Słowo do Małego Stadka


                                                                                                    Tytuł oryginału: A Word to the "Little Flock"                                                                                                                                                                                                                                Polskie tłumaczenie Felix                                                                                                                                                                                                                                        Słowo do „Małego Stadka” 1847 rok                                                                                                                                                                                                                            autorstwa James White i Ellen White



Wprowadzenie

Książka poniższa jest jednym z najwcześniejszych dzieł adwentystów, z grupy której przewodził J. Bates i do której należała Ellen i Jakub White. Książka nie jest tłumaczona ani wydawana bo jest przedmiotem wstydu dla adwentystów. Jakub i Ellen reprezentowali poglądy Millerytów które przyjął także Bates o tym że skończył się już czas łaski dla wszystkich spoza Ruchu Millera, nie mogą się nawrócić ani przyjąć ewangelii, nie prowadzi się dla nich już ewangelizacji. Teoria Batesa zakładała że od 1844 roku jest siedem lat po których ma powrócić Jezus czyli do 1851 roku. To czas ucisku jakiego nie było i czas ostatnich plag. Ellen i Jakub mieli te same poglądy, ta książka jest ich spólnym dziełem, to nie są osobne poglądy Jakuba i osobne Ellen. Ta książka przedstawia poglądy Batesa i przez niektórych jest uważany jako współautor opracowania.


The Present Truth , James White, redaktor, Oswego, NY, maj 1850, opublikował artykuł wydany przez redaktora zatytułowany „Sanktuarium, 2300 dni i zamknięte drzwi”. Starszy White mówi:

„W tym momencie (1844) rozległo się wołanie o północy, dzieło dla świata zostało zamknięte, a Jezus przeszedł do miejsca najświętszego. . . . Kiedy doszliśmy do tego momentu, całe nasze współczucie, brzemię i modlitwy za grzeszników ustały, a jednomyślne uczucie i świadectwo było takie, że nasza praca dla świata została zakończona na zawsze ”.

W grudniu 1844 roku Ellen Harmon otrzymała swoją pierwszą wizję, która między innymi potwierdziła teorię o „zamkniętych drzwiach”. Jednak ta wizja została opublikowana dopiero w styczniu 1846 roku. Tutaj Ellen Harmon opisuje wąską ścieżkę, którą oni (ludzie Adwentu) szli w drodze do niebiańskiego miasta. Bezbożnych jednak podzielił inny los,

„Światło za nimi zgasło, pozostawiając ich stopy w całkowitej ciemności, a oni potknęli się i stracili wzrok ze znaku, stracili z oczu Jezusa i spadli ze ścieżki w ciemnym i niegodziwym świecie poniżej. Było to równie niemożliwe dla aby ponownie weszli na ścieżkę i udali się do Miasta, jak cały niegodziwy świat, który Bóg odrzucił ”. (A Word to the Little Flock (1847), s. 14


Pastor Isaac C Wellcome mówi:

„Słyszałem, jak opowiadała o swoich wizjach dotyczących tych dat. Kilka zostało opublikowanych na arkuszach, z których wynikało, że wszyscy, którzy nie poparli ruchu z 44 roku, byli zgubieni, że Chrystus opuścił tron miłosierdzia, i wszyscy zostali zapieczętowani, jak kiedykolwiek miało być, i nikt inny nie mógł odpokutować. Ona i James nauczali tego przez rok lub dwa.” (Cytat w Adventist Currents, t. 3, nr 1, kwiecień 1988.)


                                                                                                           ----------------------------------------------



Słowo do „Małego Stadka”

Poniższe artykuły zostały napisane dla DAY-DAWN, które zostały opublikowane w Canandaigua w stanie Nowy Jork przez ORL Crosier. Ale ta gazeta nie jest obecnie publikowana, a ponieważ nie wiemy, jak i kiedy zostanie opublikowana ponownie, niektórzy z nas w Maine uważają, że najlepiej będzie je mieć podane w tej formie. Pragnę nim zwrócić uwagę „małego stadka” na rzeczy, które wkrótce będą miały miejsce na tej ziemi. Po tym, jak nasz Zbawiciel powiedział o „utrapieniach narodów z uciskiem”, powiedział: „A kiedy te rzeczy zaczną się dziać, wtedy spójrzcie w górę i podnieście głowy, bo zbliża się wasze odkupienie” – Łukasza 21:28. Nie radujemy się wiedząc, że nasi bliźni są przygnębieni i mają głód z powodu braku pożywienia: ale mimo to prawdziwy wierzący spojrzy w górę i radujcie się w świetle odkupienia, podczas gdy ten pewny znak nadejścia

Syna Człowieczego zaczyna się dziać. Kiedy patrzymy za granicę na inne narody i widzimy, jak szukają pożywienia w tym kraju: a potem patrząc na niedostatek i rosnące ceny żywności w naszym własnym kraju, nie możemy wątpić, że „czas ucisku, jakiego nigdy nie było”, szybko nadchodzi
nad narodami ziemi.

JAMES WHITE - BRUNSWICK, Maine,
30 maja 1847.


SIEDEM OSTATNICH PLAG


„I ujrzałem inny znak na niebie, wielki i zdumiewający: siedmiu aniołów, którzy mieli siedem plag ostatecznych, bo w nich dopełnił się gniew Boży”. - Obj.15:1. Od ponad roku mam niezłomną wiarę, że wszystkie siedem ostatnich plag miało nadejść i że wszystkie miały zostać wylane przed pierwszym zmartwychwstaniem. Może nie jest moim obowiązkiem próbować wskazywać każdą plagę z osobna, ale podać tylko niektóre z moich powodów, dla których wierzę, że mają one jeszcze zostać wylane przed drugim przyjściem. W świetle jasno świecącej lampy (biblii) możemy zobaczyć wydarzenia z naszych przeszłych doświadczeń, podczas gdy przyszłe wydarzenia mogą nie być widoczne w ich kolejności tak wyraźnie. Jeśli prawdą jest, że plagi mają jeszcze zostać wylane na ziemię przed zmartwychwstaniem i przemianą świętych, czyż nie nadszedł dla nas w pełni czas, abyśmy ujrzeli światło w relacji do nich, abyśmy mogli lepiej zobaczyć i poczuć moc słów Chrystusa? Czuwajcie więc i módlcie się zawsze, Możecie zostać uznani za godnych uniknięcia tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć przed Synem Człowieczym. Łukasza 21; 3 Obj. 15:1, „napełnia ich gniew Boży”, wydaje się jasne, że cały gniew Boży, który ma zostać wylany na żyjących bezbożnych, zawiera się w plagach. Zasłony gniewu z pewnością zostaną usunięte w dniu gniewu Boga i Baranka. Jezus jest wyraźnie przedstawiony w Biblii w różnych postaciach, urzędach i dziełach. Podczas ukrzyżowania był cichym, zabitym barankiem.


2

Od wniebowstąpienia do zamknięcia drzwi w październiku 1844 r. Jezus stał z szeroko rozpostartymi ramionami miłości i miłosierdzia; gotów przyjąć i wstawiaj się za każdym grzesznikiem, który przez niego przyjdzie do Boga. Dziesiątego dnia siódmego miesiąca 1844 r. przeszedł do Miejsca Najświętszego, gdzie odtąd jest miłosiernym „arcykapłanem nad domem Bożym”. Ale kiedy tam zakończy swoją pracę kapłańską, zrzuci szaty kapłańskie i przywdzieje swoje najbardziej królewskie szaty, aby wykonać swój wyrok na żyjących niegodziwcach. Gdzie więc mamy oczekiwać dnia gniewu, w którym wyleją się gwałty gniewu? Ani do ukrzyżowania, ani w czasie pełnienia przez Jezusa kapłaństwa w Niebiańskiej Świątyni. Ale kiedy zdejmuje szaty kapłańskie i wkłada „szaty zemsty”, aby „odpłacić gniewem swoim przeciwnikom, odpłacić swoim wrogom”; wtedy dzień jego gniewu nadejdzie w pełni. Jako „gniew Boży” na żywych bezbożnych „napełnia się” plagami, a ponieważ dzień gniewu jest przyszłością, wynika z tego, że wszystkie plagi są przyszłością. Myślę, że następujące proroctwo wypełnia się od października 1844 r. „I osąd jest odwracany, a sprawiedliwość stoi z daleka, bo prawda upadła na ulicy i sprawiedliwość nie może wejść. Tak, prawda zawodzi; a ten kto odstępuje od złego, sam staje się łupem, a Pan to widział i nie podobało mu się, że nie ma sądu. „I zobaczył, że nie ma człowieka, i dziwił się, że nie ma orędownika.” Izajasz 59:14,15 16. Myślę, że następne dwa wersety, które mówią o tym, jak nasz Pan przywdział „szaty pomsty zamiast szat (kapłańskich) ”, aby „odpłacić gniewem swoim przeciwnikom”, wskazują na gniew Boży w siedmiu ostatecznych plagach. Ezechiel widział ten dzień gniewu w proroczej wizji niektórym swoim sługom za pomocą różnych symboli. Jan widział to w „siedmiu ostatnich plagach”, podczas gdy Ezdrasz widział to w głodzie, zarazie i mieczu. Biblia zawiera wiele opisów tego wkrótce oczekiwanego dnia gniewu. „Tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy, ale nie zbliży się do ciebie” – zob. Ps. 91:5-10. „Wyjcie, bo bliski jest dzień Pański, nadejdzie on jako zniszczenie od Wszechmocnego. Dlatego wszystkie ręce osłabną, a serce każdego człowieka stopnieje”; - patrz Iz 13:6-11. „A oto plaga, którą Pan dotknie wszystkie ludy, które walczyły przeciwko Jeruzalem (świętym): Ich ciała zniszczą, gdy będą stać na nogach, ich oczy zniszczą ich oczodołach, a ich języki strawią się w ich ustach”. - Zach.14:12.


„Biada temu dniu! Bo bliski jest dzień Pański i nadejdzie jako zniszczenie od Wszechmocnego”. „Ziarno zgniło pod ich grudami, spichlerze opustoszały, stodoły są zniszczone, bo zboże uschło”. - patrz Joela, 1:15-18; Jer.30:23,24; Dan.12:1; Hab.3:12,13; Sof.1:17,18; 2 Księga Ezdrasza, 15:10-13. Jestem całkiem pewien, że nasz Zbawiciel miał na myśli to samo, kiedy mówił o „utrapieniach narodów w zakłopotaniu”; „Serca ludzkie omdlewają ze strachu iz troski o te rzeczy, które nadejdą na ziemię”. - Łukasz, 21:26,27. W wersecie 36 jesteśmy wezwani do nieustannej czujności i modlitwy, abyśmy „mogli ujść temu wszystkiemu, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”: na Jego przyjście.


3

Daje to pewność, że kłopoty nadejdą przed powtórnym przyjściem; ponieważ święci mają przed nim uciec, zanim „staną przed Synem Człowieczym”. Przy wtórym pojawieniu się naszego Pana Jezusa Chrystusa żyjący bezbożni, którzy nie zostali zmiatani przez plagi, mają zostać zniszczeni przez „jasność jego przyjścia”. - 2 Tes. 2:8. To niezbity dowód na to, że plagi nadeszły przed, a nie po nadejściu; bo bezbożni nie będą cierpieć z powodu plag, po tym jak zostaną zniszczeni przez płonącą chwałę jego przyjścia. Plagi egipskie i wyzwolenie starożytnego Izraela z niewoli wyraźnie rzucają cień na siedem ostatnich plag i wyzwolenie świętych. „Przywiodę ich (świętych) mocną ręką i wyciągniętym ramieniem i uderzę Egipt plagami jak wcześniej” itd. – 2 Edras, 15:11. „Syjon będzie odkupiony sądem” itp. – Izaj. 1:27. zob. Eze.20:33-38. Plagi zostały wylane na Egipt tuż przed wyzwoleniem Izraela; tak więc możemy spodziewać się ostatnich plag na bezbożnych, tuż przed wyzwoleniem świętych iw chwili ich wyzwolenia. Z Psalmu 91 możemy zobaczyć, że wielu bezbożnych zostanie wytępionych, podczas gdy święci przebywają na ziemi w stanie śmiertelnym; bo mają padać tysiącami wokół nich. Święci są napominani, aby nie bali się plag w tym czasie, ponieważ Bóg da swoim aniołom rozkaz nad nimi, aby żadna plaga nie zbliżyła się do ich mieszkań; ale takie nawoływanie byłoby bezużyteczne, gdyby święci byli nieśmiertelni przed wylaniem plag. Mężczyźni z bronią rzeźną w swoich rękach mają takie zadanie: „nie zbliżajcie się do żadnego człowieka, na którym jest znamię”; co pokazuje, że naznaczeni święci są w stanie śmiertelnym, w czasie zabijania. Ale pokorni naśladowcy Baranka nie mają się czego obawiać z powodu okropności dnia jego gniewu; bo zostaną zapieczętowani, zanim zostaną wylane plagi. Człowiek „odziany w lnianą szatę” naznacza świętych, zanim rozpocznie się zabijanie.


„Czterej aniołowie” nie będą szkodzić „ziemi ani morzu, ani drzewom”, dopóki słudzy Boży nie zostaną opieczętowani na swoich czołach. - Obj. 7:1-3. Oznaczenie lub pieczęć świętych wydaje się być zaznaczone przez oznaczenie bocznych odrzwi i górnych odrzwi domów całego Izraela, zanim Pan przeszedł przez Egipt, aby zabić pierworodnych Egipcjan. Izrael był bezpieczny; bo Bóg był ich opiekunem w tę niebezpieczną noc. Prawdziwy Izrael Boży będzie bezpiecznie chroniony, kiedy Chrystus będzie rządził narodami „rózgą żelazną” i roztrzaska je „jak naczynie garncarskie”; bo obiecał, że aniołom swoim powierzy nad nimi opiekę, aby ich strzegli na wszystkich ich drogach. Ci, którzy zachowują słowo Chrystusowej „cierpliwości” w tym czasie oczekiwania i próby, będą zachowani „OD godziny pokusy (lub próby). która przyjdzie na cały ŚWIAT, aby wypróbować mieszkańców ziemi” – Obj. 3:10. Ci, którzy wykonują wszelkie dobrze znane obowiązki wobec Boga i Jego dzieci: i wyznają swoje winy Bogu i sobie nawzajem : i są uzdrowieni ze swoich wad: będą bezpiecznie odpoczywać w ramionach świętych aniołów, podczas gdy płonący gniew Boży wylewa się na tych, którzy odrzucili jego rady i przykazania. Ale muszę zostawić ten temat na razie, i zakończę wezwaniem proroka: „Szukajcie Pana, wszyscy potulni ziemi, którzy wypełniacie prawo; szukajcie sprawiedliwości, szukajcie łagodności, może się ukryjecie w dzień gniewu Pańskiego” – Sof 2:3


4


Głos Boga


„Również Pan z Syjonu zagrzmi i z Jerozolimy wyda swój głos, i zatrzęsie się niebo i ziemia, ale Pan będzie nadzieją swego ludu i mocą synów Izraela”. Joela, 3:16. Pisarze i wykładowcy drugiego adwentu zwykle mylili głos Boga, który ma wstrząsnąć niebem i ziemią, z „głosem Syna Bożego”, który wezwie świętych. Ale myślę, że wyraźnie zobaczymy, że mamy tu do czynienia z dwoma odrębnymi wydarzeniami. Głos Boży, który wstrząsa niebem i ziemią, dochodzi „z Syjonu” i jest wypowiadany „z Jerozolimy”; ale zanim głos Jezusa wezwie śpiących świętych, ma on opuścić niebiańską świątynię i „zstąpić z nieba” wraz ze swoimi świętymi aniołami. Wtedy i dopiero wtedy wyśle swoich aniołów, aby „zgromadzili wybranych jego z czterech stron świata”; podczas gdy jego głos wzywa ich na spotkanie z nim „w powietrzu”. Jeśli głos Boga, który ma być wypowiedziany „z Jerozolimy” wzbudza świętych, wtedy zostaną porwani na spotkanie Pana w Jerozolimie. Ale myślę, że wszyscy zgodzimy się co do tego, że Jezus ma najpierw „zstąpić z nieba” wraz z aniołami: następnie zlecić niebiańskiemu zastępowi, aby poprowadził świętych na spotkanie z nim „w powietrzu”, podczas gdy jego głos wzywa ich . - Mat.24:30,31. Tes. 4:16,17. 2Tes 1:7. Podczas wylewania siódmej czaszy, Obj. 16:17, czytamy: „I rozległ się głos wielki ze świątyni niebieskiej, od tronu, mówiący: Stało się”. W tym samym czasie następuje wielkie trzęsienie ziemi wywołane „głosem z tronu”, które wstrząsa miastami narodów i usuwa wyspy i góry. Ten „głos z tronu”, który powoduje trzęsienia ziemi, musi być tym samym, co głos „z Jerozolimy”, który wstrząsa niebem i ziemią. - Joela, 3:16 i Jer. 25:30,31. Wydaje się jasne, że ten głos, który ma wyjść „ze świątyni niebieskiej, od tronu”, nie jest „głosem Syna Bożego”, który wskrzesza świętych; bo jeśli głos, który wzbudza świętych, wychodzi z niebiańskiej świątyni, „z tronu”, to Jezus pozostaje w niebie, na tronie, i wzywa swoich wybranych, aby spotkali się z Nim w świątyni; co jest niezgodne z nauką św. Pawła „Albowiem sam Pan zstąpi z nieba na hasło, na głos archanioła i trąby Bożej, a umarli w Chrystusie powstaną pierwsi, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, zostaniemy pochwyceni razem z nimi w obłoki, na spotkanie Pana w powietrze”. - Tes. 4:16,17. Dlatego myślę, że jesteśmy bezpieczni, wierząc, że usłyszymy głos Boga, który wstrząśnie niebem i ziemią, zanim Jezus zstąpi z nieba ze swoimi aniołami i trąbą, aby się obudzić i zgromadzić wybranych w powietrzu. Czyż dzień i godzina pojawienia się Jezusa nie zostaną oznajmione głosem Wiecznego Boga?


To, że dzień i godzina będą znane prawdziwym dzieciom Bożym, a nie innym, wynika jasno z faktu, że jesteśmy napominani, aby tego wyczekiwać; a jeśli nie będziemy czuwać, Jezus przyjdzie do nas „jak złodziej” 5 i „nie poznamy, o której godzinie” przyjdzie do nas. Tak więc nikt poza tymi, którzy naprawdę czuwają i „trzymają się mocno”, nie pozna prawdziwego czasu. - Obj. 3:2,3. W tym miejscu przedstawię cytat z „Prawdziwego krzyku północy” z 22 sierpnia 1844 r. „O czasie tego (Chrystusa) przyjścia mówi on w Ewangelii Marka 13:32: „Lecz o dniu owym i godzinie wie żaden człowiek, nie, ani aniołowie, którzy są w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”. Wielu uważa, że ten fragment dowodzi, że ludzie nigdy nie powinni znać czasu. Ale jeśli to dowodzi, dowodzi to również , że sam Syn Boży nigdy nie zna czasu, ponieważ ten fragment mówi o nim dokładnie to samo, co o aniołach i ludziach. Ale czy ktokolwiek może uwierzyć, że nasz chwalebny Pan, któremu wszelka moc w niebie i ziemi jest dana, jest i pozostanie nieświadoma czasu, aż do chwili, gdy przyjdzie sądzić świat? Jeśli nie, to z pewnością ten tekst nigdy nie dowodzi, że ludzie nie mogą zrozumieć czasu. W starej angielskiej wersji tego fragmentu czytamy: „Lecz dnia tego i godziny nikt nie oznajmia, ani aniołowie, którzy są w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”. Jest to prawidłowe odczytanie według kilku najzdolniejszych krytyków epoki. Słowo „wiedzieć” jest tutaj użyte w takim samym znaczeniu, jak zostało użyte przez Pawła w 1 Kor. 2:2. Paweł dobrze rozumiał wiele innych rzeczy poza Chrystusem i to ukrzyżowanym, ale postanowił nic innego wśród nich nie oznajmiać. Tak więc w pierwszym zacytowanym fragmencie jest powiedziane, że tylko Bóg Ojciec oznajmia dzień i godzinę; to znaczy określony czas powtórnego przyjścia Jego Syna. A to koniecznie implikuje, że Bóg sprawia, że czas jest znany”. Wierzę, że powyższe jest uczciwym i poprawnym poglądem na ten temat i że Ojciec ogłosi prawdziwy czas przyjścia bez pośrednictwa ludzi, aniołów czy Syna. Poniższe proroctwo jest trafne. „Synu człowieczy, co to za przysłowie, które macie w ziemi izraelskiej, mówiące: Dni się przedłużają, a wszelkie widzenie zawodzi? Powiedz im więc: Tak mówi Pan Bóg: Sprawię, że ustanie ta przypowieść, a oni nie używajcie tego więcej jako przysłowia w Izraelu, ale powiedzcie im: „Przybliżyły się dni i skutek wszelkiego widzenia”. Bo nie będzie już próżnych wizji ani pochlebnych wróżb w domu Izraela. Mówi Pan:, a słowo, które wypowiem, spełni się, nie będzie dłużej przedłużane, bo za waszych dni, domu buntowniczy, WYPOWIEM SŁOWO i wykonam je, mówi Pan Bóg ”. - Eze.12:22-25


Ciężarem tego proroctwa jest czas, co do którego jest prawda , i fałszywe wizje. Prawdziwa wizja (lub światło) w czasie została zapisana na wykresie lub tablicy - Hab.2:2.Bóg zaaprobował proklamację z 1843 r. i 10. dnia 7. miesiąca 1844 r.: przez wylanie Ducha Świętego. Od siódmego miesiąca 1844 r. „buntowniczy dom” Izraela usuwał „znaki orientacyjne”, pisał i głosił fałszywe wizje, ale wszyscy wiemy, że była to praca człowieka, a nie Boga. Te pochlebne przepowiednie do pewnego stopnia pocieszyły „buntowniczy dom” Izraela, ale dzieło to nie miało świętego, uświęcającego wpływu, jak wtedy, gdy ręka Boża była w dziele na czasie przysłowia, że „każda wizja zawodzi” jest lub wkrótce się spełni; a Bóg sprawi, że fałszywe wizje ustaną, przemawiając z nieba i dając swemu ludowi prawdziwy czas. „Albowiem Ja jestem Pan: I który to wypowiada i słowo które wypowiem spełni się.


6


Teraz, jeśli ciężarem tego proroctwa jest czas; Myślę, że wszyscy przyznają, że słowo, które ma wypowiedzieć Pan Bóg, jest prawdziwym czasem. Fałszywe wizje, które zostały spisane i ogłoszone przez „zbuntowany dom” Izraela, zawiodły, ale słowo, które ma wypowiedzieć „Pan Bóg”, będzie prawdziwym czasem i na pewno się wypełni. Jezus pozostawił nam pewną obietnicę, że Jego Ojciec oznajmi dzień i godzinę Jego przyjścia. „Pan Bóg” obiecał mówić i zapewnia nas, że słowo, które On wypowie, „spełni się”. Mając przed sobą takie świadectwo Ojca i Syna, do jakiego innego wniosku możemy dojść, jak nie to, że „słowo, które Ojciec ma wypowiedzieć, jest czasem prawdziwym, a kiedy przemówi, jego głos oznajmi to Jego świętym? Tak jak znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach były literalne, tak wstrząsanie mocy niebios, Mat. 24:29, również musi być literalne. Ten znak nie należy do przeszłości i jako jest to znak, musi nadejść przed samym powrotem. Dlatego jest jasne, że ten ostatni znak pojawi się, gdy „Pan ryczy z Syjonu” i wstrząśnie niebem i ziemią. Wierzymy, że znaki w Obj.6:12-14, są takie same jak w Mat.24:29 i Mark.13:24,25. Następnie potrząsanie mocami niebios, Mat.24:29, jest takie samo jak zwijanie niebios „jak zwój, który się razem zwija.” Obj. 6:14: ponieważ obaj podążają za spadającymi gwiazdami. Czymże jest to niebo, które ma być wstrząśnięte i zwinięte jak zwój? Możemy nie widzieć teraz tego wydarzenia tak wyraźnie, jak w czasie jego wypełnienia; ale nadal naszym obowiązkiem jest przyjąć i pielęgnować całe światło, które możemy zobaczyć w tym lub jakimkolwiek innym przyszłym wydarzeniu. Gdy idziemy dalej w kierunku Świętego Miasta, nasze płonące lampy odkrywają nowe obiekty: ale nie możemy zobaczyć wszystkiego naraz. Jeśli odrzucimy trochę światła, ponieważ nie możemy od razu zobaczyć całości, nie spodoba się to naszemu niebiańskiemu przywódcy; i pozostaniemy w ciemności. Ale jeśli miłujemy światło, tak szybko, jak jest wolą naszego Pana, aby je dla nas otworzyć, On zwiększy światło; a nasze dusze będą się napawać pierwszymi prawdami błogosławionej Biblii. Słowo „niebo” odnosi się do co najmniej czterech miejsc lub rzeczy w Piśmie Świętym.


1 Odnosi się to do Raju, gdzie św. Paweł został zabrany w wizji, 2 Kor. 12:2-4.

2 Do regionu słońca, księżyca i gwiazd, Rdz 1:8-17.

3 Do atmosfery, która obejmuje tę ziemię, w którym lata ptactwo niebieskie. Obj.19:17,18. I

4, Do kościoła Bożego na ziemi. Obj.14:6,7. Wstrząśnięty nie może być Raj ani region
niebiańskich świateł, ani kościół Boży na Ziemi, który ma być wstrząśnięty i zwinięty razem jak zwój: dlatego musi to być powietrze wokół ziemi, na którym latają ptaki niebieskie.


„I siódmy anioł wylał swoją czaszę w POWIETRZE; i tam rozległ się głos ze świątyni nieba od tronu, mówiący: Stało się.” Obj. 16:17. Możemy teraz zobaczyć, że jest to siódma czasza i głos Boga, który wstrząśnie mocami niebios i spowoduje wielkie trzęsienie ziemi, i że to wydarzenie stanowi ostatni literalny znak, tuż przed pojawieniem się znaku Syna Człowieczego na niebie. Wydaje się jasne, że wszystkie czasze, głos Boga z tronu, głosy i grzmoty, i błyskawice, i wielkie trzęsienie ziemi, i upadek miast narodów, i usunięcie gór i wysp, mają nastąpić przed nadejściem.


Ten pogląd bez wątpienia zostanie od razu odrzucony przez wielu, którzy twierdzą, że szukają Jezusa każdego dnia i o każdej godzinie; ale myślę, że będzie to bardzo jasne, porównując Obj. 16:17-21 z rozdz. 6:14-17. Po odejściu niebios „jak zwinięty zwój”, a „góry i wyspy zostaną poruszone ze swoich miejsc”, „królowie ziemi i wielcy mężowie itd.”. „ukryją się w jaskiniach i skałach gór” przed straszliwą chwałą nadchodzącego Jezusa, w asyście „wszystkich świętych aniołów”; i zawołają aby skały i góry, spadły na nich i ukryły ich przed blaskiem jego przyjścia (które podczas jego przyjścia zniszczy wszystkich żyjących niegodziwców – 2 Tes. 2:8); i przytłoczeni udręką, w obliczu oczekiwanego losu (kiedy Chrystus i aniołowie zbliżają się do ziemi, aby wzbudzić i zgromadzić wybranych), wołają: „Albowiem nadszedł wielki dzień Jego gniewu i któż będzie mógł stać?" - Obj. 6:17. Widzimy tutaj, że grzesznicy, którzy są ukryci, wciąż oczekują czasu, kiedy tylko święci będą mogli „ostać się” przed Chrystusem podczas Jego pojawienia się. Gdyby Chrystus wtargnął na świat tak nagle i nieoczekiwanie, jak niektórzy nauczają, nikt nie pomyślałby o ukrywaniu się w jaskiniach, norach i skałach, ponieważ nie są one w ich zasięgu. Pokazuje to, że przed powtórnym przyjściem musi zajść cała zmiana na powierzchni ziemi, za sprawą głosu Boga, aby bezbożni mieli szansę ukryć się przed oczekiwanym Barankiem w jaskiniach, i skałach góry. Kiedy Ojciec wyda swój głos „z tronu”, który ma spowodować „wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd ludzie są na ziemi”, wtedy będzie szansa dla wszystkich niegodziwców, którzy nie zostaną zmieceni przez dawne plagi, aby ukryć się przed obliczem Baranka. Ale skały, jaskinie i jaskinie nie uchronią ich przed płonącą chwałą tej świętej rzeszy, ponieważ wszyscy żyjący bezbożnicy mają zostać zniszczeni „w blasku tego nadchodzącego”. - 2 Tes. 2:8.


Bóg obiecał, że będzie „nadzieją swego ludu” w czasie, gdy jego głos wstrząśnie niebem i ziemią. Jego dzieci nie mają się czego obawiać z powodu okropności tego dnia; bo będą schronieni przed upadkiem miast, gór i domów. Boża obietnica nie może zawieść. To będzie radosny dzień dla świętych; ponieważ wtedy zostaną „wybawieni” od każdego zewnętrznego wroga i zostaną napełnieni Duchem Świętym, aby przygotować ich do patrzenia na Jezusa i stania przed Nim w chwili Jego pojawienia się. Wtedy święci lepiej poznają prawdziwą wartość błogosławionej nadziei; i będą się radować, że zostali uznani za godnych znoszenia zarzutów za trzymanie się blisko prawdy i ścisłe przestrzeganie wszystkich „przykazań Bożych”. Kiedy Bóg przemówił do Mojżesza na Synaju, jego „głos wstrząsnął ziemią”; a św. Paweł uczy nas w Hebr. 12:22-27, że ma jeszcze przemawiać z „Miasta Boga żywego” i „wstrząsnąć nie tylko ziemią, ale i niebem”. Kiedy Bóg przemówił do Mojżesza, spoczęła na nim chwała, tak że musiał zakryć twarz zasłoną, zanim jego bracia mogli stanąć przed nim i usłyszeć słowo Pana z jego ust. I czy nie możemy oczekiwać tego samego skutku z tej samej przyczyny? Jeśli tak, to kiedy Bóg przemówi ze Świętego Miasta do całego swego ludu, tak jak to uczynił z Mojżeszem, wszyscy otrzymają chwałę wylaną na nich, tak jak wylał ją Mojżesz. To wylanie Ducha Świętego musi nastąpić przed powtórnym przyjściem, aby przygotować nas na chwałę tej sceny, ponieważ w naszym obecnym stanie nikt z nas nie mógł wytrzymać ani jednej chwili przed jasnością tego przyjścia, które ma zniszczyć „człowieka grzechu”. W obecności jednego anioła podczas zmartwychwstania Chrystusa straż rzymska padła jak umarli na ziemię. Dlatego konieczne jest, aby święci mieli duży udział w chwale Boga do przygotowania ich aby stanęli przed Synem Bożym kiedy przyjdzie wraz ze wszystkimi świętymi aniołami.


8


Nasz obecny stan próbowania, oczekiwania, obserwowania jest reprezentowany przez ciemną noc; i nadchodząca chwała przed nami, do rana. Poranek dzieli się na dwie części: pierwszą jest świt dnia, a drugą pełnia dnia, która wypełnia się wschodem słońca. Tak więc w radosny poranek przed nami; dzień odpoczynku zaświta na głos Boga, kiedy spocznie na nas Jego światło i chwała; wtedy powstaniemy z chwały w chwałę, aż pojawi się Chrystus, aby przyodziać nas w nieśmiertelność i dać nam życie wieczne. O, Chwała! Alleluja!! moje biedne serce płonie dla królestwa, podczas gdy rozmyślam nad tą słodką perspektywą przed prawdziwym wierzącym. Jeśli „trzymamy się mocno” jeszcze tylko kilka dni, ciemne cienie nocy znikną przed chwałą przygotowawczych scen przyjścia Syna Człowieczego.


CZAS UTRAPIENIA


„A w owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który stoi w obronie dzieci twego ludu; i nastanie czas ucisku, jakiego nie było, odkąd istnieją narody, aż do tego samego czasu: i w owym czasie lud twój będzie wybawiony, każdy, kto zostanie znaleziony zapisany w księdze. I wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzi się” itd. – Dan.12:1,2. Niektórzy nauczają nas, że powstanie Michała, czas ucisku i uwolnienie świętych są w przyszłości; i że wszystkie te wydarzenia mają się wypełnić podczas drugiego pojawienia się Chrystusa. Inni nauczają, że Michał powstał 10 dnia siódmego miesiąca 1844 roku i że od tego czasu przechodzimy przez „czas ucisku, jakiego nigdy nie było”; i że wyzwolenie świętych następuje przy pierwszym zmartwychwstaniu. Ale ponieważ nie mogę zharmonizować żadnego z tych poglądów z Biblią, pragnę pokornie przedstawić moim braciom i siostrom mój pogląd na te wydarzenia. Jest dla mnie jasne, że mamy tu do czynienia z czterema odrębnymi wydarzeniami, wszystkie w przyszłości. 1. miejsce Powstanie Michała. 2. miejsce Czas kłopotów. 3. Wyzwolenie świętych; i 4. Zmartwychwstanie sprawiedliwych do życia wiecznego. Całkowicie wierzę, że Jezus wstał, zamknął drzwi i przyszedł do Przedwiecznego, aby otrzymać swoje królestwo w siódmym miesiącu 1844 roku. Zobacz Łukasza 13:25; Mat.25:10; Dan.7:13,14. Ale powstanie Michała, Dan. 12:1, wydaje się być innym wydarzeniem, mającym inny cel. Jego powstanie w 1844 roku miało zamknąć drzwi i przyjść do swego Ojca, aby otrzymać swoje królestwo i władzę królowania; ale powstanie Michała ma zamanifestować swoją królewską moc, którą już posiada, w zniszczeniu bezbożnych i wyzwoleniu swego ludu. Michał ma powstać w momencie, gdy ostatnia władza w rozdz. 11, dobiega końca i nikt mu nie pomaga. Ta moc jest ostatnią, która depcze prawdziwy kościół Boży, a ponieważ prawdziwy kościół jest wciąż deptany i odrzucany przez całe chrześcijaństwo, wynika z tego, że ostatnia opresyjna władza „nie dobiegła końca”; a Michał nie wstał. Ta ostatnia moc, która depcze świętych, jest przedstawiona w Objawieniu 13:11-18. Jego liczba to 666. Znaczna część jego mocy, zwiedzenia, cudów i ucisku bez wątpienia objawi się podczas jego ostatniej walki pod „siedmioma ostatnimi plagami”, mniej więcej w czasie jego dojścia do końca. Jest to wyraźnie zacienione przez magików Egiptu, którzy oszukują faraona i jego zastępy, dokonując większości cudów, których Mojżesz dokonał mocą Bożą. Było to tuż przed wyzwoleniem Izraela z niewoli egipskiej; i czy nie możemy spodziewać się równie wielkiej manifestacji mocy Diabła tuż przed chwalebnym wyzwoleniem świętych? Jeśli Michał powstał w 1844 roku, jaka moc doszła „do jego kresu i nikt mu nie pomógł”, „W TYM CZASIE”? Ucisk, który ma nadejść w czasie, gdy Michał powstanie, nie jest próbą ani uciskiem świętych; lecz jest to utrapienie narodów ziemi spowodowane przez „siedem plag ostatecznych”. Kiedy więc Jezus zakończy swoje dzieło pojednania w Miejscu Najświętszym, zrzuci szaty kapłańskie i włoży najbardziej królewskie szaty i koronę, aby wyruszyć i zamanifestować swoją królewską moc panowania nad narodami i rozbijając je na kawałki. Wierzymy, że nasz wielki Arcykapłan jest ubrany tak, jak żydowski arcykapłan. Zobacz Lev.16c. Ale kiedy Michał powstaje, aby królować, KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW, ma na sobie wiele koron w jednej koronie. Obj.19:16. Wyzwolenie żyjących świętych następuje przed pierwszym zmartwychwstaniem; ponieważ mówi się o tym jako o oddzielnym wydarzeniu. Jeśli wyzwolenie żyjących świętych nastąpi dopiero przy pierwszym zmartwychwstaniu; dlaczego mówi się o zmartwychwstaniu jako o odrębnym wydarzeniu po wyzwoleniu? Wydaje się jasne, że wybawienie następuje za głosem Boga. Wtedy, od tego czasu aż do pojawienia się Chrystusa, święci będą mieli władzę nad narodami, które pozostały po dawnych plagach.


10


CZAS UTRAPIENIA JAKUBA


Niestety! bo ten dzień jest wielki, tak że nikt nie jest taki jak on; jest to nawet czas ucisku Jakuba, ale będzie z niego wybawiony. Jer.30:7. Porównując Rdz 32 z Jer.30:7 i proroctwem Abdiasza, możemy zobaczyć, że Jakub reprezentuje wierzących, a Ezaw reprezentuje niewierzących. Wątpię, że nie, ale te dwie postacie zostaną wydobyte i wyraźnie widoczne w końcowej walce z bestią-obrazem, która jest tuż przed nami. Zobacz Obj.13:11-18. Kłopot Jakuba polegał na tym, że posłańcy, którzy wrócili do niego, powiedzieli: „Przybyliśmy do twego brata Ezawa, a także on wyszedł ci na spotkanie, a z nim czterystu ludzi. Wtedy Jakub bardzo się przestraszył i zmartwił”. Rdz 32:6,7. Prawdziwi święci zostaną doprowadzeni do podobnej sytuacji w czasie wypełnienia Objawienia 13:11-18. Nie, że święci zostaną zabici; bo wtedy nikt nie pozostałby aż do zmiany: ale aby wypełnić to proroctwo, musi wyjść dekret o zabiciu świętych, co spowoduje strach i niepokój. Kiedy Jakub był zmartwiony, walczył z aniołem „aż do świtu”. Rdz 32:34. W ostatnim, końcowym starciu z obrazem bestii, kiedy zostanie wydany dekret, że wszyscy, którzy nie będą czcić obrazu bestii, zostaną „zabici”, święci będą płakać dniem i nocą i zostaną wybawieni głosem Boga. Wtedy „dom Jakuba stanie się ogniem, a dom Józefa płomieniem, a dom Ezawa ścierniskiem, i rozpalą w nich i pożrą ich, i nie pozostanie nic z domu Ezawa bo Pan to powiedział”. Abdiasz, werset 18. Nie widziałem niczego w naszej przeszłej i obecnej historii, która byłaby odpowiedzią na kłopoty Jakuba i wołanie dnia i nocy wybranych. Łukasza 17:7. Byłem zdumiony zachowaniem niektórych naszych braci, gdy namawiali nas, abyśmy dzień i noc wołali o wybawienie. Niedawno byłem na spotkaniu, na którym panowało przekonanie, że jeśli wszyscy zabiorą się do pracy, będą mogli wymodlić Chrystusa na ziemię w ciągu dwudziestu czterech godzin. Jest jasne, że kiedy nadejdzie czas na to wołanie, na wybranych zostanie wylany duch modlitwy. „I wyleję na dom Dawida i na mieszkańców Jerozolimy ducha łaski i błagania” itd. „I kraj będzie lamentował, każda rodzina z osobna, rodzina z domu Dawida z osobna i ich żony osobno;” Zobacz Zach 12:14; Ez 7:15,16 Kiedy Jezus zakończy swoje dzieło w Niebiańskiej Świątyni i wyjdzie na wielkim białym obłoku ze swoim ostrym sierpem, wtedy nadejdzie czas krzyku dziennego i nocnego, który jest reprezentowany przez wołanie anioła do Jezusa, aby wrzucić Jego ostry sierp i żniwa. - Obj. 14:14,15. Pragnieniem i modlitwą każdej czystej duszy jest: „Przyjdź królestwo Twoje”. Ale szczególna żałoba, czas modlitwy świętych, najwyraźniej dopiero nadejdzie.



MYŚLI NAD OBJAWIENIEM 14


Trzynasty rozdział Objawienia i pierwsze pięć wersetów czternastego rozdziału to jeden połączony łańcuch przeszłych, teraźniejszych i przyszłych wydarzeń, aż do całkowitego odkupienia 144 000: następnie werset 6 rozpoczyna kolejny łańcuch wydarzeń , które prowadzą nas przez historię ludu Bożego w tym śmiertelnym stanie. Jan ujrzał bestię i jej wizerunek, jak zapisano w rozdziale 13; i jakże naturalne byłoby dla niego spojrzenie nieco dalej i ujrzenie 144 000, którzy odnieśli zwycięstwo nad bestią i nad jego obrazem, stojących na górze Syjon z Barankiem itd., jak zapisano w rozdziale 14 :1-5. Myślę więc, że podział powinien być między piątym a szóstym wersetem 14 rozdziału; a werset szósty rozpoczyna serię wydarzeń, odnoszących się do kolejnych orędzi świętej prawdy adwentowej. Wszystkie klasy wierzących w drugi adwent zgadzają się, że anioł ukazany w 6 i 7 wersecie tego rozdziału reprezentuje poselstwo adwentowe skierowane do kościoła i świata. Jeśli to prawda, to wszystkie pięć aniołów ukazanych w tym rozdziale reprezentuje pięć odrębnych przesłań przed nadejściem, albo zostajemy bez reguły interpretacji tego rozdziału. Zadaniem drugiego anioła było pokazanie zastępowi adwentowemu, że Babilon upadł. A ponieważ duża część z nich nie dowiedziała się o tym fakcie, dopóki nie obudziła ich moc KRZYKU O PÓŁNOCY, w samą porę, aby mogli uciec z kościołów, zanim nadszedł 10 dzień; wynika z tego, że drugi anioł doprowadził nas do siódmego miesiąca 1844 r. Poselstwo trzeciego anioła było i nadal jest OSTRZEŻENIEM dla świętych, aby „trzymali się mocno” i nie wracali i uznali pieczęć dziewiczą podczas krzyku drugiego anioła . I czy prawdziwe przesłanie skierowane do ludu Bożego od siódmego miesiąca 1844 roku nie było właśnie takim ostrzeżeniem? To na pewno tak. Nie mogę zgodzić się z tymi, którzy głoszą dwa orędzia: „Upadł wielki Babilon” i głos: „Wyjdźcie z niego, ludu mój”; ponieważ każde kazanie, które zostało wydrukowane lub wygłoszone na ten temat, zawierało je oba w jednym przesłaniu. W 12 wersecie czytamy: „Tu jest cierpliwość świętych: oto ci, którzy przestrzegają przykazań Bożych” itd. Gdzie ich widziałeś, Janie? Dlaczego, „tutaj” podczas tego trzeciego anioła. Ponieważ cierpliwy czas oczekiwania trwa od siódmego miesiąca 1844 r., a klasa przestrzegająca sabatu itp. pojawiła się od tego czasu: jasne jest, że żyjemy w czasie poselstwa trzeciego anioła. Dwaj ostatni aniołowie to orędzia modlitewne. Bez wątpienia lepiej je zrozumiemy w momencie ich spełnienia.


Jakub White


ELLEN WHITE


TOPSHAM, April 21, 1847. To Bro. ELI CURTIS, New York City. Drogi bracie:- W the Day-Dawn, Vol.1, Nos. 10 and 11, uprzejmie zaprosiłeś mnie abym skierowała do ciebie poselstwo.


Jedyne przeprosiny, jakie mam do zaoferowania za to, że nie pisałam wcześniej, to fakt, że do tej pory nie miałam wyraźnego obowiązku pisania. Myślę, że wybaczysz mi, że zwracam się do ciebie tak publicznie w tym czasie. Byłam bardzo zainteresowana twoimi pismami w Dawn i Extra; i w pełni zgadzam się z tobą w niektórych punktach, ale w innych znacznie się różnimy. Twój Extra jest teraz przede mną na stojaku; i błagam, pozwólcie mi powiedzieć wam i rozproszonej trzodzie Bożej, co widziałam w widzeniu w odniesieniu do tych rzeczy, o których napisałeś. Całkowicie się z tobą zgadzam, że będą dwa dosłowne zmartwychwstania, w odstępie 1000 lat. Zgadzam się również z tobą, że nowe niebo i nowa ziemia (Obj. 21:1. Izaj. 65:17. 2 Piotra 3:13) nie pojawią się, dopóki niegodziwi umarli nie zostaną wskrzeszeni i zniszczeni , pod koniec 1000 lat. Widziałam, że Szatan został „uwolniony ze swego więzienia” pod koniec 1000 lat, dokładnie w czasie, gdy niegodziwi umarli powstali; i że Szatan ich oszukał, wmawiając im, że mogą odebrać Święte Miasto. Wszyscy bezbożni maszerowali wokół „obozu świętych” z szatanem na czele; a kiedy byli gotowi podjąć wysiłek zdobycia miasta, Wszechmogący tchnął ze swego wysokiego tronu na to miasto tchnieniem pożerającego ognia, który zstąpił na nich i spalił ich „korzeń i gałąź”. I zobaczyłam, że tak jak Chrystus jest winoroślą, a jego dzieci gałęziami, tak szatan jest „korzeniem”, a jego dzieci „gałęziami”; a przy ostatecznym zniszczeniu „Goga i Magoga” cały niegodziwy zastęp zostanie spalony, „korzeń i gałąź” i przestanie istnieć. Wtedy pojawi się nowe niebo i nowa ziemia. Wtedy święci „budują domy” i „zasadzają winnice”. Widziałam, że wszyscy umarli sprawiedliwi zostali wskrzeszeni głosem Syna Bożego podczas pierwszego zmartwychwstania; a wszyscy, którzy powstali przy drugim zmartwychwstaniu, spłonęli i przestali istnieć. Myślisz, że ci, którzy czczą przed stopami świętego (Obj. 3:9), zostaną w końcu zbawieni. Tutaj muszę się z tobą różnić; albowiem Bóg pokazał mi, że ta klasa była zdeklarowanymi adwentystami, którzy odpadli i „na nowo ukrzyżowali sobie Syna Bożego i wystawili go na jawną hańbę”. A w „godzinie pokusy”, która ma dopiero nadejść, aby pokazać każdemu prawdziwy charakter, będą wiedzieć, że są na zawsze zgubieni; i przytłoczeni udręką ducha, pokłonią się do stóp świętego. Myślicie także, że Michał powstał i zaczął się czas ucisku wiosną 1844 roku. Pan pokazał mi w widzeniu, że Jezus wstał, zamknął drzwi i wszedł do Miejsca Najświętszego siódmego dnia miesiąc 1844; ale powstanie Michała (Dn 12:1), aby wyzwolić swój lud, należy do przyszłości. To nie nastąpi, dopóki Jezus nie zakończy swego urzędu kapłańskiego w Niebiańskiej Świątyni, nie zdejmie szat kapłańskich i nie przywdzieje najbardziej królewskie szaty i koronę, aby wyruszyć na chmurnym rydwanie, „młócić pogan w gniewie” i wyzwolić swój lud. Wtedy Jezus będzie miał w ręku ostry sierp (Obj. 14:14), a wtedy święci będą dzień i noc wołać do Jezusa na obłoku, aby zapuścił ostry sierp i żął. Będzie to czas ucisku Jakuba (Jer.30:5-8), z którego święci zostaną wybawieni głosem Boga. Wierzę, że Sanktuarium, które ma zostać oczyszczone pod koniec 2300 dni, to Nowa Świątynia Jerozolimska, której sługą jest Chrystus. Pan pokazał mi w wizji ponad rok temu, że brat Crosier miał prawdziwe światło na temat oczyszczenia Sanktuarium itd.; i że jego wolą było, aby brat C. spisał pogląd, który dał nam w Day-Star, Extra, 7 lutego 1846. Czuję się w pełni upoważniona przez Pana, aby polecić to Extra każdemu świętemu. Modlę się, aby te wersety okazały się błogosławieństwem dla was i dla wszystkich drogich dzieci, które mogą je czytać.

E.G. WHITE


13


I stanie się w ostatnich dniach, mówi Bóg, wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało i wasi synowie i wasze córki będą prorokować, wasi młodzieńcy będą mieli wizje, a wasi starcy będą śnić sny I na moje sługi i na moje służebnice wyleję w owych dniach Ducha mego i prorokować będą: I uczynię cuda na niebie w górze i znaki na ziemi w dole, krew, ogień i opary dymu. Słońce zamieni się w ciemność, a księżyc w krew, zanim nadejdzie ten wielki i godny uwagi dzień Pana”. Dzieje Apostolskie 2:17-20 „Kiedy dzień Pięćdziesiątnicy nastał w pełni”, a uczniowie „byli jednomyślnie na jednym miejscu”, napełnieni Duchem Świętym, „Piotr wstał wraz z jedenastoma”, zacytował powyższy fragment z proroctwa Joela. Jego celem było pokazanie, że cudowne dzieło, które dokonało się w uczniach w tamtym czasie, było przedmiotem proroctw i dziełem Bożym. Dochodzę do wniosku, że nie ma ani jednego wyznawcy Drugiego Adwentu, który opowiedziałby się za tym, że wszystkie proroctwa Joela, cytowane przez Piotra, wypełniły się w dniu Pięćdziesiątnicy; albowiem nie ma najmniejszego dowodu, że jakakolwiek jego część została wtedy wypełniona, tylko ta część, która odnosiła się do wylania Ducha Świętego. Nie możemy uwierzyć, że znaki na słońcu, księżycu itp. były widoczne w tym dniu, ani że byli wśród nich ludzie, którzy mieli wizje lub śnili w tej ekscytującej godzinie; bo nie ma na to żadnego dowodu. Część tego proroctwa wypełniła się w dniu Pięćdziesiątnicy; i WSZYSTKO to ma się wypełnić „W OSTATNICH DNIACH, MÓWI BÓG”. Sny i wizje należą do znaków poprzedzających wielkie i godne uwagi dni Pana. A ponieważ znaki tego dnia wypełniały się i wciąż się wypełniają, dla każdego nieuprzedzonego umysłu musi być jasne, że nadszedł w pełni czas, kiedy dzieci Boże mogą oczekiwać snów i wizji od Pana. Wiem, że jest to bardzo niepopularne stanowisko w tej sprawie, nawet wśród adwentystów; ale wolę wierzyć słowu Pana w tej kwestii niż naukom ludzkim. Doskonale zdaję sobie sprawę z uprzedzeń w wielu umysłach na ten temat; ale ponieważ zostało to spowodowane głównie nauczaniem popularnych adwentystów i brakiem prawidłowego poglądu na ten temat; Miałam pokorną nadzieję, że odetnę to „mieczem Ducha” przynajmniej od niektórych umysłów. Będziemy mieć to na uwadze, że te sny i wizje mają być w „DNIACH OSTATNICH”. Ponieważ nie może być dni późniejszych niż ostatni, pewne jest, że możemy spodziewać się właśnie takich objawień, dopóki Chrystus nie pojawi się na obłokach nieba. Wiem, że wśród adwentystów bardzo popularna jest opinia, że wizje nie miały nic więcej do objawienia po tym, jak Jan zamknął objawienie w 96 r. wyspa Patmos. Biblia jest doskonałym i kompletnym objawieniem. To nasza jedyna zasada wiary i praktyki. Ale to nie jest powód, dla którego Bóg nie miałby pokazywać przeszłego, teraźniejszego i przyszłego wypełnienia się swego słowa w tych ostatnich dniach przez sny i wizje; według zeznań Piotra. Prawdziwe wizje są dane, aby doprowadzić nas do Boga i Jego spisanego słowa; ale te, które są dane dla nowej zasady wiary i praktyki, oddzielonej od Biblii, nie mogą pochodzić od Boga i powinny zostać odrzucone. Następująca wizja została opublikowana w Day-Star ponad rok temu. Na prośbę przyjaciół zostało to ponownie opublikowane w tym małym dziele, z odniesieniami do pism świętych, dla dobra Małego Stadka. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy mogą to przeczytać, obiorą mądry i bezpieczny kurs, wskazany nam przez następujące fragmenty Pisma Świętego „Nie gardźcie proroctwami. Doświadczajcie wszystkiego, trzymajcie się tego, co dobre”. Paweł. „Do zakonu i do świadectwa, jeśli nie mówią zgodnie z tym słowem, to dlatego, że nie ma w nich światła”. Izajasza 8:20


14


RESZTCE ROZPROSZONEJ


Ponieważ Bóg pokazał mi w świętej wizji podróże ludu adwentowego do Świętego Miasta i obfitą nagrodę dla tych, którzy oczekują powrotu swego Pana z wesela, moim obowiązkiem może być danie krótkiego szkicu tego, co Bóg mi objawił. Drodzy święci muszą przejść przez wiele prób. Ale nasze lekkie udręki, które są tylko chwilowe, przynoszą nam o wiele większą i wieczną wagę chwały, gdy nie patrzymy na to, co widzialne, bo to, co widzialne, jest doczesne, ale to, co jest niewidzialne są wieczne. Próbowałem sprowadzić dobre wieści i kilka winogron z niebiańskiego Kanaanu, za które wielu chciałoby mnie ukamienować, tak jak kongregacja nakazała ukamienować Kaleba i Jozuego za ich sprawozdanie (Lb 14:10). Ale oświadczam, że wy, moi bracia i siostry w Panu, jest to piękna ziemia, a my jesteśmy w stanie wejść i ją posiąść.


Podczas modlitwy przy rodzinnym ołtarzu zstąpił na mnie Duch Święty i wydawało mi się, że wznoszę się coraz wyżej, daleko ponad ciemnym światem. Odwróciłem się, aby szukać adwentystów na świecie, ale nie mogłem ich znaleźć – kiedy głos powiedział do mnie: „Spójrz ponownie i spójrz trochę wyżej”. Na to podniosłem oczy i ujrzałem prostą i wąską ścieżkę, wzniesioną wysoko ponad światem. Tą drogą adwentyści szli do Miasta, które znajdowało się na drugim końcu ścieżki. Mieli jasne światło ustawione za nimi na pierwszym końcu ścieżki, które według anioła było Krzykiem Północy. 2 To światło świeciło na całej ścieżce i oświetlało ich stopy, aby się nie potknęli. A jeśli wpatrywali się w Jezusa, który był tuż przed nimi, prowadząc ich do Miasta, byli bezpieczni. Ale wkrótce niektórzy zmęczyli się i powiedzieli, że Miasto jest bardzo daleko i spodziewali się, że wkroczyli do niego wcześniej. Wtedy Jezus zachęcał ich, podnosząc swoją chwalebną prawą rękę, az jego ramienia wychodziło wspaniałe światło, które falowało nad orkiestrą adwentową, a oni krzyczeli Alleluja! Inni pochopnie odrzucili światło za nimi i powiedzieli, że to nie Bóg wyprowadził ich tak daleko. Światło za nimi zgasło, pozostawiając ich stopy w całkowitej ciemności, a oni potknęli się i stracili wzrok z celu, stracili z oczu Jezusa i spadli ze ścieżki w ciemnym i niegodziwym świecie poniżej. Było dla nich tak samo niemożliwe, aby ponownie wejść na ścieżkę i udać się do Miasta, jak cały niegodziwy świat, który Bóg odrzucił. (1). Padali przez całą drogę jeden po drugim, aż usłyszeliśmy głos Boży jak wiele wód, który podał nam dzień i godzinę przyjścia Jezusa. (2) Żyjący święci w liczbie 144 000 znali i rozumieli ten głos, podczas gdy bezbożni myśleli, że to grzmot i trzęsienie ziemi. Kiedy Bóg wyznaczył czas, wylał na nas Ducha Świętego, a nasze twarze zaczęły się rozjaśniać i świecić Bożą chwałą, tak jak Mojżesz, kiedy schodził z góry Synaj.

---------------------------------------------------


Komentarz

(1) Ellen wierzyła że drzwi dla tych co odrzucili poselstwo Millera są już zamknięte. Jedyną grupą która miała być zbawiona to ich grupa pod przewodnictwem Batesa, ci co zwątpili w nauki Millera z adwentystów zostali włączeni do świata i było już dla nich niemożliwe nawrócić się.


(2) Bóg podaje dzień i godzinę powrotu Jezusa, data dotyczy 22, października 1844 roku, kolejną data wyznaczoną przez Batesa była jesień 1851 r.


----------------------------------



Późniejsze stanowisko Ellen White


„Przez pewien czas po rozczarowaniu w 1844 r. podzielałem z ciałem adwentowym to, że drzwi miłosierdzia były wtedy na zawsze zamknięte dla świata. To stanowisko zostało zajęte, zanim otrzymałem pierwszą wizję. To światło dane mi przez Boga naprawiło nasz błąd i umożliwiło nam ujrzenie prawdziwego stanowiska. AWLF 28.4





„Pokazano mi w wizji i nadal wierzę, że w 1844 roku drzwi były zamknięte. Wszyscy, którzy ujrzeli światło poselstwa pierwszego i drugiego anioła i odrzucili to światło, pozostali w ciemności. A ci, którzy to przyjęli i otrzymali Ducha Świętego, który uczestniczył w głoszeniu poselstwa z nieba, a później wyrzekli się wiary i ogłosili, że ich doświadczenie jest złudzeniem, tym samym odrzucili Ducha Bożego i już się za nimi nie wstawiał. AWL 28.12

„Ci, którzy nie widzieli światła, nie ponosili winy za jego odrzucenie. Jedynie klasa, która wzgardziła światłem z nieba, nie mogła dotrzeć do Ducha Bożego. I ta klasa obejmowała, jak powiedziałam, zarówno tych, którzy odmówili przyjęcia poselstwa, gdy zostało im ono przedstawione, jak i tych, którzy otrzymawszy je, później wyrzekli się swojej wiary. Mogą oni przybierać pozory pobożności i twierdzić, że są naśladowcami Chrystusa, ale nie mając żywego związku z Bogiem, zostaliby wzięci w niewolę złudzeń szatana. W wizji ukazane są te dwie klasy — ci, którzy ogłosili, że światło, za którym podążali, jest złudzeniem, oraz grzesznicy tego świata, którzy odrzuciwszy światło, zostali odrzuceni przez Boga. Nie ma wzmianki o tych, którzy nie widzieli światła, a zatem nie byli winni jego odrzucenia. AWLF 28.13

„Aby udowodnić, że wierzyłem i nauczałem doktryny zamkniętych drzwi, Pan ---- podaje cytat z Przeglądu z 11 czerwca 1861, podpisany przez dziewięciu naszych wybitnych członków. Cytat brzmi następująco: AWLF 28.14

„Nasze poglądy na dzieło, które było przed nami, były wówczas w większości niejasne i nieokreślone, niektórzy nadal podtrzymywali ideę przyjętą przez grono adwentystów w 1844 roku z Williamem Millerem na czele, że nasza praca dla „świata” została zakończona i że przesłanie ograniczało się do wyznawców pierwotnej wiary adwentowej. Wierzono w to tak mocno, że jednemu z nas prawie odmówiono przyjęcia przesłania, a osoba przedstawiająca je miała wątpliwości co do możliwości swojego zbawienia, ponieważ nie był w „ruchu 44”. 29.1

„Do tego muszę tylko dodać, że na tym samym spotkaniu, na którym nalegano, aby poselstwo nie mogło zostać przekazane temu bratu [JH Waggoner], dano mi świadectwo poprzez wizję, aby zachęcić go do pokładania nadziei w Bogu i do dania swoje serce całkowicie Jezusowi,” ze strony Ellen White Estate https://m.egwwritings.org/en/book/1998.216



Ellen w późniejszym czasie zaprzeczała że wierzyła w zamknięte drzwi

W liście do JN Loughborough z 24 sierpnia 1874 roku, w obronie swojego wcześniejszego nauczania powiedziała:

„Niniejszym zeznaję w bojaźni Bożej, że zarzuty Milesa Granta, pani Burdick i innych opublikowane w Kryzysie nie są prawdziwe. Oświadczenia odnoszące się do mojego kursu w czterdziestu czterech latach są fałszywe… Z moim bracia i siostry, po upływie czasu, który upłynął w czterdziestym czwartym roku, naprawdę wierzyłem, że żaden grzesznik się nie nawróci. Ale nigdy nie miałem wizji, że żaden więcej grzeszników się nie nawróci. I mogę jasno i swobodnie stwierdzić, że nikt nigdy mnie nie słyszał powiedział lub przeczytał moje wypowiedzi piórem, które usprawiedliwią ich zarzuty, które postawili mi w tej sprawie… Nigdy nie stwierdziłem ani nie napisałem, że świat jest skazany na zagładę lub potępiony. Nigdy, w żadnych okolicznościach, nie użyłem tego języka każdemu, nawet grzesznemu. Zawsze otrzymywałem wiadomości z naganą dla tych, którzy używali tych ostrych wyrażeń”. Wybrane wiadomości , tom. 1, str. 74.



Camden, Nowy Jork, 29 czerwca 1851

„. Potem zobaczyłem, że Jezus modlił się za swoich wrogów; ale Zobaczyłem, że to w żaden sposób nie odnosi się do tego czasu – w którym teraz żyjemy. Potem zobaczyłem, że Jezus modlił się za swoich wrogów; ale Zobaczyłem, że to w żaden sposób nie odnosi się do tego czasu – w którym teraz żyjemy. Potem zobaczyłem, że Jezus modlił się za swoich wrogów; aleto nie powinno nas skłonić ani prowadzić do modlitwy za niegodziwy świat, którego Bóg odrzucił – kiedy modlił się za swoich wrogów, była dla nich nadzieja, a dzięki jego modlitwom mogli odnieść korzyść i być zbawieni, a także po tym, jak został pośrednik w zewnętrznym komnacie dla całego świata; ale teraz jego duch i sympatia zostały wycofane ze świata; a nasze współczucie musi być z Jezusem i musi być odsunięte od bezbożnych . Widziałam, że Bóg kocha swój lud – i w odpowiedzi na modlitwy ześle deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych – widziałam, że teraz, w tym czasie, nawodnił ziemię i sprawił, że słońce zaświeciło dla świętych i bezbożnych naszymi modlitwami, przez naszego Ojca, który zesłał deszcz na niesprawiedliwych, podczas gdy On zesłał go na sprawiedliwych. Widziałam, że bezbożni nie mogą skorzystać teraz z naszych modlitw – i chociaż zesłał je na niesprawiedliwych, to jednak ich dzień nadchodził. Wtedy zobaczyłem, że Pismo Święte nie mówiło o niegodziwcach, których Bóg odrzucił, a których powinniśmy kochać, ale o naszych bliźnich w domu i nie wykraczało poza dom; jednak widziałem, że nie powinniśmy wyrządzać niegodziwcom wokół nas żadnej niesprawiedliwości; -- Ale naszymi bliźnimi, których mieliśmy kochać, byli ci, którzy kochali Boga i służyli mu.

(Podpisano) EG White.

Skopiowane przez RR Chapina



W 1848 roku Ellen White napisała do brata i siostry Hastings. List jest pełen stwierdzeń i pomysłów „zamknąć drzwi”. Spójrzmy na jego część: Przyjechaliśmy wczoraj w to miejsce; znalazł rodzinę naszego drogiego brata Nicholsa tak dobrze, jak zwykle, niezachwianą w wierze i mocną we wszelkiej teraźniejszej prawdzie... Teraz opiszę wam wizję, którą Bóg dał mi w szabat, 24 marca. Mieliśmy wspaniałe spotkanie. Zostałem zabrany w wizji. ZOBACZYŁAM PRZYKAZANIA BOŻE I ZAMKNIĘTE DRZWI NIE MOGĄ BYĆ ODDZIELONE ….Widziałem, że tak jak Bóg pracował dla Swojego ludu, szatan też będzie działał…Mój towarzyszący anioł kazał mi szukać cierpienia dusz dla grzeszników, jak był. PATRZAŁEM, ALE NIE WIDZIAŁEM, BO CZAS ICH ZBAWIENIA MInął . Drogi bracie i siostro, teraz spisałem wizję, którą dał mi Bóg. Jestem zmęczony siedzeniem tak długo. Nasze stanowisko wydaje się bardzo jasne. WIEMY, ŻE MAMY PRAWDĘ, PÓŁNOCNY KRZYK JEST ZA NAMI, DRZWI ZOSTAŁY ZAMKNIĘTE W 1844 ROKU I JEZUS WKRÓTCE WYSTĄPI POMIĘDZY BOGIEM A CZŁOWIEKIEM .”
List 5-1849, White Estate, (24-30 marca 1849) , 



L.L. Howard mówi: „Byłem w domu Geo Barkera w Norridgewock w stanie Messe w 1869 roku, kiedy zapytałem panią Ellen White w obecności kilku duchownych, czy kiedykolwiek miała wizję pokazującą, że drzwi miłosierdzia były zamknięte? Odpowiedziała: „Nigdy takiej nie miałam”. Wkrótce potem Starszy C. Stratton wszedł do pokoju i zadał to samo pytanie i otrzymał tę samą odpowiedź. Potwierdzam, że to prawda” (L.L. Howard, Boston, 28 września 1874).

W rzeczywistości pomysł „zamkniętych drzwi” nie wyszedł od Ellen White. Otrzymała jedynie „wizje”, aby potwierdzić to, z czym już była zaznajomiona. W grudniu 1844 roku Joseph Turner i Apollos Hale opublikowali traktat, próbując wyjaśnić „wielkie rozczarowanie” w październiku tego samego roku, a w styczniu 1845 roku opublikowali broszurę zatytułowaną The Advent Mirror, w której ogłosili, że „drzwi było zamknięte” i że „nie było już miłosierdzia dla świata”. Nie jest możliwe, aby Turner i Hale zaczerpnęli ten pomysł od Ellen White. Pierwszą wizję otrzymała w grudniu 1844 roku, ale została ona opublikowana dopiero w lutym 1846 roku w The Day Star Extra. Turner i Hale opublikowali swoje Advent Mirror w styczniu 1845 roku, zaledwie miesiąc po pierwszej wizji Ellen White. Joseph Turner był przyjacielem rodziny White'ów. Był także przywódcą fanatyzmu i pewnego razu, w kwietniu 1845 roku, został faktycznie aresztowany w domu Johna Megquiera. W. Miller przyjął tą teorię ale szybko się z niej wycofał.