Hiram Edson - Mity a rzeczywistość

Lorem

Wizja Hiram Edsona

autorstwa Fernand Fisel + własne komentarze


W adwentystycznych opowiadaniach o tym jak to Edson szedł przez pole kukurydzy i otrzymał objawienie jest przekoloryzowaniem w szczególności u, J, N, Loughborough który pisał historię adwentystów lubił dopisywać i ubarwiać cudami. Po wielkim rozczarowaniu wszyscy milleryci zastanawiali się dlaczego Jezus nie wrócił w wyznaczonym dniu. Edson nie mówi że dostał objawienie, wizję czy popadł w zachwycenie jak to podają adwentyści. Jak twierdzi kiedy zastanawiał się nad przyczyną rozczarowania to powiedział „wydawało mi się” bo znalazł rozwiązanie, w sensie „olśniło mnie”


Tekst wizji

„Niebo wydawało mi się otwarte i ujrzałem wyraźnie, że zamiast naszego Arcykapłana wychodzącego z Miejsca Najświętszego niebiańskiej świątyni, aby przyjść na tę ziemię dziesiątego dnia siódmego miesiąca , pod koniec 2300 dni, że po raz pierwszy wszedł tego dnia do drugiego pomieszczenia tej świątyni; i że miał pracę do wykonania w Miejscu Najświętszym przed przyjściem na tę ziemię. innymi słowy, aby Przedwieczny otrzymał królestwo, panowanie i chwałę; i musimy czekać na jego powrót z wesela; i mój umysł został skierowany do dziesiątego rozdziału. ks., gdzie widziałem, że wizja przemówiła i nie kłamała; siódmy anioł zaczął trąbić; zjedliśmy małą książkę; była słodka w naszych ustach, a teraz stała się gorzka w naszym brzuchu, zalewając całą naszą istotę goryczą. Że musimy ponownie prorokować itd., i że kiedy siódmy anioł zaczął trąbić, świątynia Boga została otwarta w niebie i ukazała się w jego świątyni arka jego testamentu”


Nauka Edsona była ściśle powiązana z zamkniętymi drzwiami, Jezus w świątyni w pierwszym przedziale czyli w miejscu świętym wstawiał się za ludźmi przez ostatnie 2000 lat ale teraz przeszedł do miejsca najświętszego czyli zakończył wstawiennictwo za ludźmi, na tym polegała cała idea zamkniętych drzwi, skoro nie ma wstawiennictwa to znaczy czas łaski się skończył i nikt już nie może się nawrócić, bo nie ma w świątyni przebaczenia grzechów, Jezus nie wstawia się już za grzesznikami, zbawieni zatem mogą być tylko ci co przyjęci już prawdę i już byli nawróceni, a że kościoły protestanckie odrzuciły nauczanie Millera, czyli prawdę to znaczy że tkwią w zwiedzeniu, kłamstwie i są przeciwnikami Boga, zbawieni będą tylko ci z Ruchu Millera. Nauka o przejściu Jezusa do miejsca najświętszego zrodziła teorię zamkniętych drzwi. Sam Edson nauczał zamkniętych drzwi i nie dostał olśnienia że ta nauka jest fałszywa. To rzeczywiście paradoksalne, że sam Edson, którego broszura z 1849 r. wyraźnie nauczała, że należy zamknąć drzwi, był prawdopodobnie jednym z pierwszych, którzy w 1850 r. wpuścili dzieci i kilka wyjątkowych osób do wewnętrznego sanktuarium. Rękopis Edsona idzie tak daleko, że sugeruje, że wizja otworzyła drzwi do znajomości i obowiązku sabatu dla adwentystów. Wydaje się, że ostatni akapit tekstu ustala związek między otwarciem niebiańskiej świątyni a obecnością dekalogu w arce. Ta linia rozumowania została przyjęta przez grupę dopiero w 1849 roku. Nie było to wynikiem wizji Edsona. On sam zapoczątkował przestrzeganie sabatu dopiero od J. Bates'a, pod koniec 1846 roku i nie miał wizji w tym temacie. 


Edson nie był prorokiem i ale był charyzmatyczny dlatego mówi o wizji, a nie o teologicznym rozwiązaniu problemu. Związek Edsona z metodyzmem skłonił go do religijnego entuzjazmu i praktyk widocznych na obozowych spotkaniach tamtej epoki. Żył życiem często dotkniętym siłami nadprzyrodzonymi. Jego pisma opowiadają o cudownych uzdrowieniach, objawieniach we śnie, natchnionych „wrażeniach”, wizjach, przesłuchaniach boskiego głosu, objawieniach aniołów prowadzących, anielskiej powściągliwości, fizycznych manifestacjach Ducha Świętego „powalającego”  na ziemię lub boskiej mocy „tzw. zabijania” wierzących. Był świadkiem doświadczeń „glosolalii” W 1894 r., prawdopodobnie powołując się na jego nieopublikowany rękopis, sama pani White nie miała zbyt pozytywnego zdania o jego wysiłkach literackich czy teologicznych. Jego symbolika i chronologia były dalekie od jasności. Ogólne przesłanie wydawało się być takie, że rok 1844-45, kończący się w sierpniu, zapoczątkuje „Dyspensację Pełni Czasu”, czas pomyślany jako czas odnowienia wszystkich rzeczy, ogłoszony przez Piotra w Dziejach Apostolskich 3:19- 2l. Edson wyliczył wszystkie „znaki czasu” dostrzegalne w tym roku. Ale jego typologia nie odpowiadała Millerowi ani Crosierowi rozróżnieniu typów wiosennych i jesiennych, które spełniły się podczas pierwszego i drugiego adwentu. Dla Edsona wszystkie typy miały się wypełnić w ostatnim „wielkim roku czasu”. Musimy pamiętać, że sam Crosier scharakteryzował ten rok (1844-45) , a w kwietniu przemianował go na „Rok Pojednania”, zawierający wszystkie cechy Dnia Pojednania. Dlaczego Edson przepowiedział Adwent na sierpień tego roku nie jest jasne; być może dlatego, że wyznaczony przez Crosiera czas na kwiecień 1845 roku został już obalony. Wszelkie próby znalezienia potwierdzenia wizji Edsona we wczesnej literaturze adwentystycznej są bezowocne. Jego późny rękopis nie jest ważnym źródłem historycznym. Jego wszechobecność w niektórych współczesnych publikacjach może wzmocnić „samoocenę” Adwentystów Dnia Siódmego. Ale jego ciągła akceptacja utrudnia obiektywne poszukiwanie źródeł doktryny o świątyni. Jak każda inna koncepcja, kształtowała się ona poprzez stopniowy rozwój i wymianę pomysłów. 


List Edsona do br. Snow 1845r.


Drogi bracie. Snow: - PAN PRZYCHODZI

Tak mówi prawo i świadectwo. Wierzę, że ogólnie przyjmuje się, że Daniel na stanąć do swego losu, pod koniec 1335 dni, będzie odkupioną „nabytą posiadłością”, ziemią, którą sprawiedliwi odziedziczą i będą w niej mieszkać na zawsze. Dlatego Pan może przyjść, wskrzesić umarłych i zmienić żywych świętych, odciąć niegodziwców, wykorzenić przestępców przed końcem dni; patrz Iza. XXXIV. 1-10, zwłaszcza werset 8; również lxiii. 4. Wierzymy, że mamy dobre dowody na to, że 1335 dni kończy się w tym roku i nie mogę przedłużyć ich poza sierpień następnego roku. Nasz Pan przysiągł temu czasowi, że kiedy dokona rozproszenia mocy świętego ludu, wszystko to się skończy. Czy to nie przyszło? Czy nasza moc nie zniknęła? Powt. XXXII. 35, 36. Czy nie poszliśmy „aż do Babilonu”? Wiedza wzrośnie, mądrzy zrozumieją, a ścieżka sprawiedliwych będzie świecić coraz bardziej aż do dnia doskonałego. Nie muszę przerywać, aby przedstawić dowody na to, że nadszedł rok odkupienia przez Boga i rok odpłaty za spór o Syjon. Czyż trąba alarmowa nie zabrzmiała na świętej górze Bożej i nie wydała pewnego dźwięku? Czyż mieszkańcy ziemi nie drżeli z powodu przedstawionych dowodów, pokazujących, że dzień Pański jest bliski? Czyż nie słyszeliśmy krzyku o północy, antytypu trąby jubileuszowej w 49 roku? Pojawiły się głosy mówiące, że „stały się królestwa tego świata” itd. „I czas umarłych, aby zostali osądzeni i aby została przyznana nagroda” itd. Nadeszły również zaślubiny Baranka i napisano: „Błogosławieni, którzy są wezwani na Ucztę Weselną Baranka”. I On mówi, że to są prawdziwe wypowiedzi Boga; powiedział i czy tego nie zrobi? Czy obiecał i czy nie uczyni tego dobrze? Mieliśmy to wszystko w porządku chronologicznym, doskonale zgadzając się ze Słowem; a Pan nigdzie nie ostrzegł nas przed tego rodzaju fałszywą walutą. A ponieważ te głosy miały być słyszane przy siódmej trąbie, czyż nie wynika z konieczności, że zabrzmiała siódma trąba? A Pan raczył zaznaczyć znaki czasów tych dni ostatecznych z tak wielką dokładnością, aby Jego lud mógł wiedzieć, gdzie się znajdują, gdy zbliżają się do przystani wiecznego odpoczynku. „Czasy pogan” dobiegły końca; doszliśmy do „dyspensacji pełni czasów” – „czasów restytucji wszystkich rzeczy” i czasu wymazania grzechów, kiedy „nadejdzie ochłodzenie od obecności Pana” i czas Przymierza, kiedy On „zgładzi ich grzechy”; Rzym. VIII, 23; xi. 25,27; Ef. I.14; iv.30; Dzieje III. 19-21. Doszliśmy do typów siódmego miesiąca i czy nie było w nim Pana? Czyż chmura nie jest między nami a naszymi wrogami? Natknęliśmy się na symbole paschy w pierwszym miesiącu i czyż nie było w tym Pana? Czy Pascha nie była jutrzenką i czy nie wschodziła jutrzenka? Czy nie jesteśmy na porannej straży? Pan patrzył przez kolumnę i niepokoił naszych wrogów, zdejmując koła ich rydwanów, „że ciągnęli ich ciężko, paląc ich miasta i ziemię. Czyż słudzy Boży nie zostali zapieczętowani na swoich czołach? Niszczycielski anioł zaczął szkodzić ziemi. Uwalniają się cztery wiatry i czynione są szybkie przygotowania do rzezi, a wkrótce Pan wzbudzi wielki wicher znad wybrzeży ziemi. Nadchodzi czas ucisku, ale Pan będzie nadzieją swego ludu i wyrwie go z niego. Przychodzimy następnie, w porządku chronologicznym, nie na górę Synaj, aby otrzymać prawo na kamiennych tablicach, ale wierzę, że w rocznicę zstąpienia Pana na tamtą stronę, aby otrzymać prawo wypisane w naszych sercach i umysłach, nigdy więcej uczyć naszego bliźniego lub brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wtedy wszyscy poznają Go od najmniejszego do największego. Trzecia i następna kolejność typów wymaga naszej obecnej uwagi. Proszę uważnie przestudiować następujące wersety: 2 Mojż. XXXIV. 22-24; XXII, 16,17; Powt. XVI, 9-12; numer XXVIII. 26; Mat. XIII. 39. Lew. XXIII. 15-21; Jest. xviii.7 i złożyć wniosek. Pierwsze owoce są bardzo widocznym elementem w cytowaniu typów. Paweł mówi: „PIERWSZYM OWOCEM JEST CHRYSTUS, potem są OWOCAMI CHRYSTUSOWYMI NA JEGO PRZYJŚCIE”. To właśnie w tę rocznicę zstąpił Duch Święty i spoczął na Apostołach jak sie rozszczepiły języki ognia, to mówili „innymi językami, tak jak im Duch dawał”. Jest to rocznica zstąpienia Pana na górę Synaj, „którego głos”, jak mówi Paweł, „wstrząsnął ziemią, teraz zaś obiecał, mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem”. łączenie drugiego wstrząsu i usuwanie tych rzeczy, które są wstrząśnięte tą rocznicą. I myślę, że nie mieliśmy pozafigury dwufalowych bochenków wypiekanych na zakwasie, które są pierwocinami dla Pana. Jeśli tak, to gdzie i kiedy? „Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, nie przeminie ani jedna jota, ani kreska Prawa, aż wszystko się wypełni”. „Będziesz liczył od następnego dnia po szabacie” (w tygodniu paschalnym) „od dnia, w którym przynieśliście pierwsze owoce ofiary kołysania, siedem sabatów będzie pełnych”. Liczba siedem jest ważną liczbą w Biblii i prowadzi nas do ważnych punktów. I w tym przypadku jest wyraźnie powiedziane, że jest „kompletne”, na końcu którego dwa bochenki fali [Żydzi i poganie, oba domy Izraela] mają zostać wyniesione z ich mieszkań, upieczone na zakwasie. Są one wyraźnie ogłoszone jako pierwociny dla Pana. Teraz rozumiemy, że zmartwychwstanie Chrystusa jest antytypem pierwocin następnego dnia po szabacie, w tygodniu paschalnym; i od tego momentu, kiedy Pascha będzie się wypełniać w królestwie Bożym, wierzę, że siedem sabatów dopełni pierwociny dla Boga, nawet te, które należą do Chrystusa w czasie jego przyjścia”. „Wtedy prezent zostanie zaniesiony do Pana, Izaj. XVIII. 7. Paweł, po wezwaniu do pewnych obowiązków w Hebr. X., zapewnia nas, że jeśli dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu poznania prawdy, nie pozostaje już żadna ofiara za grzechy, ale tylko pewne straszne oczekiwanie sądu i ognisty gniew, który pochłonie przeciwników. I napomina, abyśmy nie odrzucali naszej ufności, ponieważ potrzebujemy cierpliwości po spełnieniu woli Bożej, abyśmy mogli otrzymać obietnicę: „Jeszcze trochę, a przyjdzie, przyjdzie i nie będzie zwlekał”. ' Następnie w 12. rozdziale przedstawiono przykład Ezawa w intencji, abyśmy nie postępowali tak, jak on, ponieważ „kiedy chciał odziedziczyć błogosławieństwo, został odrzucony, ponieważ nie znalazł miejsca na skruchę, chociaż szukał jej starannie z łzami. Nie pozostaje już ofiara za grzechy; 2 Esdras, vi.8,9 mówi: „Ezaw jest końcem świata, Jakub jest początkiem tego, co następuje”. Po tym napomnieniu Paweł mówi nam, że „nie przyszliśmy do góry, której można by się dotknąć i która płonęła ogniem; ale my „przyszliśmy do góry Syjon i do miasta Boga żywego, niebiańskiego Jeruzalem, i do niezliczonej rzeszy aniołów, do ogólnego zgromadzenia i do kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebie, i do Boga, który jest sędzią wszystkich, i duchów sprawiedliwych, które osiągnęły doskonałości i Jezusa, pośrednika nowego przymierza” oraz otrzymania królestwa, które „NIE MOŻE BYĆ PORUSZONE”. Paweł łączy to wydarzenie z rocznicą zstąpienia Pana na górę Synaj i „jeszcze raz” wstrząsaniem nie tylko ziemią, ale i niebem, i usunięciem tego, co się trzęsie, tego, co nie może być wstrząśnięte może pozostać. I połączył to z otrzymaniem królestwa. A któż może ich rozdzielić? nie śmiem; patrz 26-28 wersetów. Teraz myślę, że nikt nie będzie twierdził, że to wydarzenie miało miejsce w czasach Pawła lub w jakimkolwiek czasie w dyspensacji Ewangelii lub w czasach pogan. Przeanalizuj uważnie poniższe cytaty, a myślę, że postawią one sprawę w jasnym świetle; Dan Ii. 44; vii.13, 14, 18; Rev. XXI.10 i nowsze; Jest. li, 11; lxiii. 4; Ps. Cii. 13-18; Jest. XXXIV.8; Rzym. xi. 25-27; Ef. I.4; iv. 30; Dzieje III. 19-2 l. Niech Pan pomoże całemu swemu ludowi czuwać i być jak ludzie oczekujący na swego Pana, opasani prawdą, a ich światła płoną, abyśmy, gdy przyjdzie i zapuka, mogli mu natychmiast otworzyć. Pozdrawiam,  Manchester, 22 maja (?) HIRAM EDSON