Wykluczenie z Kościoła
Cytat
„Po 30 latach bycia adwentystami formalnie już nimi nie jesteśmy. Nie dlatego, że tego chcemy. Taką podjęto względem nas decyzję. W KADS spędziliśmy blisko 30 lat, czyli całe nasze młodzieńcze i dorosłe życie. W tym czasie nie zrobiliśmy niczego, co mogłoby poddawać w wątpliwość nasze członkostwo, a wręcz przeciwnie, zawsze byliśmy ambasadorami dobrego imienia Kościoła w środowiskach, w których adwentyści tego imienia nie posiadali, podczas pewnej modlitwy, po słowach mojej żony: ” Prosimy Cię Duchu Święty, działaj w życiu Marcina”, chłopak momentalnie traci przytomność i upada na ziemię. Znajomy pastor mówi, że tylko dwa razy w życiu zetknął się z przypadkiem, że ktoś stracił przytomność w trakcie modlitwy, a mianowicie osoba była zdemonizowana. Jest to wstrząsająca informacja, bo chłopak niedawno został ochrzczony.
„Po 30 latach bycia adwentystami formalnie już nimi nie jesteśmy. Nie dlatego, że tego chcemy. Taką podjęto względem nas decyzję. W KADS spędziliśmy blisko 30 lat, czyli całe nasze młodzieńcze i dorosłe życie. W tym czasie nie zrobiliśmy niczego, co mogłoby poddawać w wątpliwość nasze członkostwo, a wręcz przeciwnie, zawsze byliśmy ambasadorami dobrego imienia Kościoła w środowiskach, w których adwentyści tego imienia nie posiadali, podczas pewnej modlitwy, po słowach mojej żony: ” Prosimy Cię Duchu Święty, działaj w życiu Marcina”, chłopak momentalnie traci przytomność i upada na ziemię. Znajomy pastor mówi, że tylko dwa razy w życiu zetknął się z przypadkiem, że ktoś stracił przytomność w trakcie modlitwy, a mianowicie osoba była zdemonizowana. Jest to wstrząsająca informacja, bo chłopak niedawno został ochrzczony.
Przygotowanie do chrztu nie wyłapało problemów duchowych Marcina. Pastor A ma jednak swoją wersję zdarzenia. Jest przekonany, że to my “wpompowaliśmy” w niego te demony. Wtedy po raz pierwszy pada hasło “spirytyści”. Postanawia mnie i moją żonę w trybie natychmiastowym wykluczyć z Kościoła. Obchodzi wszystkich wyznawców w celu przekonania ich, aby zagłosowali za skreśleniem nas z kościelnej listy. Nikt się na to nie godzi. Ludzie stają po naszej stronie. Delegacja z Diecezji oczyszcza nas z zarzutów. Znowu zaczynam usługiwać. Pastor A czuje się upokorzony. Poza tym po 10 latach pracy z jego kilkudziesięcioosobowego zboru pozostaje tylko kilka osób. Połowa z nich zasila Zbór Żydów Mesjanistycznych. Reszta odchodzi na zawsze. Poselstwo o wyższości adwentystów nad innymi okazuje się niewystarczające, aby zbudować duchowy czy nawet liczebny kościół W naszym domu odwiedza nas delegacja pięciu pastorów. Jest sympatycznie. Rozmawiamy szczerze. Jemy smaczny obiad. Po dwóch spotkaniach z nimi jesteśmy przekonani, że wszystko sobie wyjaśniliśmy i znowu wszystko jest w porządku. Wkrótce jednak otrzymujemy listę z trzynastoma poważnymi pytaniami, które nie wróżą nam dobrze. Aż pięć z nich dotyczy tego samego i brzmi:
“Czy wierzycie, że Kościół Adwentystów jest jedynym, prawdziwym, wybranym przez Boga Kościołem”. Słowo “jedynozbawczy” nie jest użyte, ale wyraźnie jest o nim mowa. Odpowiadamy zgodnie z rozsądkiem i książką “Wierzyć tak jak Jezus”. Po kilku tygodniach otrzymujemy list od Rady Diecezji, a jego treść brzmi następująco: “Po zapoznaniu się z odpowiedziami braterstwa Strzyżewskich na pytania przesłane zgodnie z uchwałą Rady Diecezji nr 130/13 oraz szerokiej dyskusji na temat poglądów braterstwa Strzyżewskich, została podjęta decyzja o pozbawieniu ich członkostwa w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego”. Tak po prostu. Bez sentymentu, żalu czy uzasadnienia. Mój przyjaciel z kościoła reaguje tymi słowami: “O Boże! Zaczynamy już strzelać sami do siebie”.
Piszemy odwołanie do Rady Diecezji: “Prosimy o przywrócenie nam członkostwa w KADS oraz o określenie ich oczekiwań względem nas. Wierzymy, że potrzebujemy siebie nawzajem i możemy razem żyć i pracować na chwałę Bogu i dla dobra Kościoła. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy inni niż większość adwentystów w Polsce. Prosimy jednak spojrzeć na tę okoliczność twórczo. W Kościele istnieje wiele osób do nas podobnych, a w społeczeństwie znajdują się ludzie, do których dotrą jedynie tacy jak my. Nie chcemy z żaden sposób ingerować w porządek funkcjonowania już istniejących zborów. Naszym celem jest zakładanie nowych zborów i grup. Chcemy to robić w ramach KADS, bo jedynie z teologią adwentystyczną się utożsamiamy”.
Niepisana doktryna Otrzymujemy sześć stron A4 uzasadnień, dlaczego nie możemy być dłużej adwentystami. Głównym powodem jest brak naszej akceptacji dla niepisanej doktryny o “jedynozbawczości” Kościoła Adwentystów. Przez wszystkie lata w Kościele nie wiedzieliśmy, że taka istnieje i że w dodatku jest najważniejszą. W książce “Wierzyć tak jak Jezus” jej nie znajdujemy. Według Rady Diecezji nauka o 2300 wieczorów i poranków, świątyni w niebie, o roku 1844 i o “resztce” stawia Kościół Adwentystów w pozycji jedynego kościoła, w którym jest prawdziwy Bóg. Jest to informacja niepokojąca, bo oznacza, że KADS należy do tej samej grupy wyznań co Kościół Katolicki, Świadkowie Jehowy i Mormoni, które też taką doktrynę posiadają. Według badań adwentystycznych, tak rozumiana doktryna o “resztce” powoduje 70% odejść z Kościoła Adwentystów. Nie wszyscy jednak adwentyści tak wierzą. Główny zarzut Rady Diecezji, pod adresem moim i mojej żony, dotyczy naszego pozytywnego stosunku do chrześcijan z innych wyznań, których traktujemy jako pełnoprawnych obywateli Królestwa Bożego. Z pisma dowiadujemy się, że wszystkie inne Kościoły poza Kościołem Adwentystów stanowią upadłe chrześcijaństwo. Są one Babilonem, który wyznawcy mają opuścić i przejść do Kościoła Adwentystów. Według pisma z Rady czytanie stron internetowych i książek wydawanych przez innych chrześcijan oraz słuchanie ich muzyki to wkroczenie na drogę odstępstwa.”
„Moja bliska przyjaciółka, oddana bez reszty Bogu i kościołowi, bardzo misyjnie działająca adwentystka została ostatnio wezwana na radę zboru, gdzie zadano jej tylko jedno pytanie. Właśnie to pytanie. Jej odpowiedź: „Uważam, że KADS ma wyjątkowe miejsce i pozycję wśród innych kościołów, ale nie ponad innymi”, nie spodobała się radzie. Dziewczyna spotkała się z taką krytyką jej zrozumienia ewangelii, że sama zrezygnowała z członkostwa.” Cytat ze strony Adwent Cafe