Kiedy wróci Jezus?

 Biblia dość wyraźnie wskazuje, że nie będziemy doskonali (tj. bezgrzeszni) aż do „tego dnia”. Jest to oczywiste z 1 Kor. 15:50-57, że ci z nas, którzy żyją, pozostaną grzesznikami, dopóki Chrystus nie powróci i nie przemieni nas „w mgnieniu oka na dźwięk ostatniej trąby”.


Adwentyści mają teorię podobną do doktryny drugiej szansy, ale jest ona nieco bardziej subtelna. Jest to przekonanie, że człowiek swoimi działaniami może przyspieszyć lub opóźnić Drugie Przyjście Pana.



Pani White uważa, że adwentyści z 1844 roku i wkrótce potem byli bardzo niekompetentni w powierzonej im pracy. Czuje, że gdyby ludzie byli bardziej wierni i wykonywali swoją pracę, Jezus przyszedłby dawno temu i to wszystko by się skończyło. Zrzuca całą winę na barki wczesnych adwentystów: i współczesnych, którymi chciała manipulować, wnioskując o winie.

„Gdyby adwentyści, po wielkim rozczarowaniu w 1844 r., trzymali się mocno swojej wiary… przyjmując przesłanie i głosząc je światu, widzieliby zbawienie Boże, Pan dokonałby potężnie ich wysiłków, praca byłaby zostały zakończone, a Chrystus przyszedłby wcześniej, aby odebrać swój lud po ich nagrodę… nie było wolą Bożą, aby przyjście Chrystusa było tak opóźniane”. ( Wybrane orędzia , księga 1, s. 68)

Inny podobny fragment:

„Gdyby Boży zamysł został zrealizowany przez Jego lud, przekazując światu poselstwo miłosierdzia, Chrystus przyszedłby wcześniej na ziemię, a święci zostaliby powitani w mieście Bożym”. ( Świadectwa 6, s. 450)

Ellen White opisuje czekającego Jezusa. Sugeruje, że musi poczekać, ponieważ zbyt wielu nie jest na Niego gotowych.

„Długa noc mroku jest trudna, ale ranek zostaje odroczony w miłosierdziu, ponieważ gdyby przyszedł Mistrz, tak wielu byłoby nieprzygotowanych. Niechęć Boga do zgładzenia Jego ludu była przyczyną tak długiego opóźnienia”. ( Świadectwa 2, s. 194)

Adwentyści nie tylko nie wykonali swojej pracy, ale także nie dali wystarczającej ilości pieniędzy.

„Jeżeli będą wierni przynosić pożyczone im środki do Jego skarbca, Jego dzieło dokona szybkiego postępu. Wiele dusz zostanie pozyskanych dla prawdy, a dzień przyjścia Chrystusa zostanie przyspieszony”. ( Rady dotyczące szafarstwa, s. 45)

Muszę powtórzyć, że zalewani tego typu stwierdzeniami powodującymi poczucie winy, nic dziwnego, że adwentyści dają tak dużo pieniędzy. Czy nie powinni raczej czuć się winni, że nie oddali wszystkich swoich pieniędzy kościołowi, aby Jezus przyszedł jeszcze wcześniej?

Rozwiązanie

Biblia mówi: „On wyznaczył dzień sądzenia świata”. (Dzieje Apostolskie 17:31) Kiedy nadejdzie ten dzień sądu i zostaniemy osądzeni, jaki jest sens w Jego opóźnianiu, Jego przyjściu dalej? Pierwsze przyjście naszego Zbawiciela odbyło się zgodnie z harmonogramem i nie ma powodu watpić, że Jego drugie przyjście nie będzie zgodne z takim samym harmonogramem i wcześniej zaplanowane, podobnie jak wszystkie inne ważne wydarzenia w ogólnym planie Boga.

Ponadto w Księdze Daniela 8:19 znajdujemy: „Albowiem w wyznaczonym czasie nastąpi koniec”. Paweł mówi nam w Liście do Hebrajczyków 10:37; „Jeszcze trochę, a ten, który ma przyjść, przyjdzie i nie będzie zwlekał”. Za wszelką cenę jesteśmy poinstruowani, aby modlić się o nadejście Jego Królestwa, ale to nie znaczy, że nasze modlitwy lub którekolwiek z naszych czynów będą miały jakikolwiek wpływ na datę. Dowiadujemy się, że Daniel modlił się o przyszłe wydarzenia, chociaż wiedział, że Bóg wyznaczył konkretną datę.

Pozwólcie, że zadam adwentystom kilka poważnych pytań. Jeśli swoim obecnym stylem życia opóźniasz przyjście Jezusa, czy nie czujesz się wyjątkowo winny? Jak możesz żyć ze sobą pod ciężarem poczucia winy? Czy nie widziałeś wyrzutów sumienia członków kościoła, kiedy czuli, że nie wykonujesz wystarczająco dużo pracy, aby przyspieszyć Jego przyjście? Czy nie jest to jeden z głównych powodów całkowitego braku miłości w waszym zborze? Te fałszywe przekonania prowadzą cię na złą ścieżkę.

Myślę, że szatan byłby bardzo szczęśliwy, gdybyśmy wierzyli, że możemy opóźnić lub przyspieszyć przyjście Jezusa. Jeśli siedzimy tutaj, potępiając innych za opóźnianie Jego przyjścia, to niemożliwe jest, aby Jezus przyszedł teraz. Ale pamiętajcie, co Jezus powiedział w Ew. Mateusza 24:44: „Dlatego i wy bądźcie gotowi na taką godzinę, o której nie sądzicie, że Syn Człowieczy przyjdzie”. On nadchodzi, kiedy ty i ja myślimy, że nie nadchodzi. To powinno sprawić, że będziemy bardzo ostrożni i czujni.

Błąd bierze się z Listu Pio.3,10-11 "Pan nie zwleka ale nie chcę aby ktokolwiek zginął" nie znaczy to że naszą pracą wiernością lub niewinnością przyspieszymy jego powrót, inaczej mówiąc Bóg ma wyznaczony czas ale zależy mu też abyśmy nie zgineli z bezbożnymi.