Ukrywane pisma

W dziale "Zamknięte drzwi Adwentystów" opisałem że Adwentyści po roku 1844 przyjęli naukę że jezus przeszedł z miejsca świętego do najświętszego tym samym zakończył wstawiennictwo dla ludzi, na tym świecie. Zbawieni mieli byc tylko ludzie uczestniczący w Ruchu Millera. Taką teorię wysunął Bates i wyznaczył czas powrotu Jezusa na rok 1851 - W 1850 roku Ellen ukazał się anioł który zapowiedział że zostało im zaledwie kilka miesięcy. Kiedy czas przeminął pisma kóte mówiły o zamkniętych drzwach trzeba było schowć. Ellen nie przyznała się do błędu bo odrzucono by ją jako proroka, jedyną mozliwościa było ukrywanie kompromitujacych pism. Dotyczy to również nieudanych przepowiedni w których powołał się na Boga. Oto jedna z nich:

Nie rodzić dzieci

Ukrywanym listem który ukazywał Ellen i Kościół w złym świetle był list który został ujawniony przez Shermana A. Nagela w 1934 roku w jego książce God's Love, the Remnant Church. Najwyraźniej Nagel miał problemy, ponieważ opublikował to zawstydzające świadectwo „Ducha Proroctwa”.


„Pokazano mi”, „Mam na to specjalne światło”, twierdziła Ellen White – i „pokazano” jej w 1885 r., że nadszedł czas , aby żonaci robotnicy i kaznodzieje nie rodzili więcej dzieci”
Czy możesz sobie wyobrazić, dlaczego to zeznanie otrzymało różne numery archiwalne w skarbcach? Nie wiadomo, czy płakać, czy śmiać się nad owocami, jakie wydało to świadectwo. Podczas obozowego spotkania w Portland w stanie Oregon w tym samym roku (1885) robotnicy i kaznodzieje zostali wezwani na specjalne spotkanie dla dorosłych, na które nie wpuszczano dzieci. E.White dała jasno do zrozumienia, że więcej dzieci się nie narodzi . Robotnicy, misjonarze i kaznodzieje mieli dawać przykład pozostałym zborom. Ale kiedy nadszedł szabat, dwóch lub trzech kaznodziejów weszło na podium ze łzami na policzkach, wyznając przed zgromadzeniem, że zgrzeszyli przeciwko Bogu i spali ze swoimi żonami. Błagali ludzi, aby modlili się za nich, aby mogli być wierni temu świadectwu. Ale w następny szabat ponownie weszli na platformę i wyznali przed swoimi kongregacjami, że znowu zgrzeszyli i spali ze swoimi żonami !

To świadectwo i jego owoce wywołały taką konsternację, że grupa kobiet – kaznodziejek – udała się do Ellen i zażądała wyjaśnień.

W końcu było to świadectwo „Ducha Proroctwa”, „specjalnego światła z nieba”, że nadszedł czas TERAZ (1885), aby wśród adwentystów nie rodziły się już żadne dzieci, a ci, którzy tego nie zaakceptowali , grzeszyli przeciw Bogu.

Oczywiście zeznania nie dotyczyły syna EGW, Williego. Miał dwoje dzieci ze swoją pierwszą żoną, Mary Kelsey, i pięcioro dzieci ze swoją drugą żoną, Ethel May Lacey, którą poślubił w Australii w 1895 roku, dziesięć lat po tym, jak jego matka ogłosiła ją „specjalnym światłem z nieba”, że nie miało urodzić się więcej dzieci. W sumie miał siedmioro dzieci. Ich bliźnięta urodziły się, gdy pracował w Australii (1891-1900), kilka lat po tym, jak jego matka spisała swoje zeznania. Według jego matki Bóg miałby bardzo niewiele wspólnego z dziećmi, które on sam i inni pracownicy urodzili po tym czasie.

Powinno być jasne, że my, którzy czytamy to „świadectwo” „nadszedł czas”, aby nie rodziły się już żadne dzieci, że to „szczególne światło” było więcej niż wątpliwe. Krótko mówiąc, było to fałszywe zeznanie. Ponadto należałoby zadać kilka pytań o osobom, które wysyłałyby tego rodzaju świadectwa w imię Boga.


Co robi się z tymi co odkrywają jej schowane pisma

„Niedawno niektórzy z ich pracowników w drukarni otrzymali dostęp do tego skarbca. Odkryli te ukryte pisma, skopiowali ich setki stron. Gdy urzędnicy się o tym dowiedzieli, zażądali oddania sporządzonych kopii, grożąc, że w razie odmowy ci bracia stracą pracę. Trzech z nich ustąpiło; ale dwóch — Claude E. Holmes i Frank Hayes — odmówiło. Holmes, doświadczony linotypista, został natychmiast zwolniony z biura, a Hayesowi, inżynierowi elektrykowi, grozi to samo, jeśli nie ustąpi. Ilustruje to, w jaki sposób urzędnicy nadal manipulują i tłumią „natchnione” pisma pani White, aby odpowiadały ich celom”. D. Canright „Życie E.White jej twierdzenia odrzucone” roz.8