Padanie pod mocą


Padanie - pod czyją mocą?


Wszystko co się dzieje w kościele przypisujemy Duchowi Świętemu, a kiedy dochodzi do manifestacji Ducha w postaci uzdrowienia, czy mówienia językami zaczynają się tworzyć dwie frakcje zwolenników którzy mówią że wszystko to jest od Boga, i przeciwników którzy twierdzą że wszystko to jest od diabła. Obie grupy nie chcą słyszeć o tzw. czynniku ludzkim. Podam przykład: Pastor charyzmatyczny nakłada ręce na osobę a ta upada.



Charyzmatyk powie: upadł pod mocą Ducha Świętego, Adwentysta powie że to pod wpływem diabła bo wszyscy adwentyści są uprzedzeni do charyzmatów. Ani jedni ani drudzy nie mają racji. Przeczy to nauczaniu adwentowemu które mówi że człowiek narodzony z Ducha nie może mieć ducha diabelskiego. Taki sam pogląd mają Zielonoświątkowcy. Nie będę teraz tego rozważał czy to prawda bo nie jest to tematem tego opracowania. Mówiąc krótko Adwentysta i Zielonoświątkowiec nie może upaść pod wpływem ducha diabelskiego. Pozostaje zatem czynnik ludzki. Nie przeczę że cuda są od Boga i diabła. Bóg sobie nie przeczy, jak w przypadku ruchów charyzmatycznych które pojawiły się w czasach Lutra, twierdzili oni że nie muszą kierować się biblią bo prowadzi ich Duch Święty. Duch Święty natchnął biblię, więc nie odrzuca jej. Nasza wolna wola i nasze poglądy decydują w co wierzymy. Manifestacja staje się wynikiem naszej wiary w nią. S. Torben w podanym poniżej filmie podaje przykład który tu przytoczę.



„Na spotkanie w kościele w którym odbywały się manifestacje Ducha przyszła nienawrócona narkomanka, popatrzyła na to co się tam dzieje i powiedziała, znam to, znam to. „Nie znasz tego przecież nigdy nie byłaś w kościele” powiedział ktoś. Ale my robimy to samo – odpowiedziała, nazywamy to dry fixing Powiedziała że kiedy narkomani nie mają pieniędzy na narkotyki, udają że zażyli narkotyki, wdychają powietrze, jakby to były narkotyki, jakby coś palili. Zaczynają coś czuć inaczej, gałki oczne zaczynają im drgać, i już są na haju. Byłem w kościele w którym ludzie byli tak pijani, wdychali powietrze aby napełnić się Duchem, i czuli napełnienie i upadali pod mocą, to była hiperwentylacja. Ludzie latają w kółko, i myślą że to Bóg, to nie jest demoniczne to jest zmysłowe. Tak samo jest ze świętym śmiechem. Kiedy do przyjaciela powiedziałem, pośmiejmy się, to w niedługim czasie zaczęliśmy się śmiać naprawdę. Ludzie produkują manifestacje. Człowiek który był w New Age, nawrócił się do Jezusa, zaczął czytać biblię i przyszedł do jednego z Londyńskich kościołów w którym było dużo manifestacji, ludzie tarzali się po podłodze, powiedział „znam to, z tego właśnie wyszedłem” Rozpoznał ducha New Age, zwątpił we wszystko”


Kiedy wygania się z kogoś demona człowiek taki upada, tarza się, podobnie jak ci charyzmatycy, ale różnica jest taka że źródło jest inne, przyczyną jest demon albo umysł. Weźmy prorokowanie, umysł nasz sam z siebie potrafi stworzyć wizję religijną, pod wpływem środków chemicznych, np. leków, palacze haszyszu mają wizję, jeżeli jesteś wierzącym będzie to wizja religijna, spotkasz Jezusa, aniołów itd. tylko że DŚ nie ma z tym nic wspólnego. Przykład dr. Sadlera Adwentysty który prowadził szpital psychiatryczny. Opisuje on ludzi którzy mieli wizje religijne ponieważ byli chorzy psychicznie. Gromadzili wokoło siebie ludzi, a ci wierzyli że ta osoba jest prorokiem. Jednym z przypadków jakie podał to osoba która wędrowała po niebie i rozmawiała ze zmarłymi krewnymi ale pewnego dnia ktoś przekonał taką osobę że dusza jest śmiertelna, od tej pory zmarli już nie pojawiali się w jej wizjach, teraz to aniołowie ją odwiedzali.



Po rozczarowaniu Millera czyli po 1844 roku Ellen White /Harmon/ była w kościele charyzmatycznym w którym Starszym był Dammon, Ellen opisuje to w książce Dary Ducha, ukrywając to co naprawdę działo się na tych spotkaniach, ludzie tarzali się po podłodze, szczekali jak psy, a wrzask był tak wielki że sąsiedzi wezwali policję, przywódca został aresztowany i odbyła się sprawa sądowa, za zakłócanie porządku skazany na 10 dni aresztu. Ktoś dotarł do dokumentów z tamtego okresu, dlatego wiemy jak to spotkanie wyglądało. Najwcześniejsze z istniejących wyjaśnień naocznych świadków na temat wizji Ellen Harmon pochodzą z zaprzysiężonych zeznań sądowych, które doprowadziły do aresztowania Dammona. Najbardziej przełomowym odkryciem był zaś artykuł pochodzący z tygodnika z Dover Piscataquis Farmer, który w dniu 7 marca 1845 ukazał się pod nagłówkiem „Trial of Edler I. Dammon” [Proces starszego zboru I. Dammona]. Gazeta z Dover na całej stronie opublikowała skrócony zapis stenograficzny z sądu, który ujawniał informacje na temat wydarzeń z 17 i 18 lutego oraz procesu Dammona.


Małe grupki wiernych były rozsiane po północnym wchodzie. Spotkania, na które uczęszczała również panna Harmon, odbywały się głównie w prywatnych domach, a ich nieodłączną częścią były „święte” pocałunki powitalne, głośne krzyki i śpiewy, akty czołobicia, obmywanie stóp między kobietami a mężczyznami, wielokrotne chrzty poprzez zanurzenie, osobliwe pokazy pokory (np. czołganie się po ziemi i szczekanie).(Przeczytajcie ponownie ostatnie zdanie: tak, całowanie, czołganie i szczekanie.) Na prawdę „szczekanie”? Na takich spotkaniach kobiety padały na czworaka i poruszały się po pokoju jak małe dzieci. Za kobietą „szedł” mężczyzna, również w tej samej pozycji, od czasu do czasu bodąc głową idącą przed nim kobietę. Inny mężczyzna leżał na plecach wyciągnięty na łóżku, a w poprzek niego leżały z nim trzy kobiety. Ellen Harmon brała w tym udział i prorokowała w tym zborze.




Świadkowie powołani na procesie Dammona zgodnie powiedzieli, że przez kilka tygodni Dammon przewodniczył spotkaniom w Garland, Exeter i Atkinson. Zeznali też, że praktykował i uczył „świętych pocałunków”, obmywania stóp, pełzania po ziemi, ponownego chrztu oraz doktryny, że grzesznicy nie będą już zbawieni.


Jeremiah B. Green zeznał pod przysięgą: „Byłem na popołudniowym spotkaniu dwa tygodnie temu licząc od wczoraj (niedziela, 2 lutego 1845r.)… Starszy Dammon przewodził spotkaniu. „Wówczas Green był świadkiem obmywania stóp i „widział jak Dammon całuje panią Osborn”.” Moulton, zastępca szeryfa, zeznał, że kiedy oświadczył Dammonowi, że jest aresztowany „kilka kobiet wskoczyło na niego — on przylgnął do nich, a one do niego”. Moulton powiedział, że „opór z ich strony był tak wielki”, że musiał posyłać dwa razy po posiłki, gdyż towarzyszyli mu jeszcze tylko trzej oficerowie i sami nie daliby rady. „Opór stawiali zarówno mężczyźni jak i kobiety.”


Po latach Ellen White raczej wstydziła się tego okresu, zniekształca wydarzenia. Całą historię aresztowania Dammona opisała Ellen White w książce Spiritual Gifts tom 2 str. 40

Książka Dary Ducha — Spiritual Gifts „Podczas gdy ja przemawiałam, dwóch mężczyzn spojrzało w..[ To było bardzo spokojnie, jeden mówca]

Sądowy zapis z 7 marcaOpór był ze strony mężczyzn i kobiet. 1845 Joseph Moulton: „Kiedy przyszedłem aresztować więźnia nie mogę nawet opisać tego, tam był jeden wielki krzyk.”

Książka Dary Ducha — Spiritual Gifts „Moc Boża była w tym pokoju, a słudzy Boga, z oświetlonymi twarzami od chwały jego, nie stawiali oporu wykonania.”

Sądowy zapis z 7 marca 1845 Joseph Moulton: „Kiedy poszedłem do aresztowania więźnia, … tak wielki był ich opór, że z trzech asystentów, nie mogli go wydostać.

Książka Dary Ducha — Spiritual Gifts „.Oni przeciągli go tylko kilka metrów (inczów) i zostali wypchnięci z domu. Ci mężczyźni nie mogli wytrzymać mocy Bożej I ulgą dla nich było usunięcie się z domu.

” Sądowy zapis z 7 marca 1845 Joseph Moulton: „Pozostałem w domu i pleciłem o większe posiłki”

Książka Dary Ducha — Spiritual Gifts „Starszy D był trzymany przez moc Boga około 40 minut i cała siła tych męzczyzn nie mogła ruszyć go z podłogi gdzie leżał bezsilny”

Sądowy zapis z 7 marca 1845 Joseph Moulton: „My obezwładniliśmy ich i doprowadziliśmy go przez drzwi do aresztu.”



„Spotkaniu przewodniczył były kapitan morski z Exeter, 18 -letni Israel Dammon, a uczestniczyły w nim dwie wizjonerki: panna Dorinda Baker z Orrington i panna Ellen Harmon z Portland, a także Elders Hall, White i Wood. 19

Świadek oskarżenia William Crosby, 37-letni adwokat 20 , który uczestniczył w sobotnim spotkaniu, opisał to w sądzie dwa dni później:

„Czasami wszyscy mówili naraz, wykrzykując na całe gardło… Kobieta na podłodze leżała na plecach z poduszką pod głową; od czasu do czasu budziła się i opowiadała wizję, która według niej była wyjawił jej... Zaklęciem było to najbardziej hałaśliwe zgromadzenie, na jakim kiedykolwiek byłem - nie było porządku ani regularności, ani niczego, co przypominało jakiekolwiek inne zgromadzenie, na jakim kiedykolwiek byłem..." 21

Typowa gazeta stanu Maine w tym okresie składała się z czterech stron, z których połowa zawierała zwykle ogłoszenia publiczne i reklamy leków patentowych. Bardzo rzadko zdarzało się, że wiadomości przekraczały długość jednej kolumny. Tylko przemówienia prezydenta Stanów Zjednoczonych lub innych ważnych osobistości narodowych zajmowały tyle miejsca, ile zostało przeznaczone na proces Dammona – siedem długich kolumn.


Relacja Piscataquis Farmer z procesu Izraela Dammona ma przytłaczającą wiarygodność:

  1. Liczba świadków (20 dla oskarżenia, 18 dla obrony)

  2. Nieskazitelność świadków, z których większość stanowili bogobojni ludzie, którzy nie zlekceważyli przysięgi

  3. Jakość świadków (kilku świadków oskarżenia było adwokatami i sędziami pokoju, którzy mieli żywotny interes w integralności ich systemu prawnego

  4. Niemal całkowita zgoda świadków - zarówno obrony, jak i oskarżenia - co do zajścia

  5. Bliskość ich świadectwa do wydarzenia (2 dni później)

  6. Oczywista autentyczność dialogu

  7. Wyjątkowo długa i dosłowna relacja

  8. Wykorzystanie przez reportera protokołów sądowych i obrońców

  9. Reporter wyraził troskę o wierność swojej relacji zeznaniom świadka: „W żadnym wypadku nie starałem się wprowadzić Cię w błąd, a jeśli znajdziesz błąd, błagam, przypisz go mojej głowie, a nie sercu ... Oferuję to jako niedoskonały i bezstronny raport ”.

Jaki był stosunek pani Harmon do przywódcy tego zboru, po latach pisała o nim jako o mezu Bożym który był prowadzony Duchem


„To, że pani White nie zniechęciła się zachowaniem Dammona w Atkinson, można łatwo wywnioskować z jej własnych pism. W 1860 roku wspominała spotkanie w Exeter i „to, co mi pokazano, dotyczące niektórych obecnych tam fanatycznych osób, które zostały wywyższone przez ducha szatana”. 40 Nie może to odnosić się do Dammona, na którym „odpoczął Duch Pański” kilka dni później (i na następnej stronie) 41 podczas jego aresztowania w Atkinson. Pani White wywyższała Dammona na rozprawie; Niedługo potem ona i Dammon byli razem w Topsham w stanie Maine, gdzie napisała: „Bracie. Dammon wołał w Duchu i mocy Bożej”, aby zachęcić do modlitwy o uzdrowienie dla Frances Howland.” oraz „Stało się moim przykrym obowiązkiem stawić czoła temu [fanatyzmowi] i ciężko pracowaliśmy, aby go stłumić. Nie braliśmy w tym udziału, tylko po to, by złożyć zdecydowane świadectwo przeciwko niemu, gdziekolwiek się z nim spotkaliśmy”. 53 Skoro byli tam fanatycy z duchem diabelskim to co ona tam robiła? - prorokowała – o tym zeznała jeden ze świadków. No i przywódca prowadzony Duchem Bożym który prowadzi z demonizowanych, przecież to się kupy nie trzyma.


Na procesie Dammona zeznali, że panna Harmon przedstawiła niektórym osobom odwiedzającym tego sobotniego wieczoru bolesne alternatywy: mogli przejść lodowy chrzest tej samej nocy lub „pójść do piekła”. Loton Lambert poinformował sąd, że Harmon:

„Opowiedziała swoją wizję mojej kuzynce, że musi być ochrzczona tej nocy albo iść do piekła – kuzynka sprzeciwiła się, bo była kiedyś ochrzczona”.

Isley Osborn, przyjazny świadek, stwierdził:

„Powiedziała im, że ich przypadki zostały jej przedstawione przez Pana i że jeśli nie zostaną ochrzczeni tego wieczoru, pójdą do piekła. Uwierzyliśmy jej
Święte pocałunki
James Ayer, Jr., człowiek, w którego domu Atkinsona aresztowano Dammona, zeznał przed sądem, że „częścią naszej wiary jest całowanie się – bracia całują siostry, a siostry całują braci, myślę, że mamy na to biblijne upoważnienie ”. Pani White zgodziła się, cytując 1 Tes. 5:26. 85 W rzeczywistości wszystkie konkretne przypadki pocałunków wymienione w skrócie procesu Dammona były pocałunkami między przedstawicielami płci przeciwnej: Joelem Doore i Dorindą Baker, Izraelem Dammonem i panią Isley Osborn oraz Dammonem i panią George Woodbury.
Tarzanie się po podłodze

Pani Burdick dobrze poznała Ellen Harmon i Jamesa White'a, kiedy cała trójka kilkakrotnie przebywała razem w 1845 roku w domu Josiaha Little (wuja Burdicka) w South Windham w stanie Maine, kilka mil od domu rodziców Harmona w Portland. 93 To właśnie temu oświadczeniu Burdicka z 1874 r., opublikowanemu w The World’s Crisis , pani White sprzeciwiła się tak stanowczo:

„W czasie mojej pierwszej znajomości z nimi [James White i Ellen Harmon] na początku 1845 r. byli w dzikim fanatyzmie – siedzieli na podłodze zamiast na krzesłach i pełzali po podłodze jak małe dzieci. uważany za oznakę pokory”. 94

Trzydzieści lat później Ellen White twierdziła, że nie była przygotowana na zniesienie:

„Obowiązki zostały wykonane przez ludzi, sfabrykowane doświadczenia, których Bóg nigdy nie wymagał i które nie znajdowały sankcji w Jego Słowie. Zdecydowanie oświadczam, że nigdy nie skradałem się, kiedy mogłem chodzić, i nigdy się temu nie sprzeciwiałam. Zostało mi pokazane w wizji po tym, jak odmówiłam przyjęcia tego jako obowiązku, że nie był to wymóg Boży, ale owoc fanatyzmu”. 92
Przywódca tego kościoła niebawem pokłócił się z Jakubem White, odrzucił wizje Ellen jako prawdziwe, a oni opuścili jego kościół.


Po całym tym incydencie z sądem i charyzmatami w we wczesnych latach młodości Ellen wiedziała że wizje i ekscesy były wynikiem emocji a nie działania Ducha Bożego, po latach kiedy jej powiedziano o tym że w jednym ze zborów adwentystów ludzie mówią językami Ellen zareagowała wrogo, powiedziała aby zborownicy powstrzymywali swoje emocje. Nie podejrzewam ani Ellen ani zbór Dammona o działanie pod wpływem demonów raczej o hiperwentylację, wprowadzenie siebie w trans, powtarzanie wkoło tego samego, taniec, skakanie prowadzi czarowników afrykańskich do transu. Demony mogą mieć przystęp do takich osób, ale to nie prawda że wchodzą do każdego kto ma fałszywe poglądy czy niewłaściwe emocje.


Podstawa Podstawą jest Słowo Boże, życie bez grzechu, świętość a DŚ potwierdza to znakami i cudami, apostołowie którym towarzyszyły cuda głosili zbawienie w Chrystusie, a nie cuda. Podstawą jest poznanie Boga Jego charakteru, upodobnienie się do Jezusa. Naszym fundamentem jest Jezus, a pieczęcią na nim nasza świętość a nie cuda. One są potrzebne i chwała Bogu za nie. 2 Tym. 2:19 19. Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma tę pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. Smith Wigglesworth kiedy widział że ludzie dookoła mówią innymi językami zastanawiał się dlaczego on nie ma takiej możliwości. Bóg objawił mu że taki dar trzeba otrzymać Zielonoświątkowcy myślą że chrzest Duchem daje takie możliwości, ten dar objawia się jednorazowo przy chrzcie Duchem, a potem trzeba go otrzymać jak każdy inny dar, dlatego słyszy się te same sylaby, bełkot a ludzie ci myślą że mówią językami. Emocje nie są wyrazem świętości, a Bóg w biblii nawołuje do mądrości /Księga Salomona/ i trzeźwego myślenia.


1 Piotr. 1:13 13. Dlatego okiełzajcie umysły wasze i trzeźwymi będąc, połóżcie całkowicie nadzieję waszą w łasce, która wam jest dana w objawieniu się Jezusa Chrystusa. 1 Piotr. 4:7 7. Lecz przybliżył się koniec wszystkiego. Bądźcie więc roztropni i trzeźwi, abyście mogli się modlić. 2 Kor. 5:13 13. Jeśliśmy bowiem w stan zachwycenia popadli, działo się to dla Boga, a jeśli przy trzeźwym umyśle jesteśmy, to dla was.

Przypisy

To opracowanie jest skrótem ze strony D. Andersona  tam czytelnik znajdzie źródła do cytatów tu podanych https://www.nonsda.org/egw/israel_article.shtml