Czym jest sąd śledczy?



Podobnie jak feniks powstający z popiołu, pomysły Sądu Śledczego powstały w wyniku Wielkiego rozczarowania 22 października 1844 r., Kiedy Jezus nie powrócił, jak przewidywał William Miller i inni. Doktryna ta podążyła za odrzuconą teorią Zamkniętych Drzwi i wyjaśniła wydarzenie, które podobno miało miejsce tego dnia, przywracając w ten sposób równowagę niewielkiej grupie wizjonerów, z których wielu ostatecznie założyło Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. W tej grupie znalazła się Ellen White, którą wielu zaakceptowało jako proroczy dar. Jej wizje potwierdziły Sąd Śledczy ( Spiritual Gifts , t. 1, s. 158-159) i nadały temu, co jej rówieśnicy uważali za autorytet boski, idei, która ostatecznie stała się jedyną doktryną Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.
Podczas gdy wielu adwentystów dnia siódmego twierdzi obecnie niewielką wiedzę na temat wyroku śledczego i dalej twierdzi, że nie uważają tego za bardzo ważne, przewodniczący Konferencji Generalnej Jan Paulsen ma zupełnie inne zdanie. W swoim przemówieniu „Krajobraz teologiczny: perspektywy w obliczu światowego Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego” wygłoszone grupie 45 przywódców kościelnych zgromadzonych w Grecji wiosną 2002 r., A następnie przedrukowane w Adventist Review , Paulsen powiedział:

Historyczne przesłanie do sanktuarium [którego Sądem śledczym jest wydarzenie centralne], oparte na Piśmie Świętym i poparte pismami Ellen White, jest nadal jednoznacznie utrzymywane. A natchnione autorytety, na których opierają się te i inne doktryny, a mianowicie Biblia poparta pismami Ellen White, nadal stanowią hermeneutyczną podstawę, na której my, jako kościół, kładziemy wszelkie sprawy wiary i postępowania. Niech nikt nie myśli, że w tej sprawie nastąpiła zmiana stanowiska. (moja kursywą)

Oświadczenie Paulsena leży u podstaw wszelkich prób podejmowanych przez innych w kościele, aby uczynić tę trudną, unikalną, identyfikującą doktrynę adwentyzmu dnia siódmego smaczną.

Subiektywne Zadośćuczynienie

"Sąd śledczy otrzymał nową twarz w niektórych kręgach w ciągu ostatnich dwóch lub trzech dekad.
Zamiast skupiać się na pierwotnej idei pionierów, że Bóg zastanawia się nad imionami tych, którzy twierdzą, że są chrześcijanami, aby zobaczyć, kto zasługuje na zbawienie, ta nowa interpretacja mówi zamiast tego, że Boski przegląd niebiańskich ksiąg zapisów ma na celu potwierdzenie Jego charakteru do obserwującego wszechświata. Według słów Dennisa Priebe (pastora adwentystycznego, który spędził 11 lat na wydziale Pacific Union College i jest obecnie związany z Amazing Facts, adwentystyczną posługą ewangelizacyjną) w Sądzie Śledczym „Bóg otwiera się na ocenę; w bardzo realnym sensie to On jest osądzany… Pamiętajcie, że głównym problemem… nie jest przeznaczenie poszczególnych osób, ale charakter i metody samego Sędziego. Wielką nadzieją szatana jest złapanie sędziego w niesprawiedliwym akcie - niemożliwym do obrony wyroku, akt faworyzowania. Bóg musi bronić swoich decyzji zarówno przed lojalnymi, jak i zbuntowanymi istotami… Bóg zaprasza wszystkich, którzy chcą spojrzeć przez ramię, gdy przegląda zapisy i swoje własne decyzje… Bez tego ostatecznego wyroku nie można byłoby osiągnąć prawdziwego końca grzechu. ”

Graham Maxwell i Jack Provonsha, którzy wykładali na Wydziale Religii na Uniwersytecie Loma Linda (LLU), w dużej mierze są uznawani za wprowadzenie „teorii wpływu moralnego” do myśli i praktyki adwentystycznej poprzez nauczanie tego poglądu o przebłaganiu. Krótko mówiąc, teoria wpływu moralnego twierdzi, że jest to subiektywne spojrzenie na pokutę. Ten pogląd utrzymuje, że celem krzyża było wykazanie ludzkości miłosierdzia i miłości Boga. Krzyż zamiast zaspokoić gniew Boga lub spełnić boskie wymaganie ofiary jako zadośćuczynienia za grzech, krzyż ukazał, jak daleko Bóg pójdzie, aby przyciągnąć grzesznego człowieka do siebie. Śmierć Chrystusa była przedmiotową lekcją Bożej miłości, a nie przebłaganiem za grzech.

Maxwell zapożyczył także z „rządowej teorii pokuty”, twierdząc dalej, że Bóg, będąc władcą wszechświata, nie potrzebował śmierci Chrystusa, aby przebaczyć ludzkości i zadośćuczynić za grzech. Mógł wybaczyć ludzkości tylko dlatego, że postanowił, wykorzystując Swoje uprawnienia jako Boga.
Zarówno teoria wpływu moralnego, jak i teoria rządowa stoją w opozycji do tradycyjnej teologii ewangelicznej, która obiektywnie postrzega pokutę. Ten pogląd utrzymuje, że przelana krew Jezusa usatysfakcjonowała Bożą sprawiedliwość, która wymagała pełnej zapłaty za grzech. Księga Hebrajczyków zdecydowanie popiera ten pogląd o pokucie. Hebrajczyków 9 i 10 omawiają konieczność krwi Jezusa jako sposobu płacenia za grzech, godząc w ten sposób zbuntowaną ludzkość z Ojcem. Hebrajczyków 9:22 stwierdza: „W rzeczywistości prawo wymaga, aby prawie wszystko zostało oczyszczone krwią, a bez rozlania krwi nie ma przebaczenia”. Zgodnie z obiektywnym poglądem pojednania śmierć była karą, którą Bóg nałożył na człowieka za grzech. Aby ocalić ludzkość przed wieczną śmiercią, Jezus musiał odkupić nas „od przekleństwa prawa, stając się przekleństwem dla nas” (Galacjan 3:13). W ten sposób przez swoją zastępczą śmierć Jezus spłacił nasz dług wobec Boga (Hebrajczyków 9:14) i zaspokoił boską sprawiedliwość. Bóg przelał swój gniew na Jezusa, otwierając w ten sposób drogę do ponownego połączenia się z Nim.

Zamiast skupiać się na pierwotnej idei pionierów, że Jezus zastanawia się nad imionami tych, którzy twierdzą, że są chrześcijanami, aby zobaczyć, kto zasługuje na zbawienie, ta nowa interpretacja mówi zamiast tego, że Boski przegląd niebiańskich ksiąg zapisów ma na celu potwierdzenie Jego charakteru do obserwującego wszechświata.

Graham Maxwell nauczał na wydziale religii na LLU w latach 1961–1988. Jego pisanie i nauczanie pomogły rozwinąć w adwentyzmie ideę, że celem krzyża nie było przebaczenie grzechów, ale raczej potwierdzenie wiarygodności charakteru Boga. Czerpiąc z pomysłów Ellen White na temat wielkiej kontrowersji lub rzekomej wojny między Chrystusem a Szatanem, Maxwell pomógł przygotować grunt pod dość powszechne przyjęcie idei, że Sąd Śledczy miał naprawdę na celu ujawnienie i uzasadnienie motywów i decyzji Boga niż w celu ustalenia, którzy wierzący kwalifikują się do „ostatecznego przebłagania” Chrystusa. W eseju z 1987 roku „Jak Bóg wygrał swoją sprawę” Maxwell wyraźnie przedstawia swój pogląd na to, że Bóg jest sądzony.
„O ile Bóg nie wygra tej wojny [wielkiej kontrowersji] i nie przywróci pokoju w swojej rodzinie”, stwierdza, „nasze zbawienie nie ma sensu”. Dalej mówi: „Konflikt dotyczy własnej wiarygodności Boga i dopóki poważne pytania dotyczące Jego charakteru nie pojawią się został przekonująco rozwiązany, jaka jest solidna podstawa naszej wiary w Niego? ”Maxwell kontynuuje ten konflikt. Nie jest to kwestia władzy, ale„ dotyczy o wiele bardziej subtelnej kwestii: kto mówi prawdę, Bóg czy genialny przywódca Jego anioły [Lucyfer]? ”Bóg twierdzi, że jego własna wiarygodność nic nie znaczy. Musi zademonstrować swoją „wiarygodność przez długi czas i w różnych okolicznościach”.

Maxwell rozwija swoją tezę, argumentując, że kwestia wiarygodności Boga nie dotyczy wyłącznie ludzi. Oświadcza, że aniołowie muszą także zobaczyć, że Bóg jest sprawiedliwy, a ponadto twierdzi, że śmierć Jezusa na krzyżu nie była tylko dla ludzkości. „Chrystus nie umarł za samych grzesznych ludzi” - mówi; „On także przelał Swoją krew za bezgrzeszne anioły! Oni również potrzebowali potwierdzającego wiarę przesłania krzyża ”. Maxwell twierdzi to pomimo Hebrajczyków 2:16–17, który stwierdza:„ Z pewnością nie aniołom pomaga, ale potomkom Abrahama. Z tego powodu musiał być uczyniony jak jego bracia pod każdym względem, aby mógł stać się miłosiernym i wiernym arcykapłanem w służbie Bogu i aby mógł dokonać przebłagania za grzechy ludu ”.

Maxwell cytuje Ellen White, aby wzmocnić swoje założenie: „Plan odkupienia miał jeszcze szerszy i głębszy cel niż zbawienie człowieka. Nie tylko dla tego Chrystus przyszedł na ziemię ... ale miał potwierdzić charakter Boga przed wszechświatem ”( Patriarchowie i prorocy , s. 68-69).
Na zakończenie podsumowuje: „To, że Władca wszechświata, który ma moc kierowania Swym stworzeniem w dowolny sposób, powinien pokornie wybrać zdobycie naszego porozumienia na podstawie odpowiednich dowodów, jest niewiarygodne - ale prawdziwe… Jak to możliwe? Taki Bóg nie wygrał swojej sprawy - przynajmniej ze mną i tobą! ”

Pogląd Maxwella, że krzyż Jezusa miał przede wszystkim na celu przekonanie stworzeń Bożych, że Bóg jest kochający i sprawiedliwy, że nie jest to zapłata za grzech, którego żądał Bóg, przeniknął Adwentyzm w ciągu ostatnich 30 lat. Ta interpretacja pokuty położyła podwaliny pod odpowiednią reinterpretację wyroku śledczego (obecnie często nazywanego „sądem przedwstępnym”), który stwierdza, że Bóg pochyla się nad zapisami niebiańskimi, aby poddać je krytycznej kontroli Swoich stworzeń, którzy mogą sami przekonać się o ważności Jego decyzji.

Próby połączenia obiektywnego zadośćuczynienia z Sądem Śledczym
Edward Heppenstall był profesorem teologii na La Sierra University i Loma Linda University, a także wykładał w Andrews Theological Seminary w Berrien Springs, Michigan. Mimo względnie obiektywnego spojrzenia na pokutę Heppenstall był jednak wierny proroczemu głosowi Ellen White i adwentystycznej doktrynie Sądu Śledczego. W swojej książce Nasz Najwyższy Kapłan z 1972 r. Zajmuje się tym osądem w rozdziale 6. Heppenstall zdał sobie sprawę, że musi uznać takie teksty, jak Jan 5:24, który stwierdza, że osoba, która zaufała Jezusowi „nie będzie sądzona, ale że przeszła ze śmierci do życia. ”(NASB).
W dość zawiłej obronie Heppenstall twierdzi, że kiedy, jak opisano w Danielu 7, Chrystus i jego wyznawcy mają władzę lub prawo do rządzenia, okazuje się, że są godni tego honoru, ponieważ ich charakter został potwierdzony.

Przez cały czas kontrowersji szatan kwestionował sam charakter Boga… Ugruntowanie sądu w charakterze Boga gwarantuje windykację Boga i Jego świętych… Tak samo, jak przebaczenie i odkupienie są wyłącznie dziełem Boga, tak więc sąd jest windykacją Boga i jego prawo do rządzenia. W rezultacie wszystkie stworzenia Boże w całym wszechświecie oddadzą cześć, chwałę i uwielbienie tylko Bogu. Szatan i jego naśladowcy zostają pozbawieni władzy, aby zwyciężyła sprawiedliwa miłość Boga.

Rezultat potrzeby Heppenstalla powiązania wyroku śledczego z biblijnymi oświadczeniami o bezpieczeństwie wierzących doprowadził do interpretacji, która ukrywa znaczenie przelanej krwi Jezusa jako zadośćuczynienia za grzech i nie liczy się z Bożą sprawiedliwością i gniewem przeciwko grzechowi. Heppenstall twierdzi, że to dochodzenie jest dla Boga okazją do obrony swoich decyzji przed obserwującym wszechświatem.


Bóg usprawiedliwia się
W 2000 r. Kwartalnik (Szkoły Sobotniej) Adwentystów Siódmego poświęcił tydzień 17–23 czerwca na badanie wyroku śledczego. Bez wyjaśnienia, co znaczy historyczna (i wciąż aktualna) doktryna Sądu Śledczego która dotyczy opóźnionego pokuty i niepewnej przyszłości dla wyznawców, Kwartalnik podkreślił, że usprawiedliwienie Boga jest głównym celem sądu. W badaniu z 21 czerwca lekcja mówi: „Siły zła osądzają Boga, oskarżając Go, że jest dokładnie przeciwny do tego, za kogo się podaje. Bóg oczyścił to zniekształcenie na krzyżu poprzez ofiarną śmierć Swego Syna jako naszego substytutu. Pozwolił także, by Jego stworzenia brały udział w ostatecznym sądzie, aby być świadkiem sprawiedliwości Jego decyzji. Według Daniela 7:10 podczas Sądu Śledczego „Tysiąc tysięcy służyło Mu; dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd siedział i księgi były otwierane ... [Szatan] usiłował sfałszować słowo Boże i fałszywie przedstawił swój plan rządów przed aniołami, twierdząc, że Bóg nie tylko ustanawia prawo i panuje nad mieszkańcami nieba …The Great Contoversy , str. 498).
Quarterly kontynuuje ten temat w lekcji czwartkowej, gdzie mówi, że ”Bóg nie może być oceniany przez wszechświat ale jest skłonny pozwolić wszechświatu być świadkiem, który zajmował się problemu grzechu, wykazując w ten sposób raz na zawsze, że oskarżenia Go o złe moce były fałszywe. W ostatecznym wyroku Bóg pokazuje swoją sprawiedliwość. ”

Ta idea, że Sąd Śledczy służy głównie obronie Boga przed oskarżeniami szatana, jest jasno wyrażona przez Johna McLarty'ego. McLarty jest pastorem North Hill Christian Fellowship, Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Federal Way w Waszyngtonie, a także redaktorem Adventist Today . W artykule zatytułowanym „Dlaczego podoba mi się wyrok śledczy” w wydaniu Adventist Today z września / października 1998 r. McLarty mówi:

"Ktoś z mocą Boga mógłby nas wszystkich oszukać lub zmusić nas wszystkich do pokłonu. Ogromną wartością Sądu Śledczego jest jego rola w procesie, który wystawi ludzkiemu nadzorowi każdy szczegół interakcji Boga z Jego stworzeniem. Bóg ostatecznie nie będzie miał tajemnic poza tajemnicą swojej wytrwałej miłości. Nasze ostateczne wielbienie będzie oparte na doskonałej wiedzy, a nie na ślepej wierze".
Według teologii adwentystycznej Bóg nie jest usatysfakcjonowany że ma rację. Nie będzie podlegał ludzkiemu rozumowaniu „Ponieważ jestem Bogiem” i czekał na odpowiedzi postawione przez ludzkie rozumowanie. A nie że obiecał, że wieczność nie rozpocznie się, dopóki nie odpowiemy na wszystkie ludzkie pytania ku naszemu zadowoleniu… Co najważniejsze, [Sąd Śledczy] jest kluczowym elementem w Boskim planie ujawnienia się i uczynienia siebie odpowiedzialnym nawet przed nami za to, w jaki sposób rządzi wszechświatem.

Co tu jest nie tak?

Pomimo życzliwej, łagodniejszej twarzy, ten „reinterpretowany Sąd Śledczy” nie jest bardziej wierny Biblii niż oficjalna doktryna. Pod pewnymi względami jest jeszcze bardziej demoralizujący. Choć pomija podkreślanie niepełnego pokuty i braku bezpieczeństwa nieodłącznie związanych z pierwotną doktryną, a tym samym powierzchownie uwalnia adwentystów od ich ciągłego poczucia winy i porażki, wciąż nie uczy o wszechobecności pokuty Jezusa, pozbawiając je w ten sposób bezpieczeństwo wierzących. Ta reinterpretowana wersja pozbawia ich również zapewnienia, że Bóg jest w pełni suwerenny.
Prawdziwie suwerenny Bóg nie musi „zdobywać” prawa do rządzenia, ani też nie musi odpowiadać za swoje dzieła dotyczące swoich decyzji. Bóg, który jest naprawdę Bogiem wszystkich, nie musi nikomu udowadniać, że jest sprawiedliwy, a Szatan kłamie. Prawdziwie suwerenny Bóg nie jest uwikłany w bitwę z Szatanem, którego wyniku nie można jeszcze zobaczyć.

Po pierwsze, wynik walki Szatana z Bogiem został już ustalony. Kolosan 2:15 wyraźnie mówi: „A rozbroiwszy moce i władze, dokonał ich publicznego spektaklu, triumfując nad nimi przez krzyż”. Zwycięstwo Jezusa nad Szatanem, który objawił się jako wróg Boga i człowieka, wykazano także w Ew. Mateusza 12: 22-29, Łukasza 10: 17-19 i Rzymian 16:20.

Po drugie, Biblia wyjaśnia, że nie możemy przypuszczać, że możemy oczekiwać, że On się nam wyjaśni, abyśmy w pełni zrozumieli Jego rozumowanie. Biblia nie sugeruje również, że Bóg dokonuje jakichkolwiek rozliczeń, aby usprawiedliwić się we wszechświecie.

Ostatecznie Bóg ma ostatnie słowo we wszechświecie. Nigdy nie obiecuje, że odpowie na wszystkie nasze pytania po tej stronie wieczności, ani nie usiłuje się usprawiedliwić.

Biblia wyraźnie stwierdza suwerenną władzę Boga. Na końcu księgi Hioba, po tym jak Hiob i wszyscy jego przyjaciele wyrazili swoje zrozumienie siebie i Boga, Bóg przemówił. „Kto to zaciemnia moją radę słowami bez wiedzy? Przygotuj się jak mężczyzna; Zapytam cię, a ty mi odpowiesz ”(Job 39: 2). Następnie, kierując się szeregiem retorycznych pytań i wyzwań, na które żaden człowiek nie był w stanie odpowiedzieć, Bóg powiedział: „Czy ten, kto walczy z Wszechmocnym, poprawi go? Niech ten, kto oskarża Boga, odpowie mu! ”(Job 40: 2). Bóg znowu pyta Hioba, a na koniec Job zdaje sobie sprawę, że on,„ prawy ”człowiek, o którym wierzył, że nie ma odpowiedzi dla Boga, ani nie ma żadnej zasługi polecić go Bogu do specjalnego traktowania lub wiedzy. Hiob, „prawy” człowiek, ostatecznie zdaje sobie sprawę, że musi pokłonić się Bogu i pokutować w prochach i popiołach (Job 42: 6).
List do Rzymian 9 naucza również o suwerenności Boga. Paweł cytuje Izajasza 29:16 i 45: 9 w wersecie 20, w którym mówi: „Ale kim jesteś, o człowieku, aby mówić Bogu? „Czy to, co jest uformowane, mówi temu, który go utworzył,„ dlaczego sprawiłeś, że ja tak to robię? ”. Czy garncarz nie ma prawa robić z tej samej bryły gliny jakiejś ceramiki do szlachetnych celów, a innej do wspólnego użytku? ”(Rzymian 9:21)
Ostatecznie Bóg ma ostatnie słowo we wszechświecie. Nigdy nie obiecuje, że odpowie na wszystkie nasze pytania po tej stronie wieczności, ani nie usiłuje się usprawiedliwić. Przeciwnie, Bóg „wszystko układa zgodnie z celem swojej woli” (Efezjan 1:11).

Boska mądrość objawiona
Oczywiście Bóg objawia swoją mądrość „władcom i władzom w niebiańskich królestwach” (Efezjan 3:10). Jednak to objawienie nie jest samo-rozgrzeszającym „dowodem”, że jest godny zaufania lub sprawiedliwy, jak wielu z nas zostało nauczonych. Ani też nie podlega „wyrokowi śledczemu”.

To objawienie Bożej mądrości przez nas, Kościół, jest możliwe tylko dlatego, że kiedy jesteśmy w Chrystusie, nasz sąd został zakończony na krzyżu.

Tajemnica Chrystusa wykracza jednak poza osobę i dzieło Jezusa. To także poprzez swoją pracę w kościele Bóg objawia swoją różnorodną mądrość „władcom i władzom w niebiańskich królestwach” (Efezjan 3:10). Bóg uwielbia samego siebie przez wszystkich, którzy poprzez wiarę w Jezusa i Jego pełne dzieło na krzyżu zostali powołani do życia i jedności celu poprzez zamieszkującego Ducha Świętego. Biblia nigdzie nie sugeruje, że Bóg „udowadnia”, że jest sprawiedliwy i godny zaufania, otwierając księgi rekordów i wystawiając swoje prawe sądy wszechświatowi. Bóg nigdy nie jest sądzony. Przeciwnie, On jest sprawiedliwym sędzią (2 Tymoteusza 4: 8) i będzie sądził świat (Dzieje 17:31; Rzymian 3: 5-6). Nie są to zapisy faktów, które przynoszą chwałę Bogu. Zamiast tego, umieszczając Jego obecność w świecie za pomocą nowych stworzeń zrodzonych z Boga,
To objawienie Bożej mądrości przez nas, Kościół, jest możliwe tylko dlatego, że kiedy jesteśmy w Chrystusie, nasz sąd został zakończony na krzyżu. Jako stworzenia zrodzone z Ducha uczestniczymy w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa (Rzymian 6: 5). Nie jesteśmy już potępieni i przechodzimy ze śmierci do życia (Jana 3:18; 5:24). Nie podlegają nam żadne trwające wyroki dochodzeniowe; nasza przyszłość jest bezpieczna.


Mityczny osąd
Podsumowując, pomysł wyroku śledczego jest fatalnie wadliwy.
Bez względu na to, jak zostanie to wyjaśnione, Sąd Śledczy nie zmienił się i, jak potwierdził Paulsen, nie ulegnie zmianie. Wszelkie odmiany tego tematu są po prostu próbami uczynienia go bardziej smakowitym. Aby pożyczyć cytat od Dale Ratzlaffa, „Czarny jest teraz biały, ale kolor się nie zmienił”.
Oryginalna, autentyczna doktryna Sądu Śledczego jest błędna nie tylko dlatego, że nie ma solidnej biblijnej podstawy, ale także dlatego, że zaprzecza, że Jezus dokończył dzieła pojednania na krzyżu. Prawdziwi naśladowcy Chrystusa nie oczekują sądu ani „ostatecznego pokuty”. „Przeszli ze śmierci do życia” (Jan 5-24), siedzą z Chrystusem w niebiańskich miejscach (Efezjan 2: 6) i są wiecznie bezpieczni (Jan 10: 27-30).

Wersja „śledczego Boga” wyroku śledczego jest równie wadliwa. Podobnie ta doktryna, nie ma solidnych podstaw biblijnych. Chociaż nie kładzie on wyraźnego nacisku na niekompletne pojednanie lub niepewność przejścia kontroli Bożej, zmniejsza suwerenność Boga i przesłania krzyż. Sugeruje, że największą powszechną kwestią jest wiarygodność Boga, a nie zniszczenie grzechu i wywyższenie Pana Jezusa. Zaprzecza mocy i autorytetowi krwi Jezusa, aby naprawić wszechświat, i przedstawia, że Bóg musi wygrać, przekonując prawo do rządzenia. Dalej przesłania świętość i sprawiedliwość Boga, zaprzeczając Jego gniewowi przeciwko złu i Jego władzy do niszczenia grzeszników, którzy odmówili Mu poddania się i zaakceptowania sprawiedliwości Chrystusa.

Sąd śledczy jest nie tylko niezdarnym wysiłkiem, aby zachować twarz, gdy zawiodło błędne proroctwo; stał się także doktryną, która zaprzecza suwerennej władzy Pana Jezusa i Jego chwale, ponieważ jest On Barankiem zabitym przed stworzeniem świata (Objawienie 13: 8). Zamiast wychwalać chwałę Stwórcy, doktryna ta podnosi ważność stworzeń, sugerując, że możemy żądać odpowiedzi od Boga, który nie miał początku i który stworzył wszechświat.
Doktryna ta zaciemnia chwałę i majestat Jezusa od całego wyznania. Tak długo, jak ktoś żyje w cieniu Sądu Śledczego, bez względu na to, jak go interpretuje, osoba ta nie może doświadczać niewymownej radości bezpieczeństwa w Chrystusie. Nie może Go doświadczyć jako wywyższonego Pana, który jest godny naszej czci i uwielbienia, ponieważ poniósł nasze grzechy, umarł naszą śmiercią i dokończył Swego przebłagania na krzyżu. Nie może doświadczyć cudu, że Jezus jest wszystkim, czego potrzebuje, i napełniając swoje serce chwałą Boga.

Osoba żyjąca w cieniu Sądu Śledczego nie może doświadczyć tych rzeczy, ponieważ ukrywa prawdziwego Jezusa i Jego ukończone dzieło.

Mimo trudności doktryna trwa. Bez względu na to, w jaki sposób pastorzy, teologowie lub nauczyciele interpretują ją, Sąd Śledczy pozostaje jedyną unikalną doktryną Kościoła i leży u podstaw całej teologii adwentystycznej. Nawet ci, którzy próbują zmusić ją do ściślejszego dostosowania się do teologii ewangelicznej, wiedzą, że nie mogą odpuścić. Sąd śledczy musi pozostać, jeśli ma pozostać adwentyzm. Słowa przewodniczącego Konferencji Generalnej, Jana Paulsena, nie pozostawiają wątpliwości: „Historyczne przesłanie do sanktuarium, oparte na Piśmie Świętym i poparte pismami Ellen White, nadal jest jednoznacznie trzymane… Niech nikt nie myśli, że nastąpiła zmiana stanowiska w w związku z tym. ”

Jednak prawda biblijna pozostaje: w Jezusie nasz sąd minął. W Jezusie nasza wieczność jest pewna. W Jezusie nasze serca spoczywają.

Ponieważ Jezus był posłuszny aż do śmierci, każde kolano ugnie się przed Nim; każdy język wyzna, że jest Panem ku chwale Boga Ojca (Filipian 2: 10-11).
„Godny jest Baranek, który został zabity, aby otrzymać moc i bogactwo, mądrość i siłę oraz cześć, chwałę i chwałę! Temu, który zasiada na tronie i Barankowi, niech będzie chwała, cześć, chwała i moc na wieki wieków! ”(Objawienie 5: 12,13)




Colleen Tinker

Colleen Tinker

Colleen Tinker, redaktorka Proklamacji! magazyn, a jej mąż Richard opuścił adwentyzm
w 1998 r. wraz ze swoimi dwoma synami, Royem i Natanaelem, którzy byli w klasach
szóstej i dziesiątej. Współprowadzą Former Adventist Fellowship od 1999 roku. Colleen,
absolwentka Walla Walla University, była nauczycielka angielskiego w liceum, a także były
redaktor naczelny magazynu Adventist Today. Colleen została macochą Roya i Natanaela
w 1989 roku, aw 2008 roku je adoptowała. Ona i Richard dzielą urząd i zobowiązanie do
dzielenia się ewangelią prawdziwego Jezusa ze wszystkimi, którzy szukają wyjścia z niewoli
fałszywej ewangelii adwentyzmu.