Patriotyczne święta Izraela

L

Rozumiem chrześcijan mesjanistycznych którzy obchodzą święta biblijne jak Paschę czy Święto Namiotów, ponieważ jest to bezpośredni nakaz Boga. Ale przy okazji polscy wierzący święcą wszystko co ustanowił Izrael, chociaż Bóg tego nie nakazał. I tak święto Chanuka czy święto Purim upamiętniają zwycięstwo Izraela nad wrogami. Chanuka jest świętem upamiętniającym wygraną wojnę Machabeusza w 163 roku p.n.e. nad wojskami Antiocha. I chociaż owi chrześcijanie nie mają pochodzenia żydowskiego święcą wszystko co święci Izrael.


Pytanie zatem dlaczego wierzący mesjanistyczni nie świecą zburzenia Bastylii, ano dlatego że to nie ma nic wspólnego z Bożym ustanowieniem, niektórzy polscy patrioci już zaczynają jeść indyka na święto dziękczynienia, tylko czy to jest ich narodowe święto? a nawet owi mesjanistyczni wbrew nakazowi Biblii na wzór Izraela święcą Nowy Rok na jesień, chociaż biblia nakazuje zaczynać rok na wiosnę (2Moj.12,2)

Trzymamy się nakazu Boga czy patriotyzmu Izraelskiego? Sami Izraelici nie święcą naszego 11 listopada bo nie mają z tym nic wspólnego, ale my za to upamiętniamy ich zrywy wyzwoleńcze. I przyłączamy się do święta w maju powstania państwa Izrael. Ciekawe czy ci chrześcijanie jak antychryst zbuduje Izraelowi świątynię to będą obchodzić dzień zbudowania świątyni wraz z całym Izraelem?


Wiesław w komentarzu odpowiedział


Uważam tak samo jak  i obchodzę święta jakie nakazał Bóg w Biblii, natomiast innych, które wynikają z tradycji czy historii Izraela nie. tym bardziej, że forma jak dzisiaj jest wokół świat Purim czy Chanuka, nie wiele na wspólnego z tym co było kiedyś. Dzisiaj te święta sie skomercjalizowały a Chanuka dla wieli jest żydowskim Bożym Narodzeniem. Też zauważyłem, że wielu szczerych dla Boga ludzi przyjmuje w ciemno wszystko co żydowskie, jest to bardzo niebezpieczne i może rodzic duchowe problemy. W judaizmie dzisiaj jest sporo okultyzmu i kabały, która w moim przekonaniu, nie ma nic wspólnego z Biblia i Bogiem. Nawet są modlitwy, które albo są niebiblijne albo wręcz kłamstwem. Nie będę tutaj ich przytaczał abym nie został uznany, że atakuję Boży lud. Każdy niech zastanowi się sam i najpierw patrzy na Słowo Boże a dopiero potem na tradycje ludzką, wtedy unikniemy wielu problemów. Naszym nauczycielem jest Bóg poprzez swoja Torę, Jeszua i Apostołowie poprzez Ewangelię, nie bardzo uśmiecha mi się nauczyciel rabbin kabalista, do tego nie wierzy w Mesjasza tylko idzie swoja drogą usprawiedliwienia. A przecież Tora prowadziła do Mesjasza. Szalom