują „złożone poznawcze doświadczenia płata skroniowego”, które Wilder Penfield nazwał „retrospekcjami” („odtworzeniami”), „halucynacjami psychicznymi” lub „napadami drgawkowymi”. 90 Obejmują one halucynacje związane z przeszłymi doświadczeniami i reaktywację strumienia świadomości.” 91,92

„Penfield zwraca uwagę, że epileptyk doświadcza podwójnego doświadczenia odtworzenia przeszłości ze świadomością teraźniejszości podczas halucynacji empirycznej. Halucynacja sichosensoryczna pochodząca z płatów skroniowych może obejmować dowolną modalność sensoryczną lub ich kombinację mianowicie wzrokowe, słuchowe, węchowe, smakowe, przedsionkowe, dotykowe lub „nieopisane” halucynacje opisane przez Williamsa”. 93,94

Podczas napadu pacjent może siedzieć, leżeć, a nawet chodzić i mówić, będąc całkowicie nieświadomym tego, co dzieje się wokół niego. W czasie napadu pacjent może odczuwać radość, uniesienie, depresję, a często także strach – tak jak to zrobiła Ellen White w swoich wizjach. Automatyzm może pojawić się ponownie już pod koniec napadu, a jego zakończenie oznacza, że pacjent zaczyna reagować na pytania i polecenia. U niektórych pacjentów po zakończeniu napadu występuje okres o różnym stopniu splątania, tzw. faza ponapadowa. Pacjenci najczęściej będą pamiętać to, czego doświadczyli lub widzieli podczas napadu, ale nie to, co działo się wokół nich. 95

Według doniesień niektóre złożone napady częściowe rozpoczynają się od nieruchomego spojrzenia, inne od ruchu i wpatrywania się, a trzeci typ od „ataku upuszczenia”. Dreifuss stwierdził: „Obiektywizm, z jakim pacjenci ze złożonymi napadami częściowymi mogą opisywać swoje halucynacje, jest niezwykle ważnym punktem diagnostycznym”. 96

Myśli występujące w napadzie częściowym złożonym można nazwać ideałami, obejmującymi myśli, nad którymi pacjent już wcześniej się rozmyślał i nad którymi nie ustaje. Pomysły te mogą być powtarzane w wielu atakach. „Jego treść może być osobista, metafizyczna lub nawet transcendentalna (o śmierci, wieczności) lub może być całkiem obiektywna (zafiksowanie na ideowej treści zdania przeczytanego lub usłyszanego na początku napadu)”. 97

Objawy behawioralne w padaczce płata skroniowego

Od ponad wieku wiadomo, że u pacjentów cierpiących na padaczkę skroniową często występują zaburzenia psychiczne. Wiele z tych nieprawidłowości wynika bez wątpienia ze specyficznych uszkodzeń mózgu, ale niektóre mogą wynikać ze społecznych i emocjonalnych skutków bycia epileptykiem. Landolt zwraca uwagę, że już w 1938 roku donoszono, że aż 50 procent pacjentów z padaczką skroniową cierpiało na zaburzenia psychiczne.

Pacjenci cierpiący na padaczkę skroniową mogą również wykazywać specyficzne objawy pomiędzy napadami. Objawy te zaliczane są do międzynapadowych (pomiędzy napadami) i wskazują na stan aktywności behawioralnej, będący częścią padaczki i wynikający ze zmian patologicznych w układzie limbicznym płata skroniowego. Wielu obserwatorów klinicznych katalogowało te objawy behawioralne na przestrzeni lat. Waxman i Geschwind w 1975 roku opublikowali artykuł zatytułowany The Interictal Behavior Syndrome of Temporal Lobe Epilepsy, 99 , w którym opisali zmiany w zachowaniach seksualnych i religijności pacjentów oraz tendencję do obszernego, kompulsywnego pisania.

W ostatnich latach kilku epileptologów opublikowało listy tych objawów. Zostały one podsumowane przez Beara i Fedio (1977) oraz Beara (1979), 100 i obejmują pogłębienie emocji, euforię, smutek, złość, wrogość, hiposeksualność, poczucie winy, kłótliwość, hipermoralizm, kompulsywność, lepkość (lepkość, skłonność do bycia powtarzalne), poczucie osobistego znaczenia i przeznaczenia, wielokrotne nawrócenia, głębokie i często specyficzne przekonania religijne, zainteresowanie spekulacjami filozoficznymi, moralnymi lub kosmologicznymi, poczucie humoru, poczucie zależności i bierności (kosmiczna bezradność), paranoja (podejrzliwość, nadinterpretacja motywów i zdarzenia) i hipergrafię. 101

Nie wszyscy pracownicy epileptologii są jeszcze całkowicie przekonani, że wszystkie objawy wymienione przez Beara i Fedio występują wyłącznie w padaczce skroniowej. Hermann i Riel w 1981 roku dyskutowali, czy objawy te są specyficzne dla padaczki płata skroniowego, czy też można je spotkać w innych typach padaczki. Doszli do wniosku: „Cztery cechy (poczucie osobistego przeznaczenia, zależność, paranoja, zainteresowania filozoficzne) były znacząco podwyższone w grupie z TLE (padaczką skroniową), co w pewnym stopniu potwierdza koncepcję zmian w zachowaniu i myśleniu, które występują w TLE, ale niekoniecznie w innych postaciach padaczki.” Pozostałe cechy wymienione przez Beara i Fedio stwierdzono zarówno u pacjentów cierpiących na padaczkę skroniową, jak i u tych z uogólnionymi napadami padaczkowymi. 102

Blumer stwierdził, że zmiany w zachowaniu i osobowości zaczynają się około dwa lata po wystąpieniu napadów i są „związane z przewlekłym nadmiernym wyładowaniem neuronów w środkowych płatach skroniowych i obszarach przyległych”. Wspomina, że emocjonalność, hiposeksualność i zmiany nastroju to trzy główne zmiany charakteru i że religijność pacjenta może stać się „niezręczna lub natrętna dla innych”. 103

Geschwind [1979] 104 zauważył, że zwiększone zainteresowanie pacjentów z padaczką skroniową kwestiami filozoficznymi, moralnymi lub religijnymi często kontrastuje z ich wykształceniem. W 1977 roku Geschwind 105 zasugerował, że „zmiany osobowości w przebiegu padaczki płata skroniowego mogą w pewnym sensie być najważniejszym schorzeniem w psychiatrii”. Jednakże ani Geschwind, ani nikt inny nie twierdził, że te cechy występują tylko w padaczce płata skroniowego; ale ich częstotliwość występowania indywidualnie i jako grupa w TLE jest znacząca. Nie można by się spodziewać, że wszyscy pacjenci cierpiący na padaczkę skroniową będą wykazywać wszystkie możliwe objawy tej choroby. Rozległość i ciężkość powodującego uraz głowy lub wielkość i lokalizacja nowotworu będą miały wpływ na określenie różnorodności i nasilenia objawów pacjenta. W przypadku Ellen G. White wiemy, że po urazie głowy pozostawała nieprzytomna przez okres trzech tygodni; że przez cały odcinek cierpiała na amnezję; oraz że następnie nie mogła uczęszczać do szkoły z powodu objawów emocjonalnych, fizycznych i neurologicznych. Nie należy się dziwić, że u Ellen wystąpiło tak wiele objawów występujących w padaczce skroniowej.

W 1974 roku Waxman i Geschwind opisali hipergrafię, którą zaobserwowali u siedmiu pacjentów z padaczką płata skroniowego:

„Historie przypadków podsumowane powyżej są uderzające, ponieważ w każdym przypadku występowała niezwykła tendencja pacjenta do obszernego pisania, zazwyczaj w sposób skrupulatny. Każdy z autorów obserwował wielu innych pacjentów oprócz tych siedmiu, u których istniały dowody na istnienie zaburzenia płata skroniowego i który także pisał w niezwykłym stopniu. W literaturze można znaleźć liczne wzmianki o okolicznościowym i pedantycznym charakterze mowy epileptyków płata skroniowego. Opisując pacjenta z napadami psychomotorycznymi, Kraeplin już w 1906 roku odnotował, że pacjent „ daje spójny, choć bardzo rozwlekły opis jego stanu…” Wierzymy, że obszerne i w niektórych przypadkach kompulsywne pisanie, które zaobserwowaliśmy u pacjentów z padaczką płata skroniowego, odzwierciedla wcześniej udokumentowane pogłębienie reakcji emocjonalnej w obecności stosunkowo zachowane funkcje intelektualne. W tym kontekście nie jest zaskakujące, że w mowie niektórzy pacjenci z padaczką z płata skroniowego są opisywani jako osoby uzależnione od okoliczności, pedantyczne lub wykazujące „lepkość” lub „lepkość”. 106

Pierwszą pacjentką, o której rozmawiali Waxman i Geschwind, była „24-letnia praworęczna kobieta, która zaczęła mieć napady padaczkowe w wieku 10 lat i zaburzenia zachowania w wieku 15 lat”. Po badaniu i leczeniu nadal miała ataki, stała się „pobożna i doświadczyła co najmniej pięciu nawróceń religijnych”. Ustalono, że uszkodzenie mózgu znajdowało się w prawym płacie skroniowym. Doświadczała halucynacji wzrokowych z „niebiesko-zielonym migającym światłem” i wykazywała „duże zainteresowanie zagadnieniami mistycznymi, a zwłaszcza znaczeniem istnienia i losami wszechświata. Skarżyła się również na brak zainteresowania czynnościami seksualnymi”. Spędzała kilka godzin dziennie na pisaniu, w tym poezji, „zwykle o tematyce moralnej lub filozoficznej”. Piosenkę, której się nauczyła, skopiowała kilkaset razy i „czuła się zmuszona do ciągłego pisania słowa”. 107

Sachdev i Waxman 108 w 1981 roku zbadali częstość i stopień hipergrafii w padaczce płata skroniowego, wysyłając listy do wszystkich pacjentów przyjętych do szpitala w Palo Alto Veterans Administration Medical Center i wypisanych w latach 1972-1978 z rozpoznaniem padaczki lub napady padaczkowe. Poproszono ich, aby w miarę swoich możliwości odpowiedzieli na pytania dotyczące ich obecnego stanu zdrowia, zrozumienia choroby i zmiany, jaką choroba spowodowała w ich życiu.

Osoby, u których zdiagnozowano padaczkę skroniową, w swoich odpowiedziach użyły od 4200 do 5540 słów; osoby z możliwym rozpoznaniem padaczki skroniowej użyły od 120 do 475 słów, natomiast osoby bez cech padaczki skroniowej użyły od 33 do 120 słów. Sachdev i Waxman doszli do wniosku, że „hipergrafia jest jedną ze stosunkowo bardziej oczywistych cech zespołu zachowania międzynapadowego”.

Geschwind podsumował swoje ustalenia w następujący sposób:

„Stopień hipergrafii u wielu z tych pacjentów jest uderzający. W ten sposób pacjenci mogą regularnie pisać eseje lub kazania. Jeden z pacjentów miał kufry wypełnione swoimi pismami. Jeden z pacjentów neurologa z Nowej Zelandii podarował mu ponad dwadzieścia tomów wybranych przez siebie książek. prace pisane ręcznie. Ostatnio widziałem pacjenta, u którego rozwinęła się padaczka skroniowa po częściowej resekcji jednego płata skroniowego podczas usuwania tętniaka. Nigdy nie miał zainteresowań intelektualnych, ale po pojawieniu się padaczki płata skroniowego zaprzątnęła go myśl, że miał misję napisania czegoś ważnego.” 109

Naturalnie pojawia się pytanie: czy każdy płat skroniowy jest w pewnym stopniu hipergraficzny? Czy jest charakterystyczny dla epileptyków płata skroniowego, czy występuje także w przypadku innych padaczek? Hermann i jego współpracownicy zbadali tę kwestię w 1983 r. 110 Przebadali grupę 138 pacjentów, z których 90 miało TLE; 29 z padaczką ogólną; i 15 o typie mieszanym. Wszystkim tym pacjentom wysłano list podobny do tego, który Sachdev i Waxman wysłali do swoich pacjentów. Odkryli, że pacjenci ze skupiskiem w płacie skroniowym „miali wyższy wskaźnik odpowiedzi w porównaniu z padaczką inną niż płat skroniowy”. Jeśli uznać hipergrafię za zjawisko typu „wszystko albo nic”, „wtedy długość litery sugerowałaby poparcie dla specyficzności epilepsji płata skroniowego/hipergrafii, ponieważ dwie najdłuższe litery (1176 i 1229 słów) zostały napisane przez osoby z TLE”. Średnia długość liter w grupie chorych na padaczkę płata innego niż skroniowy wynosiła 371 słów, w przypadku płata skroniowego 296 słów. (Dwa najdłuższe listy z grupy TLE przeprowadzone przez Sachdeva i Waxmana miały długość 5540 i 4200 słów). Hermann i in. zasugerowali, że „w dalszych badaniach w tej dziedzinie należy podjąć próbę ustalenia, czy hipergrafię najlepiej zdefiniować jako stopniowaną czy zjawisko „wszystko albo nic”.

Przymus pisania był wyraźnie widoczny u Ellen G. White. Napisała i to w niemal niewiarygodnej ilości; tak że w chwili jej śmierci w 1915 r. jej dorobek literacki liczył grubo ponad 100 000 stron, w tym 4000 artykułów w periodykach kościelnych. 111 Wydrukowane strony dziewięciu tomów jej Świadectw obejmują 4812 stron, natomiast seria „Konflikt wieków” liczy 3603 strony. Napisała ponadto wiele listów, które nie zachowały się, zwłaszcza we wcześniejszych latach swojej twórczości. Prowadziła także pamiętnik i obszerny dziennik.

Ellen zaczęła pisać publicznie w 1845 r. Aby przed śmiercią w 1915 r. osiągnąć 100 000 stron, musiałaby codziennie pisać średnio co najmniej trzy i pół strony, niezależnie od tego, czy była zdrowa, czy chora, w szabaty, w podróży lub uczęszczanie na konferencje.

Wpis w jej pamiętniku z 12 czerwca 1892 roku ilustruje obszerne pisanie, które stanowiło część jej codziennego życia.

„Napisane artykuły: praca misjonarska, 15 stron, papier listowy. AT Robinson, 13 stron; Siostra Ings, 5 stron; Brat Lockwood, 5 stron; Sara McEnterfer, 2 strony; Ella May i Mable White, 4 strony. Duży dokument dla CH Jonesa w odniesieniu do wydawnictw i instytucji zdrowotnych. JE White, 12 stron. Wysłał brata Wesselsa 5 stron listu do Starszego EJ Wagonera do Londynu, do Starszego Washburna w Anglii, 1 strona. 112

Razem stanowiło to 62 strony, nie licząc „dużego dokumentu” dla CH Jonesa. Ale bardziej znaczący niż całkowita ilość, którą napisała, jest przymus i presja, jaką odczuwała, aby pisać. Widać to już wyraźnie w artykule, który napisała do redaktora „ Day Star” po tym, jak 20 grudnia 1845 r. opublikował on jej tzw. pierwszą wizję. Powiedziała: „Moja wizja, którą opublikowałeś w „Day Star”, została napisana pod głębokim wpływem poczucie obowiązku, nie spodziewając się, że to opublikujesz. 113

„Czułem, że powinienem odpocząć, ale nie widziałem szansy na ulgę. Kilka razy w tygodniu przemawiałem do ludzi i pisałem wiele stron osobistych świadectw.... Krew napływała mi do mózgu, często powodując, że czułem się nieswojo. zatoczyłem się i prawie upadłem. Często krwawiłem z nosa, zwłaszcza gdy próbowałem pisać. Byłem zmuszony odłożyć pisanie na bok, ale nie mogłem zrzucić na siebie ciężaru niepokoju i odpowiedzialności… Następnie napisałem list część tego, co mi pokazano w odniesieniu do Instytutu, ale nie mogłem wydobyć całego tematu z powodu ciśnienia krwi w mózgu... Przypuszczałem, że po kilku dniach odpoczynku będę mógł ponownie wznowić pisanie. z wielkim żalem stwierdziłem, że stan mojego mózgu uniemożliwia mi pisanie. Porzucono pomysł pisania zeznań, czy to ogólnych, czy osobistych, i odczuwałem ciągły niepokój, ponieważ nie mogłem ich napisać. 114 ( Świadectwa , t. 1, s. 576-577)

To wczesne poczucie obowiązku pozostało przez całe jej długie życie, czemu towarzyszyło stale rosnące poczucie misji i Bożego wybrania, tak często wyrażane w jej pismach i wykładach. To głębokie przekonanie o szczególnej, danej przez Boga misji wobec świata ilustrują następujące wypowiedzi w jej pismach:

„Nie miałem zielonego pojęcia, aby pisać tak, jak to zrobiłem, ale Pan nieustannie kierował moimi myślami, dopóki nie otrzymałeś sprawy, którą przesyłam”. 115
„W porze nocnej Pan udziela mi wskazówek za pomocą symboli, a następnie wyjaśnia ich znaczenie. Daje mi słowo i nie śmiem odmówić przekazania go ludowi”. 116
„Bóg dał mi świadectwo dla swego ludu, którego nie dał nikomu innemu, i muszę złożyć to świadectwo, które jest jak ogień zamknięty w moich kościach”. 117 118
„Nie piszę ani jednego artykułu w gazecie, w którym wyrażam jedynie moje własne pomysły. Są one tym, co Bóg otworzył przede mną w wizji”. 119120
„W dawnych czasach Bóg przemawiał do ludzi przez usta proroków i apostołów. W dzisiejszych czasach przemawia do nich przez świadectwa swego Ducha”. 121
„Fizycznie zawsze byłem naczyniem popękanym, a jednak w mojej starości Pan w dalszym ciągu namawia mnie przez swego Ducha Świętego, abym napisał najważniejsze księgi, jakie kiedykolwiek ukazały się kościołom i światu”. 122.123

W liście, który Ellen napisała do Lucindy Hall 8 kwietnia 1876 roku, napisała:

„W tym czasie mam szczególną pracę, aby spisać to, co pokazał mi Pan.... Poczułem, że muszę zaniedbywać wszystko, aby wydobyć te zapisy. Nie uczestniczyłem w spotkaniach przez dwa tygodnie.... Podczas gdy Elders Wagoner i Loughborough są nią, pozwalam im pracować, a wszystkie siły skupiam na jednym celu – pisaniu… Mam do wykonania wielką pracę, która była wielkim ciężarem dla mojej duszy. Jak wspaniale, nikt oprócz Pana nie wie.” ( Review and Herald , 16 sierpnia 1973, s. 6)

Inną ilustrację jej przymusu pisania można znaleźć w liście z 1906 roku do George'a Amadona:

„Wieczorem po szabacie udałem się na spoczynek i aż do wpół do dziesiątej odpoczywałem bez bólu i bólu. Nie mogłem spać. Otrzymałem pouczenia i rzadko kiedy leżę w łóżku po otrzymaniu takich pouczeń… Wstałem z łóżka. i pisałem przez pięć godzin tak szybko, jak moje pióro było w stanie narysować linie”. 124

Arthur White zwrócił także uwagę na obszerne pisma Ellen i jej poczucie przymusu pisania:

„Pisz, pisz, pisz, czuję, że muszę i nie zwlekaj” – napisała Ellen w 1844 roku. W tych słowach streszcza się cel jej najważniejszego dzieła... Jej doświadczenia z dzieciństwa i wykształcenie nie były takie jak normalnie pomyślelibyśmy o osobie, która w naturalny sposób nadaje się do spędzenia życia na pisaniu... Kiedy podsumowujemy tę historię, okazuje się, że pani White była pisarką obszerną. Obecnie aktualne księgi EG White mają 18 000 stron. Biorąc to pod uwagę i wcześniejsze wydania, których nakład jest już wyczerpany, mamy w sumie 22 000 stron. Możemy dodać do tego ponad 2000 artykułów, które ukazały się w naszych czasopismach różnych wyznań. Te zmniejszone strony książki dałyby nam kolejne 12 000 stron. Do tego dochodzi wiele tysięcy stron rękopisów, które ze względu na swój lokalny lub osobisty charakter nie zostały opublikowane.” 125

Zauważono już, że Geschwind zwrócił uwagę na głębokie obawy filozoficzne, moralne i religijne, jakie manifestują osoby z padaczką skroniową, silnie kontrastując z ich wykształceniem. 126 Kiedy połączy się to z niepohamowaną potrzebą pisania, pokusa pożyczania materiałów od innych w ogromnych proporcjach może stać się nie do odparcia. Wezwanie „pisz, pisz, pisz” można łatwo zmienić na „pożyczaj, pożyczaj, pożyczaj”. Pod silnym przymusem religijnym taka pisarka potrafiła wmówić sobie, że to Bóg kazał jej znaleźć materiał, który chciała przepisać; i że po prostu wypełniała boski obowiązek i podszepty Ducha, aby kopiować pisma innych i publikować je pod własnym nazwiskiem.

Ron Graybill omówił ostatnio szerokie zapożyczenia Ellen White i wskazuje również na przymus pisania Ellen jako możliwą przyczynę szerokiego korzystania z niepotwierdzonych źródeł.

„Kiedy zakres jej pisarstwa rozszerzył się, najpierw na tematy zdrowotne, a później na historię, pani White znalazła się w sytuacji, w której trudno było uniknąć plagiatu. Jej ograniczone wykształcenie nie przygotowało jej do szerokiego zakresu tematów, które próbowała podejmować. Niemniej jednak czuła się „potężnie zobowiązana" do pisania. „Czy powinnam oprzeć się pokusie pisania, kiedy jestem tak obciążona?" zapytała. „Muszę być posłuszna poruszeniom Ducha Bożego lub wycofać się z jakichkolwiek związku z pracą.” „Nie przypisuję sobie zdolności do pisania artykułów w gazecie ani pisania książek, które publikuję.” powiedziała. „Z pewnością nie mogłam ich stworzyć. Otrzymuję światło przez ostatnie czterdzieści pięć lat i przekazuję naszemu ludowi światło dane mi z Nieba.” Ten silny obraz siebie jako natchnionej pisarki mógł utrudniać jej zdolność uświadomienia sobie, jak bardzo jej pisma zależały od innych autorów. Ledwie mogła wyczuć stopień, w jakim jej wizje i sny zostały ukształtowane przez jej lekturę, i w ten sposób doszła do przekonania, że jej objawienia były oryginalnymi źródłami tego, co napisała. 127

Ile Ellen skopiowała? Najwyraźniej nikt jeszcze tego dokładnie nie wie, ale jest to wyraźnie ogromne. Od 1887 roku, kiedy Canright po raz pierwszy zwróciła uwagę na jej plagiat, William Peterson, Ingemar Linden, Ronald Numbers, Jonathan Butler, Don McAdams, Walter Rea, Warren H. Johns, Ron Graybill i inni dodawali do gromadzących się dowodów jej życia przez całe życie: niewymieniona zależność od źródła. 128

Robert W. Olson w „Adventist Review” z 23 lutego 1984 roku stwierdził, że „prawdopodobnie 50 procent lub więcej materiału zawartego w książce [ Wielki bój ] zostało zaczerpnięte z innych źródeł”. Dopiero dalsze badania ostatecznie ustalą, ile więcej niż „50 procent” zostało faktycznie skopiowanych od innych autorów w tej książce Ellen. Niektórzy szacują, że może to być nawet 90 proc., jednak chyba nie jest zbyt istotne, czy pożyczana jest połowa, czy dziewięć dziesiątych. Ellen musiała pisać i aby wyprodukować taką ilość, nie miała innego wyjścia, jak tylko skopiować od innych; i to, przy pomocy swoich sekretarek, zrobiła dobrze.

Wydaje się, że zapożyczenia literackie Ellen rozpoczęły się już w jej pierwszym artykule opublikowanym w Day Star z 24 stycznia 1846 r., w którym relacjonowała swoją tak zwaną pierwszą wizję z grudnia 1844 r. Najwyraźniej miała przed sobą broszurę „Doświadczenie chrześcijańskie” Williama E. Foya”, opublikowanej i objętej prawami autorskimi w 1845 r. Jej dług wobec Foy jest widoczny w wielu miejscach jej artykułu, ale najbardziej uderzające jest miejsce, w którym przewodnik Foy mówi: „Ci, którzy jedzą owoce tego drzewa, wracają nigdy więcej na ziemię” (str. 14). Ellen z kolei każe Jezusowi powiedzieć: „Ci, którzy jedzą owoce tej ziemi, nie wracają już więcej na ziemię” 129